Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyGilis wrote:A to słuchanie to chyba też to samo urządzenie do ktg? Tylko bez pasa co wiąże do brzucha.
Inny gin na połówkowym przy sprawdzaniu serca przez moment tak nadstawił ucho, aż mój m potem powiedział, że wyglądałam jakbym miała się rozryczeć. A lekarza zaniepokoiły hałasy, tyle, że koło jego auta, czy coś. A ja wystraszyłam się, że to co miało zniknąć do połówkowego dalej jest nie wporzadku.
KTG to bada chyba i serce dziecka i czynności skurczowe macicy. Jeszcze się nie zgłębiałam w tym temacie. Więc pewnie zwykłym detektorkiem sprawdzał serduszko.Gilis lubi tę wiadomość
-
pigułka wrote:Mnie też po szyjce, odbycie, a wczoraj tak sadziła po więzadłach, że się w pół zginałam. My też kupiliśmy cabriofix, tylko że z bazą, bo do naszego auta nie dało się inaczej.
Synek - 3740g i 61cm szczęścia
urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc. -
nick nieaktualny_cherryLady wrote:Kupiony w 2015 r
Jak to odczuwam? No normalne ruchy ale jakby w grazynie:p to przerazajace troche. Jesli dalej jest glowkowo ulozona to najprawdopodobniej grzebie mi tam raczkami...
Moja główkę ma na dole tylko podczas badania jak się chowa, ewentualnie gdy śpi, bo jak jest aktywna, to kopie nisko, a takich bicepsów po tacie to jeszcze nie ma
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2016, 21:29
-
nick nieaktualnyA moje dziecie jest nad zwyczaj grzeczne bo nie dostalam kopa ani razu po jakims narzadzie. Czuje ruchy i kopniaki ale nie sa bolesne czy nieprzyjemna. Narazie u mnie to sama radość chociaz dzisiaj siedzi dosc nisko i znow troche mnie to niepokoi.
Penelope30 lubi tę wiadomość
-
ja kopniaczki czuje po pęcherzu najczęściej, a po odbycie też się zdarza, no i na wysokości pępka po bokach jakby, ale cieszy mnie to bardzo, bo ja mega długo czekałam na te ruchy
wszystko mnie cieszy, brzucholek, zbliżający się poród też bo to spotkanie z maleństwem
Powiem Wam, że na weselu była kuzynka z półroczną córeczką i 2 letnią, ta malutka - cudna!
Zakochałam się, śmiała się do mnie, te maleńkie rączki, paluszki, nóżki, cudna!
Jest strasznie mała, waży ok 6kg dopiero, mąż patrzył na nią i uśmiechneła się do niego - powiedział, że nie może się doczekać naszego dzieckakaarolaa, JRY1984 lubią tę wiadomość
-
pigułka wrote:Mamy mocno pochyloną tylną kanapę, i fotelik był za mocno przechylony. Bazę wybraliśmy od razu pod następny fotelik, więc koszt w sumie na 4 lata się rozłoży.
A jakie macie autko, jeśli mogę spytać?Synek - 3740g i 61cm szczęścia
urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc. -
pigułka wrote:A ja do tego tematu świecenia tyłkiem podeszłabym od innej strony. Pewnie większość z Was się ze mną nie zgodzi, ale moim zdaniem przetaczanie się tabunów ludzi przez te oddziały dla kobiet po porodzie są moim zdaniem słabe. Rozumiem ojca dziecka, czy kogoś najbliższego, ale wizyty cioć, wujków, babć i innych w niezliczonej ilości może być właśnie krępujące dla naszych przyszłych współlokatorek. Czasem kobieta rodzi w nocy, albo dziecko jej płacze, chciałaby się przespać chwilę w dzień, a tam sami odwiedzający. Rozumiem ciekawość, ale przecież te 2 czy 3 dni chyba nikogo nie zbawią. Ja już swoim rodzicom zapowiedziałam, że zapraszam ich jak wyjdziemy ze szpitala, a do szpitala to nie ma sensu żeby przyjeżdżali. Z resztą w szpitalu w którym chce rodzić odwiedziny są chyba też dopiero od 12, żeby właśnie kobiety mogły wypocząć, no i wiadomo że wizyty, badania itp.
No dla mnie pobyt w szpitalu po porodzie
to była męczarnia właśnie przez tych odwiedzających... U współlokatorki (swoją drogą przeze mnie znienawidzonej, taka "hrabina" z niej była i w dodatku o imieniu mej nowo narodzonej córeczki) takie tabuny odwiedzających i to nieważne jakie godziny odwiedzin, przychodzili kiedy chcieli... I to zazwyczaj wtedy kiedy moja mała spała i ja mogłabym się przespać, ale nie... I to żeby chociaż cicho byli. Albo w porze karmienia. Też tak nie uśmiechało się z cyckiem na wierzchu, kiedy dopiero uczymy się karmić.
Więc zgadzam się z Tobą w 100%.arlenka lubi tę wiadomość
-
Ja mnie będzie irytowała "rodzinka" współlokatorki to nie zawaham się zwrócic jej uwagę. Nie idę do szpitala by znaleźć przyjaciół.
Penelope30, Ania_1986, aniab91, Betty Boop, JRY1984 lubią tę wiadomość
Synek - 3740g i 61cm szczęścia
urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc. -
Odnośnie porodu to mogę Wam powiedzieć że rodziłam 12 godzin i miałam głęboko w dupie (Przepraszam za brzydkie określenie) czy ktoś ogląda mój tylek i grażyne czy nie. W tym bólu i oczekiwaniu na dziecko nie ma to najmniejszego znaczenia. Po decyzji o cięciu leżałam sobie nago na korytarzu i czekałam na lekarza. Też miałam to w nosie. Myślałam tylko o córce. Po porodzie nosiłam majtki z siateczki, miałam rozmiar L/XL a nosiłam wtedy M. Bardzo wygodne były dla mnie, te ogromne podpaski trzymały się. Po porodzie wszystko się obkurcza i zwykle majtki nie są wygodne. U nas w szpitalu jest specjalny pokój odwiedzin i nikt nie ma prawa przebywać na oddziale z odwiedzających. P
Penelope30, paola89, Betty Boop, JRY1984 lubią tę wiadomość
[/url]
-
_cherryLady wrote:Kupiony w 2015 r
Jak to odczuwam? No normalne ruchy ale jakby w grazynie:p to przerazajace troche. Jesli dalej jest glowkowo ulozona to najprawdopodobniej grzebie mi tam raczkami...
Też tak mam!!!!jak to poczułam po raz pierwszy to było tak dziwne,że aż się zastanawiałam czy normalneteraz też dziedzic lubi w różnych odmętach grzebać i nadal to trochę dziwne odczucie
-
Z innej beczki. Kupilam dzis w zielarskim serum do rak i paznokci cztery pory roku. Pani zachwalala, poza tym jest bez alkoholu i parabenow. Ja nie umiem czytac skladow. Jakby ktos sie znal czy moge takie cus to bylavym wdzieczna
aczkolwiek nie chce sie narzucac
Tymczasem kotlet pod dupa, ktory uzywam jako oklad na ta rwe pier*** juz sie odmraza czyli czas skonczyc kuracje.
Poplakalam sie dzis jak bobr jak maz wrocil z pracy. Z bolu i niemocyi nakrzyczalam na niego, ze dziecko wspolne to powinien współcierpiec ze mna. Wiem, wiem- argument żaden
ale mi ulżyło
JRY1984 lubi tę wiadomość
[/url]
-
_cherryLady wrote:Czy was maluchy tez tak kopia po szyjce...?
Ja nie wiem czy po szyjce ale na pewno gdzieś bardzo nisko. Czasem czuję bardziej z przodu a czasem bardziej z tyłu, także wolę jak kopie wyżej nawet jak mocniej bo tam jest bardzo nieprzyjemnie. -
SyHa85 wrote:Z innej beczki. Kupilam dzis w zielarskim serum do rak i paznokci cztery pory roku. Pani zachwalala, poza tym jest bez alkoholu i parabenow. Ja nie umiem czytac skladow. Jakby ktos sie znal czy moge takie cus to bylavym wdzieczna
aczkolwiek nie chce sie narzucac
Tymczasem kotlet pod dupa, ktory uzywam jako oklad na ta rwe pier*** juz sie odmraza czyli czas skonczyc kuracje.
Poplakalam sie dzis jak bobr jak maz wrocil z pracy. Z bolu i niemocyi nakrzyczalam na niego, ze dziecko wspolne to powinien współcierpiec ze mna. Wiem, wiem- argument żaden
ale mi ulżyło
Syha, ja z tym problemem chodzę do fizjoterapeuty. Pomaga na jakiś czas także polecam. Jutro mam wizytę u nowej babki,bo ten stary zaczął mnie olewać. A ból od kości przy pupuńku aż po kolano czasem przejdzie aż się nogi same uginają...wiem,wiem. Nie mówiąc już o tym jak "źle" usiądziesz czy staniesz. Co do składów polecam poczytać składniki zakazane w ciąży na blogu sroki i będziesz wiedziała czy jest bezpieczny i próbowć,bo na każdego dany kosmetyk działa inaczejWiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2016, 23:13
SyHa85 lubi tę wiadomość
-
pigułka wrote:Mamy hondę accord, ale w wersji usportowionej i chyba stąd ta kanapa taka
Mam nadzieję, że u mnie będzie ok.Synek - 3740g i 61cm szczęścia
urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc.