Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Witam dziś 38tydz, mało że ciążą donoszona to od dziś poród już będzie liczony jako w terminie .
Mąż chrapie sobie a ja nie mogę spać. Stresuję się już wizytą i do tego boli mnie hemoroid w wiadomym miejscu , jak się wiercę to również w pachwinach ciągnie, nie wiem czy na tym etapie to ból jajników cy jakiś więzadeł.kaarolaa, Asiasia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPenelope, może Dziecko się wstawia i coś uciska? Jak u Ciebie z czopem? Odszedł już do końca, czy dalej zauwazasz fragmenty? Coś czuję , że i u Ciebie rozwarcie będzie
Gratuluje mamusiom i dziewczynom po wizytach- pozytywne wieści u Was. Ja w tygodniu ktg a za tydzień kolejna wizyta, pewnie nie ostatnia...
Ja nie śpię, za dużo myślę ostatnio i tylko bym płakała., zamknęli u nas jedną polecana porodówke i do 15tego będzie nieczynna. Zatem mimo iż szpital najbliżej mnie był oblegany tak teraz będzie jeszcze gorzej, bo babki które chciały tam rodzic będą to robiły w pozostałych szpitalach...
-
Klaudia gratulacje !!!
Penelope widzę że my w tym samym czasie wszystkie wizyty i termin Też mi stuknęło dziś 38. Za chwilkę szykuje się na wizytę.
Jakaś dziwnie spokojna się zrobiłam, a to do mnie aż niepodobne zobaczymy co powie lekarz.
Kciuki także za Twoją wizytęjaskoleczka, Penelope30 lubią tę wiadomość
Czekamy na drugie szczęście ♥ ♥
-
A ja idę dziś z moim Kacprem na podpięcie wędzidełko.wargi na wadze górnej ciekawa jestem czy się odważy czy podda i nie będziemy podcinać bo z nim jest tragedia z takimi rzeczami, jak w tamtym roku rozciął sobie łuk Brwinów to nie było siły do przekonania go aby go zażyć. Niby dentysta go przekonał a Kacper powiedział že do radę ale niestety dziś do chirurga idziemy. A przez to wędzidełko.wargi nie można założyć aparatu na zęby i Kacper trochę sepleni.
-
Cześć dziewczynki!
Zbieram się na wizytę na 9.00
Brzuch mi się spina, ciekawe czy na ktg wyjdą jakieś skurcze.. to dziś ostatnia wizyta..Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2016, 07:29
Asiasia lubi tę wiadomość
Julia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm -
Asiasia wrote:Nie ukrywam, jestem ciekawa jak odebraly juz rozpakowane mamusie zzo? i czy ktora z mamus rodzila w wodzie?
Ja Rodziłam w wodzie. Dla mnie dużo łatwiej było znieść skurcze które już były bez przerwy,a mam porównanie bo dwa porodu na łóźkach pogodowych. Jak jest taka możliwość to polecam. ze znieczuleniem nie pomogę bo nie brałam.
Gratuluję dziewczyną bobrych wieści i czekam na następne sierpniówki.
Asiasia lubi tę wiadomość
Córka 2012👱♀️
Córka 2014👩💼
Syn 2016 👱♂️
-
nick nieaktualnyKciuki dziewczyny za wizyty. Ja juz sali po ktg. Jakies dwa lekkie skurcze byly i widac ze macica cwiczy ale nic ciekawego. Czekam na haslo i idziemy sciagac szew.
Dzwonilam do mamy co z Marcelim i przed 11 idzie z nim do lekarza bo ciagle spi, ma goraczke i nie chce jesc ani pic. Mama podejrzewa gardlo. Normalnie serce mi sie kraje przez to ze nie moge przy nim teraz byc. -
Dagmara wrote:Ja Rodziłam w wodzie. Dla mnie dużo łatwiej było znieść skurcze które już były bez przerwy,a mam porównanie bo dwa porodu na łóźkach pogodowych. Jak jest taka możliwość to polecam. ze znieczuleniem nie pomogę bo nie brałam.
Gratuluję dziewczyną bobrych wieści i czekam na następne sierpniówki.Domi793, Dagmara, Kasiaaaaa88 lubią tę wiadomość
Asiasia
-
Asiasia wrote:Nie ukrywam, jestem ciekawa jak odebraly juz rozpakowane mamusie zzo? i czy ktora z mamus rodzila w wodzie?
Asiasia lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry wszystkim
Gratulacje dla nowych Mamuś
Chciałabym żeby to co jest na moim pasku było już prawdą, ale jeszcze nic i nic się nie dzieje...
Powiedzcie mi czy idąc do szpitala po terminie porodu na wywoływanie trzeba być na czczo?Dagmara lubi tę wiadomość
-
Ja wczoraj miałam wieczorem KTG, zapis tętna ładny, wyszły trzy skurcze po 70-75%. Nie wiem niestety jak szyjka czy jest jakieś rozwarcie czy nie bardzo. Następna wizyta w poniedziałek czyli w dniu terminu. W sumie ciąża mi nie dokucza bardzo poza zastrzykami z heparyny, które bym chętnie już wypierdzieliła, bo mam ich serdecznie dość ale chciałabym już urodzić.
Mama była wczoraj u mnie, aż się dziwiła, że tyle siły mam i w ogóle - mam nadzieję, że poród mnie nie zmasakruje za bardzo i mi coś z tej siły zostanie.
Co do słodyczy o których wyżej pisałyście, to ja nie przejdę obok szafki żeby czegoś nie wyciągnąć i nie zjeść. Bez przerwy ciasteczko, żeleczka, lód, owoc - tragedia.
Gratulacje dla Mamusiek ![/url] -
nick nieaktualny