Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Rudi88 wrote:Ja właśnie rozmawiałam z mamą i akurat jadła kolację, to się jej pytam co dobrego zajada a ona do mnie: kanapki, jedna z pasztetową a druga z dżemem. A ja do niej no mama mix godny ciężarnej
kaarolaa lubi tę wiadomość
Alicja- nasza księżniczkaur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
nick nieaktualny
-
Paulka123 wrote:Ja ostatnio czekolade przegryzalam ogorkami kiszonymi. No ale u mnie to zrozumiale. A w tym wypadku to ty sie xastanow czy nie bedziesz miala rodzenstwa
Na 100% brak możliwości. Po 1 mama raczej nie ma z kim ( no chyba, że coś ukrywa ) a po 2 miała usuwaną macicę.
Myślę, że ostatnio za dużo ze mną przebywa i jej się udzielają pokręcone smaki -
Zaznaczalam lubie To, ale nie ze lubie ze Was boli tylko ze nie jestem sama i ze mi odpisalyscie
w grupie raźniej hehe
A co do smakow to ja nie mam pokreconych jeszcze...wszystko przede mna
Mi w szpitalu dali jakis plyn na ligninie do wytarcia przed poborem siku- moze w aptece by bylo cos???alicjaaaa lubi tę wiadomość
[/url]
-
kaarolaa wrote:Ja na kolacje szpitalna dostalam trzy kromki chleba i pasztetowa...
a teraz musialam dopchac bula z wedlina i serem. Ide dziś na rekord bo przez dzien wypiłam butelkę wody co u mnie jest naprawde mega wyczynem.Alicja- nasza księżniczkaur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
33Karola33 - gratuluje
SyHa ja mam okropne bóle w kroczu i pachwiny jak chodzę za dużo, a za dużo "raz" jest mało, "raz" średnio a "raz" faktycznie dużo za każdym razem inaczej, ale ból ten sam...
Mikołajowa - współczuje, nie dość że mama to jeszcze to poronienie
Pozdejrzewam u siebie rozejście spojenia -powolne, postępowe, zobaczymy jak bedzie dalej, ale nieprzyjemne to.
Dziś się urobiłam jak przysłowiowy "koń" fachowcy skończyli koło 16.00 i do tej pory sprzątałam, mąż pomagał, a potem poszedł kończyć swoją pracę a ja babskie sprawy robiłam. Kilka razy myłam podłogi, wieszałam firany, myłam te nowe okna, ścierałam kurze, tylko sypialnie jeszcze mąż kończy musi w niektórych miejscach wyłożyć panele i sprzątamy, wnosimy wszystko i wreszcie mamy ten dodatkowy pokój. Chwilowo mam dość tych remontow -to malowanie, to okna a przedemną dach. Ale chce wszystko na przyjście małej zrobić - nowe okna - cieplej w domu, poza tym potem nie bede miała czasu, a teraz w sumie oprócz braku siły i wszystkich ciążowych dolegliwości go mam
I po całym dniu chodzenia boli krocze, jakbym rodziła coś małego - taki nacisk od wewnątrz, pachwiny bolą, żebra kłują, krzyż łupie, padam już.
Jutro rano lekarz, potem zapisać córkę do gimnazjum, wypełnić 5 kartek A4, z babcią do fryzjera, znów dzień w biegu.
Czwartek krzywa cukrowa po 7.00 mam być już na czczo w labo... nie dość, że wcześnie to jeszcze o głodzie!
Ale potem troszkę spokoju mam nadzieję.33Karola33 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPosluchalam na detektorze serduszka Kornelka. Bije jak dzwon. Uwielbiam ten dzwiek a w szpitalu teraz bede miala rano i wieczorem sprawdzane wiec sie przez kilka dni nasłucham
A dowiedziałam sie takiej rzeczy od sasiadki z lozka ze usg jest popsute. Podobno jeszcze rano dziala a pizniej sie potrafi wyłączyć. No super.alicjaaaa, Penelope30 lubią tę wiadomość
-
Ufff nadrobiłam
My już po wizycieMały rośnie, waży około 565 g
Glukoza na czczo - 4,7 a po 2 h 5,8 także git
Padam na buźkę bo kolejny dzień intensywny był.
W mojej i męża byłej parafii od wczoraj była kopia obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. Dziś o 12 była msza z błogosławieństwem dla kobiet w ciązy i dzieci.
Wymodliliśmy się za wszystkie czasy ale takiej drugiej okazji mogę nie dożyć.
Później obiadzik u teściowej, chwila oddechu w domu i lekarz, a na koniec zakupy.
Leżę teraz i nic nie robięWiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2016, 22:02
33Karola33, Rudi88, Penelope30, Ania_1986, Martynka30, kaarolaa, SyHa85, opóźniona, Betty Boop, paola89, hella, sabanek, alicjaaaa lubią tę wiadomość
Synek - 3740g i 61cm szczęścia
urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc. -
Ja dziś jak byłam z mężem na zakupach i staliśmy juz przy kasie to mnie nagle tak brzuch i kręgosłup rozbolał że myślałam że tam zejdę. Stwierdziłam ze nie ma co się męczyć i wzięłam kluczyki, poszłam do auta.
W sumie to się dzisiaj nalatałam bo po podwórku, po domu a potem jeszcze te zakupy. No słabnę w oczach. Potem jak poszłam do wanny to myślałam ze będę męża wołać no nie mogłam wstać. -
A ja nie mogę przytyć, boję się, że za mało tyje
na początku schudłam, od początku przybyło mi 4kg, 54 kg ważę
a powinnam już więcej przybierać..
Dziś obudziłam się z bólem krzyża , brzuch też pobolewa, krocze bolesne, zawroty głowy, zapytam się co będzie jeszcze?
Gratuluję udanych wizyt i trzymam kciuki za dzisiejszeMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
nick nieaktualnyDzien dobry. My juz dzien zaczelismy przed 6. Kolezanki obok mialy ktg to juz sie spac nie dalo a pozniej i tak ciśnienie i u mnie sprawdzenie tetna malego...
Matcel grzecznie przespal noc i juz wstal takze chyba bedzie dobrze, a tak sie tego balam.Penelope30, alicjaaaa lubią tę wiadomość
-
Martynka30 wrote:Mnie dziś czeka leżenie
boli mnie
eh po śniadaniu nopsa magnez i mam nadzieję, że będzie lepiej
Oj bidulkaja tez obolała, ucho i glowabez zmian no ale wezme zaraz dopiero druga dawke lekow wiec czekam cierpliwie na poprawe. Brzuch boli odpukac mniej, chociaz wczoraj byl brokuł na obiad a to konczy sie bolesna dwójka. Ale dzis jeszcze ladna pogoda, od jutra deszcz, wiec mam zamiar isc na spacer mimo wszystko. Słonce dobrze dziala na wszystko
[/url]
-
nick nieaktualny