Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja bym caaaaaały dzień dzisiaj spała. Dobrze,że pojechaliśmy po prezenty dla mam bo bym już 2 drzemkę zaliczyła ( pierwsza o 13 ). A ziewam jak na nudnym wykładzie ....
-
sabanek wrote:Jak dla gości to na pewno nie standardowego kotleta
Może jakieś roladki porób drobiowe jak na święta (coś jak de volaille), albo roladki zapiekane w jakimś sosie- pomidorki pachnące się powoli zaczynają to jakiś świeży sosik może? W sensie takie krem z pomidorów i zalać roladki i do piekarnika. Jest coś takiego chyba
Nie wiem, ja z rodziny mam wszystkich daleko daleko, więc nie mam takich problemówA jak zapraszam kuzynkę z rodzinką (jedyni, którzy mieszkają w tym mieście co ja), to ciacho piekę i sałatkę jakąś tworzę i wystarczy.
Sabanek dzięki
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
monika454 wrote:Kochana, ja na takie spotkania robie coś nietrudnego ale zazwyczaj ludzie tego nie znają. Np. kurczak z pieczarkami w sosie z serka mascarpone z pyzami drożdżowymi albo oszukanego kurczaka czyli rybę w cebuli i słodkiej śmietanie - kocham!
Czasem robię naleśniki wytrawne albo canneloni. Jak coś napiszę przepis to może coś wymyślisz;)
edit: zapomniałam o kotlecikach z kurczaka z serem i pieczarkami - to akurat mój uwielbia
O matko poproszę na wszystko przepis bo każde danie brzmi zajebiście
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
Benus wrote:Ja to bym takiej zołzie paluszki postawiła na stole i to mocno solone. Jak tam Was czytam to zazwyczaj nie macie różowo z tymi teściowymi, cieszę się, że moja to chodzący ideał, szczyt dyskrecji, taktu i opanowania w nic się nie wpieprza i nigdy się nie wpieprzała, chyba jej kupie czekoladę z okazji jutrzejszego święta.
Możesz przygotować zupę krem - z pomidorów albo brokułów z grzankami i żółtym serem - robi się szybciutko, a zawsze to coś innego niż zwykła zupa a do tego np. cukinie faszerowane z kurczakiem, też chwilunia roboty reszta się robi sama
He he też pomyślałam o paluszkach dla niejA powiedz tą cukinię faszerujesz piersią z kurczaka czy mielonym? I co jeszcze dodajesz?
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
kaarolaa wrote:JRY a jeszcze taki pomysl. Moze papryki faszerowane. Ja robilam z mielonym miesem, pieczarkami, cebulka i jajkiem gotowanym pokrojonym w kostke. Zapiekasz to w piekarniku. Duzo jest przepisow w necie na papryki.
Ciekawy pomysł tylko że to będzie około 12 osób a wiesz papryki jeszcze drogie - trochę po kosztach chciałam polecieć - ale na pewno dla mnie i dla męża wypróbuję
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
oLena31 wrote:JRY ja mam kilka takich bardzo prostych sprawdzonych, ale niestety tuczących i tłustych potraw:
Skrzydełka z kurczaka w sosie Tao-tao (słodko-pikantnym) - skrzydełka pociąć na kawałki do naczynia żaroodpornego i polać i wymieszać w sosie Tao-tao, piec 200st. góra dół, min. 1h
Karkówka w majonezie (wychodzi bardzo mięciutka) - karkówa na plastry ok. 1-1,5cm obtoczyć w przyprawie do mięsa z Knorra, dodać kilka łyżek majonezu, wymieszać. Opcjonalnie można dodać pokrojoną cebulkę w piórka, podsmażone pieczarki i na to ser starty lub w plastrach/ druga opcja tylko dżem żurawinowy - wtedy jest na słodko. Wszystko w naczyniu żaroodpornym i do pieca 200st góra dół, 1,5h pieczenia
Kaczka z jabłkami (proste, ale wymaga trochę wprawy w pieczeniu i przekładaniu jej) - myjesz i czyścisz kaczora, bez bebechów, oprószasz solą, nacierasz majerankiem, do środka kaczki wkładasz ćwiartki jabłek bez gniazd, zamykasz kuper i szyję wykałaczami, kaczka do naczynia żaroodpornego, podlewasz ją na centymetr sokiem tymbark jabłko-mięta, można obłożyć resztą ćwiartek z jabłek, do pieca na 190st. min 2-2,5h pieczenia, w zależności od wagi kaczora, po godzinie trzeba zacząć przewracać kaczkę i podlewać ją sosem, który się wytworzy, i tak co pół godziny najlepiej.
Sałatka z ziemniaków gotowanych na zimno (bardzo dobra do grilla) - gotujesz ziemniaki pokrojone w plastry do momentu, aż będą miękkie, ale nie rozwalają się, jak ostygną przekładasz do miski i dokrajasz ogórka (cienkie plastry) i szczypior (raczej cienko krojony), robisz coś a'la sos do tego - do szklanki wlewasz trochę ciepłej wody i trochę vegety mieszasz to i polewasz tym ziemniory
Sałatka z pomidorów w sosie majonezowo-jogurtowym z tartym serem - pomidory obierasz, kroisz na ćwiartki, ser żółty gouda ucierasz dodajesz do pomidorów, kilka łyżek majonezu mieszasz z jogurtem naturalnym (małe opakowanie), solą i pieprzem, polewasz pomidory i mieszasz wszystko.
Koreczki ze śliwki i boczku - suszone śliwki owijasz cienkimi plastrami boczku, nabijasz na wykałaczkę i do piekarnika na 180st, 15 min - idzie jak woda, więc można dużo tego zrobić
A na deser - rogaliki z ciasta francuskiego z nutellą - kupujesz mrożone ciasto francuskie, rozwałkowujesz na kółko, tniesz jak słoneczko na trójkąty, na każdy trójkąt nakładasz po łyżeczce nutelli, zawijasz, na blachę, smarujesz roztrzepanym jajkiem, i podpiekasz 200st, ok 10-15 min do zarumienienia
Wszystko sprawdzone i szybkie
Ojejku ale zajebiste przepisy już mam taki ślinotok że szokoLena31 lubi tę wiadomość
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
Rudi88 wrote:JRY ja często dla gości robię naleśniki a w środek farsz jak do pierogów ruskich, zalewam pieczarkowym sosem i podgrzewam w piekarniku. Albo kurczak, papryka, cebula, pieczarki w paski , podsmażyć i zawijać w tortille do tego może być sos czosnkowy
Polecam też sałatkę: pomidor, ogoreczkiem, czerwona cebula, rzodkiewka mix sałat i grillowany serek Hallumi albo Sirtakis. Jakiś fajny dresing do tego ( pikantny albo miodowy jaki wolisz )
Fiu fiu aż mam śninotok
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
Nelk wrote:JRY a ja często robię roladki schabowe, schab zbijam sole smaruje w środku jakimś serkiem najlepiej czosnkowym , zawijam , podsmażam trochę na patelni potem do żaroodpornego naczynia , zalewam sosem serowym winiary i zapiekam w piekarniku. Do tego ziemniaczki i surówka z pora i kompocik pycha .
Kurcze kochane dziewczyny jesteście boskie przepisy
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
oLena musze mojemu małżowi te przepisy podać niech się chłop wykaże póki moge jeść wiecej
Pojechałam do mamy z prezentem, niestety nie było jej i zostawiłam a życzenia dodzwonie już telefonicznie.
U nas burza niewielka już ze 2h trwa, raz pada, raz nie.
Jak płaciłam w jasminie - drogerii kosmetycznej to 2 x odrzuciło mi transakcje...
dobrze, że kasa w portfelu była musiałam gotówką zapłacić, ale kiedyś bank mi kase i tak pobrał 2razy i czekałam około 50 dni na przelew zwrotny...
Nakupiłam lakierów, naklejek na paznokcie za 60zł, bede tworzyć bo mnie znów wzieło
Kupiłam sobie też butki na nie bardzo wysokiej koturnie - takie śliczne były, że musiałam, jutro na Boże Ciało w nich wyskocze.
Córce koszulke, mężowi skarpety, tacie też i warzywka a w tym jeszcze czereśnie - mniam- pół kg- u nas po 18zł/kg są. Pożarłam jak szalona
Zauważyłam, że jak dużo chodzę to mi brzuch twardnieje i mam kamień.
oLena31 lubi tę wiadomość
-
Rudi88 wrote:JRY teraz masz przepisów na rok imprez do przodu
A teściowej suchary i wodę jak tak dba a Twoje finanse
Masz rację kochana zaraz polecę do sklepu po te suchary - i to bez cukru bo przecież tańsze
Rudi88 lubi tę wiadomość
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
Jejussss...ale mnie maz wkurza fochuje sie jak baba w ciazy bo uslyszy kilka slow prawdy po co ja wymyslam chce zebym robila zupy bo goraco i nie ma ochoty na ziemniaki ok wymyslam kremy jego ulubione zupy a on co do kazdej wlewa szklanke smietany to teraz bede mu wody na talerz wlewac i niech je z ta swoja smietana grrr...i jeszcze mi grozi ze do sklepu mam sama jechac i nic od niego nie chciec i bardzo dobrze pojade bez laski grrrr...
-
pigułka wrote:Ja miała wielokrotnie o mniejszym lub wiekszym nasileniu (tak, że się z bólu skręcałam). Dostałam końską dawkę magnezu i póki co jest ok. Staram się też teraz bardzo dużo pic, bo odwodnienie też może powodować takie skurcze.
A to może być to odwodnienie bo ja ostatnio coś mało pije. -
My już po wizycie. Franek waży 1443gramy (29+2). Przepływy w tętnicy pępkowej i mózgu w normie. Serduszko oki. Szyjka 3,8cm, ale w zwiazku z napinaniem mam 2xdziennie luteine dopochwowo i nospę. kolejna wizyta dopiero 24 czerwca. Oczywiście ręka przez całą twarz i weź mnie matka nie podgladaj. Tyle z relacji
SyHa85, Ninka0111, Gilis, 33Karola33, hella, Nelk, Rudi88, pigułka, paola89, marcianka1, oLena31, Penelope30, Aśka_gdańsk, kaarolaa, Kw14tuszek, Friend, JRY1984, Domi793, Betty Boop, Lulu83, amanina lubią tę wiadomość
-
JRY1984 wrote:He he też pomyślałam o paluszkach dla niej
A powiedz tą cukinię faszerujesz piersią z kurczaka czy mielonym? I co jeszcze dodajesz?
Wydłubuję środek cukinii, wrzucam do rondelka dodaje paprykę kolorową a potem pomidory krojone w kostkę i doprawiam, na patelni albo podsmażam pokrojone piersi z kurczaka albo właśnie mielone drobiowe. Gotuję torebkę ryżu, mieszam wszystko razem i faszeruję cukinie. Do piekarnika na jakąs godzinkę na 180 C na wierzch starty żólty serJRY1984 lubi tę wiadomość
[/url]
-
nick nieaktualnya moj pojechal popic z kolegami, niech jedzie ja mu zabraniac nie bede. tylko przestrzeglam, ze ma sie nie upic bo znow bedzie w salonie na podlodze spal. mlody juz spi, ja zaraz lece do wanny, musze sie zrelaksowac
a od swieta pomalowalam sobie paznokcie, naprawde robie to bardzo rzadko wiec od swieta mozna
SyHa85 lubi tę wiadomość