Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
kaarolaa wrote:Penelope to Ty jako jedyna uwazasz ze do mamy podobny bo dziewczyny pisza ze to czysty tata.
dobrze sie czuje ale karmi tylko mm i tak juz zostanie. Pewnie w sobote ja wypisza.
Myślisz że po cc tak szybko wyjdzie?
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
Moja Mama raz w tygodniu przyjeżdża do mnie ponad 100 km i mega mi pomaga, mieszkanie kupiliśmy jak już byłam w ciąży, więc w sumie całe sprzątanie poremontowe ogarnęła Ona i Mąż, potem pomagała mi układać w szafach, szafkach, generalnie bez Niej byłoby mega ciężko. A teraz jak już się urządziliśmy to przyjeżdża, obiady przywozi, wypytuje o wszystko ale niczego nie krytykuje - ja jej mówię, że nie trzeba, że sobie radzę a ona, że ona matki nie miała, że wie jak to ciężko w ciąży, że po co mam dawać radę na siłę, jak ona może mi pomóc. W sumie to cudna jest. Ale bezpośrednio po porodzie się tu nie wybiera, powiedziała, że jest pod telefonem 24/h i że mam dzwonić gdyby coś ale "teściowa wam w domu wtedy potrzebna jak kwiatek do kożucha". Chyba mam idealną mamę, ciekawe czy jak będę umiała taką być.
laven81, Penelope30, Agusienka1985, Asiasia, monika454, Ania_1986, makota, boo123, EFCia911, Jujka, hella lubią tę wiadomość
[/url]
-
nick nieaktualnyPenelope30 wrote:Sabanek jak nie wiesz jak Martyka wygląda jak nawet na awatarze ma swoje zdjęcie?
Ja tam wiem swoje i widzę że podobny, zresztą synowie więcej biorą z matki bo do Y się mniej genów przyczepia niż X. Córki mają po równo..
A co do genów to racja że chromosomy Y posiadają mniej informacji genetycznej. Nie mam braci żeby porównać, ale ogólnie wg mnie to loteria, zależy na jaki gen się trafi i od jego "dominacji". Obie moje siostry to kopie ojca- błękitne oczy, blond, a ja ani grama, ciemny łeb i oczy po mamie.
Agusienka też mam tak czasami z siusianiem ale zauważyłam że tak jest gdy jednocześnie mam twardy brzuch, czyli chyba skurcz tak mi powoduje.
Mi się śniło że urodziłam, w domu, u mojej ciotki, nikt nie chciał karetki wezwać dla Małej, a sam poród trwał może 1minutę... Nawet nie czułam nic. Ale Wiki slicznotka
Ja też dziś wizytuje. Zobaczymy czy coś się zapowiada na poród czy nie.Agusienka1985 lubi tę wiadomość
-
Ninka0111 wrote:Z pecherzem mam to samo...
Tak Sabanek, masz racje! Ja tez mam wtedy twardy brzuch, w ogole ostatnio coraz cześciej...
Lulu, dla mnie to dziwne trochę takie wywoływanie...dziecko na USG małe, przepływy dobre, to ja nie wiem w jakim celu. Rozumiem, zeby monitorować, ale, zeby od razu wywoływać poród, bo teoretycznie coś sie moze stać...
No ale pewnie znowu "procedury" ...
Pytałam, bo moj lekarz tez mi zasugerował, ze przy cukrzycy, raczej nie pozwalają trzymać do ponad 40. Ja wtedy wolałabym cc od wywołania porodu mówiąc szczerze. Dla mnie oksytocyna podawana sztucznie to samo złoWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2016, 09:50
-
dziewczynki chyba jade na IP do "rzeźni" bo o 22.00 mała szałała bardzo, i do tej pory nic, jadłam ciepłe/zimne/kwasne/słodkie/ nic, detektorem sprawdzałam to ma 167 tętno - żyje, ale raczej ostatnio zawsze miała do 130max wiec boje się, że się coś dzieje.
sama nie wiem może panikuje niepotrzebnie, może jestem wariatka ale strasznie się boję
Koleżanka z pracy tak miała i zanim zajechała, zanim ją zbadali to niestety nie skończyło się dobrze
W dniu terminu porodu to się działo
Wole sprawdzić
Najwyżej znów opier**l zbiorę. -
Oj Truskaweczko, jedz...rzeźnia, nie rzeźnia, ale moze chociaż ktg maja. Moj synek nad ranem tez zazwyczaj spokojny, ale tętno faktycznie wysokie
Dawaj znać, co i jak.
Ja to sie boje, ze zbagatelizuje jakieś objawyWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2016, 10:01
-
Truskaweczko powodzenia, lepiej sprawdzić takie rzeczy.
U nas nic do niczego budziły mnie skurcze co mniej więcej godzinę.
Dziś dalsza część Tego czopa teraz żółty.
U nas w nocy wiało strasznie i padało. No to ten pory nie miałam problemów ze snem.
No nic jakoś musimy wytrzymać jeszcze trochę.
Spokojnego dnia☺
Córka 2012👱♀️
Córka 2014👩💼
Syn 2016 👱♂️
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWitajcie moje drogie
Ale super że Martynka30 dziś wychodzi kochana jak tylko znajdziesz czas to opisz wszystko co i jak , i na różową stronę też wpadnij czekamy tam z wieściami od Ciebie
, a zdjęcie Tymusia cudowne
. Pozdrawiam was serdecznie , i życzę szybkich i bezbolesnych porodów
.
kaarolaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyszwagierka do mnie napisala, jest w 38+2 i dzisiaj byla na wizycie mala wazy 3240g a szyjka jest mega dluga i twarda i nawet sie nie zapowiada na porod w terminie, 4 sierpnia jesli nic sie nie bedzie dzialo ma sie wstawic do szpitala na wywolanie. bedzie tydzien po terminie wtedy
-
kaarolaa wrote:szwagierka do mnie napisala, jest w 38+2 i dzisiaj byla na wizycie mala wazy 3240g a szyjka jest mega dluga i twarda i nawet sie nie zapowiada na porod w terminie, 4 sierpnia jesli nic sie nie bedzie dzialo ma sie wstawic do szpitala na wywolanie. bedzie tydzien po terminie wtedy
-
nick nieaktualny
-
monika454 wrote:To też masz nie wesoło. Moja jak do mnie przyjedzie to pewnie zechce mi wszystko posprzątać i w każdy kąt mieszkania zajrzeć. Kurde, mam wrażenie, że ona kiedyś była inna. Odwaliło jej w ciaży mojej. Spać przez tą rozmowę nie mogłam, dalej sie męcze z tym. Nie wiem czy powiedzieć wszystko co myśle czy dać sobie spokój.
Ale na pocieszenie dziś wizytuję i zobacze mojego Wielkoluda. Może tym razem nie wywinie żadnego numeru
A gdzie tam moja mi nie posprząta ale po kątach zagląda a i owszem ale tylko po to żeby mnie skrytykować ze czegos nie zrobiłam, jakby u niej bylo czyściej a tam zawsze jest syf. Jak ja tam mieszkałam to ciągle latałam ze ściera i byl blysk a teraz masakra. Siostra tam teraz mieszka i tez się nie kwapi, ma pretekst ze dziecko tylko przy nim można naprawdę dużo zrobić a to jeszcze taki mały pomocnik ale jej się nie chce.
Ale się rozpisałam.
Trzymam kciuki za wizytę