Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry wszystkim
Dziewczyny byłam wczoraj u ginekologa i mi poleciła zmniejszenie dawki euthyroxu do 88. I powiedziała żebym nie brała dodatkowo jodu mimo ze endokrynolog mówi inaczej ponadto mam za 4-6 tygodni zrobić badania ale tylko tsh ewentualnie ft4. Do endokrynolog caly dzień się nie dodzwoniłam.
-
karkam83 wrote:Czuje sie jak zombi...zasnelam o polnocy a obudzil oczywiscie pies juz po 5.przysnelam ale to nie pomoglo.
Poklocilam sie wczoeaj wieczorem z mezem bo on stwierdzil ze ja zamiast caly czas sie cieszyc to mowie mu ze cos mnie boli i tak dalej. Nawet wymyslil ze to przeklada sie na jego prace w ktorej ma zatargi z dyrekcja szkoly. Masakra nornalnie.
A z kim ja niby mam pogoadac o tym jak sie czuje czy ze cos mnie boli. Strasznie przejelam sie ostatnio jak bolal i twardnial mi brzuch,mialam klucia. Myslalam ze jest on odpowiednia osoba do narzekan ale jak widac nie. Stwierdzil ze sie nie dogadujemy. Wiec mu powiedzialam ze niby jak mamy sie dogadac hak on przychodzi z pracy i idzie na motor albo przesiaduje u kolegi. Powiedzialam ze bede sama przy porodzie i na szkole rodzenia skoro to dla niego problem.
Chyba zrozumial chociaz troche ze nie powibien tak gadac.
Tylko niepotrzebnie zdenerwowalam sie ze potem dzidzia straszne kopanko mi dala.
Ach Ci faceci. Dobrze macie z tymi swoimi...
Moj niy dba o mnie itd ale zdarzaja sie raz na jakis czas spiecia,yslalam ze w ciazy tego nie bedzie....
No jakbym siebie czytałaJa tu nie raz wylewam żale na swojego. I też mnie wkurza, że nie wspólczuje i nie "wczuwa" sie w moją sytuację. Czasami aż mam wrażenie, że zły jest na mnie, że mojej ciąży nie towarzyszy mój niezmącony uśmiech na twarzy. Także zdarzają się nam mniejsze i większe spięcia. Takie uroki związku. Myślę, że ciąża, a potem urodzenie dziecka tego nie zmieni. My jesteśmy różne charaktery i zawsze prędzej czy później są burze. A po nich słońce
Także nie jesteś sama
karkam83 lubi tę wiadomość
[/url]
-
Ania_1986 wrote:Dzień dobry wszystkim
Dziewczyny byłam wczoraj u ginekologa i mi poleciła zmniejszenie dawki euthyroxu do 88. I powiedziała żebym nie brała dodatkowo jodu mimo ze endokrynolog mówi inaczej ponadto mam za 4-6 tygodni zrobić badania ale tylko tsh ewentualnie ft4. Do endokrynolog caly dzień się nie dodzwoniłam.
MAm nadzieję, że już jesteś spokojniejszaAle jak Ty masz z tej tableteczki wyciąć 88...szacun
Ania_1986 lubi tę wiadomość
[/url]
-
A tak w ogóle to też dzień dobry
Ja wstałam obolała i wkurzona
Gotuję barszcz ukraiński w ramach akcji "lepsze wyniki", sprawdzam kolejne prace i na 12stą ide do gina na konsultacje. Mam nadzieję, że mnie zbada zwyczajnie chociaż, bo od wczoraj kłuje mnie w środku wszystko i troszkę się martwię, czy ta rwa nie ma ajkiegoś złego wpływu na Grażynę że tak powiem.
Wczoraj wieczorem na szczęście KAjtuś pokopał znacząco i trochę się uspokoiłam, że z nim ok[/url]
-
Dzień dobry
60% ciąży za mną <wow>:D
U nas słoneczko zobaczymy jak dalej się dzień rozwinie, bo chmurki nad Wisłą jakieś latają.
Karkam ja ostatnio miałam spinę z moim Ł jak użył zakazanego stwierdzenia " bo przeciez siedzisz w domu " jak mu wiązankę sprzedałam, to chodził jak truśka przez 2 dni hehehe
czas cos zjeść, bo w brzuszku burczyBetty Boop, Ania_1986 lubią tę wiadomość
-
Ania_1986 wrote:Przepisała mi receptę na taka dawkę.
Ania_1986 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Penelope30 wrote:Witam się z rana, dziś mija u mnie granica przeżywalności więc się cieszę, 111 dni do porodu.
Skarpetki te co kupiłam w smyku są w rozmiarze 13/15 mniejszych tam nie było i na opakowaniu zaznaczone że najmniejsze.
Ano bardzo możliwe, my te maleńkie dostaliśmy w prezenciemieliśmy 3 pary chyba i wystarczyły na początek, a te co mieliśmy kupione były za duże. Na ile starczyły to nie pamiętam, musiałabym poprzeglądać zdjęcia.. tylko, że nasza mała zimowa i raczej rajtuzki nosiła.
-
nick nieaktualnyRudi88 wrote:Dziewczyny mój od wczoraj strasznie nisko jest usadowiony, kurdę chyba stanę na rękach żeby go przetransportować do góry, bo mnie to zaczyna martwić.
-
makota wrote:Co do wymądrzania się to raz też mnie pewna sytuacja wkurzyła. Pytałam o mutację genetyczną i branie heparyny. Cały czas czekałam na wyniki badań i byłam tym mocno przejęta więc zapytałam czy macie jakieś doświadczenia i któraś napisała mi że bezwzględnie muszę przyjmować,bo dziecko może mieć jakąś niewydolność. To było naprawdę słabe i obiecałam sobie,że już nie będę wchodziła na forum,bo takie straszenie kogoś kto i tak drży o swoje dziecko jest kiepskie i raczej nie pomaga. Później znowu wlazłam na forum,bo wyczytałam tu też dużo wyważonych,przydatnych opinii.
Może ja też nie zawsze się odnoszę do każdej wypowiedzi z osobna,kiedy ktoś odpowiada na moje pytanie,ale zawsze czytam,biorę pod rozwagę i jestem wdzięczna za dzielenie się swoim doświadczeniem
Pozdowienia
Dawno mnie tu nie było i dopiero nadrabiam zaległości i trafiłam na Twój wpis, który właśnie mnie dotyczy bo to ja Ci wtedy napisałam, że powinnaś przyjmować heparynę.
Nie miałam na celu straszenia Cię, czy wymądrzania się tylko pisałam Ci to wszystko z mojego doświadczenia. Sama mam mutacje i napisałam to co usłyszałam od swojego lekarza. Na pewno nie po to żeby Cię dodatkowo straszyć bo doskonale wiem jak jest drżeć o życie swojego dziecka w takiej sytuacji i gdybym ja miała jakieś wątpliwości czy podejrzenia to też chciałabym od kogoś usłyszeć szczerą wypowiedź nawet jak by miała być trudna.
Bardzo mi przykro, że odebrałaś to w ten sposób jakbym na Ciebie naskoczyła albo wymyślała jakieś dziwne rzeczy. Wychodzi na to, że lepiej się w ogóle nie odzywać i nie doradzać komuś nawet jak mamy takie same problemy czy pytania.
Tyle w temacie, pozdrawiam.
_cherryLady lubi tę wiadomość
PCOS, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, insulinoopornosc, mutacja Leidena
-
No i mam swoje sny prorocze.. Nie wiem co mi się ubzduralo ale jak wypiłam glukoze na czczo to po godzinie wypiłam.sobie drugi raz 75gram...dobrze ze koleżanka mi powiedziała że coś nie tak.. No i zgłosiłam to...i jest sraczka. Wysłali mnie na IP a stamtąd odeslali do laboratorium bo to oni są odpowiedzialni.. Siedzę i nie wiem.co dalej...lekarz napisał.mi tyle, że jak nie mam cukrzycy to nie zaszkodzi Małemu..a przecież ja miałam zbadać czy jej nie mam. Od dziś będę oddawać.cześć mojej głupocie... Załamana jestem
If you run you might loose, but if you don`t run you are guaranteed to loose. -
aniab91 wrote:Powazanie? I kupilas je juz? Bo chyba nie istnieje taka dawka. Mi sie wydaje, ze musialabys brac 50 i do tego jedna i pol 25 to wyjdzie 87,5 chyba? No chyba, ze stworzyli jakas nowa dawke 88 to daj znac bo ja mam podobna i wygodnie by mi bylo taka brac niz lamac te tableteczki
Oczywiscie ze jest dawka 88. Tez bralam. Teraz mam 112. Rozne rozniste sa...pigułka, aniab91 lubią tę wiadomość
-
monika454 wrote:No i mam swoje sny prorocze.. Nie wiem co mi się ubzduralo ale jak wypiłam glukoze na czczo to po godzinie wypiłam.sobie drugi raz 75gram...dobrze ze koleżanka mi powiedziała że coś nie tak.. No i zgłosiłam to...i jest sraczka. Wysłali mnie na IP a stamtąd odeslali do laboratorium bo to oni są odpowiedzialni.. Siedzę i nie wiem.co dalej...lekarz napisał.mi tyle, że jak nie mam cukrzycy to nie zaszkodzi Małemu..a przecież ja miałam zbadać czy jej nie mam. Od dziś będę oddawać.cześć mojej głupocie... Załamana jestem
ALe jak Ty to zrobiłaś? Sama sobie ją rozpuściłaś? Laboratorium jak najbardziej odpowiedzialne!!! BiednaAle spokojnie- na pewno nie masz cukrzycy i nie zaszkodzi
[/url]