Sierpniowe Mamusie 2016
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
- 
                        
                        Mikołajkowa66 wrote:A jak to jest u Was że współżyciem?
 Mąż się do mnie cały czas dobiera, a ja się boje żeby fasolce nie zaszkodzić.
 
 mi gin zabroniła aż minimum do konca 1 trymestru
 chodzi o bakterie przenoszone drogą płciowa normalnie by nie zaszkodziły, ale dziecko jest za małe i nie chroni go jeszcze czop śluzowy wiec wszystko się do niego przedostaje.
 mnie mąż nie męczy nawet nic nie mówi, że by chciał, 
 
- 
                        
                        O wlasnie o ta tabelke chodzilo truskaweczko. No tak niby 6 tydz a na usg wyszlo 4t3d, no i u mnie niestety zarodka nie widac.
 
 Jesli chodzi o slodycze i plec to sie nie zgadzam, tez slyszalam ze slodkie na dziewczynke a cala ciaze jadlam tony czekolady i batonow i mam synka 
 
 Nie martwcie sie ta waga tak. Ja z synkiem przytylam 15kg a jak mial 6 miesiecy to juz bylam 3kg na minusie od wagi z przed ciazy. Wiadomo roznie z tym jest ale bedziecie sie tym przejmowac po porodzie a nie teraz 
 Mi sie humor poprawil, to pierwsze swieta z maluchem i chce je przezyc radosnie, nadzieje ze z ciaza ok tez jest wiec szkoda sie martwic. Trudno tak ale sie staram i mam nadzieje ze za tydzien zobacze chociaz te 3mm. 
  
- 
                        nick nieaktualny
- 
                        
                        kasiunia198215 wrote:Ja mam córeczki i miałam okropną ochotę na słodycze i owoce , głównie na mandarynki
 Moja siostra jak była w ciąży z synkiem to jeździła ciągle z mandarynkami bo taką miała ochotę  Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 grudnia 2015, 11:08 Luteina 100mg x 2
  
- 
                        nick nieaktualnyhej, ja startuje z waga 60,5 przy 170...
 z synem jadlam wszytsko co mi do rak wpadlo, najwiecej miesa jednak, a teraz znow na mieso patrzec nie moge, ale za to slodkie jem i licze teraz na dziewczynke 
 
 co do wspolzycia to my mamy bezwzgledny zakaz bo ja mam niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa i jak dotrwam do 14 tc to zakladamy szew lub pessar...
- 
                        
                        Wszystkiego najpiękniejszego na Święta Kochane 
 spokojnych 9 miesięcy 
 
 ps. wroce do Was, ale juz po świętach, jakoś nie mam czasu ostatnio siedziec calusy ! :* calusy ! :* s1985 lubi tę wiadomość s1985 lubi tę wiadomość
- 
                        
                        kaarolaa wrote:hej, ja startuje z waga 60,5 przy 170...
 z synem jadlam wszytsko co mi do rak wpadlo, najwiecej miesa jednak, a teraz znow na mieso patrzec nie moge, ale za to slodkie jem i licze teraz na dziewczynke 
 
 co do wspolzycia to my mamy bezwzgledny zakaz bo ja mam niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa i jak dotrwam do 14 tc to zakladamy szew lub pessar...
 Ja w poprzedniej ciazy miałam zakładany pessar i stan przedrzucawkowy , choć często teraz myślę i okropnie się boję żeby sytuacja się nie powtórzyła . Zresztą ja nie wiem czy to był ten stan przedrzucawkowy bo wcześniej chodziłam chora, do tego doszła infekcja nerek i może to było powodem nadciśnienia bo przez całą ciążę miałam dobre ciśnienie i dopiero w 36 tygodniu zaczęło tak skakać
  
- 
                        nick nieaktualnya mojego męża póki co nie ma, na morzu jest. przyjeżdża na początku stycznia, więc myślę, że do tego czasu pęcherzyk już trochę się wzmocni i będzie ładna fasoleczka i przytulanko nie będzie stanowiło problemu aczkolwiek spytam jeszcze o to gina... co by nie było aczkolwiek spytam jeszcze o to gina... co by nie było 
 
  s1985 lubi tę wiadomość s1985 lubi tę wiadomość
- 
                        
                        Oderwałam się na chwilę od świątecznych przygotowań, ale jestem taka zmęczona, że nie dam rady Was przeczytać. Nadrobię później..
 Kochane Ciężaróweczki!
 Życzę Wam zdrowych i rodzinnych świąt Bożego Narodzenia. Dla Nas wszystkich to szczególne Święta, bo nie tylko w Betlejem pojawiło się nowe Dzieciątko!
 Niech Nasze Fasoleczki rosną zdrowo, a my same cieszmy się tym błogosławionym stanem razem z bliskimi. Prezentów Wam nie życzę bo najpiększejszy prezent każda nosi pod swoim sercem 
 Trzymajcie się cieplutko :-* s1985 lubi tę wiadomość s1985 lubi tę wiadomość
- 
                        
                        SyHa85 wrote:No to jedziemy na tym samym wózku....staram sie nie martwic...jestem w domu bo ciąża podwyższonego ryzyka, wiec liczylam sie z tym...na szczescie odrzucilo mnie od słodyczy. Ale 75 juz jest przy 166cm... Bece z wózkiem biegać 
 To i tak masz 2 kg mniej niż ja I ja też w domu siedzę. Czasem pójdę powoluuuusiu do sklepu ale to raz na 2 dni A tak to łóżko - kanapa... Cała trasa....
                                Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy! I ja też w domu siedzę. Czasem pójdę powoluuuusiu do sklepu ale to raz na 2 dni A tak to łóżko - kanapa... Cała trasa....
                                Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
 
  
- 
                        
                        Kochane,
 
 też Wam życzę wszystkiego co najlepsze na nadchodzące święta.
 
 Tym co mają już dzidziusie z - żeby pięknie dalej biły, rosły jak na drożdżach i nie męczyły bardzo Mamuś. - żeby pięknie dalej biły, rosły jak na drożdżach i nie męczyły bardzo Mamuś.
 
 Tym co czekają na wizytę z - żeby serduszka ruszyły i nie wywijały numerów. No i oczywiście też rośnięcia jak na drożdżach. - żeby serduszka ruszyły i nie wywijały numerów. No i oczywiście też rośnięcia jak na drożdżach.
 
 Tym co mają piękne idealne wyniki - żeby nic się nie zmieniało aż do końca ciąży... I żeby dzieci były piękne i zdrowiutkie.
 
 Tym co mają zmartwienie na Święta - żeby ten Niezwykły Czas wszystko odmienił i by Dzieciaczki w Święta skończyły sobie robić dowcipy i w końcu zaczęły na poważnie się brać za rośnięcie 
 
 
 Życzę Wam wszystkim razem i każdej z osobna wyjątkowych, wspaniałych, rodzinnych, SPOKOJNYCH i zdrowych Świąt! I tego, żeby w przyszłym roku, przy wigilijnym stole zasiadło nas MINIMUM o jedno więcej ))) )))
 
  SyHa85, s1985 lubią tę wiadomość
                                Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy! SyHa85, s1985 lubią tę wiadomość
                                Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
 
  
- 
                        
                        Ja pytalam lekarki- my zakazu nie mamy, aczkolwiek ochoty zero z mojej strony.... Ciągle mi niedobrzeMikołajkowa66 wrote:A jak to jest u Was że współżyciem?
 Mąż się do mnie cały czas dobiera, a ja się boje żeby fasolce nie zaszkodzić. jakby niemozna bylo to by lekarz na pewno powiedział. jakby niemozna bylo to by lekarz na pewno powiedział. [/url] [/url]
- 
                        
                        Dziecko jest teraz najwazniejsze. Ja wcale nie pozwalam sobie na wszysystko, bo malo co smakuje, ale i tak pewnie sporo wrzuce. Nie chce wygladac jak słoń, ale nawet jeśli to wage zrzuce po porodzie, a dziecku teraz nie będe na pewno serwowala cwiczen, diet ani niczego co by mu moglo zaszkodzić!!!Agsha wrote:To i tak masz 2 kg mniej niż ja I ja też w domu siedzę. Czasem pójdę powoluuuusiu do sklepu ale to raz na 2 dni A tak to łóżko - kanapa... Cała trasa.... I ja też w domu siedzę. Czasem pójdę powoluuuusiu do sklepu ale to raz na 2 dni A tak to łóżko - kanapa... Cała trasa.... bobo_frut lubi tę wiadomość bobo_frut lubi tę wiadomość [/url] [/url]
 
         
				
								
				
				
			







 
        

