Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
A tak wogóle to dzień dobry.
Wczoraj też wysunęłam naleśniki, wieczorem poprawiłam kanapką z pasztetem i chrzanem i zgaga chciała mńie zabić w nocy. Nie wyobrażam sobie mieć ją na stałe, albo refluks. Przeszło po dwóch tabsach, współczuje, że niektóre z Was sie z tym męczą na codzień. Mam nadzieje, że po porodzie to mija na stałe.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2016, 08:20
-
Witam się i ja w 9 MIESIĄCU !!!!!!!!!!!!!!!!!
35+0 !!!!
Im bliżej tym bardziej się martwię, żeby na samym końcu nic złego się nie wydarzyło.
Miłego dniaGilis, marcianka1, Martynka30, Domi793, kaarolaa, pigułka, sabanek, paola89, JRY1984, Penelope30, Friend lubią tę wiadomość
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
Opóźniona nic złego się nie wydarzy, zobacz to już 35 tydz, nie 15, nie 25 ale końcówka...
opóźniona, Gilis, JRY1984, Penelope30 lubią tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Też witam z rana po śniadaniu
Stanełam na wadze a tu +20STRASZNE
Troche mnie to przeraża potrafię po 2kg tygodniowo tyć...
Nic bede po porodzie walczyć i już.
Od 05.00 nie śpie w sumie co dzień bo babcia mnie budzi.
Sama też nie mogę spać, ale przynajmniej mam półsen z siku co 2h
Ale babcia od 05.00 chodzi, trzaska drzwiami, głośno tupie po klatce schodowej, gada do psów, w końcu od 6.00 drzewo przekłada do komórki z mega hukiem.
Od ok 8.00 siedzi u mnie do ok 10.00 potem idzie spać na godzine, potem u mnie znów, potem idzie jesć obiad i spać znów godzine, i znów robi co chce lub siedzi tu na górze i zasypia ok 19.00, wiec wstaje o 04.30...
Gdybym jej uwagę zwróciła to płacz i obraza 3 dniowa.
Mąż też mnie wkurza, od 03.00-10.00 rozwozi chleb po krakowie i ma ok 17 sklepów pomiędzy każdym sklepem dzwoni do kumpli z pracy - też kierowców i gadają po 10-15min, ma ok 15 wykonanych połączeń do nich, do mnie średnio jedno - co dziś na obiad? A z kumplami to pół dnia gada
Przez niewyspanie zła jestem.
I też się strasznie boje, że coś złego w końcówce się wydarzy - ten strach silniejszy odemnie jestWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2016, 08:51
-
Kochane jestesmy coraz blizej finiszu!!!
Aaaaa zbieram sie na wizyte. Maly kopie:) moja noga dalej spuchnieta, mam nadzieje ze to nie zakrzepica..
Dzis moja wizyta, maz ma w pracy powazna rozmowe i moj tato ma dzis operacje. Co za emocjonalna sroda!Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2016, 08:29
Asiasia, JRY1984 lubią tę wiadomość
Julia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm -
Martynka30 wrote:Opóźniona nic złego się nie wydarzy, zobacz to już 35 tydz, nie 15, nie 25 ale końcówka...
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
Penelope30 wrote:Dziś zaczynam 34+0, niestety źle się dla mnie zaczął ten dzień. Najpierw obudził mnie potworny skurcz łydki aż krzyku narobiłam, potem krew z nosa, a teraz się zważyłam i jest 3,6 kg na plusie w przeciągu 2 tyg!! Razem już 14 kg na +. Boję się a krew i mocz dopiero będę robić. Prawie 3 miesiące wcale nie robiłam wyników.
Na pocieszenie ja mam +20a ostatnio to waga w ogole oszalala!!!!
Nie martw sie wynikami, na pewno wszystko oka na skurcze tak jak dziewczyny pisza- łyknij magnez
glowa do gory!!!
Penelope30 lubi tę wiadomość
[/url]
-
Domi793 wrote:Kochane jestesmy coraz blizej finiszu!!!
Aaaaa zbieram sie na wizyte. Maly kopie:) moja noga dalej spuchnieta, mam nadzieje ze to nie zakrzepica..
Dzis moja wizyta, maz ma w pracy powazna rozmowe i moj tato ma dzis operacje. Co za emocjonalna sroda!
Trztmam kciuki za wszystkich- Ciebie, maluszka, meza i tateGilis, Domi793 lubią tę wiadomość
[/url]
-
Hej
Z racji tego ze jestescie juz na finishu chcialabym prosic o porade
Czy ktoras z Was walczyla w ciazy z czesto nawracajaca grzybica?
Ja przed ciaza mialam tendencje do infekcji po basenach zaraz cos lapalam
Na samym poczatku ciazy mialam grzybice i teraz znow mam, zwariowac mozna
Uzywalyscie moze jakis probiotykow zeby nie pozwolic na powrot infekcji?
Albo macie jakies inne rady jak dbac o siebie zeby to dziadostwo nie wrocilo?
Zycze szczesliwych i latwych porodow -
Dzien dobry
u mnie jak u Ninki dzis pogoda jesienna. Z jednej strony sie ciesze bo w koncu spie normalnie i oddycham
Kurcze wiecie co taka byla ostatnio nastawiona, ze Mały moze wychodzic a od kiedy brzuch boli jak na okres 3 dzien cisgle z malymi przerwami to juz nie jestem taka odwazna hehe. Jeszcze kilka rzeczy musze dokupic. Nianie i monitor oddechu i drobiazgi z gemini, wanienke i wyprac sobie reczniki i pizamki. Czekam na wyplate w poniedzialek i sie tym zajmuje. Wiec niech Kajtus rozkreca sie jeszcze z tydzien na spokojnie[/url]
-
Aaa poza tym wczoraj sprowokowalam meza do serduszkowania. Prawie 4 tyg nic nie bylo. I Wam powiem ze bylo fatalnie. On sam po stwierdzil, ze "mam tam inaczej, czul sie dziwnie w srodku". No ja tez czulam inaczej, zdecydowanie mniej przyjemnie. Wiec nie sadze, ze przed porodem jeszcze cos bedzie. No coz, czeka nas jakies 2 miesiace suszy
[/url]
-
Aaaa i jeszcze jedno sie wyzalic musze
zamowilam pilke na allegro- taka do cwiczen przed porodem teraz, potem zreszta tez sie przyda. Przyszla nie ten rozmiar (chcialam 65 a taka wielka ze ledwo maz wlazł na nia). Napisalam ze chce wymienic a odp mi taki elaborat ze sie wkurzylam, bo kazali mi placic za dodatkowe paczki (a to przeciez ich blad) i po prostu zgodnie z prawem odstapilam od umowy i odeslalam. No ale pewnie troche poczekam zanim zwrocs kase. Wczoraj poszlam do sklepu sportowego kupic pilke. I kupilam drozsza niz na alkegro ale nic. W komplecie z pompka. Wueczorem prosze meza zeby napompowal a tam pompki nie ma!!! No kuzwa musze tam znowu isc i ciekawe czy mi dadza pompke, bo w sumie glupia nie sprawdzalam kartonu przy kolesiu. Cos mam pecha na ta pilke
[/url]
-
nick nieaktualny
-
Gilis wrote:Nie czytaj tego, bo naprawdę pójdzie ci w górę. A kontrolujesz sama ciśnienie czy tylko na wizytach?
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
Ja dzisiaj byłam rano na badaniach, wyniki jak zwykle po południu pewnie będą. Wizyta jutro - jestem ciekawa co z szyjką
Rano było chłodno, ale momentalnie wrócił upał. Nie wyrabiam już... Jak jest tak ciepło to nie mam na nic siłyWczoraj mogłam funkcjonować dopiero wieczorem. Dziś pewnie też większość dnia spędzę leżąc na łóżku.
Wczoraj kupiłam pierwszą paczkę pampersów i chusteczki nawilżaneFajne uczucie
A dzisiaj i jutro jeszcze szkoła rodzenia. Będzie ciężko
-
aniab91 wrote:SyHa a sprawdzalas czy ona faktycznie jest wieksza? Ja mam niby 55cm a tez bylam w szoku jaka ogromna. A co do pompki to mi dali w zestawie ale nijak sie nie dalo jej tym napompowac, dopiero pompka od materaca sie udalo
Tak. Maz obliczyl ze ma 75. I faktycznie jak bylam w tym sklepie to widzialam taka i facet potwierdzil rozmiar.[/url]
-
SyHa85 wrote:Aaaa i jeszcze jedno sie wyzalic musze
zamowilam pilke na allegro- taka do cwiczen przed porodem teraz, potem zreszta tez sie przyda. Przyszla nie ten rozmiar (chcialam 65 a taka wielka ze ledwo maz wlazł na nia). Napisalam ze chce wymienic a odp mi taki elaborat ze sie wkurzylam, bo kazali mi placic za dodatkowe paczki (a to przeciez ich blad) i po prostu zgodnie z prawem odstapilam od umowy i odeslalam. No ale pewnie troche poczekam zanim zwrocs kase. Wczoraj poszlam do sklepu sportowego kupic pilke. I kupilam drozsza niz na alkegro ale nic. W komplecie z pompka. Wueczorem prosze meza zeby napompowal a tam pompki nie ma!!! No kuzwa musze tam znowu isc i ciekawe czy mi dadza pompke, bo w sumie glupia nie sprawdzalam kartonu przy kolesiu. Cos mam pecha na ta pilke
Syha, ale masz na myśli taką zwykłą dużą gumową piłkę ? jak do ćwiczeń?pytam bo podobno właśnie ćwicząc na niej ułatwia i przyśpiesza poród ;p gdzieś mam starą z dzieciństwa piłkę z takimi uchwytami na rączki i muszę zmobilizować mojego T żeby zanurkował w garażu i jej poszukał bo burdel nie z tej ziemi tam jest a ja już nie mam nerwów i siły żeby tam grzebać ;/ ;p
Nasze maleństwo :* Kinga21.08.2016r.