Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMisiolek rrr wrote:Mam pcos i niereguralne cykle a więc okres powinnam dostac 15 maja a go nie mam 14 maja miałam śluz kostyntencji kurzego białka może to owulacja była?
Czy możliwe że przez zapłodnienie nie dostałam miesiączki??
Dodam,że strasznie bolą mnie jajniki ;/
Proszę o radę
Sugeruje zrobic test ciazowy, najlepiej z krwi a otrzymasz odpowiedz na pytanie.
Ja niestety nie podejmuje sie wrozenia ze sluzow i bolu jajnikow oraz nieregularnych cyklowWiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2016, 18:17
oLena31, JRY1984, hella, _cherryLady lubią tę wiadomość
-
Ja będę rodzić albo w Koperniku albo w Ujastku, chyba raczej to drugie, bo tam jest opcja zapłacenia położnej, żeby była przy mnie cały czas, a w Koperniku o tym nie słyszałam. Poza tym ja się strasznie stresuje, że poród wypadnie mi na czas Światowych Dni Młodzieży i w ogóle nigdzie nie dojadę i urodzę w domu albo kij wie gdzie (taka moja mała ciążowa schiza, jak na razie jedyna)
[/url]
-
_cherryLady wrote:Dokladnie amanina. Jedne maja pilki- bo dziecko tak sie uklada ze wypycha do przodu a inne maja malusie brzuszki bo dzieci ukladaja sie inaczej
Ja mam pytanie do tych z was ktore sa juz mamamizastanaeiam sie jak to jest byc w ciazy z drugim dzieckiem. Pewnie wiecie co mam na mysli. Na dzien dzisiejszy kocham Marceline nad zycie ale wiem ze na jedyn dziecku nie poprzestane. Tylko nie umiem sobie tego wyobrazic. Bo skoro czuje ze juz ja kocham najnocniej na swiecie to da sie wykrzesac drugie najmocniej na swiecie dla drugiego/trzeciego dziecka?
np nie umiem wyobrazic sobie ze moge miec synka
jeszcze jakos z druga coreczka taak ale ja i synek? Jak to jest miec chlopca w brzuchu?
no chore mysli takie
) ale na pewno wiecie o czym mowie
Ty wiesz Cherry, że ja jestem w drugiej ciąży i mam dokładnie takie same dylematynie to, że nie kocham Leo, ale to uczucie (póki go nie widzę) nie jest tak silne, jak do Adelki i to mi się wydaje na razie naturalne. Co będzie po porodzie, to zobaczymy. Wiem, że z Adi też dopiero jak ją zobaczyłam po porodzie, to przeszłam na inny level kochania, taki intensywniejszy. I jak mówiłam kiedyś, leżałam na porodówce z laską, która urodziła drugie dziecko i przepraszała je za to, że w ciąży nie kochała go wystarczająco mocno. No ale człowiek skupia się na tym dzieciaku, który akurat potrzebuje Ciebie najbardziej na świecie. Martwię się jak to będzie z podziałem tej uwagi po urodzeniu. Zapowiedziałam już mężowi, że musi mieć miesiąc wolnego, bo nie wyobrażam sobie jak to będzie właśnie.
A z tym synkiem też po cichu liczyłam na dziewczynkę, bo wydawało mi się, że będę ją łatwiej kochaćTeraz już tak nie myślę, chociaż trzecią chciałabym dziewczynkę
_cherryLady, Friend lubią tę wiadomość
-
Rudi88 wrote:U nas termin waha się od 16 do 19, ale niech zostanie ten co jest : synek Kornel Ryszard
To podobnie jak u mnie z tym terminem u mnie waha się od 14 do 19 sierpnia ale kiedy dzidzia będzie miała życzenie wtedy wyskoczy
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
Ania_1986 wrote:Bo w okresie połogu bardzo łatwo jest zaciążyć, trzeba się bardzo pilnować, bo pierwsza ciąza rozkręca płodnośc u kobiety na maxa
To wiesz Aneczko ja odwrotnie słyszałam że czasami pary przy pierwszym nie mają problemu a przy drugim już ciężko zajść w ciążę
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
Byliśmy na wizycie i z Synkiem wszystko dobrze. Rośnie jak na drożdzach
Siedzi sobie w pozycji II czyli, główka na dole i kręgosłup po prawej stronie macicy
Kolejna wizyta za 3 tyg - wtedy będą 32 tyg skonczone
Od 34/35 tyg będę odwiedzać dr co tydzień - wizyta+ ktgWiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2016, 18:52
Rudi88, kata89, JRY1984, _cherryLady, paola89, Gilis, Domi793, Truskaweczka83, SyHa85, pigułka, Ninka0111, Aśka_gdańsk lubią tę wiadomość
Synek - 3740g i 61cm szczęścia
urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc. -
Malika jesteś wielka że to ogarniasz.
Truskaweczka musisz teraz iść do tego sklepu zajumać kolejnego loda i będziesz na czysto
Amanina w jakim ośrodku w Juracie jesteś bo ja się wybieram do Morskiego Oka? Fanje tam jest molo?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2016, 18:52
Truskaweczka83 lubi tę wiadomość
-
A teraz z innej beczki, dziewczyny ja to jakaś dziwna jestem, dziś byłam z mężem na pierwszym spotkaniu w szkole rodzenie i....... nie podobało mi się.
Nie lubię rozmawiać o intymnych rzeczach z obcymi ludźmi, czuję się bardzo niekomfortowo, nie chcę robić ŻADNYCH ćwiczeń dla ciężarnych choć wiem że to zdrowe, myślałam przez całe to spotkanie jaka to strata czasu (24 godz) i pieniędzy (300zł) taki kurs. To ewidentnie nie dla mnie nie chcę się zmuszać i przełamywać,. Wszystkim moim znajomym się podobała ta szkoła(4 parom), zachwyceni byli. Zrezygnować mogę bo zapis i płatność dopiero od drugich zajęć, ale z tego co koleżanka mówiła to położne potem w szpitalu dużo lepiej traktują dziewczyny które znają ze szkoły rodzenia. A druga sprawa że mój mąż nie nauczy się kąpać młodego.
-
Truskaweczka83 wrote:Viola a czujesz ruchy regularnie?
-
Dziewczyny,
Dziś tozmawiałam z gin odnośnie miejsca porodu. U nas są dwa szpitale - z I i II stopniem referencyjności.
Od czerwca tego roku zmieniają się przepisy odnośnie standardów postępowania medycznego przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych w dziedzinie położnictwa i ginekologii z zakresu okołoporodowej opieki położniczo-ginekologicznej, sprawowanej nad kobietą w okresie ciąży, porodu, połogu, w przypadkach występowania określonych powikłań oraz opieki nad kobietą w sytuacji niepowodzeń położniczych.
Tylko ciąże zdrowe, pojedyncze, donoszone do minimum 37 tyg można rozwiązać w szpitalu ze stopniem I.
Zachęcam do lektury
http://dziennikustaw.gov.pl/du/2015/2007/D2015000200701.pdfPenelope30, SyHa85, Gilis, JRY1984 lubią tę wiadomość
Synek - 3740g i 61cm szczęścia
urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc. -
Sama juz nie wiem co mam robic...moje dziecko juz drugi dzien szaleje mi w brzuchu. Kopie caly czas na dole w pecherz, 10minut spokoju i znowu.przekreca sie ze rogi powstaja mi na brzuchu. Owszem wczesniej tez sie ruszalo ale nie tyle. Zaczynaam sie bac ze cos nie tak....ze sie dusi czy cos. Lekarz na ostatniej wizycie kazal liczyc ruchy i jechac na ip jak malo ruchow, nic nie mowil aby przejmowac sie zbytnia aktywnoscia....
-
Penelope ja Cię rozumiem
ja też tak miałam. A ćwiczeń strasznie nie lubiłam, ale widziałam, że mojemu mężowi pomaga to oswoić się z sytuacją i chyba od tego momentu, bardziej zrozumiał, że będziemy mieć dziecko
Nawet ostatnio mówił, że moglibyśmy iść do szkoły rodzenia, bo już nie pamięta jak postępuje się z takimi maluchami
Popukałam się tylko w głowę he he
Karkam mój ostatnio też zrobił się bardziej aktywny i szaleje w brzuchu. Trenuje póki ma miejsceAle jak Cię to niepokoi to może napisz do swojego gina smsa - po to dają w końcu te numery telefonów, żeby z nich korzystać
Penelope30 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny