Sierpniowe Mamusie ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnymala_mi wrote:No właśnie, nasz wątek dogorywa A na fb nie mam konta, więc straciłam kontakt z dziewczynami. Nie chce mi się bawić w zakładanie lewego konta i poznawanie jak działa fb, bo nie mam na to czasu. Zaglądam tutaj, ale coraz mniej komentarzy się pojawia, niestety..
Camila, co do szczepionek to jestem już zdecydowana na 5 w 1. Idziemy 1 października - żal mi małej, że będzie kłuta, ale co zrobić.. Lepsza chwila płaczu niż zachorowanie na jakieś paskudztwo.
No ja też nie mam czasu w zabawe z fb, ja po prostu jestem stare pokolenie i jakos nie rajcuje mnie posiadanie konta na fb, by wymieniać się ploteczkami. Wolę kontakt twarzą w twarz i wlaśnie dziś wpadają do mnie z wizytą koleżanki z pracy. Przy okazji poniańczą trochę Grzesia, a ja złapię chwilę oddechu
Co do szczepień, dużo złego pisze się na temat tych skojarzonych szczepionek. Oczywiście nie musi to być prawdą, ale w każdym kłamstwie tkwi ziarenko prawdy. Nie chce by to ziarenko trafiło na mojego Bubusia. A tak na chłopski rozum, to dlaczego mam obciążać ten maleńki organizm dodatkowym balastem, z którym będzie musiał sobie poradzić...mala_mi, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymala_mi wrote:Amela, odbijam, ale to niewiele pomaga. Zwraca zaraz po jedzeniu, ale też tuz przed kolejnym karmieniem. Niektóre dzieci tak mają - tak mi mówi lekarka i położna, ale dla mnie to zbyt intensywne, więc się martwię. Stale jest mokre ubranko pod szyją, bo śliniak nie wszystko wchłonie. Tyle, że mała dobrze przybiera, dlatego jej ulewanie doktorce nie wydaje się niepokojące.
Mala_mi, na pewno wszystko będzie dobrze. Synek znajomej miał mieć operację w związku z refluksem, ale podrósł i problem sam zniknąłmala_mi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyseneka wrote:Amela ja szczepie na nfz, moi znajomi wzieli skojarzone i dziecko ciagle choorowało.
My kiedyś byłyśmy normalnie szczepione i jakoś żyjemy nic nikomu się nie stało a tak to teraz wymyślają.
No właśnie, popieram wszystkimi czterema łapami -
nick nieaktualnyMiriam nie nie o to chodzi. Jest gondola ewindentnie zle zrobiona. Z przodu jak sie stoi na przeciwko niej to widac lekki skos
Tez uwazam ze szkoda ze watek umiera, ale ciesze sie ogromnie ze jest grupa na fb,, nie bede ukrywala ze mi tam latwiej siedziec. Chociaz juz lepiej sobie radze i wiecej czasu jest w ciagu dnia
Wiecie powiem wam szczerze, ze troche wkurza mnie tekst ze kiedys my np mialysmy to czy tamto i zyjemy, albo nie bylo tego i tego i dalismy rade. Tylko czasy sie zmieniaja.. Popatrzcie ile teraz jest pornien, ile dzieci rodzi sie chorych i ile nowych chorob jest, napewno kiedys tez to bylo, moze mniej naglasniane, ale zdecydowanie w dzisiejszych czasach czesciej wystepuja choroby i powiklania w ciazy.. Dlatego to ze kiedys bylo ok bez czegos nie znaczy ze teraz tez tak bedzie.. W kazdym jedzeniu jest chemia, teraz marchewka myta jest gorsza niz kiedys zebrana z pola i od razu zjedzona...
Takie moje zdanie..Miriam, genoweffa, mala_mi, Diablo, Camille87, Dodi lubią tę wiadomość
-
Witam,ja wogole nie mam czasu ani tutaj zagladac ani na fb staram sie codziennie podczytywac fb i belly ale zwykle mam sporo do nadrabiania a malo czasu na to. To juz nie to samo co kiedys Ogolnie powiem ze latwiej mi sie czytalo belly, bo na fb nie moge sie czasami polapac
Wiadomo ze jak ktos ma neta w tel.to mu latwiej, ja mam laptopa i wchodze na niego jak Maja spi. A ze spi malo to tym samym ja mam malo czasu zeby to wszystko ogarnac
Co do szczepien to ja wybralam refundowane. Mialam isc jutro ale wyszlo male nieporozumienie i ide dopiero za tydzien. Okazalo sie ze przy wypisie podalam adres innej przychodni niz tej gdzie ja naleze i teraz musza z niej przeslac karte szczepien malej to tej gdzie naleze.
Ja rzadko odbijam mala bo nigdy jej sie nie chce odbic albo ja nie potrafie i nie ulewa. Czasem ja biore do odbicia a czasem zostawiam na kanapie i nic sie nie dzieje.genoweffa, amela, Ruda27, mala_mi, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRuda, zgodzę się z Tobą, że postęp ułatwia życie i daje nam co raz więcej. Ale jak mniemam odnosisz się tu do kwestii szczepień. Zauważ, że bardzo wiele jest negatywnych opinii na temat wspłóczesnych szczepionek i stąd wywód, że lepiej zaaplikować coś co jest nam znane
-
nick nieaktualnyMagda, ja też korzystam z laptopa i jest tak jak piszesz, zaglądam jak jest czas, czyt. Grzesio śpi A że ostatnio trochę się buntował, to nie było szans. Ja się raczej do fb nie przekonam, to nie moja bajka.
Ja Grzesia staram się odbić, chociaż ostatnie 2 dni są bez odbicia, może mniej łapczywie je. Wcześniej musiałam odbijać nawet w trakcie karmienia, bo tyle powietrza łykał, że aż płakał.amela lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnygenoweffa wrote:Ruda, zgodzę się z Tobą, że postęp ułatwia życie i daje nam co raz więcej. Ale jak mniemam odnosisz się tu do kwestii szczepień. Zauważ, że bardzo wiele jest negatywnych opinii na temat wspłóczesnych szczepionek i stąd wywód, że lepiej zaaplikować coś co jest nam znane
Nie tylko, ale tez do tych na rotawirusy itd.. Ze kiedys tego nie bylo i zyjemy.. Ale kiedys byly inne czasy. Ogolnie sobie tak mowie
A co do opinii to wiem jest wiele roznych, sama sie boje tych szczepien mimo ze zdecydowalam sie na te 6w1..
Wydaje mi sie ze komplikacje sa u dzieci u ktorych jest "cos juz nie tak".. I po prostu uaktywniaja sie rozne objawy po szczepionce. Albo dziecko bylo chore i dostalo szczepionke i stad powiklania.. Dlatego takie opinie kraza. Bo nie wydaje mi sie zeby to tak szkodzilo, a dalej bylo wypuszczane na rynek. Ale nie znam sie, to tylko moje zdanie
Aaa genoweffa widze nasze dzieciackzi urodzily sie w tym samym dniugenoweffa, Diablo, Dodi lubią tę wiadomość
-
no ja sie zdecydowalam na te refundowane, a wiadomo ze opini jest wiele..kazdy ma wybor i decyduje. Na pewno wszystko bedzie dobrze z naszymi maluchami
wlasnie do mnie dzwonili z przychodni potwierdzic jutrzejsze szczepienie.
naajbardziej boje sie ze mala moze po niej zle sie czuc i plakac, oby nie !!!
ale dzis u mnie zimno...u Was tez ?genoweffa lubi tę wiadomość
http://avatars.zapodaj.net/images/1e838c757e81.gif -
Weszłam w końcu na forum. Witajcie Kochane!
U nas pomalutku do przodu. Już wazymy 4500 kluseczek Mały.
Mała Mi my też borykamy się z przedłużającą żółtaczką-w czwartek jedziemy na pobranie krwi. Cholernie się martwię. ..
genoweffa, amela, Camille87, Dodi, Magda2013, mala_mi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPowiem Wam szczerze, że już całkiem jestem skołowana. Byłam zdecydowana na szczepionki refundowane, a teraz koleżanka zrobiła mi wodę z mózgu i nadal nie wiem co i jak... a w czwartek już szczepienie.
Amela, u mnie aktualnie 7,5C, także bardzo chłodno.
Quendi, faktycznie spora kluseczka Moja ma 5900, ale waz=żony na mojej wadze łazienkowej -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny
JA też stety czy niestety jestem na FB i powiem szczerze ze o belly mi się zapomniało
Mała mi no ja tak czułam niestety już dawno że po porodach z aktywnością na belly
będzie różnie, no ale co poradzic. Szkoda ze cię nie ma na FB
CO do ulewania twojej malej to może nie doczytałam ale nie jest to przypadkiem refluks??
co do szczepienia my idziemy w piątek. Zdecydowałam się na refundowane plus pneumokoki.
Co do wyglądu to u mnie z brzuchem masakra, bo minął miesiąc a moja macica się do końca nie obkurczyła, brzuch od pępka w dół mnie pobolewa ogolnie brzuch jest jeszcze za duży i w poniedziałek ide do gina. Położna powiedziała mi ze macica powinna juz wrócić do siebie a tu doopa prawdopodobnie bedę musiała dostać leki na obkurczenie tej macicy, oby się tylko nie okazało że mnie źle po CC wyczyścili i dlatego macica nie wraca do siebie - ehhh nawet nie chcę myśleć
Ogólnie do zrzucenia mam jeszcze co najmniej 10 kg
Co do karmienia to ja 2 razy na dobę daję mm.
a tak poza tym z samopoczuciem różnie ale to ze zmęczenia pewnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2014, 21:23
amela, Dodi, Magda2013, mala_mi lubią tę wiadomość
-
genowefa co to za lekarz...mysle ze to nie jest kwestia finansowa, przynajmniej u mnie.
Mi polozna powiedziala ze jak karmimy piersia to nie trzeba dopajac dziecka !
Mila u mnie brzuchol juz zniknal, ale jeszcze kilka kilogramow musze zrucic, na wizyte ide dopiero 10 pazdziernika, bo okazalo sie ze do mojego gina na nfz zapisy na grudzienn dopiero :o masakra..wiec zapisalam sie do przychodni w szpitalu w ktorym rodzilam, chyba nie bedzie za pozno ?
Nelka dzis spala od 10:30 do 16 niezle pospala, teraz miala chyba kolke plakala z 15 min ale uspokoila sie szybko przy cycu i usnela!MILA lubi tę wiadomość
http://avatars.zapodaj.net/images/1e838c757e81.gif -
nick nieaktualny