Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja właśnie dowiedziałam się, że znajoma urodziła córeczkę w domu.. Tylko nie wiem z jaką obstawą medyczną, jeśli w ogóle, bo się zastanawiam czy podziwiać czy popukać w czoło. Ja bym się chyba nie zdecydowała, nigdy nic nie wiadomo...
-
paola89 wrote:Pigułka ja nawet bym się chyba wepchnąć nie umiała przed kolejkę. Zawsze mówię że dam radę poczekać. Ale jakoś tak fajnie i miło kiedy ktoś zwróci uwagę i przepusci .
Ja tez taka jestem ze nie upomnę się o pierwszeństwo a juz tym bardziej się nie wepcham. Ludzie powinni mieć odrobinę empatii i sami proponować takie sytuacje a w przypadku sklepów kasjerki powinny wołać.paola89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyU nas w przychodni do laboratorium kiedyś babka z małym dzieckiem była, a kolejka meeega, to jak zapytała czy może wejść wcześniej, to cisza, a jak w końcu uzgodnili to jak weszła to zaczęli gadanie swoje... Już widzę jak ja robię krzywą cukrową... Nie dość, że wejdę pierwsza mimo, że przyjdę n-ta, to jeszcze bezczelnie się im będę w kolejkę w trakcie wpieprzać, oh
-
paola89 wrote:Super że wizyty udane i takie dzieciaczki już duże . Jutro kolejne wizyty i chyba plcie poznacie
JRY1984, kaarolaa, Ninka0111, paola89, Friend, Martynka30 lubią tę wiadomość
-
paola89 wrote:Pigułka ja nawet bym się chyba wepchnąć nie umiała przed kolejkę. Zawsze mówię że dam radę poczekać. Ale jakoś tak fajnie i miło kiedy ktoś zwróci uwagę i przepusci .
Z fajną rzeczą spotkałam się za to pod labem- były miejsca parkingowe dla ciężarnych
-
Penelope30 wrote:Ja mam jutro późne połówkowe bo z początkiem 23tyg. Mam nadzieję że wreszcie poznam płeć. Z emocji dziś chyba nie zasnę. Wizyta na 11:30. Zaczynam mieć lekkie przeczucie że będzie dziewczynka ale naprawdę lekkie. Tak 51%.
A ja w czwartek mam połówkowe i też już przeżywam też w 23 tygodniu będę miałapaola89, Penelope30, Martynka30, hella lubią tę wiadomość
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
Rybaaaa wrote:A ja właśnie dowiedziałam się, że znajoma urodziła córeczkę w domu.. Tylko nie wiem z jaką obstawą medyczną, jeśli w ogóle, bo się zastanawiam czy podziwiać czy popukać w czoło. Ja bym się chyba nie zdecydowała, nigdy nic nie wiadomo...
Obstawiam, że akcja porodowa była tak szybka, że nie zdążyła z domu wyjśćSynek - 3740g i 61cm szczęścia
urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc. -
nick nieaktualnyMoze i lepiej takie pozne. Ja mialam w 20 tyg i lekarz mowil ze troche wczeanie zeby dobrze serduszko obejrzec a wczoraj mialam te w szpitalu i lekarka napisała ze serce do ponownej oceny pozniej bo nadal za male zeby dobrze mozna bylo ocenic. W sumie czy 20 czy prawie 23 i tak nic konkretnego o serduszku sie nie dowiedzialam. Ale wierze ze jest zdrowe bo wszystkie przeplywy sa prawidłowe jest czterojamowe, zastawiki podobno ok wiec sie nawet nie denerwuje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2016, 21:27
Penelope30 lubi tę wiadomość
-
malika89 wrote:W Polsce, z tego co mi wiadomo, nie ma możliwości zorganizowania porodu domowego.
Obstawiam, że akcja porodowa była tak szybka, że nie zdążyła z domu wyjść
Jest możliwość. Ješli nie ma żadnych komplikacji. Normalnie z położną. Pamiętajcie,że porody szpitalne to wymysł nie tak dawny - połowa XX wieku...Friend lubi tę wiadomość
-
Ja w piatek i to bedzie 24 tydz ale tak lekarz kazal moze na nfz jakies inne terminy maja
Penelope bede czakac na wiesci☺
Dziewczyny mam depresje spojrzalam w lustro i jak locha wygladam bo ze mnie karlica mala okragla nawet nie wiem jak sie okreslic...tak zaluje ze wiecej przed nie schudlam bo teraz ciezko na siebie patrzec ehh... -
Penelope30 wrote:Ja mam jutro późne połówkowe bo z początkiem 23tyg. Mam nadzieję że wreszcie poznam płeć. Z emocji dziś chyba nie zasnę. Wizyta na 11:30. Zaczynam mieć lekkie przeczucie że będzie dziewczynka ale naprawdę lekkie. Tak 51%.
Żeby dupke pokazało bo mnie by tez już ciekawość zjadładobrze że wizyta wczas przynajmniej zleci Ci szybciej
Penelope30 lubi tę wiadomość
Nasze maleństwo :* Kinga21.08.2016r.
-
Ninka, najbardziej okrutnym krytykiem wobec własnej osoby, jesteśmy my same. Jestem przekonana, że wyglądasz co najmniej 10 razy lepiej niż opisałaś -humor widzę nie dopisuje dzisiaj. Dziewczyny,nauczmy się kochać siebie. Wiem,ze to czasem trudne,ale wazne, nawet po to by móc w pełni kochać nasze dzieci. Btw. Teściowe nas raczej nie rozpieszczają,więc tym bardziej zadbajmy o siebie same
kaarolaa, Ninka0111, hella lubią tę wiadomość