Sierpniowe Mamusie ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ale się działo...
Ogromna radość z powodu wszystkich dobrych wieści, oby tak dalej...
kasika... trzymaj się...
Powiem Wam, że strasznie aktywne jesteście, nie było mnie 2 dni, a tu tyle do czytania...
Moje drogie, wczoraj stuknęła mi 30!!! Normalnie strach się bać;P
Znalazłam niedawno swoje postanowienia z czasów dawnych, z 15 lat minęło...
Okazało się, że napisałam kiedyś, że chciałabym urodzić dziecko do 30...
Zaliczacie???
Wczoraj też dałam dyrektorce zaświadczenie o ciąży i... zaskoczyła mnie na maksa.. bardzo się ucieszyła i gratulowała...nawet mnie po brzuchu pogłaskała;PLanusia93 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBoze dziewczyny jak tak czytam o lekarzach ktorzy pozwalaja ciezarnym palic to mi sie noz w kieszeni otwiera
siostra mojej przyjaciolki palila w 3 ciazach bo rzekomo jak twierdzil lekarz nerwy wynikajace z checi i niemoznosci zapalenia gorzej wplywaja na ciaze niz samo palenie. GOWNO PEAWDA !! Cala trojka urdzila sie przedwczesnie i ma astme! Najmlodsza corka jak miala kilkanascie miesiecy o maly wlos nie zmarlaby w nocy! Zaczela sie dusic nie mogla zlapac oddechu byla cala sina i gdyby nie tata ktory nie spal i zadzwonil po pogotowie Zuzi nie byloly juz na swiecie
i to wszystko przez faje! DziewcYny nie badzcie glupie i nie palcie ja tez bylam w nalogu od gimnazjum wiec palilam ponad 12 lat! Rzucilam i zyje nic mi nie jest wam tez jie bedzie, 16 stycznia mija rok odkad rzucilam palic i przez ten czas nie zapalilam ani jednego fajka ani jednego buszka. Jestem zdrowsza bogatsza o kilka tysiecy zlotych a teraz w ciazy wiem ze nie szkdze dzidzi.
Musicie byc silne a nalog to kwestia umyslu i nastawienia.. dla dziecka da sie wytrzymac wszystko!Gosiaczek, Jus1985, Lanusia93, Miniak lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMiniak wrote:Ale się działo...
Ogromna radość z powodu wszystkich dobrych wieści, oby tak dalej...
kasika... trzymaj się...
Powiem Wam, że strasznie aktywne jesteście, nie było mnie 2 dni, a tu tyle do czytania...
Moje drogie, wczoraj stuknęła mi 30!!! Normalnie strach się bać;P
Znalazłam niedawno swoje postanowienia z czasów dawnych, z 15 lat minęło...
Okazało się, że napisałam kiedyś, że chciałabym urodzić dziecko do 30...
Zaliczacie???
Wczoraj też dałam dyrektorce zaświadczenie o ciąży i... zaskoczyła mnie na maksa.. bardzo się ucieszyła i gratulowała...nawet mnie po brzuchu pogłaskała;P
Wszystkiego naj!piekny wiek ja jak najbardziej zaliczam
Miniak lubi tę wiadomość
-
Kasika
Bardzo mi przykro kochana, az mnie brzuch rozbolal
3maj sie i nie poddawaj,tak bardzo chcialam zeby bylo wszystko dobrze u Ciebie... Racja,takie malolaty 16-17stki ida na dyske raz sie bzykna i od razu zachodza w ciaze. Rodza zdrowe dzieci. A potem sie okazuje ze dziecko to przeszkoda. Dlaczego swiat jest taki niesprawiedliwy ?? Smutna informacja na koniec dnia...
Camille moja kolezanka w dwoch ciazach palila przez caly jej okres i takze od czasu do czasu pila piwa i dzieci urodzila zdrowe. Oczywiscie jeszcze wszystko moze wyjsc w wieku pozniejszym...niewiadomo.
Ja na szczescie nie pale i nigdy nie palilam i wcale mnie do tego nie ciagnie. A jak ide do znajomych ktorzy pala to jak przychodze do domu to moje ciuchy sie nadaja tylko do prania. Fee.. smierdzi caly pokoj. -
Paulia87 wrote:Oj Lenusia pozwolę sobie jeszcze na parę buchow bo Lekarz mi kazał że jak mnie bardzo przycisnie to lepiej zapalić niż się męczyć bo mecze dziecko i tak zaszlam w ciąże zainfekowana cała nikotyna więc kazał zapalić jak bardzo bym pragnęła...
Ale jak biorę że dwa buchy to zaraz mam odruch wymiotny aż do gardła podchodzi!!!dziś nie paliłam w ogóle bo nie mam ochoty ale wczoraj wzięłam bucha od męża mam ciężej bo maż pali jak smok nie w domu ale cZuje i bardZiej ciągnie!! Od momentu ujrzenia 2 kresek nie wypaliłam całego papierosa tak jak pisałam tak po buchu..
Paula to tak jak ja -
Paulia, mi starsznie ciezko bylo rzucic, i w sumie to stsralam sie ograniczac, az do czasu mdlosci, teraz nie moge nawet usiasc obok mojego jak byl palic
takze sprawa sie za mnie rozwiazala.
A teraz cos bardziej kontrowersyjnego, moja mama nie palila jak byla ze mna w ciazy, urodzilam sie wczesniakiem wagowo (3 tyg w inkubatorze), przy reszcie ciaz palila normalnie (jak odrzucalo nie palila), nie rzucala, moje dwie siostry i dwoch braci byli i sa kompletnie zdrowi. Dziwne?
Nie popieram palenia w ciazy, wiem ze mozna sie chociaz starac ograniczyc itd. ale ja tez slyszalam ze nie mozna calkowicie rzucic w ciazy, tylko stopniowo, przy mdlosciach sama sprawa sie konczymam nadzieje ze i ja wytrwam
-
ja paliłam przez rok, przymierzałam sie juz do rzucenia tego świnstwa. jak jeszcze nie wiedziałam o ciąży kilka dni przed strasznie mnie odrzucało od papierochów, ale paliłam no bo w pracy sie nie dało nie palic. od mometu pozytywnego testu nie zapaliłam ani jednego papierosa i w ogóle mnie nie ciągnie. a nawet lepiej sie czuje nie paląc. gdy Maleństwo sie urodzi nie wróce do tego nałogu bo chce zeby mame kojarzyło pachnącą perfumami a nie papierosami. moja teściowa gdy była w ciąży z moim meżem paliła ale ograniczała, lekarz nie pozwolił jej całkowicie rzucic - tak jak piszecie dlatego zeby dziecko miało mniej stresu...w każdym razie mój M jest zdrowym chłopem jedynie co to nie cierpi papierosów:P wiec moze cos w tym jest
Lanusia93 lubi tę wiadomość
Monis
[/link]
-
Powiem Wam szczerze że myślalam ze mnie zlinczujecie, pogryziecie itp... Ale się milo zaskoczyłam!!!! Powiem jedno jesteści. CUDOWNE!!!
Bałam się napisać Wam o tych fajkach bo już wcześniej padł taki temat na krótko.. Jest to ciężki nałóg serio palę juz 13 lat to szmat czasu i jest ni ciężko na prawdę tak jak pisała Aggie przez mdłości nie palę choć mysle nie raz ale bym zapaliła tylko prosiłam męża by można nie zostawial fajek i schował przede mną! Nie będę Was czarowac że jest super i przychodZi mi to z łatwością właśnie NIE!!!
Jest mi ciężko i to bardzo tylko po moich 2 poronieniach które nie mają związku z paleniem bo tez rzucalam od razu to teraz już tupnelam noga nie będę palić i zrobię wszystko by dotrwać w postanowieniu!!!
Wczoraj się pobeczalam bo czułam od męża fajki i co powiedział że od jutra czyli dziś też rzuca!!!! Kupił jakieś leki i nie zapalił jeszcze dziś!!!! Oby wytrwal to i mi będzie łatwiej!!!!
Aggie, MILA, Lanusia93, Miniak lubią tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Ciąża to najlepsza kuracja odwykowa moim zdaniem:P A jeśli Twój mąż jeszcze rzuci palenie to Tobie napewno bedzie łatwiej, a i podwójna korzyśc bedzie
Zróbcie to dla Maleństwa. Gdy sie urodzi to zamiast wywalac krocie na faje mozecie kupic cos dla Maleństwa
Ja mimo ze nie paliłam długo to jednak z czasem tych papierosów było coraz wiecej, coraz wiecej pieniedzy na fajki sie wydawało a teraz widze znaczna różnice w wydatkach wiec ogromy plus
Najwiekszym plusem jest oczywiscie zdrowie przyszłej mamusi i malenstwa
wiec wytrwamy kochane w tym Nowym Roku, naszym szczesliwym w postanowieniach bo dla Kogoś łatwiej wytrwac niz tylko dla siebie.
Lanusia93, Miniak lubią tę wiadomość
Monis
[/link]
-
Witam, was sierpniówki
Ja co prawda jestem wrześniowa
ale zajrzałam do Was z ciekawości i akurat trafiłam na temat palenia. Ja też mam ten problem
Co prawa nie palę zwykłych fajek, ale palę papierosa elektrycznego i też mam straszny problem z odstawieniem go. Przestałam go brać do pracy, ale cały czas mnie ssie i myślę tyko żeby wrócić do domu i złapać buszka
Papierosy jakie by nie były to okropny nałóg. Sama się nie mogę nadziwić własnej głupcie jak człowiek może być tak przyzwyczajony do dymiącego patyczka
MILA lubi tę wiadomość
-
Ale masz super meza, mi obiecal moj ze sprobuje ograniczyc, to i tak duzo
ale krzycze na niego jak chce sie przytulic a ja fajki czuje bo mi sie robi bardziej niedobrze, i jakby mniej teraz pali, albo tak sie ukrywa zeby sie w oczy nie rzucalo:)
MILA, Lanusia93, Miniak lubią tę wiadomość
-
Kurde to jak dzień szczerości to dzien szczerości!!! mam na imię Andrzej !!
.
.
.
.
.
.
. nie no żart oczywiście he he he
Paulina ja tez sie nie odzywałam w tym temacie bo wiem jakie jest do tego podejście większościa ja dalej podpalam
duzo duzo mniej ale jednak
gdy jestem w domu jest OK, ale w pracy
ledwo przyjdę i już mi się chce
wiem jak to jest bo ja tez długo palę więc ...
ale mam takie wyrzuty sumienia ze szkoda słów. W domu łatwiej bo mąż nie pali wiec nie czuje takiej potrzeby i potrafię wytrzymać, zapomnieć.
ALe całkowicie odradzam e-papierosa. Nie wiadomo tak naprawdę jakie substancje pomocnicze tam dają. Nie jest to zbadane
też twierdzę, że ciąża to najlepsza kuracja odwykowa - damy radę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2014, 08:41
Aggie, Paulia87, Paulia87, Lanusia93, Miniak lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, zrobimy tak, te które nie potrafią poradzic sobie z nałogiem niech wstawią suwaczek "nie pale juz..." i niech to bedzie taka mała motywacja
trzeba szukac różnych sposobów, a my musimy sie wspierac!
MILA, Paulia87, Lanusia93, Miniak lubią tę wiadomość
Monis
[/link]
-
Kurczę ale tak właśnie sobie myslę że szkoda ze nie mieszkamy wszystkie bliżej siebie. Teraz jest tak ze mamy wspólne problemy i przeżycia, fajnie byłoby się móc spotykać w jakiejś kawiarence na pogaduchy cy cuś
Aggie, Moni&, Paulia87, Lanusia93, Miniak lubią tę wiadomość
-
Moni& wrote:Dziewczyny, zrobimy tak, te które nie potrafią poradzic sobie z nałogiem niech wstawią suwaczek "nie pale juz..." i niech to bedzie taka mała motywacja
trzeba szukac różnych sposobów, a my musimy sie wspierac!
wstawię jak poczuję że mogeAggie, _Cleo_ lubią tę wiadomość