Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dere wrote:Ja nie robie, cokolwiek by wyszlo to i tak bym nie usunela.
Ja wyznaję taką samą zasadę. Nawet jeśli dziecko ma być chore to i tak je urodzę. Mówią ze chore dzieci kocha się bardziej niż zdrowe.
Z resztą co te dziecko jest winne że przyszlo mu być chore czy kalekie.
Kiedys słyszałam jak ktoś mówił ze takie dzieci to anioły na ziemi , a ja uważam ze jesli Bóg da mi chore dziecko to tak ma być.
W końcu los zsyla nam tylko takie problemy jakie jesteśmy w stanie udźwignąć.Martynka30, Dagmara, Sarayu lubią tę wiadomość
-
pigułka wrote:Pappa to zwykłe badanie z krwi, nie jest inwazyjne.
Tak, sorry masz rację. Czytam o jeszcze innych badaniach i się sama zakręciłam
NIFTY jest dokładniejsze. Te pappa to tylko prawdopodobienstwo wystąpienia choroby. Moja przyjaciołka to robiła, chodziła zestresowana do konca ciąży bo wyszło jej 1:400, a dziecko urodziło sie zdrowe. Gdybym może się nie naoglądała jak ona to przeżywa to bym zaczęła od Pappa ... -
Kurcze dziewczyny, nie chodzi o poruszanie kwestii usunięcia dziecka. Chcę zrobić NIFTY tylko i wyłącznie po to, żeby wiedzieć. Myślę, że niejedna, która miałaby możliwość zrobienia bez problemu tego testu (np. byłby za darmo) to by się zdecydowała.
Nie poruszajmy kwestii usunięcia dziecka, nie po to się o to badanie pytałam. Myślalam, że będzie więcej dziewczyn, które będą bądź robiły NIFTY.
-
fasolkarośnie wrote:A dziewczyny, ja mam termin na 28.08 - ostatnia wersja lekarza, czy któraś z Was też tak na końcu?
No i mam prentalne dopiero 18.02, lekarz twierdzi, że jak najbardziej w terminie (będzie to 12+6), ale wiele z Was miało wcześniej... Martwię się, że to już późno, ale w tym nieszczęsnym Enelmedzie nie ma terminów
Ja będę miała prenatalne 11.02 - wg OM to będzie 13t3d ale wg ostatniego usg (co bardziej prawdopodobne bo owu była później) to będzie 12t5d także nie martw sięWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2016, 14:18
fasolkarośnie lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnia_1986 wrote:Ja wyznaję taką samą zasadę. Nawet jeśli dziecko ma być chore to i tak je urodzę. Mówią ze chore dzieci kocha się bardziej niż zdrowe.
Z resztą co te dziecko jest winne że przyszlo mu być chore czy kalekie.
Kiedys słyszałam jak ktoś mówił ze takie dzieci to anioły na ziemi , a ja uważam ze jesli Bóg da mi chore dziecko to tak ma być.
W końcu los zsyla nam tylko takie problemy jakie jesteśmy w stanie udźwignąć.
Ja nie widze powodu dla ktorego chore dziecko mialoby sie kochac mocniej niz zdrowe.
Jak bys miala dwojke - jedno zdrowe, a drugie chore to naprawde bys jedno kochala bardziej niz drugie? Myslalam ze dzieci kocha sie tak samo.
No ale to juz wchodzimy w kwestie swiatopogladu, wiec raczej nie do dyskusji.
Ja bym usunela bo nie znioslabym cierpien dziecka i tego ze kiedys mogloby miec do mnie pretensje ze mu taki los zgotowalam.
Ale za takie podejscie pewnie zaraz dostane ekskomunike -
Kochane ja wiem, że to moja decyzja odnośnie badań... Jednak zaznaczyłam, że wiele z Was ma taką wiedzę na temat badań, że chylę czoła i chętnie poznam Wasze opinie...
Myślę, że dywagować na temat ewentualnego przerwania ciąży trochę nie ma sensu... Bo to tak jak z wiarą w Boga, polityka itp. każdy ma prawo do swojego zdania i to jego zdanie jest wtedy najbardziej słuszneJa np jestem bardzo tolerancyjnym człekiem i rozumiem obie strony, a co sama bym zdecydowała... Fuck... to jest taki dylemat, że życzę każdej z Nas kochane, żebyśmy nie musimy przed nim stawać!
amanina, pigułka, SyHa85, Dominique88 lubią tę wiadomość
-
Paolaaa wrote:Kurcze dziewczyny, nie chodzi o poruszanie kwestii usunięcia dziecka. Chcę zrobić NIFTY tylko i wyłącznie po to, żeby wiedzieć. Myślę, że niejedna, która miałaby możliwość zrobienia bez problemu tego testu (np. byłby za darmo) to by się zdecydowała.
Nie poruszajmy kwestii usunięcia dziecka, nie po to się o to badanie pytałam. Myślalam, że będzie więcej dziewczyn, które będą bądź robiły NIFTY.
SpokojnieJa mam mozliwosci finansowe ale nie robie. Bo jesli wyjda zle wyniki to co? 6 miesiecy lamentu dla mnie by bylo. A to dziecku nie pomogloby. Co ma byc to bedzie
takie jest moje zdanie.
[/url]
-
Każdy ma prawo do swojej opinii. Ja szanuję to jesli ktos ma inne zdanie niż ja. Jesli ktos podejmie tak decyzję a nie inną jego sprawa. Jestesmy dorosle nie musimy się sprzeczać kto ma rację a kto nie. To nasze życie i nikt go za nas nie przeżyje.
Martynka30 lubi tę wiadomość
-
Ja mam prenatalne w 13+6, tak wyszlo ze na ostatnia chwile. Robie tylko usg, na nic wiecej mnie nie stac, gdybym miala na to pieniadze to pewnie bym zrobila, ale nie wiem, nie mysle o tym nawet.
Martynko plci tez nie znam i pewnie za szybko nie poznam. Mnie tu w ogole dziwi ze tyle dziewczyn juz wiec co prawdopodobnie bedzie, w pierwszej ciazy wiedzialam od 18tyg i moje kolezanki tez tak 17-25 tydz wiec na prawde sie zdziwilam ze mozna juz poznac plec.
Dzisiaj mam strasznie zly dzien, okazalo sie ze mialam jakies za niskie skladki oplacane na zleceniu i nie dostane zasilku dla bezrobotnych a od dzis koniec maciezynskiego, jestem zalamana i placze juz od 3 godzin, bylam pewna ze mi sie nalezy bo umowe zawsze mialam na najnizsza a tu klops i nie wiem co zrobimy, chyba zeby w sciane nie mowiac o kupowaniu jakiejkolwiek wyprawki dla malenstwa. Szczerze mowiac to w tej sytuacji przez chwile zlapalam sie na myslach ze nie cieszy mnie ta ciaza.
-
SyHa85 wrote:Spokojnie
Ja mam mozliwosci finansowe ale nie robie. Bo jesli wyjda zle wyniki to co? 6 miesiecy lamentu dla mnie by bylo. A to dziecku nie pomogloby. Co ma byc to bedzie
takie jest moje zdanie.
Tez tak myślę że po takim wyniku to tylko stres di dnia porodu by byl. -
Ja nie robiłam Pappa nawet. Mam zaufanie do lekarki, która robiła mi prenatalne. Pappa daje do 85% pewności (a jeśli się myli to w większości przypadku stwierdza, że dziecko będzie chore - a rodzi się zdrowe - czyli daje fałszywe pozytywne wyniki).
Poza tym, NIFTY i PAPPA nigdy nie dają 100 % pewności, że dziecko będzie chore. I to jest chyba dla mnie najważniejsze. A co jeśli zdecydowałabym się przerwać ciąże i szpital zrobiłby badania dodatkowe na płodzie i wyszłoby, że wszystko było ok? Jak wtedy przeżylibyśmy to z Mężem?
Więc czy przerwałybyście ciąże wiedząc, że ten wynik nie musi być prawdziwy? Z tego co kojarzę to na wynik NIFTY też się trochę czeka - nawet około miesiąca. Więc prawie tylko co do usg połówkowego, które da nam pewnie jeszcze więcej odpowiedzi.
Każda z nas sama musi odpowiedzieć na to pytanie. A NIFTY daje ok. 95% pewności - tak słyszałam od dwóch lekarzy.SyHa85 lubi tę wiadomość
-
Mojej znajomej siostrze w badaniach Papa wyszło źle, że mała będzie miała zespół Downa, kierowali ją na aminopunkcję, ale się nie zgodziła. Dziecko urodziło się zdrowe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2016, 14:41
Stokrotka_92 lubi tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
A właśnie... zapominamy, że to jak dbamy o siebie w ciągu tych 9 miesięcy to tak na prawdę 50 % sukcesu. Kolejne 50% to dzień porodu. Odpowiedni szpital, personel itp.
Mój kolega, który czeka teraz na własne dziecko ma traumę -ponieważ jego młodszy brat miał wszystkie wyniki krwi i usg w ciąży super. Niestety po porodzie pielęgniarce lekko się zsunął z rąk i uderzył główką o jakiś kant. Miał jakiś zator, czy udar - nie wiem. Ale jest teraz upośledzony, ma problemy z koncentracją, i dziwnie rusza rękoma i w ogóle.
Więc trzeba mieć świadomość, że nawet zrobiona Pappa i Nifty i super wyniki nie są gwarancją posiadania zdrowego dziecka. Okrutne, ale niestety prawdziwe.
-
amanina wrote:Ja nie widze powodu dla ktorego chore dziecko mialoby sie kochac mocniej niz zdrowe.
Jak bys miala dwojke - jedno zdrowe, a drugie chore to naprawde bys jedno kochala bardziej niz drugie? Myslalam ze dzieci kocha sie tak samo.
No ale to juz wchodzimy w kwestie swiatopogladu, wiec raczej nie do dyskusji.
Ja bym usunela bo nie znioslabym cierpien dziecka i tego ze kiedys mogloby miec do mnie pretensje ze mu taki los zgotowalam.
Ale za takie podejscie pewnie zaraz dostane ekskomunike
A ile czekasz? 9 dni na wyniki? Bo we Wrocławiu tyle się czeka. Tylko to badanie które daje także określenie płci dziecka jest dłuższe bo 3 tygodnie. -
Mikołajkowa66 wrote:Kurcze, ja będę miała prenatalne 16 lutego, test Pappa zrobię jak wyjdzie coś nie tak. Na NIFTY stać mnie, ale nie mam serca robić tych badań, bo ciąży i tak nie przerwę nawet jeżeli byłoby coś nie tak. A po co mam się martwic.
Mikołajkowa a widzę, że też plasujesz się na końcu tego peletonu? Na kiedy masz termin? Mdłości Ci trochę ustąpiły bo pamiętam doskonale, że chyba najbardziej hardcorowo z nas to przechodziłaś?
-
Martynka30 wrote:Mojej znajomej siostrze w badaniach Papa wyszło źle, że będzie miała zespół Downa, kierowali ją na aminopunkcję, ale się nie zgodziła. Dziecko urodziło się zdrowe
Ja o Pappie naczytałam się za dużo złego. Chyba ani jedna kobieta, która miała podwyższone prawdopodobienstwo wystąpienia wady w efekcie rodzidzila zdrowe dziecko. -
nick nieaktualnyFriend wrote:
Więc czy przerwałybyście ciąże wiedząc, że ten wynik nie musi być prawdziwy? Z tego co kojarzę to na wynik NIFTY też się trochę czeka - nawet około miesiąca. Więc prawie tylko co do usg połówkowego, które da nam pewnie jeszcze więcej odpowiedzi.
Każda z nas sama musi odpowiedzieć na to pytanie. A NIFTY daje ok. 95% pewności - tak słyszałam od dwóch lekarzy.
Na wynik czeka sie 9 dni roboczych (nifty), pappa tydzien.
Jesli pappa i nifty wyszedlby zle, to zrobilabym amniopunkcje zeby miec trzeci wynik zupelnie innego badania i tak, usunelabym.
Przy takich trzech testach szanse ze wszystkie sie pomylily sa bardzo nikle.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2016, 14:41
-
Martynka30 wrote:Mojej znajomej siostrze w badaniach Papa wyszło źle, że będzie miała zespół Downa, kierowali ją na aminopunkcję, ale się nie zgodziła. Dziecko urodziło się zdrowe
Martynka30 lubi tę wiadomość