X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe Mamusie 2016
Odpowiedz

Sierpniowe Mamusie 2016

Oceń ten wątek:
  • Ania_1986 Autorytet
    Postów: 2422 1144

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oLena mój też "umiera na katar" ale cóż tacy są faceci.
    Jak ja jestem chora to co chwilę musze wstawać, a bo czegoś znaleźć nie może, a to coś mu musze w komputerze naprawić, a to coś do zjedzenia zrobić i tak latam jak ta durna.

    Truskaweczko tak mi szkoda tych Twoich szczeniaczków, biedne psiska.
    Przypomniało mi się jak w zeszłym roku zbierałam wszystkie pisklaki z podwórka i próbowałam je ratować, niestety żaden nie przeżył :(

    Co do mamy to moja tez mnie wkurza, to już chyba ten wiek, a teściowa nie lepiej we wszystko się wtrąca, wcale się nie zdziwię jak przyjdzie i mi będzie mówić jak mam cycka przystawiać, bo ona wszystko wie najlepiej.
    W sobotę ja robię obiad a mój do niej poszedł i wraca z pomidorową, no myślałam że mnie sczyści, poryczałam się i mojemu wygarnęłam , że wiem że ja teraz średnio gotuję ale staram się jak mogę. Już wyzywanie go od maminsynków nie pomaga, nie wiem kiedy on przetnie tą pępowinę .

    km5sdf9hwdeswesi.png
    0d1y3e3ku8kf4yv2.png
  • Penelope30 Autorytet
    Postów: 1348 885

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Własnie wróciłam z imprezy u znajomych, roczku ich malucha. Zjadałam dużo dobrych rzeczy w tym tort, ale po 6 godzinach siedzenia na kanapie tak mnie teraz bolą plecy że masakra. W domu to sobie zazwyczaj leże na boczku większość czasu i jest dobrze. Mam nadzieje że do jutra mi przejdzie bo ledwo chodzę teraz.

  • Magic Autorytet
    Postów: 3887 3148

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kaarolaa wrote:
    Maz przywiozl mi chore dziecko, wiedzialam ze jak go wywiezie do tesciow to wroci chory. Nie dosc ze zęby to jeszcze katar i kaszel. Wyspac sie biedny dobrze nie moze bo go kaszelek meczy :( a jak szlam do szpitala to mu jedno przeziebienie mijalo.
    Karola u nas to samo! Gorączka 38.9 ale spadła po paracetamolu i staram się nie dopuścić do wzrostu. Nawet troche zjadła dzisiaj co mnie cholernie cieszy. U nas wszystko na raz-brzydka kupa-bałam się że znowu rota! :(,katar,kaszel odrywający no i gorączka więc full! Mam nadzieje że dzieciakom szybko przejdzie :)

    Lilianka 1.05.2015
    Oliwierek 17.08 2016
    Kornel 23.06.2018
  • oLena31 Autorytet
    Postów: 272 267

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uff znaczy nie jestem sama ;) najbardziej wkurza mnie jak dzwoni do swojej mamy i gada umierającym głosem, jaki to on biedny jest (w podtekście oczywiście, nie wprost). Ooo albo jeszcze lepiej - jak to "zalatwiliśmy", "napisaliśmy", "zadzwoniliśmi", "przygotowaliśmy", a wszystko to sama zrobiłam bez jego najmniejszej pomocy. No bez jaj;)

    Magic, Betty Boop lubią tę wiadomość

    oar8dqk3x9r0pd8r.png
    klz9cwa1o806vcvk.png
  • Magic Autorytet
    Postów: 3887 3148

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania ja mojemu odrazu jak tylko poszliśmt wynajować zaznaczyłam że niech nie iczekuje cieplego obiadku codzinnie podstawianego po paszcze bo oboje pracujemy i ja teź jestem zmęczona i nie widzimi mi się stanie jeszcze przy garach. Teraz po ślubie też nie robie xodziennie obiadków bo nie zawsze mi się cche albo nie mam czasu :) a co do tesciowych i rad typu " zrób to tak czy srak bo jest lepiej" odrazu kwitowałam " prosze się nie wpierdaaalać jestem matką wiem co mam robić". A zaczną się lepsze tematy typu "ubierz/okryj dziecko bo na pewno mu zimno" bo w sierpniu to są mrozy po -12 stopni ;) oj kiedy pojawia się dziecko nagle wkoło są sami znawcy i lekarze :) trzeba przywyknąć. Na początku to będzie ciężko bo po porodzie to ma się taka sieke z mózgu że robisz wszystko co od kogoś usłyszysz :)

    Lilianka 1.05.2015
    Oliwierek 17.08 2016
    Kornel 23.06.2018
  • Magic Autorytet
    Postów: 3887 3148

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oLena ja w przypadku choroby mego szanownego męża to pastuje mu buty i prasuje garnitur do trumny :)

    pigułka, Ania_1986, oLena31, Lulu83 lubią tę wiadomość

    Lilianka 1.05.2015
    Oliwierek 17.08 2016
    Kornel 23.06.2018
  • pigułka Autorytet
    Postów: 1989 1093

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magic dobre, ale się uśmiałam :)
    Mój jak choruje to na szczęście tylko marudzi, ale musi go już na prawdę zwalić z nóg, żeby się choć na 1 dzień w łóżku położył i to z reguły wtedy jak już widzę, że ledwo żyje i sama go do łóżka wyganiam.
    Ja rozmawiam z teściowa z 2 razy do roku, więc mądrych rad musi wysłuchiwać mój mąż :)

    Magic lubi tę wiadomość

    3i49io4pwtvv3zn2.png
  • Ania_1986 Autorytet
    Postów: 2422 1144

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magic wrote:
    Ania ja mojemu odrazu jak tylko poszliśmt wynajować zaznaczyłam że niech nie iczekuje cieplego obiadku codzinnie podstawianego po paszcze bo oboje pracujemy i ja teź jestem zmęczona i nie widzimi mi się stanie jeszcze przy garach. Teraz po ślubie też nie robie xodziennie obiadków bo nie zawsze mi się cche albo nie mam czasu :) a co do tesciowych i rad typu " zrób to tak czy srak bo jest lepiej" odrazu kwitowałam " prosze się nie wpierdaaalać jestem matką wiem co mam robić". A zaczną się lepsze tematy typu "ubierz/okryj dziecko bo na pewno mu zimno" bo w sierpniu to są mrozy po -12 stopni ;) oj kiedy pojawia się dziecko nagle wkoło są sami znawcy i lekarze :) trzeba przywyknąć. Na początku to będzie ciężko bo po porodzie to ma się taka sieke z mózgu że robisz wszystko co od kogoś usłyszysz :)

    Mi nie przeszkadza to że gotuję, ale wkurza mnie to że on nie szanuje mojej pracy. Skoro ja gotuje to po kiego bierze od teściowej tą zupę. Albo w niedziele to zawsze obiad musi być u teściowej, a jak nie pójdziemy to ona mówi że mamy muchy w nosie, tylko że to ona się obraża.
    Kiedyś przyszła do nas i się darła to mówię proszę nie krzyczeć bo się dziecko boi to wstała i wyszła, było mi trochę głupio ale ona ciągle się drze. Ja jestem dobrze wychowana i staram się zęby zaciskać ale ile można nadużywać mojej cierpliwości.

    W ogóle to wam powiem że przez to że na każdy włazi kiedy chce do domu, nawet do sypialni to nie wiem czy by to dziecko było, bo jak myśmy "robili dzidziola" a wiem że to akurat wtedy było trafione to mało nam do sypialni męża brat nie wparował, tylko że wydarłam się do niego żeby spadał i nie przeszkadzał.

    No mówię Wam maja tupet.

    km5sdf9hwdeswesi.png
    0d1y3e3ku8kf4yv2.png
  • Magic Autorytet
    Postów: 3887 3148

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pigułka no to super! Ja akurat teściową sobie tak wytresowałam źe mi się nie wpieprza bo ja odrazu warcze jak coś robią a mi sie to nie podoba. Swoim rodzicom też powtarzam by nie mówili do Lili jak do debila bo nim nie jest...u teściowej jest gorzej bo ma też drugą wnuczkę przez duże Wu bo to córka córki więc inna wnuczka,lepsza :) ale ja mam wyjebke. Tylko ja nie pozwalam do niej mówić "majcheweczka" bo mnie coś strzyka w karku jak coś takiego słuszę :) zwróciłam raz uwagę ale nie pomaga bo do swojej WNUSI tak mówi a prY naszej się zapomina. Więc postanowilam nie walczyć tylko ograniczyć kontakt :D ot jestem najgorszą synową :) straaaaasznie nad tym ubolewam i idę się zchłostać ;)
    Ania moja teściowa też tak robiła. Jak spalismy u nich to potrafila o 8 czy 9 wejść do pokoju i zapytać się czy długo zamierzamy spać. Przestała tak zaglądax jak mojemu jeszcze wtedy niemęźowi układała ubrania w szafi i sie jej paczka z gumkami rozsypała...było ich 300 więc miala.co zbierać ;)

    Ania_1986, malika89, Lulu83, Betty Boop, alicjaaaa lubią tę wiadomość

    Lilianka 1.05.2015
    Oliwierek 17.08 2016
    Kornel 23.06.2018
  • Rudi88 Autorytet
    Postów: 1598 1876

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój często chorował, ale jakis czas temu lekarz mu zalecił kurację na odporność i jest zdecydowanie lepiej. Teraz sobie łyka Rutinoscorbin, wit D i czasami jakis katar się przypałęta, ale to sobie psiknie w nos i żyje.

    Jesli chodzi o rady to ja sama wczoraj miałam dzień "100 pytan do " mama z siostrą to już nie mogły ze mnie i jak to zgodnie stwierdziły : wszystko wyjdzie w praniu i sama muszę popróbowć co dla mnie i dla Kluska bedzie najlepsze :)

    Wyczekiwane, wymodlone, wyśnione maleństwo
    o1483e5ek8fkb5ak.png
    Niepękające pęcherzyki...udany cykl z pregnylem :D
  • Ania_1986 Autorytet
    Postów: 2422 1144

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magic Ty to jesteś bezbłędna :D chciałabym mieć takie podejście może by mnie wszyscy na około nie wkur***li, a Ty to widzę nie dasz sobie w kasze dmuchać, chyba się do Ciebie wybiorę na jakieś szkolenie ;)

    km5sdf9hwdeswesi.png
    0d1y3e3ku8kf4yv2.png
  • malika89 Autorytet
    Postów: 1288 2304

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki, pokoik dla synka wymalowany :) piękny szary wyszedł ;)
    Teraz tylko mebli brak, ale już bliżej niż dalej :)

    Rudi88, pigułka, Ania_1986, Lulu83, SyHa85, alicjaaaa, hella lubią tę wiadomość

    <3 Synek - 3740g i 61cm szczęścia <3 urodzony 40+1 tc.
    dqpr3e5ekt0iowfy.png
    Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc.
  • pigułka Autorytet
    Postów: 1989 1093

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniu z calego serca polecam Ci nauczyc sie takiego podejscia. Moja mama juz prawie 60 lat sie tak meczy z wtracajaca sie we wszystko ze swoja mama i na prawde mi jej zal. Od pewnego czasu jest juz bardziej asertywna, mysle ze tez dzieki nam, ale stanowczo za dlugo pozwalala sobie wlasnie w kasze dmuchac. Odbilo sie to tez mocno na jej zdrowiu. Dzialaj teraz i wyznaczaj granice poki jeszcze nie ma dzieci, bo potem mozesz ocknac sie za pozno.

    3i49io4pwtvv3zn2.png
  • malika89 Autorytet
    Postów: 1288 2304

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 22:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak to mówią: najlepsza teściowa, to ta 3 metry od domu i 2 metry pod ziemią :)

    A tak na poważnie to ja też już teściową nauczyłam i mame swoją też.
    Często moja się obrazi, bo przecież ona chce dobrze a ja odrzucam jej pomoc czy rady. Jak ochłonie to przyzna mi rację.
    Teściowej jak trzeba to też powiem co myślę i spokój.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2016, 22:49

    Lulu83 lubi tę wiadomość

    <3 Synek - 3740g i 61cm szczęścia <3 urodzony 40+1 tc.
    dqpr3e5ekt0iowfy.png
    Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc.
  • Ania_1986 Autorytet
    Postów: 2422 1144

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pigułka wrote:
    Aniu z calego serca polecam Ci nauczyc sie takiego podejscia. Moja mama juz prawie 60 lat sie tak meczy z wtracajaca sie we wszystko ze swoja mama i na prawde mi jej zal. Od pewnego czasu jest juz bardziej asertywna, mysle ze tez dzieki nam, ale stanowczo za dlugo pozwalala sobie wlasnie w kasze dmuchac. Odbilo sie to tez mocno na jej zdrowiu. Dzialaj teraz i wyznaczaj granice poki jeszcze nie ma dzieci, bo potem mozesz ocknac sie za pozno.

    Ja jak dotąd myślałam że to etap przejściowy, że a przemęczę się za kilka lat się wybudujemy gdzieś , gdzie nie dochodzi oko teściowej i będzie ok, ale marzenia ściętej głowy. Wizja osobnego domu coraz bardziej się oddala, już prawie całkiem przestałam w to wierzyć.

    Najgorsze jest to że złego słowa na szanowna teściową nie można mężowi powiedzieć, dopiero jak polecą moje łzy to coś odrobine na kilka dni się zmienia, a potem wszystko wraca do poprzedniego stanu. Już 6 miesiąc ciąży a ja nie wiem ile nerwów i łez kosztowały mnie docinki teściowej, że też nie potrafi ugryźć się w język, nie myśli ze na tym cierpi tez jej przyszła wnuczka.

    km5sdf9hwdeswesi.png
    0d1y3e3ku8kf4yv2.png
  • Ania_1986 Autorytet
    Postów: 2422 1144

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malika89 wrote:
    Jak to mówią: najlepsza teściowa, to ta 3 metry od domu i 2 metry pod ziemią :)

    A tak na poważnie to ja też już teściową nauczyłam i mame swoją też.
    Często moja się obrazi, bo przecież ona chce dobrze a ja odrzucam jej pomoc czy rady. Jak ochłonie to przyzna mi rację.
    Teściowej jak trzeba to też powiem co myślę i spokój.

    Ile ja bym dała żeby powiedzieć co myślę, ale mnie zatyka, prędzej się poryczę niż powiem co myślę, nie wiem czy by mi to przez gardło przeszło.

    km5sdf9hwdeswesi.png
    0d1y3e3ku8kf4yv2.png
  • malika89 Autorytet
    Postów: 1288 2304

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania_1986 wrote:
    Ile ja bym dała żeby powiedzieć co myślę, ale mnie zatyka, prędzej się poryczę niż powiem co myślę, nie wiem czy by mi to przez gardło przeszło.

    Czasem warto oczyścić atmosferę i wygarnąć wszystko.

    Lulu83 lubi tę wiadomość

    <3 Synek - 3740g i 61cm szczęścia <3 urodzony 40+1 tc.
    dqpr3e5ekt0iowfy.png
    Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc.
  • Ania_1986 Autorytet
    Postów: 2422 1144

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 23:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malika89 wrote:
    Czasem warto oczyścić atmosferę i wygarnąć wszystko.

    Wiem że warto i już mi się od pewnego czasu zbiera na szczerość, ale wtedy to na pewno nie będzie czysta atmosfera.

    km5sdf9hwdeswesi.png
    0d1y3e3ku8kf4yv2.png
  • oLena31 Autorytet
    Postów: 272 267

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 23:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rudi a co to za kuracja na odporność, bo swojego też chętnie wyślę:) właśnie mu wygarnęłam, że ma się wziąć w garść, to jeszcze się obraził, pff ;) będzie się teraz dąsał 3 dni. A jak mu tłumaczę, że miałam przecież plamienia nie tak dawno i potrzebuję pomocy, to mi odpowiada, że w takim razie trzeba kogoś zatrudnić do pomocy. No szlag mnie trafia. To jest jego standardowa odpowiedź, jak mówię, że musi mi pomagać sprzątać, to też chce żeby kogoś zatrudnić. A pieniądze to na drzewach rosną nóż kurna... zresztą nawet nie o to chodzi, tylko o to, że jego rola nie kończy się tylko na zarobieniu pieniędzy! Helloł

    oar8dqk3x9r0pd8r.png
    klz9cwa1o806vcvk.png
  • oLena31 Autorytet
    Postów: 272 267

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 23:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania współczuję toksycznej teściowej, no i relacji mąż-teściowa też. Dlatego ja się wyprowadziła ponad 250km od nich i jest spokój. Gorzej, że zaczynają się teraz zastanawiać, czy się nie przenieść gdzieś bliżej nas i ich córki (tak koło 20km). Wtedy zastanowię się głęboko nad sprzedażą chałupy i przeprowadzki "w Bieszczady" ;)

    oar8dqk3x9r0pd8r.png
    klz9cwa1o806vcvk.png
‹‹ 1081 1082 1083 1084 1085 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ranking TOP produktów zwiększających szanse na zajście w ciążę

Wybrane produkty, które mogą zwiększyć szanse na zajście w ciążę, skrócić starania o dziecko i szybciej przybliżyć Cię do wymarzonego celu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 fascynujących faktów o ciąży, które poznasz dzięki aplikacji OvuFriend!

Jesteś ciekawa co czeka Cię w kolejnym tygodniu ciąży? Jak rozwija się Twój maluszek? A może chciałabyś na bieżąco śledzić objawy swojej ciąży i przyrost wagi na siatkach centylowych dopasowanych indywidualnie dla Ciebie? Sprawdź, co jeszcze fascynującego odkryjesz w trybie ciążowym w aplikacji OvuFriend! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ