Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dorzuć sobie jeszcze pół tabletki i będzie dobrze. Gdyby Tsh tak zabijało wszystkie dzieci jak myślicie, to żadna z nas by zdrowego dziecka nie urodziła. Jakoś nikt nie każe na SOR jeździć jak złe wyniki Tsh odbierze.Domi793 wrote:Odebralam dzis wynik tsh 2,53. Nie jest tragicznie ale jednak norma przekroczona:/ boje sie o fasolke czy tak zawyzona norma mu nie zaszkodzi. Biore l-thyroksine 25. Moze powinno sie zwiekszyc dawke o polowe..? Wizyte u gina mam w de dopiero w poniedzialek 4.01.2016. Martwie sie:/
bobo_frut, Domi793 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mnie nie kłuje.... Tylko mam ból jak na @. Od przedwczoraj jakoś intensywniej.Stokrotka_92 wrote:Mnie od wczoraj boli dół podbrzusza, ale nie skurcze tylko takie kłucia czy rozciąganie... nie wiem czy to normalne...Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
Agsha wrote:pociesz się że ja mam 3.8.... i na serio ledwo dycham ze strachu. Co prawda leki zwiększone już biorę. Jutro powtarzam.
W jakiej dawce bierzesz lek? I co powiedzial Twoj gin na taki wynik? Szkodzi to fasolce mocno?
Julia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm -
Nic nie powiedział, kazał zwiekszyć dawke. Szcześliwie ja tsh zrobiłam 14 grudnia.... jak Beta była 47.... i to było jeszcze 4 dni przed spodziewana @.Domi793 wrote:W jakiej dawce bierzesz lek? I co powiedzial Twoj gin na taki wynik? Szkodzi to fasolce mocno?
Wcześniej brałam Euthyrox 75 - 4 razy w tygodniu i 100 - 3 razy w tygodniu. Teraz mam 125 - 3 razy w tygodniu i 4 razy w tygodniu 125....
Domi793 lubi tę wiadomość
Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
Naczytalam sie sporo o zawyzonym tsh w ciazy, ze mozliwe sa powiklania dziecka ze strony neuropsychologicznej i moze byc zanizony rozwoj fizyczny. Jestem mega wystraszona..
Zwiwksze sobie dawke o pol tabletki i coz musze czekac na wizyte..
Julia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm -
Domi793 wrote:Naczytalam sie sporo o zawyzonym tsh w ciazy, ze mozliwe sa powiklania dziecka ze strony neuropsychologicznej i moze byc zanizony rozwoj fizyczny. Jestem mega wystraszona..
Zwiwksze sobie dawke o pol tabletki i coz musze czekac na wizyte..
większość osób w 5tc chyba jeszcze nawet nie bada tsh - tak to sobie tłumacze.Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
Dobre wiadomosci przeplatają się ze złymi...
Rosax3 strasznie współczuje i tulę
Dziewczyny które zobaczyły serduszka-gratuluję.
Ja jutro ide na usg ale nie spodziewam sie zobaczyc zarodka, mam za to nadzieje, ze wszystko bedzie na dobrej drodze. Nie ukrywam, ze sie troche stresuje ale z drugiej strony zrobilam wszystko co moglam aby było dobrze.
MARCELINA
11.02. 2015 IUI (10t * )
3.12.2015 IUI
-
Przykro się czyta smutne historie i ciężko powiedzieć, że pewnie tak miało być i dobrze się stało, bo przecież nie bez przyczyny. Chociaż pewneo łatwo mówi się z boku...
Szczęśliwym jeszcze raz gratuluję!
Ja dopiero 5 stycznia idę na badania krwi i w końcu będę wiedziała o czym piszecie.
A wizyta dopiero 21 stycznia (10tc)
Dziś plecy dużo lepiej, myślałam że będę miała wymowke żeby nie iść na fitness, ale właśnie się zastanawiam.
Lekarz powiedział żeby nie rezygnować ze sportu. Do tego dodał ze kobieta w ciąży ma wyglądać pięknie wiec farbowac włosy malować paznokcie i się nie przejmować.
Jak was z ruchem? Dziś planuje 1,5godz zumby choć trochę się boję.
Myślicie żeby poczekać aż zobaczę serduszko? Nie będę się bała ze mi się coś tam "odkli" czy wręcz przeciwnie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2015, 17:21
MiMK
Już nie możemy się doczekać ! -
Ja z zumby zrezygnowałam za duźo skakania i tempo też szybkie przynajmniej u mnie. Zawsze zlana potem kończyłam zajęcia. Są takie zajęcia dlaaa kobiet w ciąży, dostosowane do naszego stanu.
bobo_frut, Coconue lubią tę wiadomość
Córka 2012👱♀️
Córka 2014👩💼
Syn 2016 👱♂️
-
nick nieaktualnyco do sportów w ciąży... przed ciążą biegałam, mam 3 półmaratony na kącie, kilka 15km i 10km, ale teraz to tylko spacery, przynajmniej do tego 12 tyg. później jak już to joga i lekkie ćwiczenia dla kobiet w ciąży plus oczywiście cały czas spacerki... na więcej się nie odważę...MiMK wrote:Przykro się czyta smutne historie i ciężko powiedzieć, że pewnie tak miało być i dobrze się stało, bo przecież nie bez przyczyny. Chociaż pewneo łatwo mówi się z boku...
Szczęśliwym jeszcze raz gratuluję!
Ja dopiero 5 stycznia idę na badania krwi i w końcu będę wiedziała o czym piszecie.
A wizyta dopiero 21 stycznia (10tc)
Dziś plecy dużo lepiej, myślałam że będę miała wymowke żeby nie iść na fitness, ale właśnie się zastanawiam.
Lekarz powiedział żeby nie rezygnować ze sportu. Do tego dodał ze kobieta w ciąży ma wyglądać pięknie wiec farbowac włosy malować paznokcie i się nie przejmować.
Jak was z ruchem? Dziś planuje 1,5godz zumby choć trochę się boję.
Myślicie żeby poczekać aż zobaczę serduszko? Nie będę się bała ze mi się coś tam "odkli" czy wręcz przeciwnie? -
Ojj.. Jak czytam ile tu zlych wiadomosci to ca raz bardziej sie boje jutrzejszej wizyty... Nie zdawalam sobie sprawy, ze az tyle ciaz tak sie konczy a tu widze ze wiekszosc z Was to mamy aniolkow i co chwile pisze kolejna.
Wspolczuje z calego serca i mam nadzieje, ze mnie to nie spotka, nie wiem jak bym to przezyla.
-
Ja chodzę na zumbę ale nie pidskakuję jeśli ciąża prawidłowa można tańczyć mi lekarz piwiedział żebym zrezygnowała z biegania nad czym ubolewam ale chdzę na spacery też mam dzisiaj zumbę ale idpuszczam bo padam ze zmęczenia.
Czekamy na naszą córeczkę -
Juz tak bym chciala stworzyc sobie suwaczek a nie wiem czy jutro sie czegos dowiem. Ide na nfz do lekarza, ktory prowadzil ciaze mojej mamy jak bylam w brzuszku
jest juz wiekowy i boje sie ze nic nie znajdzie a pozatym jest bardzo nieprzyjemny z opinii innych wiec tym bardziej sie boje wizyty.
-
Oczywiście ze bardziej zależy mi na zdrowiu dzieciatka
a z drugiej strony pewnie trochę będzie mi brakowało ruchu.
Musiałabym sama zacząć spacerować żeby nie tylko leżeć i tyć
Namowilyscie mnie.
Nigdzie nie idę. A męża poproszę żeby zawiesił mi kartę w siłowni.
Dostałam ulotkę z ćwiczeniami od lekarza które są niby po porodzie ale mogę się uczyć je wykonywać juz teraz i właśnie biorę się do roboty!MiMK
Już nie możemy się doczekać ! -
Mój karnet na siłke tez sie własnie przeterminowal ale ja po 2 poronieniach jestem wiec teraz nie ryzykuje-choc pewnie moglabym chodzic na pilates ale umówmy sie-nie chce mi sie
Nawet z przytulankami nie szalejemy z mężem na razie dopóki nie bedzie stabilnej sytuacji.
MARCELINA
11.02. 2015 IUI (10t * )
3.12.2015 IUI
