Sierpniowe Mamusie ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Okropieństwo ! biedne dzieciaczki .
Mnie szlag trafia jak widze cos takiego . Ja tez kolezance mówiłam i nie tylko ja zeby nie palili przy małej ,ale ona powiedziała "paliłam w ciazy to teraz tez moge przy niej palic z resztą to moje dziecko i moge sobie je truc" ...https://www.maluchy.pl/li-69616.png -
nick nieaktualnyJejku biedne dzieciaczki
Nie wyobrazam sobie tego.. ja nawet jak palilam to nigdy w domu tylko zawsze na balkonie nie wspominajac przy dziecku!
Dzis segregowalam ubranka w szafie, bo ze Kubus ma byc malutki to te wieksze poukladalam na polkach a mniejsze powiesilam na wieszaczki i wachalam te ubranka tak pachna dzidziusiem, nie wyobrazam sobie zeby tak fajami walilyona20, Aggie lubią tę wiadomość
-
popieram Was dziewczyny!
u nas w domu jest 7 osób i na szczęście nikt nie pali. U znajomych palą w domu to dziecko ciągle tylko astma i wyjazdy nad morze bo problemy z oskrzelami i płucami i się dziwią skąd to się bierze.
I pomimo, ze ja strasznie nie lubię palaczy, a tym bardziej palących dziewczyn, w ciąży czy nie, to podziwiam Was dziewczyny, te, które rzuciły i wiedzą co dobre dla dzidziusiacelia, Aggie lubią tę wiadomość
-
Kajoni wrote:
I pomimo, ze ja strasznie nie lubię palaczy, a tym bardziej palących dziewczyn, w ciąży czy nie, to podziwiam Was dziewczyny, te, które rzuciły i wiedzą co dobre dla dzidziusia
Dziękujęmoim pierwszym objawem ciąży była totalna nietolerancja na papierosy. Już paliłam e-papierosy ale dobrze pamiętam jak wychodziłam z pracy, e-fajka, pierwsze zaciągnięcie i ble....
Nie wrócę do papierosów
I się zastanawiam jak można palić w ciąży-przecież to odrzuca
Kajoni lubi tę wiadomość
-
nie wyobrazam sobie palic przy dziecku zreszta nawet bedac w ciazy albo pic, toz to szczyt nieodpowiedzialnosci! biedne maluszki sa trute od poczecia:( ja nie palilam dlugo wiec udalo mi sie rzucic to swinstwo w dniu ujrzenia dwoch kresek na tescie i mam nadzieje ze do tego nie wroce, nie chce.
u mnie nadal goraco ale juz nie tak jak do poludnia, bylismy na chwile u rodzicow a potem posiedziec na polu w cieniu na kocu, przyjemny wiaterek.
cosik mnie glowa pobolewa, na jutro zapowiadaja ochlodzenie oby...Monis
[/link]
-
O kurcze, ale kiecka hahahaha ja mialam wrazenie ze loniaki jej gdzies wystaja
no kuzwa kto w czyms takim chodzi?
Ja zawsze mowilam ze w ciazy rzuce, nie rzucilam od razu ale scielam o ponad polowe i tak stopniowo coraz mniej i mniej i 1/01/14 to byl moj pierwszy dzien calkowicie bezale ja jak pisalam duzo palilam
i odrzuca mnie od nich, ale bywaja i takie dni ze zabilabym za fajka, i wiecie co? mysle ze Maji by sie to niespodobalo
i nie pale, mam nadzieje ze nie wroce do tego cholerstwa nigdy. Moj nadal pali, ale ograniczyl troche, i na pewno ograniczy jeszcze bardziej po porodzie, to samo zapatrzenie ma na alkohol, sam dzis do kolezanki mojej powiedzial (siedzac przy piwku) ze korzysta poki moze bo nawet nie bedzie chcial lyka jak sie corcia urodzi zeby jej nie smierdziec
Kajoni lubi tę wiadomość
-
hehh Kajpni niezla sukieneczka
Ja tez sobie nie wyobrazam palic przy maluszku, Biedne te dzieciaczki..u mnie maz nie pali juz 10 lat a ja nigdy nie paliłam !
Ja juz wykapana, tak mi sie nie chcialo, lenia mam jakiegos, a jeszcze musialam sie ogolic bo jutro gin, troche sie chyba pozacinalamcelia, Kajoni lubią tę wiadomość
http://avatars.zapodaj.net/images/1e838c757e81.gif -
nick nieaktualnyKajoni sukienka pierwsza klasa
hahah
Moj maz juz pojechal.. Teraz juz dopiero na porod przyjedzie..
Co do palenia, ja nigdy nie palilalam.. Moj maz palil ale dawno temu, a teraz raz na jakis czas sobie zapali cos, zwlaszcza male takie cygaretki
Jest tak duszno, juz mam dosc tej pogody! Wole deszcz.. Od wtorku chyba ochlodzenie ufffKajoni lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMy bylismy dzis znkw na tm festynie, akurat Sylwia Grzeszczak spiewala i powiem wam ze jakas katastrofa, tzn ledwo doszlismy do placu ja juz spocona (a byla godz 20! I szlismy parkiem nad jeziorem) wiec musialam usiasc i odsapnac, potem poszlismy na plac bylo sporo ludzi postalam 5 min i pot az za uszami mi lecial
poszlismy stamtad do parku bo nie dalam rady, skonczylo sie na tym ze poszlismy na pizze i do domu, bo piesek sam zostal. Ja juz chce urodzic bo nie daje rady poce sie jak swinia