Sierpniowe Mamusie ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Kamilka ja jak rzucalam kilka lat temu to niestety 15 kg zebralam
i sie pozbyc nie moglam, potem starania o maluszka i tak sie utrzymywalo, teraz sie ciesze ze nie idzie tak w gore, ale staram sie tez pilnowac, glodna nie chodze, ale zamiast pol kilo cukierkow wezme pol kilo owocow
Moni tez mam momenty ze moglabym zapalic i tez sie boje co bedzie po porodzie, moj nadal pali i wszyscy dookola mnie, weic jest trudniej.Magda2013 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa mam nadzieje ze rozstepy mnie omina
moja mama nie miala a trojke dzieci urodzila
siostra miala w pierwszej ciazy kilka rozstepow ale ona sie wogole niczym nie smarowala..
Ja twz sie ciesze ze tak dawno rzucilam i mnie w ogole nie ciagnie i wiem ze nigdy nie wroce do palenia bo moja mama zmarla wlasnie na raka pluc a palila w mlodosci jej siostra tak samo wiec cos w genach chyba jestwole nie kusic losu!
Daria co za krem dokladnie masz wrzucisz jakis link??
Ja chcialam ten z bjelendy kupic ale znalezc go nigdzie nie moglamDodi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKamila mam ten
http://tolpa.pl/wygladzajacy-balsam-antycellulitowy,p315#!cala-linia
Jest naturalny chyba dosc, ale lepiej powachaj sobie, mi akurat zapachy nie przeszkadzaja ale wiem ze niektore dziewczyny sa wrazliwe na zapaszki
Postanowilam ze bede go uzywala caly czas, byle na wakacje jakos wygladac jakbym juz miala gdzies sie pokazac
Kamila bardzo mozliwe ze cos u was w genach jest, dobrze ze rzucilas i nie zamierzasz palic dalej..
U mnie wszyscy pala, mama, tata, babcia.. Siostra kiedys palila ale rzucila dawno jak pomysleli o planowaniu dzidzi.. Ja bylam jedyna z calej rodziny nigdy nie palacai nie zamierzam palic nigdy..
Camille87, Dodi lubią tę wiadomość
-
Ja żyję nadzieją, że moja silna wola okaże sie silniejsza od zapalenia. Bede sie motywowac tym, że nie mogę palić przy synku, przecież on tez bedzie czuł chociażby ubrania śmierdzące dymem:/
Kamila, dobrze mówisz, lepiej nie kusić losu. Mojej koleżanki przyjaciółka zmarła na raka płuc w wieku 28 lat i nigdy nie paliła! Bierne palenie tez jest niedobre:/ U mnie w domu teściowa pali, ja unikam dymu jak mogę, jest ciepło wiec wychodzi na balkon. Mnie dym tytoniowy drażni bardziej niż przed rozpoczęciem palenia. To wiec po porodzie bedziemy sie motywowac do schudnięcia no i zeby nie siegnąć po papierochy
Ale mój synuś sie rozpycha,jakie to słodkie
Daria własnie, wrzuc linkaRuda27, Camille87, Aggie, Dodi lubią tę wiadomość
Monis
[/link]
-
nick nieaktualnyKamila za 2 dni wskoczy Ci 2 w odliczaniu do porodu
ale fajnie
Monia, bedziesz myslala o synku to moze nie siegniesz po papierosa..
Ja u mamy w domu zawsze przesiakam fajkaminie zawsze to tak czuje jak tam jestem, zamekam sie w malym pokoju, bo tam teoretycznie sie nie pali.. Ale jak jade do siostry wyciagam pizame i czuje jak smierdzi
takze wiem ze to latwo przesiaka u kogos kto pali.. Przed porodem bedzie generalne odswiezanie mieszkania i dobrze ze to lato to wszyscy beda musieli palic na balkonie albo na dworze.. Inaczje ja tam mieszkac nie chce
Camille87 lubi tę wiadomość
-
ależ miałam wczoraj masakryczny dzień...
wyobraźcie sobie że moje dziecię przez cały dzień nie kopnęło nie ruszyło się ani razu... nic nie pomagało... żadne zaczepki jedzenie czekolady itd... spokojna byłam do wieczora ... starałam się to sobie tłumaczyć... ale wieczorem już nie wytrzymałam... pękłam... rozryczałam się ... bo oczywiście włączyło mi się czarnowidztwo...
ustawiłam już mamę do opieki nad moją starszą... i poszłam się kąpać bo mieliśmy jechać do szpitala... ale po kąpieli w wodzie moja córcia szanownie raczyła dwa razy kopnąć... a raczej musnąć mój brzuch...
matko zwariuję do tego porodu...
nie bierzcie mnie za wariatkę... ale ja od dwóch miesięcy czuję ruchy... i teraz praktycznie odczuwam je codziennie dość mocno... tzn widać ruchy przez brzuch... i nagle taka cisza... mój M stwierdził że wróci do palenia bo takie mu stresy serwujemy... :zawstydzony:MILA lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDaria dzieki
ten krem to gdzies w drogerii czy w aptece?
Mi zapachy juz nie przeszkadzaja, jedyne te ktore na poczatku ciazy mi nie podeszly mnie mdla ale nowe zapachy juz nie odrzucaja
Lekarz powiedzial mojej siostrze ciotecznej ktora chciala profilaktycznie rtg pluc zrobic (corka cioci ktora zmarla tez na raka pluc) ze rak pluc nie jest dziedziczny tylko wynika z trybu zycia .. nie wiem ale tak jak Monia pisze dziewczyna nigdy nie palac zmarla na raka pluc - takie przypadki sie zdarzaja ale palac zwiekszamy ryzyko rakau mnie w rodzinie wszyscy palili i wszyscy rzucili zostal tylko tata - pali od 16rż a po tomografii wyszlo ze jest okazem zdrowia
niech zyje jak najdluzej ale tak to jest..
Ja nienawidze dymu z fajek a szczerze mowiac ta kase wole wydac na bodziaki dla synkaRuda27, Magda2013, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDaria moj tata mial badania bo ogolnie jest po zawale i cos tam tez narzekal na bol wiec troche przy okazji tomografie komputerowa mial.. no najgorsze jak sie ludzie nie badaja
poki czlowiek sie dobrze czuje mysli ze wszystko jest ok - oby tak bylo u Twoich rodzicow i babci!
Po wyplacie sobie kupie ten krem bo w tym miesiacu juz sporo na kosmetyki wydalak wszystko mi sie skonczyloRuda27, Moni& lubią tę wiadomość
-
no dziś od rana jak zwykle kopie i się kręci... jak gdyby nigdy nic... moja starsza córcia rozmawiała dzisiaj z moim brzuchem i kazała młodszej by w ramach przeprosin cały dzień mocno kopała...
nigdy czegoś takiego nie przeżyłam... dzisiaj już zakupiłam detektor bo osiwieję do reszty...
wiecie gdyby to było na początku odczuwania ruchów to spoko... ale nie po takiej codziennej aktywności... nie wiem czemu się nie ruszała... ale na pewno zapytam o to przy najbliższej wizycie...
a tak propo to dzień dobry !!!Dodi, Camille87, Ruda27, MILA, celia, Magda2013 lubią tę wiadomość
-
positive co ty gadasz ??? jeszcze nie raz zadrży każda z nas bo maleństwo będzie jakiegoś dnia wybitnie leniwe. Ja bedąc już w zaawansowanej ciązy z moją Mileną też kiedyś jechałam na oddzial do szpitala bo ta sie nie ruszała w brzuchu cały dzień. Zrobiono mi usg i z małą było wszystko OK ale opieprzyłam ja wtedy ha ha ha
Także nie wiń się za to ze sie boisz, bo nasz strach jest uzasadniony - tak uważam i w dooopie mam co myślą inni :-p
A czytałam tez ze takie dziecko w brzuchu to niby 90% dnia śpi :-p
a potem sie dziwić ze człowiek sie martwiWiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2014, 09:54
positive, Ruda27, Aggie, Moni&, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mila uspokoiłaś mnie... bo ja już sobie różne rzeczy wkrecałam... że wątła i słaba...
a one tak po prostu chcą pokazać swój charakterek...
tak więc dziewczyny uczcie się na moim doświadczeniu nawet w zaawansowanej ciąży może się zdarzyć dzień bez ruchów...
wybieram się dzisiaj do rossmanna to przyczaję po ile jest ten krem...
a wiecie że do mnie ten gerber z apteki nie dotarł... nie wiem czemu... zaginął w akcji...
MILA, Dodi lubią tę wiadomość
-
Hej!!
Wczoraj miałam dziwny dzien... Jakieś bole, ciagniecia po prawej stronie... Bol jakby żołądka, pod zebrami, ze jak siadalam to było gorzej, a jak stałam to lepiej... Wróciłam do domu i poszłam od razu spać.
Amelka powodzenia!!! Ja mam jutro wizytęi wiem, ze da mi skierowanie na glukoze.
Wiecej potem to mi sie telefon rozladuje i wszystko zniknie!!!