Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Agusienka1985 wrote:Oj, to faktycznie! 3 mam kciuki, zeby Ci w same dni młodzieży nie wypadło, ja sie zastanawiam jak to wtedy z odwiedzinami itd...
Dziewczyny. dopiero wczoraj na wizycie do mnie dotarło, ze to już tuż tuż.
A My jeszcze czekamy na założenie podłogi, bo wszystko sie obsunęłoteraz sie martwię, czy te kleje itp. zdążą wywietrzyć przed przybyciem małego...Chciałabym, zeby do sierpnia wytrzymał i urósł jeszcze troszeczkę...bo biedaczek ma główkę i brzuszek o półtora tyg za małe i ogólnie chyba do obliczenia wagi go tylko kość udowa ratuje. Ciagle mam żal, ze to moze przez ta dietę cukrzycowa...
Lulu, czy ja dobrze zrozumiałam, ze u Ciebie bedą chcieli przed 40 zakończyć ciąże? Czy to przez przepływy/ łożysko, czy ogólnie przez cukrzyce?
Ja tez tak myśle, ze mamy Wasze mamy chcą dobrze naprawdę... wiadomo, ze dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane, ale moze warto czasem przymknąć oko
Co do podobieństwa, wydaje mi sie, ze na pewno dziecko dziedziczy bardziej wyraziste rysy. Np ja już po USG widzę, ze synek raczej ma kość nosowa po tatusiu. Oczy wydaje sie mieć po mniechociaz z drugiej strony, zauważyłam np, ze włosy faktycznie często sie po przeciwnej płci dziedziczy.
Powiem Wam, ze tez mi sie coraz gorzej wstaje. Czy tez tak macie, ze parcie na pecherz aż Was boli? Ja skulona ledwo do toalety dochodzę z łóżka w nocy, a mam 2 kroczki dosłownie.
Ja do mojej mamy zawsze mówię że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Ostatnio jak u niej byliśmy to z 10 razy się pytała czy zjem obiad. A myśmy się z mężem wkurzyli i poszliśmy do pizzeri. Bo ten obiad to zrobiła na 18 gdzies. Jak ona jest u mnie to musi być wszystko szybko bo ona zaraz jedzie...
Co do tych włosów to mam nadzieję że się nie sprawdzi, bo moja będzie i tak skora zdjęta z ojca, ewentualnie może miec po nim loki ale kolor włosów (blond) niech ma po mnie.
Z tym wstawaniem mam to samo, piecze jak cholera wiec łącze się w bólu.
laven81 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymoja mama i tesciowa mieszkaja ponad 200km i nie maja jak przyjechac, chociaz moja mi zaproponowala pomoc po porodzie, moglaby przyjechac, ale niestety nie moze bo zajmuje sie trzylatkiem siostry, bo ona przeciez do pracy chodzi. a tesciowa nawet sie nie wybiera bo juz kiedys powiedziala ze do takich malych dzieci sie nie nadaje juz
takze ja mam spokoj
-
U mnie się pewnie zwalą na głowę. Teściowa za ścianą to na pewno będzie przychodzić. A moja mama taka nadgorliwa ze pewnie juz do szpitala przyleci.
A skoro mowa o szpitalu, to kurczę coś się dzieje niedobrego w tym szpitalu w którym będę rodzic. Juz słyszałam drugą historię ze z dzieckiem cos niedobrze. Trochę strach ale może to takie odrębne przypadki tylko .... -
Hej dziewczyny
my nadal w szpitalnym łóżku. Jutro mogę iść do domu. Ale żeby nie było tak pięknie zrobili mi ktg i mam znowu skurcze i brzuch pobolewa już dostałam leki i czekamy więc jutrzejsze wyjście stoi pod znakiem zapytania i juz mam doła
a co do mamusiek to my mamy 700 km do obu..moja na pewno przyjedzie na dwa tyg we wrześniu i juz się cieszę a teściowa pewnie gdzieś w październiku może szybciej na jakiś weekend jak nie wytrzyma.bo za miesiąc mają wesele córki więc teraz na pewno nie przyjedzie.niestety my nie pojedziemy ale są rzeczy ważne i ważniejsze chociaż bardzo zalujemy tej imprezki
-
Kasiaaaaa88 wrote:Hej dziewczyny
my nadal w szpitalnym łóżku. Jutro mogę iść do domu. Ale żeby nie było tak pięknie zrobili mi ktg i mam znowu skurcze i brzuch pobolewa już dostałam leki i czekamy więc jutrzejsze wyjście stoi pod znakiem zapytania i juz mam doła
a co do mamusiek to my mamy 700 km do obu..moja na pewno przyjedzie na dwa tyg we wrześniu i juz się cieszę a teściowa pewnie gdzieś w październiku może szybciej na jakiś weekend jak nie wytrzyma.bo za miesiąc mają wesele córki więc teraz na pewno nie przyjedzie.niestety my nie pojedziemy ale są rzeczy ważne i ważniejsze chociaż bardzo zalujemy tej imprezki
Asiasia, Kasiaaaaa88 lubią tę wiadomość
-
Hej mamusie,
my zapowiedzieliśmy, że przez pierwsze dwa tygodnie nie chcemy nikogo. Będę chciała pewnie dojść do siebie, mąż weźmie na mnie opiekę, więc pomoc będzie.
Ja dziś byłam na ostatniej wizycie u ginekologa. Jak do 3.08 nic się nie będzie działo to mam się zgłosić na szpital.
Niby w badaniu nic nie wyszło, brak rozwarcia itd, ale tak mnie lekarz wymaglował, że wróciłam i mnie brzuch ciągle boli. Takie bóle jak na okres, nawet trochę mocniejsze.
W ogóle off topic, ale o matko i córko, zaktualizowałam właśnie telefon do nowego Androida i nie zrobiłam kopii zapasowej. A mam mnóstwo zdjęć z brzuszkiem i w ogóle z okresu ciąży itd. I na początku po włączeniu telefonu wszystko mi zniknęło.
Normalnie serce mi stanęło, bo jakbym miała wszystko stracić to bym się załamała.
Na szczęście wszystko jest!! Ufffff.
Truskaweczko trzymamy kciuki!! Daj znać jak będziesz coś wiedzieć. Ja byłam też ostatnio na IP na Kopernika, jakąś mega nieprzyjemną babę trafiłam, porażka. Mam nadzieję, że na porodówce takie mi się nie trafią.
Benus, dzwoniłaś może do tego ZIKITu? Ciekawa jestem, bo ja identyfikatory mam, ale bez pieczątki.
2 lata starań o 👦
08.2016 synek ♥️
Starania o rodzeństwo od 05.2018
05.2020 9tc 💔 -
Hej , ja po wizycie, mój synek waży już 3140g szyjka póki co trzyma i łożysko też nie stare więc jeszcze trochę czasu posiedzi w brzuszku ale rośnie w takim tempie ze do terminu chyba nie dotrwam, następna wizyta 1sierpnia.
Mnie też boli jak mam wstać z pełnym pęcherzem siusiu czyli ze dziecko się chyba obniżyło a i brzuch pewnie też bo nawet siedzieć mi niewygodnie i przeszkadza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2016, 14:36
Domi793, sabanek, makota, Lulu83, Rudi88, Penelope30 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyniki640 wrote:Hej , ja po wizycie, mój synek waży już 3140g szyjka póki co trzyma i łożysko też nie stare więc jeszcze trochę czasu posiedzi w brzuszku ale rośnie w takim tempie ze do terminu chyba nie dotrwam, następna wizyta 1sierpnia.
Mnie też boli jak mam wstać z pełnym pęcherzem siusiu czyli ze dziecko się chyba obniżyło a i brzuch pewnie też bo nawet siedzieć mi niewygodnie i przeszkadza.
Jaki duży ChłopiecJa zaraz znikam na wizytę, to sobie porównam, bo podobnie z terminem stoimy, ale wydaje mi się że 2,5kg nie będzie ważyła, bo 3 tygodnie temu miała 1877g.
-
Kasiu, trzymam kciuki, żeby Was rychło wypuścili
Pytanie z innej beczki - decydujecie się na podanie dzieciakom witaminy D z fluorem czy bez? Ja skłaniam się ku wersji bez fluoru - przekonuje mnie to, że w ciąży należy ograniczyć fluor i nawet po czyszczeniu zębów dentysta zapowiedział, że robimy bez fluoru. Także biorąc pod uwagę, że fluor w nadmiarze jest toksyczny, a to taki mały człowiek jeszcze, jestem raczej na nie...
Natomiast chętnie posłucham Waszych opinii i zdania doświadczonych mam -
Jestem, pisałam z telefonu i się nie dodało
Ale dziekuje za kciuki - pomogły
Samo KTG miałam i jest dobre
Nic więcej. Liczyłam na usg po cichu, ale nie.
Serduszko bije w okolicach 140-148, pani położna powiedziała, że wszystko jest dobrze.
Skurczów nic, porodu w najbliższych dniach raczej mam się nie spodziewać.
Teraz mała się lekko przebudziła i ma czkawkę
Mały niegrzeczniuch - straszy matke jak diabli!
SyHa85, Gilis, boo123, Agusienka1985 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa po wizycie i jest dobrze. Nie zapowiada sie na szybszy porod. Mialam usg szyjki ale mi nie mierzyl. Wiem ze szyjka jest zachowana. Wyglada dobrze, do 1 sierpnia do mojej wizyty u gina prowadzącego spokojnie powinnam wytrzymac. Malego tez obejrzal ale nie mierzyl, sprawdzil tylko nerki, obejrzal go dokladnie. Wody w normie, macica miekka a dziec jeszcze calkiem wysoko. Maluch jest spory ogolnie i gdyby cos jednak mialo sie dziac to spokojnie i bez paniki bo sobie poradzi tym bardziej ze mialam podane sterydy. Takze teraz wizyta u mojego gina 1 sierpnia
Dagmara, Penelope30, SyHa85, EFCia911, Gilis, sabanek, Agusienka1985, niki640, Domi793, Truskaweczka83, Jujka lubią tę wiadomość
-
witam się i ja.. w dwupaku. we wtorek wizyta, teraz co 2 tyg. Już dwa razy miałam ktg. Nic nie wskazyje na rychłe rozwiązanie , choć zostało tylko 21 dni, i na pewno będzie cc. We wtorek mierzymy małego i mam nadzieję ustalimy termin. Część rzeczy popakowana i poprasowana , kącik czeka..
[URL=http://wrzutka.zset.pl/pt/9L7J/kącik.html][IMG]http://wrzutka.zset.pl/dt/9L7J/kącik.jpg[/IMG][/URL]
Staś prawdopodobnie będzie duży, Antek ważył 4200 , a ja do małych nie należę.Przytyłam 10 kg i mam nadzieję na tym zakończę , chyba miałam dużo materiału zapasowego:)
czekamy...
Fizycznie ok, choć brzuch napina się i ćwiczy.
coraz cięzej oddychać i zginać się , spanie też nie najlepsze , doszły bezsenne noce.GRATKI dla mam , które tulą już swoje szkraby, po cichu zazdroszczę , że już po: ) Jeszcze raz gratulacjeWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2016, 17:44
Agusienka1985, Domi793, Penelope30 lubią tę wiadomość
Przekaż 1% podatku Alicji Kwiatek
Fundacja Pomocy Dzieciom "Zdążyć z pomocą"
KRS 0000037904
Informacje szczegółowe 1%- 8646 Kwiatek Alicja
http://serce.sp4lubartow.pl/?page_id=231
-
Jestem po wizycie u doktorka. Jestem w szoku. Miki ma 3300gram! w półtora tygodnia przybrał pół kilo! Szyjka krótka, miękka, podatna, główka przy badaniu wyczuwalna, Miki mocno napiera. Mam trzymać do środy później mogę rodzić wg lekarza najlepiej jakbym w ciągu tygodnia-dwóch urodziła. Lekarz był w szoku, że Mały jest taki duży. Na pomiarze kości udowej aż się zaśmiał bo wyszła na 39tc a my jesteśmy 36+2. Mam zaprosić swojego do sypialni i działać
snoopy29, Domi793, kaarolaa, Truskaweczka83 lubią tę wiadomość
If you run you might loose, but if you don`t run you are guaranteed to loose. -
Ja swojego zaprosilam do sypialni ale nie pomogło. Jeszcze dziś go zbalamuce. U mnie w zeszłym tygodniu było rozwarcie na 2 cm ale to chyba nie wystarczy żeby coś ruszyło. Sprzątać już nie mam co bo wszystko ogarniete. Już mogę rodzić. Teraz nie ma upałów więc lepsze warunki porodowe, bo pamiętam w pierwszej ciąży jak byłam to urodziłam w okropnym upale.
Czuje często bóle jak na @. Takie miałam w okolicach porodu. Bo na szczęście jedyny ból który mi dokończył to były wtedy bóle parte. Lekarze byli zdziwieni ze ja przy 8 rozdarcia nie czułam nic i chodziłam uśmiechnięta. Mam nadzieję że tak będzie i tym razem. Czego też wam życzę.SyHa85 lubi tę wiadomość
-
monika454 wrote:Jestem po wizycie u doktorka. Jestem w szoku. Miki ma 3300gram! w półtora tygodnia przybrał pół kilo! Szyjka krótka, miękka, podatna, główka przy badaniu wyczuwalna, Miki mocno napiera. Mam trzymać do środy później mogę rodzić wg lekarza najlepiej jakbym w ciągu tygodnia-dwóch urodziła. Lekarz był w szoku, że Mały jest taki duży. Na pomiarze kości udowej aż się zaśmiał bo wyszła na 39tc a my jesteśmy 36+2. Mam zaprosić swojego do sypialni i działać
O kurczaki Monia, mojej siostry starsza córcia miała tyle jak się urodziła
Kawał chłopa nosisz! -
nick nieaktualnyMy też już po wizycie. Mała mnie zaskoczyła, bo w 3 tygodnie "przytyła" 859g, czyli waży teraz 2736g
Przepływy, itp. ok. Zdjęcie buźki dostałam, ale znowu grymas jakiś
A co to za rwania miałam na dole to zapomniałam zapytać, ale magnez mam brać dalej. Wice na świat się nie spieszy, wód dużo, szyjka zamknięta, "długa" i twarda. Za 2 tygodnie mam następną wizytę z KTG
Aaa i ciśnienie mi coś za wysokie wyszło, 2 razy sprawdzane po odpoczynku i nadal wysokie. Mam mierzyć w domu i jak nadal będzie takie, to do gin się konsultować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2016, 18:27
monika454, niki640, kaarolaa, SyHa85 lubią tę wiadomość