Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
JRY1984 wrote:Rudi sporo masz ciuszków z pepco? i jak po praniu? Nie rozlazły się?
Te portki co wyprałam wydaje mi się,że są okej. Body będę prała jutro ( kolor mi nie pasował ) to dam znaćJRY1984 lubi tę wiadomość
-
Domi moja mama po operacji miała tez taka pończochę i odczuwała sporą ulgę
miała na receptę i kobitka w sklepie medycznym ją obmierzyła i dobrała
My po szkole rodzenia wsuwamy arbuzikaDomi793 lubi tę wiadomość
-
Domi793 wrote:Z tych malo przyjemnych rzeczy, to pokazalam doktorkowi moje spuchniete nogi i wlasciwie brak kostek no i nowe zylaki ktore mi wyszly. Przepisal mi na recepte specjalne uciskpwe rajstopy, nie wiem czy dam rade w czyms takim chodzic bo to jest od palcow stop az po pachwiny
no nie wiem poczytam jeszcze w necie czy to naprawde pomaga i sie zastanowie.
Teraz wizyty co dwa tygodnie
Domi, jaką klasę kompresji Ci przypisali? Z wiadomości mniej przyjemnych powiem Ci z doświadczenia, że ja mam II i ubrać to cholerstwo na nogę to jakaś masakra... Jutro wybieram się do pani ze sklepu, żeby mi pokazała jakieś sposoby na zakładanie i mam jeszcze drugą receptę i lekarka ogólna poleciła mi, żebym wzięła takie, do których trzeba dopłacić i wtedy będzie lepszy komfort zakładania - no zobaczymy ....
-
Co za popołudnie...
Siedzę na naszym fb a tu mąż biegnie i krzyczy - rozcięty mam nadgarstek, masz bandaż??
Ja patrze a tu wszędzie krew spływa, pryska, żyły nadgarstka (te gdzie się sprawdza puls) przecięte... Szybko bandaże, tamowanie i szpital - szycie, oczywiście mąż nie pojedzie bo to tylko groźnie wygląda, a tak naprawdę to nic, nie boli go itd...
Dopiero krzyknełam i bez gadania wsiadł jako pasażer i pojechaliśmy, ma 2 szwy bo krótkie to, ale dość głębokie, i od ściegna milimetry dzielą.
A wszystko przez to, że robił na dachu - takim 3-4 metry wysokości i blacha 5-cio metrowa się zsuneła - łapał ją i przecieła nadgarstek.
W sumie skończyło się dobrze, ale troche strachu się najadłam. Malutka znów nic się nie rusza, tak ze stresu zawsze mam.
Ide się chyba położyć po tych wrażeniach, bo dziś dość dużo fizycznie zrobiłam i nie mam siły już. -
makota wrote:Domi, jaką klasę kompresji Ci przypisali? Z wiadomości mniej przyjemnych powiem Ci z doświadczenia, że ja mam II i ubrać to cholerstwo na nogę to jakaś masakra... Jutro wybieram się do pani ze sklepu, żeby mi pokazała jakieś sposoby na zakładanie i mam jeszcze drugą receptę i lekarka ogólna poleciła mi, żebym wzięła takie, do których trzeba dopłacić i wtedy będzie lepszy komfort zakładania - no zobaczymy ....
Kurcze nie pisze na tej recepcie jaki stopien, moze tu w Niemcowni to jakos maja okreslone kodami bo mam tu jakies kody ale nie wiem co znacza. Kurde ale jak tu w takim czyms chodzic w takie upaly?? A Ty je zakladasz codziennie?Julia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm -
No to ja kończę dzisiejsze wizyty kiepskimi wieściami.
Szyjka się bardzo skróciła, bardzo mało wód płodowych a mała jest tak nisko że jak na usg lekarz szukał główki to wbijał mi głowice praktycznie w pachwinę. Mam skierowanie do szpitala na za dwa tygodnie i zobaczymy co dalej albo każą mi zostać albo puszczą do domu. Z lepszych wieści szyjka nadal zamknięta a łożysko 2 stopnia. Mam nadzieję że mała jeszcze posiedzi.
Waży 1604, nogi długie. Serduszko pięknie bije. Tarczyca trochę skoczyła ale nie zmieniamy dawki, dostałam za to magnez bo lekarz stwierdził że mam bardzo twardy brzuch. Ja się w sumie przyzwyczaiłam bo ciągle taki jest....
Trochę jestem podłamana bo pewnie wychodzą nasze wczasy.Alicja- nasza księżniczkaur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
Paulka - trzymaj się dzielnie
Domi, ja też mieszkam w Niemczech, (ostatnio już ustaliłyśmy, że jesteśmy sąsiadkami) dlatego właśnie jestem ciekawa co Ci przypisali - co masz napisane na recepcie?
Nie noszę codziennie, właśnie dlatego, że jak mam to założyć to już mi słabo. W Polsce przypisuję profilaktyczne w takich stanach a tu od razu II walą. Takie to nosi moja Mama, po zapaleniu żyły i ludzie z ciężkimi żylakami... Mama też przyznaje, że ponczochy o takim ucisku zakłada się bardzo ciężko. Cóż, potwierdzam, że działają - trudno żeby nie jak to nawet sciągnąć ciężko... -
JRY1984 wrote:Zdradź przepis na swoje bułeczki
A z chlebem robię tak samo mimo że mieszkam w mieście ale do tej pysznej piekarni mam kawałek i chodzę dwa razy w tygodniu i kupuję na zapas.
Jutro podeślę przepis bo teraz juz leżęja to jestem jakiś nieogar dzisiaj ogólnie dzień leniwy oprócz obiadu nie robiłam nic.
JRY1984 lubi tę wiadomość
-
Ja juz nie śpię, zresztą kiepsko sypiam, wiec to już jest u mnie norma
Ogólnie w nocy obudził mnie silny ból z prawej strony, normalnie myślałam juz ze obudze męża i pojedziemy do szpitala, ale przekręciłam się na bok i jakoś przeszło. Teraz jak wstawałam na siusiu tak.mi się zakręcilo w głowie ze musiałam usiąść. Normalnie nigdy tak nie miałam, może za szybko wstałam niewiem. Poszłam ledwie do toalety, oczywiście cały czas kręciło mi się w głowie a jak się położylam widziałam gwiazdki przed oczami. Masakra juz wiem jak czują się pijane osobybo ja tak się czułam i tak chodziłam. Pachwiny bolą. Staram się jeszcze trochę pospać ale jest ciężko
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2016, 04:51
-
nick nieaktualnyWitamy z rana.
My też nie śpimy. Miałam przekasic tylko 2x Monte ale dolozylam sobie jeszcze bułkę bo dawno nie Jadlam nic
Z tymi zawrotami to może być od tego, że mamy więcej krwi do pompowania chyba. Jak jak za szybko wstaje to rwacy ból w brzuchu czuję, tzn. nie boli ale czuć że rwie.
Dziś wychodzę tylko po bułki na dół do piekarni. Obiadu wczoraj zrobiłam dużo, więc dziś spokój. Robię sobie dzień lenia i będę oglądać pewnie jakieś seriale na lezaco, bo chyba za dużo hopsam ostatnio i brzuch mi się spina.
Jutro dentysta. Mam nadzieję że jedna z ostatnich wizyt, bo męczy mnie jezdzenie przez pół miasta, bo się przenisilismy, a nie ma sensu szukać czegoś bliżej, bo długo się czeka na termin...
Ja spróbuje jeszcze usnac, Meliske wypilam, oby zadziałała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2016, 05:06
-
Hej, dostałam ponowne zaproszenie od Maliki do Sierpniówek, postaram się nie marudzić, nie straszyć i nie zamęczać swoimi obawami...
Jestem po wczorajszej wizycie Tymek waży 2,31kg. I niestety leży miednicowo, jest bardzo duży i lekarz mówił, że jest małe prawdopodobieńswto, że się odkręci i na dzień dzisiejszy mam poród pośladkowy i wskazanie do CC.
Z mniej przyjemnych mam bardzo silne bóle kręgosłupa, krzyża i brzucha- lekarz badał szyjkę i nie tutaj leży problem, tylko mały tak leży i mam ucisk na nerwy i żyły bo pojawiły się problemy z oddychaniem.
Z Usg wychodzi znów starszy i odpowiada 33tydz i 6dz.
Malika wpisz synek Tymon, co do terminu porodu to niech na razie tak zostanie, bo na następnej wizycie lekarz powie co i jak z tą cesarką.Penelope30, Ania_1986, karkam83, SyHa85, JRY1984, Domi793, hella, kaarolaa, opóźniona, pigułka, Paulka123, Dominique88, Viola27, Friend, Truskaweczka83, malika89, ninciaa172 lubią tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Ja też już nie śpię, dziś wizyta na 11 więc trochę się denerwuję. Co prawda nic nie będzie bo bez USG ale i tak mam już niepokój. Waga pokazał 83,3 a przed wczoraj było jeszcze 82. Lekarz mnie opieprzy bo 4tyg temu było 81,5 i powiedział że mam nic nie przytyć do kolejnej. Ostatnie dwa dni mam jakiegoś lenia, faktycznie się obżerałam i mało chodziłam.
Dziś zaczynam 30tydzień (30+0) pozostało 70dni do porodu
A i od spania na boku bardzo mnie boli ucho! Jakoś tak się odgniata mimo że mam miękką poduszkę, dziwne.
paola89, Dominique88 lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny.
Martynka jak super ze jesteś!ale kurczę nie zaciekawie jak Twój synek jest tak ułożony oby jednak się udalo by ułożył się jak trzeba.
Ja już nie śpię mała ma czkawkę za przeproszeniem w moim tyłku kurczę czemu akurat tam. Mega dziwne uczucie.Martynka30 lubi tę wiadomość
-
Penelope widzę ze mamy podobne kłopoty ja na ostatniej wizycie jak mnie ważyła lekarka to wyszło że przytyłam pól kilo a teraz będzie ze 2,5 a do 21.06 jeszcze daleko. Ucho też mi się odgniata nie jest to miłe niestety.
Penelope30 lubi tę wiadomość
-
A zapomniałam wczoraj odebrałam wyniki na TSH i to obniżenie dawki przez ginekolog cos chyba dało bo jak wcześniej miałam 0,111 to teraz ok 0,500 więc jest efekt. Nie mniej jednak nie wiem czy jeszcze zmniejszają mi tą dawkę czy zostanie taka. Miałam zadzwonić do endokrynologa a jak się bym nie dodzwoniła to do ginekologa ale skleroza dopadła. Obym dzis nie zapomniała.