Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Pani w laboratorium tylko mi kubek za pierwszym razem dała, widziała że mam dwie saszetki, nic nie powiedziała... Za pierwszym i za drugim razem sama.sobie rozpuscilam ta glukoze
If you run you might loose, but if you don`t run you are guaranteed to loose. -
Rudi88 wrote:Dzień dobry
60% ciąży za mną <wow>:D
U nas słoneczko zobaczymy jak dalej się dzień rozwinie, bo chmurki nad Wisłą jakieś latają.
Karkam ja ostatnio miałam spinę z moim Ł jak użył zakazanego stwierdzenia " bo przeciez siedzisz w domu " jak mu wiązankę sprzedałam, to chodził jak truśka przez 2 dni hehehe
czas cos zjeść, bo w brzuszku burczy
Rudi mi kiedys moj tez rzucil takim tekstem, to powiedzialam mu ze na konto wplywa mi wiecej niz jakbym do pracy chodzila, no i mu przeszlo...
Moja corcia od zawsze siedzi nisko, kopniaki czuje zawsze tylko na dole albo czasami po prawej stronie brzucha. Widocznie tak jej dobrze, przyzwyczailam die do tego. Wogole lubie patrzec na bruszek i tylko widziec jak lekko podnosi sue w sensie nie kopniaki tylko widze jak serduszko bije.... tez tak macie?
Rudi a ta dziewczyna od cwiczen na szkole rodzenia to moze Emilia?chodzilam do niej na cwiczenia do belli dopoki mialam pozwolenie od gina i dobrze sie czulam.
A tak na koniec to powiem wam ze jeszcze do poczatku zeszlego tygodnia moglam chodzic na cwiczenis i robic 1,5 godzinne spacery a teraz po 15minutach brzuch jak bdlon i mi nie wygodnie. Wogole bym tylko lezala,nsjlepiej mi wtedy. A gdzie tu dalej... spase sie jak mops...
-
SyHa85 wrote:Kurde to jakieś niedouczone te laborantki. Powinny zareagować! A lepiej coś się czujesz? Zostawią Cię na obserwacji, czy coś?
To jest zwykły punkt pobrań. Nikt mnie tu nie zostali.zrobili mi 1 pobranie po pół godziny od drugiej dawki i kolejne po godzinie
If you run you might loose, but if you don`t run you are guaranteed to loose. -
monika454 wrote:To jest zwykły punkt pobrań. Nikt mnie tu nie zostali.zrobili mi 1 pobranie po pół godziny od drugiej dawki i kolejne po godzinie
W laboratoriach to tak jest. Ja sobie sama rozpuszczalam na korytarzu i nawet nie patrzyli na mnie czy mi dobrze czy nie....
Ja na Twoim miejscu nie robilabym tego drugiego pobrania juz bo i tak niewiarygodne. Jutro przyjdz jeszcze raz z jedna saszetka : -
Witam Szanowne Koleżanki. Zaczynamy kolejny tydzień ciąży - co mnie baaaardzo cieszy. Dziś mam wizytę u gina więc proszę trzymać kciuki. Idę się golić, kąpanować i ogarniać żeby jak ludz u gina wyglądać
Miłego dnia dziewczyny odezwę się dopiero wieczorkiem bo mam zalatany dzieńAśka_gdańsk, SyHa85, kaarolaa, Nelk, paola89, _cherryLady, Ninka0111, Domi793, malika89, hella, Betty Boop lubią tę wiadomość
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
JRY kciukasy zaciśnięte
U mnie też kolejny tydzień ze smrodkiem
Karkam niiiii cholery nie pamiętam jak ta dziewczyna ma na imię, ale taka niewysoka w czarnych włosach. Moim zdaniem bardzo kompetentna.
Jak jeszcze nie macie kocyków to na smyku on-line jest -50% na kocyki dla naszych dzieciakówWiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2016, 09:56
JRY1984 lubi tę wiadomość
-
One każą mi badania kolejne robić aby sprawdzić czy nic się nie dzieje. Jutro nie pójdę. Muszę kolejne skierowanie od lekarza dostać i psychicznie się uspokoić. Może za tydzień... Ale to co zrobiłam...am żal.do siebie ale i do nich bo nikt ki nie wytłumaczył... A teraz kolejnej osobie już same przygotowały. Nie wiem czy wrócę do tego laboratorium...
If you run you might loose, but if you don`t run you are guaranteed to loose. -
monika454 wrote:One każą mi badania kolejne robić aby sprawdzić czy nic się nie dzieje. Jutro nie pójdę. Muszę kolejne skierowanie od lekarza dostać i psychicznie się uspokoić. Może za tydzień... Ale to co zrobiłam...am żal.do siebie ale i do nich bo nikt ki nie wytłumaczył... A teraz kolejnej osobie już same przygotowały. Nie wiem czy wrócę do tego laboratorium...
Jutro to chyba nie....MAsz czas do 28tc. Ja podejrzewam, że musisz dojść do siebie. JA 2 dni się kiepsko czułam. Jednak taka glukoza to jest obciążenie dla organizmu. A co do laboratorium to bym zmieniła, jeśli masz możliwość. U nas same Ci rozpuszczając- sprawdzają, czy dobrze. Pilnować to nikt mnie nie pilnował przez te 2 godziny, ale myślę, że jakby co to by pomogły. Powinny dostać porządny opr od kogoś za taka nieodpowiedzialność! Ty nie musiałaś wiedzieć jak to się robi- one są od tego, żeby tłumaczyć. JA też szłam zielona. Wiedziałam, że coś muszę wypić ale bez szczegółów...Nie martw się. Odpocznij, prześpij się[/url]
-
Monika wszystko bedzie dobrze... wcale nie tak czesto zdarza sie cukrzgca w ciazy. Swoja droga to niedlugo bedziedziemy chodzic do lekarzy a oni beda kazac nam sie samym badac.... przeciez powinny same dawac roztwor do wypicia....Alicja- nasza księżniczka
ur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
aniab91 wrote:Powazanie? I kupilas je juz? Bo chyba nie istnieje taka dawka. Mi sie wydaje, ze musialabys brac 50 i do tego jedna i pol 25 to wyjdzie 87,5 chyba? No chyba, ze stworzyli jakas nowa dawke 88 to daj znac bo ja mam podobna i wygodnie by mi bylo taka brac niz lamac te tableteczki
No wygląda na to ze jest po południu pojadę odebrać. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
U nas poki co slonko swieci ale zapowiadaja deszcze. Dzisiaj czekam na kuriera przywiezie mi parapety do naszego domu. Mam nadzieje ze kurier bedzie na tyle mily ze mi podsunie palete pod daszek.... maz niestety jest w delegacji i wroci dopiero jutro wiec te parapety moga zmoknac.Alicja- nasza księżniczka
ur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
monika454 wrote:One każą mi badania kolejne robić aby sprawdzić czy nic się nie dzieje. Jutro nie pójdę. Muszę kolejne skierowanie od lekarza dostać i psychicznie się uspokoić. Może za tydzień... Ale to co zrobiłam...am żal.do siebie ale i do nich bo nikt ki nie wytłumaczył... A teraz kolejnej osobie już same przygotowały. Nie wiem czy wrócę do tego laboratorium...
Kochana ja Cię podziwiam, że w ogóle dałaś radę wypić taką ilość, ja myślałam że zejdę po 75... ja jak byłam to piguły wszystko mówiły co i jak i same rozpuszczały glukozę, chociaż na początku jak weszłam jeszcze taka zaspana to nie mogłam za bardzo zrozumieć o co im chodzi jak tłumaczyłyOj biedna, ale trafiłaś
bardzo Ci współczuję... ja robiłam wszystko żeby tylko nie zwymiotować i żebym nie musiała ego powtarzać...
A dziś wizytujęMoże Anielka w końcu jakoś ładnie się ustawi...
Miłego dnia i trzymam kciuki za wizytujące dziśkaarolaa, SyHa85, sabanek, Nelk, paola89 lubią tę wiadomość
-
U nas się taka wichura zerwała,że szok. Siedzę i czekam na poprawę, bo coś na obiadek trzeba kupić.
W domu zimno tak,że się dogrzewam olejowym grzejnikiem , bo ja jestem baaardzo ciepłolubna
Miałam też isc na spacer nad Wisłę, ale w taką pogodę to ja dziękuje posiedzę pod kocykiem -
Witam dziś obchodzimy STUDNIÓWKĘ
100 dni do porodu! 64% ciąży za mną
Tyle z dobrych wiadomości...
Mąż mnie tak zdenerwował niesamowicie, i jeszcze się rozłączył w trakcie rozmowy - no nie!!!
Jutro miał mnie zawieźć do lekarza do innego miasta, ale własnie mu coś wypadło!!
Pojadę sama znów! Ostatnio mi się popsuł samochód jak wracałam właśnie z Olk i mnie to bardzo dużo nerwów kosztowało, wiedział od 2 tyg, że ma mnie zawieźć, specjalnie wybrałam na 13.00 żeby mu pasowało, ale zła jestem!
Oczywiście się nie odzywamy!
Dodatkowo waga przez 2 dni wzrosła aż o 2 kgto strasznie dużo, 2 tyg stała w miejscu, a 2 dni i 2 kg!!!
Żebra na nowo bolą.
Najważniejsze, że dziecko daje znać o sobie, choć od rana z tych nerwów dziś nie daje.
Mam nadzieje, że jutro na wizycie bedzie wszystko dobrze
Idę czytać od wczoraj zaległości
-
JRY1984 wrote:Dere a zawsze czop odchodzi i jak to wygląda?
Nie zawsze jako pierwszy, czasami najpierw są skurcze. To jest krwawienie, wody mi nie odeszły, przebijał mi pęcherz dopiero na porodówce i 5 ,minut później młoda już byłaJRY1984 lubi tę wiadomość