Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
oLena31 wrote:Rudi a co to za kuracja na odporność, bo swojego też chętnie wyślę
właśnie mu wygarnęłam, że ma się wziąć w garść, to jeszcze się obraził, pff
będzie się teraz dąsał 3 dni. A jak mu tłumaczę, że miałam przecież plamienia nie tak dawno i potrzebuję pomocy, to mi odpowiada, że w takim razie trzeba kogoś zatrudnić do pomocy. No szlag mnie trafia. To jest jego standardowa odpowiedź, jak mówię, że musi mi pomagać sprzątać, to też chce żeby kogoś zatrudnić. A pieniądze to na drzewach rosną nóż kurna... zresztą nawet nie o to chodzi, tylko o to, że jego rola nie kończy się tylko na zarobieniu pieniędzy! Helloł
Jakieś tabletki brał, ale ni cholery nie pamiętamy nazwy. Poza tym jak troche zmieniliśmy dietę i sie ruszamy więcej i to na swieżym powietrzu to tez jest lepiej.
Moja siostra ma raz w tyg Panią do sprzątania, bo jak stwierdziła : metraż ją jednak pokonał hehehehe Ale broniła sie przed tym baaaardzo
Malika jakos sobie nie moge Ciebie wyobrazić jak wygarniasz tesciowej! Bo do takiej delikatnej, slicznej blondyneczki mi to nie pasuje hehehe -
Ania_1986 wrote:Ile ja bym dała żeby powiedzieć co myślę, ale mnie zatyka, prędzej się poryczę niż powiem co myślę, nie wiem czy by mi to przez gardło przeszło.
-
oLena31 wrote:Ania współczuję toksycznej teściowej, no i relacji mąż-teściowa też. Dlatego ja się wyprowadziła ponad 250km od nich i jest spokój. Gorzej, że zaczynają się teraz zastanawiać, czy się nie przenieść gdzieś bliżej nas i ich córki (tak koło 20km). Wtedy zastanowię się głęboko nad sprzedażą chałupy i przeprowadzki "w Bieszczady"
Pamiętam jak przed ślubem mi powiedziała ze jak ja tu zamieszkam to dam jej do wiwatu. Niby powiedziała to w żartach przynajmniej tak twierdzi mój mąż. A teraz sie okazuje ze chyba miała na myśli odwrotną sytuację. -
Rudi88 wrote:Malika jakos sobie nie moge Ciebie wyobrazić jak wygarniasz tesciowej! Bo do takiej delikatnej, slicznej blondyneczki mi to nie pasuje hehehe
U mnie to na bieżąco idzieCo w sercu to na języku
SyHa85 lubi tę wiadomość
Synek - 3740g i 61cm szczęścia
urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc. -
Ja na teściową czasem narzekam, bo kobita ma ciężki charakter i raczej konserwatywne poglądy, ale na szczęście nie wpieprza się zanadto w nasze życie i w wychowanie małej. I przynajmniej w tym zakresie szanuje moje zdanie, bo na inne tematy to nie ma co z nią dyskutować, bo "ona wie lepiej"...
Ach dziewczyny współczuję takich teściowych.. grr.. -
Trochę spałam ale cały czas się martwię o swój brzuszek bo po tej wizycie u znajomych mi strasznie stwardniał. Mam nauczkę nigdy więcej tyle siedzenia połączonego z obżarstwem. W domu oczywiście nospy nie mam. Leże głaszcze go i przepraszam dzidzię. Zaparzyłam sobie herbatkę może pomoże.
-
Ania_1986 wrote:Ile ja bym dała żeby powiedzieć co myślę, ale mnie zatyka, prędzej się poryczę niż powiem co myślę, nie wiem czy by mi to przez gardło przeszło.
Kochana ja też miałam taki problem, ale przyszedł sądny dzień i nie wytrzymałam wygarnęłam jej wszystko, a niech wie, obrazić się obraziła ale mnie to guzik obchodzi, teraz tam do niej chodzę tylko na święta, praktycznie się nie oddzywam, a jak się czepnie to odpowiem, aż w pięty jej zajdzie.
Szczerze dobrze mi z tymza długo to znosiłam i byłam dobra.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2016, 06:49
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Ania_1986 wrote:Wiem że warto i już mi się od pewnego czasu zbiera na szczerość, ale wtedy to na pewno nie będzie czysta atmosfera.
Aniu teraz też jest nie czysta, ja dawałam sobą pomiatać, na siebie gadać sporo czasu, zawsze byłam tą najgorszą...teraz też jestem,ale nie pozwalam już sobą pomiatać i spełniać zachcianki teściowej. Szacunek musi być
SyHa85, Ania_1986 lubią tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
nick nieaktualnyPenelope głaskanie to jest najgorsze co mozesz robic. Ja mam zakaz dotykania, głaskania i wszystkiego tego co mogloby wywolac skurcze.
A noc okropna, pol nieprzespanej bo Marcela goraczka nawet po lekach nie chciała puscic. Teraz juz ma 38,6 ale musze odczekac jeszcze chwile zanim podam kolejna dawke. Pozniej do rodzinnej musze z nim jechac tylko zebym sie dostala. Jeszcze mysz mi w nocy zjadla smoczek od butelki. Dziadostwo sie panoszy. -
Witam się z Wami w połowie ciąży-jej ale fajnie, nie moge uwierzyc. Brzuch juz jest na tyle duzy ( w koncu), ze w dopasowanych ubraniach widac, że to nie z przejedzenia hahaha
My wczoraj intensywnie, wybralismy sie do Warszawy do IKEA i kupilam duzą komode dla Młodej. Moze sie pomieszcza jej ciuchy bo teściowa wczoraj zadzwonilam do mnie ze sklepu z 5 razy i za kazdym razem mówila co kupiła i jakie hihi no i namówilam ja tez na kosmetyki Mustelli -uwielbiam je, sa mega fajne , polecam dla bąbli. Za 2 tyg mąz leci z nimi na wakacje to wszystko przywiezie. Specjalnie dokupił 15 kg wiecej bagazu hahaha
Najlepszy jesc teśc, który wybierał smoczki, śliniaki, body z napisami Princessa
A ja dzis ide do fryzjera i juz sie ciesze. Wczesniej jednego psiaka w pracy musze zrobic, potem fryzjer a potem znowu do pracy na 3 h takze dzis lightowy dzień
Czy poza wizytami u fryzjera (bo chyba jest nas 3) mamy jakies wizytujące? Trzymam kciuki jesli tak!
SyHa85, JRY1984, hella, Jujka lubią tę wiadomość
MARCELINA
11.02. 2015 IUI (10t * )
3.12.2015 IUI -
Witam poniedziałkowo.
Truskaweczka83 czytając posta o psiakach aż się poryczalam. Dla ludzi nie mam tyle współczucia jak dla zwierząt. Wszystkie bym przygarnela. Ja pamiętam jak ratowałam kociaka którego matka odrzuciła i znalazłam do w śmieciach w pracy takiego zimnego juz. Miał zatapialne oczka ledwo dychal. Wzielam go leżał w kotłowni bo tam ciepło, oczka mu przemywalam. karmiłam chyba kozie mlekiem czy jakoś tak. Weterynarz coś mi poleciła nie pamiętam. Miał małe szanse ze będzie oczka miał bo zaropione strasznie.
Jaka była moja radość jak to tygodniu pod opuchlizna zobaczyłam śliczne całe oczka.
Teraz to piękna zdrowa kotka która lata sobie na wsi u znajomej mamy.
I wiecie co kotka nie widziała mnie z pięć lał i z reszta była kociaki em jak ja oddalam. Ja raz odwiedziłam znajoma po tych pięciu latach kotka nie opuszcza la mnie na krok. Az właścicielka nie mogła uwierzyć bo do obcych nawet nie pochodziła.
Ach czytam o tych tesciowych i dobrych radach. Totalnie książki pisać. Nie dziwię się że ciągle krążą kawały o tesciowych.
Moja tesciowa to już tak się nauczyła niewpierdzielac bo zaraz zjebki dostanie. W zeszłym roku jak przyszła mi wypielilam w ogródku chwasty i przy okazji kwiatki i warzywa wypielilam to bała się przyjść prEz kilka dni. Haha miałam ubaw
Ale zdąży się jej swoje zdanie narzucać a ja mam i tak wywalone. Zawsze mówię że mam swoje zdanie na dany temat i tyle.
A jak wtrąca mi się do kuchni to zawsze mówię że jak tak z domu wyniosłam i będę tak gotować. Jeżeli jej synkowi pasuje to znaczy ze jest ok. A nie chemię sama wciskać.
Kurcze wy już malucha pokoik urzadzacie a ja daleko w polu.
Zadko się odzywam bo mam remont łazienki i ciągle na szmacie latam bo się nosi pył. Ale już od dziś Kafle będzie robić wiec najtrudniejsza robota za nami. Dobrze ze tez mam chłopa w domu który wszytko sam zrobi.
Malika89
Ja dopiero dziś połówkowe mam .
Termin na początek sierpnia a tak późno połówkowe.malika89 lubi tę wiadomość
2015💔
05.06.2020. 💔5tc
01.07. 9dpo ⏸️🍀💚
❤️Córka ❤️11.03.2021🎀SN.3330g 56cm 🎉
♥ Syn ♥ 25.07.2016 👶SN.3180/55cm
______________________
2013.Hashimoto leteox 75
2018 Insulinooporność
2021 cukrzyca Avamina 1000 x3
Ferrytyna 10👀- TardyferonFol 2x
👩Ona .40
🧔On ...43l -
Karola tylko uwazaj zeby Cie nie złapalo- jedz jakis czosnek zawczasu
Co do tesciowych i mam. Juz kiedys pisalam, ze ja z moja tesciowa troszke walczylam bo wychowala mamisynka i chciala mu obiady nosic jak ze mna zamieszkal, ale po 2 latach mi sie udalo. Ona lubi rzadzic a ja nie lubie byc rzadzonapoza tym ona przyzwyczajona do zachowania szwagierek a te to wpatrzone w mezow i zero swojego zdania. Jedna juz 3 lata siedzi w domu bo maz chce zeby dziecko wychowywala. No ja tak nie mam
w Boze Narodzenie bylo ostateczne spiecie jak mnie zaczelo uswiadamiac co dziecko zmieni, co ja MUSZE zmienic itp. No a ja nic nie musze jesli ja nie uwazam tego za stosowne
teraz jest spokoj. ALE musialam tez pracowac nad mezem zeby obciac pepowine. Akurat to mi sie powiedzmy udalo
A moja mama od dawna wie, ze ja mam swoje zdanie, nie podobaja jej sie wszystkie decyzje ale je akceptuje. A co do dziecka to wiem, ze bede mogls na nia liczycnawet jak mowilam ostatnio, ze planuje żłobek to sie jej przykro zrobilo bardzo bo ona by chciala sie zajmowac, ale nic nie powiedziala.
A co do meza i obowiazkow domowych to moj z domu nie nauczony. Trudna walka ale juz zdarzylo mu sie myc okna, sprzatanie cotygodniowe to norma. I robienie zakupow. O inne rzeczy musze prosic...nie garnie sie ale robi. Kiedys tez uzylam argumentu pienieznego. Tak sie sklada ze ja pracowalam zawsze wiecej od niego ale i zarabialam wiecej, w ciazy tez mam dochod mimo siedzenie w domu, poza tym realizuje sie zawodowo w rozny, czasem bezkosztowy sposob. Ale zarabiam. Wiec skoro oboje mamy kase to obowiazki domowe musza byc podzielone. Jakbym nie zarabiala i nic nie robila to moglby miec wąty ale tak niech bierze sciere i lata rowno ze mnaBetty Boop, hella, Jujka lubią tę wiadomość
[/url]
-
Betty Boop wrote:Czy poza wizytami u fryzjera (bo chyba jest nas 3
) mamy jakies wizytujące? Trzymam kciuki jesli tak!
Ja !
Cała noc się kręciłam a dziś połówkowe i mam nadzieje ze okaże się w końcu kto siedzi.
A fryca ma w środę bo wyglądam jak mop juz!!Penelope30, Betty Boop, hella lubią tę wiadomość
2015💔
05.06.2020. 💔5tc
01.07. 9dpo ⏸️🍀💚
❤️Córka ❤️11.03.2021🎀SN.3330g 56cm 🎉
♥ Syn ♥ 25.07.2016 👶SN.3180/55cm
______________________
2013.Hashimoto leteox 75
2018 Insulinooporność
2021 cukrzyca Avamina 1000 x3
Ferrytyna 10👀- TardyferonFol 2x
👩Ona .40
🧔On ...43l -
Z tego co pamiętam to ktoś dziś wizytuje. Karola ja tak głaszczę ale bardzo bardzo delikatnie. To są raczej muśnięcia. Już jest mniej twardy ale jeszcze idealnie to nie jest. Muszę dziś swoje odleżeć, na szczęście prace z dziś mogę zrobić jutro.
Biedny Marceli mam nadzieję że mu przejdzie ta gorączka i że lekarz Was przyjmie. Jeszcze nie odpoczęłaś po szpitalu a tu już kolejne sensację. Po akcji ze smoczkiem to bym się tam bała spać. -
SyHa85 wrote:Ale zarabiam. Wiec skoro oboje mamy kase to obowiazki domowe musza byc podzielone. Jakbym nie zarabiala i nic nie robila to moglby miec wąty ale tak niech bierze sciere i lata rowno ze mna
Ja to samo mówiłam od początku. Ja będziesz zarabiał za nas dwoje to nie będziesz nic robił w domu . A jak że pracujemy obydwoje to i obydwoje robimy w domu. Wiec mamy podzielone obowiązki.
Moja tesciowa wtrąca się ze go gonie do sprzątania bo on zmęczony z pracy wraca bo ma ciężka prace (oczywiście uważa że ja śpię w robocie albo książki czytam) to mówię że może jeszcze kopciuszek podać piwko do ręki stópki wmasować i obiadek pod nos.. po moim trupie!
SyHa85, Betty Boop, monirek lubią tę wiadomość
2015💔
05.06.2020. 💔5tc
01.07. 9dpo ⏸️🍀💚
❤️Córka ❤️11.03.2021🎀SN.3330g 56cm 🎉
♥ Syn ♥ 25.07.2016 👶SN.3180/55cm
______________________
2013.Hashimoto leteox 75
2018 Insulinooporność
2021 cukrzyca Avamina 1000 x3
Ferrytyna 10👀- TardyferonFol 2x
👩Ona .40
🧔On ...43l -
Lulu dokladnie!!! Ja ostatnio uslyszalam od tesciowej ze jak siedze w ciazy to sie nudze w domu i mam sie nacieszyc brakiem obowiazkow. No szlag mnie prawie trafil!!! Ja sie nie nudze bo sobie na to nie pozwalam. Jestem kreatywna i zaradna osoba. Owszem odpoczywam, ale robie to dla dziecka. Maz na szczescie przytaknal
Ona jeszcze miala pomysl swego czasu, tzn zadeklarowala, ze bez sensu zeby on bral urlop zaraz po urodzeniu. Bo bedzie mi przeszkadzal. Bo i tak na poczatku to tylko matka i musze sobie wyrobic sciezki, nawyki....hehe jasne. (U szwagierki tak bylo- synek posluchal mamusi i nie ezial wolnego, a ona z 6 szwami w kroczu ledwo chodzila) Na szczescie maz jest innego zdania- juz ja mu to wbilam do glowy!! Dziecko jest wspolne i obowiazki sa wspolne. Nie dam sie zamknac w domu sama z wszystkim.Lulu83, monirek lubią tę wiadomość
[/url]
-
Najważniejsze żeby mąż teściowej nie słuchał. Jej się już nie zmieni i tylko izolować można. Moja powtarza mi żebym pracowała jak najdłużej, nie brała kasy od męża, sama chodziła na szkołę rodzenia, sama pojechała do porodu, oddała kota. Kontakt na szczęście tylko telefoniczny. Mam nadzieję że po porodzie mi za szybko nie przyjedzie tylko da z tydzień dwa ochłonąć. Będę o to walczyć.
SyHa85 lubi tę wiadomość