Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Nelk wrote:Ja rodzilam w 1997,2008,2012 roku i za każdym razem w innym szpitalu i nigdy nie miałam lewatywy ale przy pierwszym porodzie na izbie przyjęć było szybkie golenie na sucho czyli pani położna złapała maszynkę która leżała na zlewie i sru sru i po goleniu. A na porodowce jak już zaczęły mi się parte skurcze i położna do mnie przyj to ja mówię że nie mogę bo się zesram a ona do mnie to sraj i przyj. Sorki za wylewnosc ale tak było
Ahaha dobra jesteś . . Dobrze ze położna wyrozumiala i się nie brzydzila i nie marudzilaNasze maleństwo :* Kinga21.08.2016r.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnysabanek wrote:Zjaadłabym, w ciąży mam ochotę na słne przekąski. Ja szamam te placki z jabłkami i cukrem pudrem, już sześć, a spore mi wyszły
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2016, 19:51
JRY1984 lubi tę wiadomość
-
SyHa85 wrote:Kurde to by się zgadzało. Bo zazwyczaj po jedzeniu. Chyba za dużo na raz jem..
u mnie się tak zaczynały moje 4-5 tygodniowe problemy z kręgosłupem, najpierw lewa str pod piersią, potem prawa, potem obie a potem konałam z mega bólu tydzień bez snu, to u mnie było chyba zapalenie mięśni podżebrowych od skrzywienia kręgosłupa piersiowego po ok 2,3 tyg gdy nastąpiło apogeum zaczeło powolutku przechodzić - 2 tyg później czyli teraz boli na 40% do wytrzymania, musiałam apap w nocy brać bo nie spałam ok tydzień, najbardziej bolało jak siadałam, albo leżałam. Wiec całe dnie chodziłam, coś robiłam, a w nocy ból najgorszy, wiec troche chodziłam, czasem smarowanie dip riliv - lekarz mi pozwolił.
Ja nie byłam w stanie po porodzie założyć majtek...
Podkład trzymałam dwoma rękami jak szłam z przodu i z tyłu na pupie!!
Masakra jakaś - nie sięgnełam do kostek, żeby majty założyć!
Jak w nocy mi wypłyneło i zrobiły się 2 plamki na białej starej pościeli - to dostałam zjebe na cały oddział od salowej!!
Od tej pory majtek nie zdejmowałam, a szwy się przyklejały do podkładu i jak chciałam siku to odrywałam od mega przyschniętej rany - wiec bez majtek jest wygodniej i o wiele szybciej się goi!
W domu kładłam się na samym podkładzie bez majtek i suszyłam wszystko.
13 lat temu nie wpuszczali nikogo na oddział poporodowy NIKOGO!!
I byłby spokój bo dupa poplamiona krwią kobiety z sali nie dziwiła, ale jeden tatuś się wkradał i chował cały dzień gdzieś na naszej sali i jak wstawałam to patrzył zawsze!
Okropne to!
Ja 20 lat czerwona jak burak, wstawałam ok 30min z wysokiego starego łóżka a on patrzył!!!
Też zapowiedziałam, że tylko mąż może do mnie przyjechać i koniec!
Z reszta nikogo innego nie bedzie, mama na kuracji, brat z dziewczyną w Albani, babcia wytrzyma te 3 dni.
-
sabanek wrote:Zjaadłabym, w ciąży mam ochotę na słne przekąski. Ja szamam te placki z jabłkami i cukrem pudrem, już sześć, a spore mi wyszły
też zrobiłam na kolację placki z jabłkamimniam
If you run you might loose, but if you don`t run you are guaranteed to loose. -
Truskaweczka83 wrote:u mnie się tak zaczynały moje 4-5 tygodniowe problemy z kręgosłupem, najpierw lewa str pod piersią, potem prawa, potem obie a potem konałam z mega bólu tydzień bez snu, to u mnie było chyba zapalenie mięśni podżebrowych od skrzywienia kręgosłupa piersiowego po ok 2,3 tyg gdy nastąpiło apogeum zaczeło powolutku przechodzić - 2 tyg później czyli teraz boli na 40% do wytrzymania, musiałam apap w nocy brać bo nie spałam ok tydzień, najbardziej bolało jak siadałam, albo leżałam. Wiec całe dnie chodziłam, coś robiłam, a w nocy ból najgorszy, wiec troche chodziłam, czasem smarowanie dip riliv - lekarz mi pozwolił.
Ja nie byłam w stanie po porodzie założyć majtek...
Podkład trzymałam dwoma rękami jak szłam z przodu i z tyłu na pupie!!
Masakra jakaś - nie sięgnełam do kostek, żeby majty założyć!
Jak w nocy mi wypłyneło i zrobiły się 2 plamki na białej starej pościeli - to dostałam zjebe na cały oddział od salowej!!
Od tej pory majtek nie zdejmowałam, a szwy się przyklejały do podkładu i jak chciałam siku to odrywałam od mega przyschniętej rany - wiec bez majtek jest wygodniej i o wiele szybciej się goi!
W domu kładłam się na samym podkładzie bez majtek i suszyłam wszystko.
13 lat temu nie wpuszczali nikogo na oddział poporodowy NIKOGO!!
I byłby spokój bo dupa poplamiona krwią kobiety z sali nie dziwiła, ale jeden tatuś się wkradał i chował cały dzień gdzieś na naszej sali i jak wstawałam to patrzył zawsze!
Okropne to!
Ja 20 lat czerwona jak burak, wstawałam ok 30min z wysokiego starego łóżka a on patrzył!!!
Też zapowiedziałam, że tylko mąż może do mnie przyjechać i koniec!
Z reszta nikogo innego nie bedzie, mama na kuracji, brat z dziewczyną w Albani, babcia wytrzyma te 3 dni.
Kurna nie strasz. . . .JA do tego mam rwę[/url]
-
Nelk wrote:Ja rodzilam w 1997,2008,2012 roku i za każdym razem w innym szpitalu i nigdy nie miałam lewatywy ale przy pierwszym porodzie na izbie przyjęć było szybkie golenie na sucho czyli pani położna złapała maszynkę która leżała na zlewie i sru sru i po goleniu. A na porodowce jak już zaczęły mi się parte skurcze i położna do mnie przyj to ja mówię że nie mogę bo się zesram a ona do mnie to sraj i przyj. Sorki za wylewnosc ale tak było
ja w 2003 i miałam golenie na sucho, lewatywe, wywoływanie porodu oxytocyną
na drugi dzień znów cały o głodzie - golenie, lewatywa, wywoływanie kroplówką...
nie zarosłam przez noc, ale inne panie wolały na "0" golenie a pierwsze tylko tu gdzie się nacina krocze.
Z nacięciem to jest tak, że czasem duże dziecko mogłoby się poddusić bo by nie przeszło, a tak to chlasną i szybciej wyjdzie, mnie nacieli dużo, a i tak w środku wszystko popękało i poszarpało się powodując krwotok.
I jak przyszły parte to położna:
przyj jakbyś kupkę robiła, no przyj!
-
Odebrałam fotelik i wcale się nie cieszę tak jak myślałam, taki średni jest. Chciałam z Tutka żeby był do kompletu z wózkiem, a tu i tak inna firma jest podwykonawcą i ma takie mini adaptery. Pokrowce ma fajne z logo tutka i cena była przystępna bo 200zł, ale wykonanie takie średnie. Jeszcze jutro po przymierzam jak to w aucie wygląda. Pierwszy fotelik to tylko do pół roku gdzieś? Więc nie wiem czy jest sens brać droższy jak ma służyć głównie po mieście i może dwa razy do teściów pojedziemy.
Chyba mi też trochę namieszał koleś z besafe na warsztatach bo teraz mnie wkurza, że w moim tańszym foteliku jest inaczej niż on pokazywał.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2016, 20:08
-
sabanek wrote:Może z drugiej strony Maluszek pukał, albo bardzo dużo miejsca ma jeszcze
A dlaczego miałaś tak wcześnie KTG wykonywane?
A co do koszul do porodu, to ja w szpitalu dostałam tak kusą i ciasną, że tylko cyckami nie świeciłam. Ale na etapie bólu o godności nie myślałam. nie dali mi być we własnej, bo uznali że jej szkoda bo będzie do wywalenia. A po cesarce i narkozie to nawet nie pamietam w czym się obudziłam na sali. Okropne to było. najwygodniej było by mi rodzic w cienkim szlafroku tak sobie teraz myśle. -
Penelope30 wrote:Truskaweczka to wszystko jest straszne co przeszłaś i nadaję się na jakąś terapię normalnie. Jak to czytam to się zachciewa cc.
Po cesarce znów ponoć bardziej boli...
chyba tak się boję cesarki, że niech bedzie nawet naturalny, tylko nie w tym Olkuskim szpitalu, to on mnie przeraża, a nie skurcze, parte, choć nie powiem, jak będe miesiąc przed panika może się rozszerzyć.
Przez to, że nie za bardzo mogłam zajść w ciążę tak marzę o dziecku, że zniosę wszystko
Ale być może przez traumę pierwszego porodu nie mogłam zajśc tyle czasu?
Najważniejsze, że udało się
-
Penelope30 wrote:Odebrałam fotelik i wcale się nie cieszę tak jak myślałam, taki średni jest. Chciałam z Tutka żeby był do kompletu z wózkiem, a tu i tak inna firma jest podwykonawcą i ma takie mini adaptery. Pokrowce ma fajne z logo tutka i cena była przystępna bo 200zł, ale wykonanie takie średnie. Jeszcze jutro po przymierzam jak to w aucie wygląda. Pierwszy fotelik to tylko do pół roku gdzieś? Więc nie wiem czy jest sens brać droższy jak ma służyć głównie po mieście i może dwa razy do teściów pojedziemy.
Chyba mi też trochę namieszał koleś z besafe na warsztatach bo teraz mnie wkurza, że w moim tańszym foteliku jest inaczej niż on pokazywał.
Szczerze to ja przywiązuje do fotelików bardzo dużą wagę.. bezpieczeństwo malucha dla mnie priorytetem ..szczególnie że wiem ze nawet krótkie trasy mogą być czasem niebezpieczne i bezpieczny fotelik to podstawa.
Nie sprawdzałąm jak wygląda twój fotelik w testach i tych adac i tych niezależnych ..wiem że wydanie kilku stów na fotelik ktory posłuży tylko troche może wydać sie bezsensowne.. ale warto -
nick nieaktualnyGilis wrote:Dziewczyny, może źle to nazwałam, ale nie miałam usg jak co wizytę, tylko na minutę podsłuch serca, bez zapisu papierowego oczywiście. A drugą minutę zostawił bym sama mogła posłuchać bo początkowo więcej było szmerów i dziwnych szumów a samo serce ledwo słyszałam. Gin słyszał. Przez moment bałam się spojrzeć na lekarza, żeby nie zobaczyć, że coś go niepokoi. A takie ktg jak mówicie to u mnie położna chyba dopiero będzie robić na umówionych spotkaniach. . Nie pamietam bym miała w pierwszej ciąży robione regularnie u gina.
Ah, czyli nie ktg, tylko słuchanie serduszkamyślałam, że jakieś wskazania miałaś.
Moja gin raz mnie nastraszyła, patrzyła na serce i z takim zawahaniem mówi "zaraz, zaraz", a po chwili "a nie, spoko jest". -
Ja mialam lewatywe robiona ww szpitalu, naciecie krocza i szycie czulam. Ogolona bylam sama przez siebie. Coreczke dali mi na piersi i to jest najcudowniejsze uczucie i wzruszenie:))
paola89 lubi tę wiadomość
Julia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm