Sierpniowe Mamusie ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Moni&, z ginem mamy podobną sytuację, również ma gabinet prywatny i na NFZ, a traktuje pacjentki jakby mu za wizyty płaciły, nigdy się nie spieszy, obejrzy i pokaże maleństwo dokładnie podczas USG, ma dobre podejście do każdej z osobna. Naprawdę można trafić na takiego lekarza, ale trzeba mieć sporo szczęścia i dobrze szukać. Ja byłam na wizycie w 6 tygodniu 5 dniu i widziałam już pulsujące serduszko, maluszek mógł mieć około tych 4 mm, ale schował się na dole pęcherzyka i był słabo widoczny przez sprzęt gorszej jakości, trzeba było go troszkę poszukać
kasika8303, mam nadzieję, że to tylko nadżerka... Nie zamartwiaj się, bierz leki i odpoczywajAniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
nick nieaktualnyWidzę, że dużo się tu wydarzyło podczas gdy nie mogłam pisać. Niestety także smutnych rzeczy
Czytam forum na bieżąco, ale najczęściej na telefonie, a tam pisanie wiadomości to katorga, więc tego nie robię.
Dziewczyny, MUSIMY się trzymać i być dobrej myśli. Mnie czasem też jest ciężko, ale wierzę Kasiu, że te plamienia nie mają większego znaczenia i wszystko będzie dobrze
Ja przez całe święta próbowałam się wyciągnąć z przeziębienia, ale średnio mi się udało. Nadal boli mnie gardło, chociaż odrobinę mniej. Poszłam dziś w końcu do lekarza, aby je zobaczył. Stwierdził, że jest czyste i mam co najwyżej wziąć tabletki do ssania i mogę na noc wziąć sobie apapkę. A po weekendzie w łóżku wszystko powinno przejść. Zobaczymy.
Mam nadzieję, że przejdzie, bo musiałabym zrobić przepisane mi badania, a lekarz kazał mi zrobić je najpóźniej pod koniec przyszłego tygodnia. A podczas badań chciałabym być zdrowa. W ogóle to niedawno wróciłam od ginekologa i jestem jakaś taka zniesmaczona. Lekarz jest świetny, ale ta kobieta, która z nim pracuje totalnie nieznośna. Nie wiem jak ją wytrzymam przez 9 miesięcy
Powodzenia Celia. Napisz jak poszło. -
Oj dziewczyny chyba nie będzie mi dana spokojna ciąża Ginka pół godziny szukała zarodka, w końcu udało jej się namierzyć fasolkę przez brzuch.
Niestety stwierdziła, że nigdy nie widziała takiego trudnego do odczytania obrazu macicy, są też krwiaki ... eh
-
Celia, musisz byc dobrej myśli (to podobna połowa sukcesu). Zobaczysz, wszystko się pięknie ułoży!
Ja co prawda nie bardzo się orientuję, ale domyślam się, że te krwiaki da się jakoś podleczyć lub całkowicie się ich pozbyć? Mam nadzieję, że twój gin spisze się "na piątkę" w tej kwestii .celia lubi tę wiadomość
-
Celia grunt, że jest u Ciebie fasolka. U mnie też nie było nic widać, podejrzewał gin już puste jajo a okazała sie wczesna ciąża. Doszło późno do zapłodnienia. Będzie dobrze. Idź do gina teraz za 2 tyg. i zoabczysz już zarodek bez problemu.
ElvinuTi a spróbuj może wypić gorące mleko, troszkę masła, miód i czosnek. Mi bardzo pomogło na przeziębienie i gardło.
U mnie plamienia coraz silniejsze- takie mam wrażenie. A najgorsze to to czekanie! W szpitalu powiedzieli, że jak nie ma normanego krwawienia to jest wszystko w porządku. Ale jak może byc w porządku jak plamienia są? Ja mam teraz tylko 1 myśl- oby to było z nadżerki!!!!celia lubi tę wiadomość
-
Celia głowa do góry, będzie dobrze!
Własnie wróciłam od gina, całe szczecie wszystko ok, fasolka ma 8,1 mm i serce wali jej 128 razy na minute!
Nastepna wizyta 20 stycznia na badania prenatalne (usg + krew).
Gin zaprosił mnie i męza do siebie i wszystko dokładnie opowiadał.
Pozdrowienia!Lanusia93, celia, Camille87 lubią tę wiadomość
-
Celia, wierze że bedzie dobrze a jeżeli to małe krwiaki to lekarz mi mówił ze to mało groźne bo one zazwyczaj same sie wchlaniaja.
Dziewczyny a co sie ze mną dzieje.... Ciagle śpię .... To jakaś masakra... Ciagle czuje sie zmęczona, mało jem... Ale non stop śpię....Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2013, 22:37
celia lubi tę wiadomość
-
Celia nie martw sie na zapas ! Tak jak pisze kasika moze to byc wczesna ciaza. Ja mam niestety dwa miesniaki i tez sie boje o moja ciaze jak to sie wszystko rozwinie. Najgorsze ze te miesniaki rosna i musze je caly czas kontrolowac. Jeszcze 3 lata temu mialy srednice 12mm i 13mm a teraz maja 27mm i 32mm. Takze nie wyglada to zaciekawie. Ale jestem dobrej mysli
Kasika ja sie zbytnio nie znam na plamieniach U mnie sie zdarzyly dwa razy jednorazowo. Raz w 30dc a raz jakos z tydzien temu. Oby to bylo z nadzerki jak to mowisz. Pozdrawiam
Marderkowa super wiadomoscicelia lubi tę wiadomość
-
celia, współczuję stresów, ale najważniejsze, że maleństwo jest w brzuszku U mnie w 6t5d lekarz również bardzo długo szukał małego, potwornie się zestresowaliśmy oboje, musiał zmienić głowicę, a był po prostu ukryty na dnie pęcherzyka. U Ciebie dodatkowo krwiaki wszystko przesłoniły, na kolejnej wizycie zobaczysz już większego bobaska. Kiedy znowu idziesz na USG? Spokojnie
kasika8303, mocno trzymam kciuki, żeby plamienia ustały. Nie wyobrażam sobie jak musisz się stresować. Ja przy każym bólu brzucha jak na @ wymiękam...
marderkowa, bardzo się cieszę z serduszka i wymiarów maleństwa. To już nie takie maleństwo tak naprawdę, ma prawie centymetr i ciągle rośnie Ja również czekam do środka stycznia na przezierność karkową, wtedy nasze dzieciaczki dopiero pokażą jak potrafią świrować w brzuszku
Madzikovy, pocieszę Cię, że mi również senność doskwiera. Potworna. Budzę się o 13, a już o 16 jestem padnięta, kładę się do łóżka na godzinkę, dwie. A później znowu o 20 jestem wykończona i wstaję już tylko za potrzebą. Niech już nadejdzie błogosławiony 2 trymestr...
A ja pochłonęłam pół litra lodów czekoladowych, kiwi i gołąbki i cierpię na straszne mdłości i ból żołądka Dodatkowo dokucza mi ból pęcherza i potworne rozdrażnienie. Nie poznaję samej siebiecelia lubi tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
czesc dziewczyny wróciłam po świętach z brzuchem jak w piątym miesiącu:D czy Wy tez macie wahania nastrojów??? ja ostatnio mam, raz mi smutno płakać się chce, raz wesoło, ale czesciej smutno choc przeciez jestem najszczesliwsza na swiecie echhh, CELIA - moja bratowa ma rodzic za 4 tyg i ma mięśniaka 2cm ale się nie powiększa i gin nie straszy, wszytsko jest w porządku takze nie martw sie :*
celia, MILA lubią tę wiadomość
-
MMA, też wieczorami po świątecznym obżarstwie mogę się pochwalić okazałym brzuszkiem A wahania nastrojów... Szkoda gadać. Współczuję mojemu P. i obiecuję poprawę
Ale ci mężczyźni się namęczą...Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
Gin zaprosił męza już po badaniu (jak sie ubierałam) i omawiał to co widzielismy na usg wg wydruku. (to usg było pochwowe) Mówił co mi wolno, a co nie, mówił o sporcie, seksie, diecie.
Na nastepnym usg, które bedzie przez brzuch będziemy już razem.
Bardzo sie ciesze z tego co zobaczyłam, bo ja w przeciwienstwie do wielu z Was nie mam żadnych obijawów, co mnie niezmiernie martwiło.
Dobrej nocki i aby żadna z nas się nie zamartwiała!MILA lubi tę wiadomość
-
marderkowa, fajnie, że mąż Ci towarzyszył, na pewno było to dla Ciebie ważne. Jedna kobieta ma mnóstwo objawów, druga tylko brak miesiączki I jedno i drugie jest najzupełniej normalne. Dobrze, że nie musisz się już martwić co się dzieje z fasolką. Dobranoc
MILA lubi tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
hej hej u mnie tez nie ma żadnych objawów, ale tak tez było w poprzedniej ciązy.... już nie mogę doczekać się 2.01 i kolejnej wizyty Mam nadzieję, że wtedy zobaczę już serduszko Mam wrazenie, że mniej mnie boli ten jajnik w którym jest torbiel może się zmniejsza? taką mam nadzieję.... Pozdrowionka dla Was
MILA lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny!
To moje 3 podejście do forum, ale chyba wybór najwłaściwszy . Otóż, tak jak wy, będę sierpniową mamą . Z info, jakie prosiłyście, aby wpisywać:
Mam 28 lat, mąż 8 lat starszy, mieszkam w Warszawie, mamy własną firmę. Udało nam się zajść w ciążę po ponad półtora rocznych staraniach. Jest to moja pierwsza ciąża.
Na ten moment jest wszystko w porządku, jedynie bardzo szybko przybieram na wadze, w związku z moim niepochamowanym apetytem . Dzięki temu, brzuch jest już jak najbardziej widoczny!!!
Termin porodu wyznaczony jest na 11 sierpnia 2014, usg właściwe wykonane było 18.12., następne 9.01. (czekam z niecierpliwością). Z lekarstw na stałe biorę Luteinę, jak niektóre z Was.
Nie dałam rady przejść przez wszystkie wpisy, wybaczcie, ale było ich za dużo . W każdym razie pozdrawiam każdą z Was i cieszę się, że wszystko jest w porządku i będę trzymała kciuki, żeby na każdym kolejnym etapie również tak było. Bardzo współczuję i ściskam wszystkie dziewczyny, które musiały się z forum pożegnać.... Oby jak najszybciej dołączyły do kolejnych!!!
ps. mam nadzieję, że mój suwak chodzi .Camille87, celia, MILA, Magda2013, Macca, Lanusia93, nezumi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny caly wczorajszy dzien przelezalam w lozku co prawda juz nie wymiotowalam ani hiegunki nie mialam ale hylam strasznie oslabiona mialam zawroty glowy maz za rada pani w aptece kupil mi smecte i jakas zaszetke na uzupelnienie elektrolitow i dzis juz sie dobrze czuje nie dzwonilam do gina bo tylko przedwczoraj 2 razy wymiotowalam plus 1 raz biegunka, w nocy wstawalam tlko na siku wiec nie robilam paniki.
Mi strasznie dokuczaja zmienne nastroje ale do tego stopnia ze zaczynam sie martwic zw sobie z dzidzia nie poradzimy masakra jakas tez tak macie? Martwie siw o powrot do pracy o strone finansowa itd.. dzidzia to nasz cel w zyciu a ja mam teraz watpliwosci ?!