Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
fasolkarośnie wrote:A dziewczyny, ja mam termin na 28.08 - ostatnia wersja lekarza, czy któraś z Was też tak na końcu?
No i mam prentalne dopiero 18.02, lekarz twierdzi, że jak najbardziej w terminie (będzie to 12+6), ale wiele z Was miało wcześniej... Martwię się, że to już późno, ale w tym nieszczęsnym Enelmedzie nie ma terminówfasolkarośnie lubi tę wiadomość
-
Martynka30 wrote:U mnie jutro 15tydz i nie mija, ale zniosę wszystko byle z dzieckiem było dobrze.
U mnie problemem jest bolący żołądek, niestrawność, bolesne przelewanie się w żołądku, piłam miętę pieprzową ale nic nie pomaga.
Martynka, kurcze jak boli żołądek to musi Ci być dodatkowo ciężko... Ja miałam bóle żołądka przed ciąża i gastroskopię, jak się później okazało już w ciąży - lekarka była zdziwiona, że nie popłynęło ;/ Tylko ja szybko zaszłam w ciąże i nie spodziewałam się gola tak przy drugim w zasadzie podejściu... Ale mam już troszkę latek, bo 32 i pierwsza dzidzia więc pora najwyższa... A Twoje wpisy i pamiętnik czytam od początku bo jesteś dzielna babka!
Ale ja nie o tym... Z wynikiem gastroskopii poszłam do mojej gastroenterolog, jestem pod kontrolą bo mam torbiel na wątrobie;/ I okazało się, że mam i helikobakter i zaczerwienienie w jamie żołądka i powiedziała, że teraz nic z tym nie zrobimy, ale w drugim trymestrze mogę zacząć przyjmować lek łagodzący... Na szczęście ból mi przeszedł, ale może pogadaj ze swoim giniem, bo i mdłości i wymioty i bóle to na prawdę dużo...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2016, 13:19
-
Cześć dziewczyny.
Co prawda wątek ma już wieleee stron, ale chciałabym się do Was dołączyćTermin mam na 23 sierpnia. To moja pierwsza ciąża i oczwiście wraz ze szczęściem przyszło wiele obaw .... jak ja z tym wszystkim dam radę
Dziewczyny, mam do Was od razu pytanie. Wiele z Was jest po badaniu genetycznym, mnie czeka to w poniedziałek. Póki co jestem nastawiona dobrze, wierzę że wszystko będzie dobrze. Zastanawiamy się z moim narzeczonym czy niezależnie od wyników zrobić dla siebie i dla świętego spokoju test NIFTY. Oczywiście jeżeli okazałoby się, że na poniedziałkowym badaniu coś wyjdzie nie tak jesteśmy zdecydowani. Ale zastanawiamy się czy nie zrobić tego testu nawet jeżeli będzie OK.
Ja dopiero niedawno dowiedziałam sie, że coś takiego istnieje. Namawia mnie dość mocno koleżanka, która jest położną (dobrą położną). Badanie jest dość drogie, ale gdyby nie było mnie na nie stać to bym się nie zastanawiała ...
Czy któraś z Was jest w temacie?monirek, Dominique88 lubią tę wiadomość
-
fasolkarośnie wrote:A dziewczyny, ja mam termin na 28.08 - ostatnia wersja lekarza, czy któraś z Was też tak na końcu?
No i mam prentalne dopiero 18.02, lekarz twierdzi, że jak najbardziej w terminie (będzie to 12+6), ale wiele z Was miało wcześniej... Martwię się, że to już późno, ale w tym nieszczęsnym Enelmedzie nie ma terminówfasolkarośnie lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFasolkarosnie - ja mam pappa (z usg) w 13+0.
Paolaaa - a Nifty tydzien pozniej
Dla mnie nie ma sie w sumie nad czym zastanawiac jesli Cie stac. Mi mama powiedziala ze na wozek i inne duperele mam se sama uzbierac, za Nifty mi zaplaci, wiec chociaz mam ten komfortWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2016, 13:26
fasolkarośnie lubi tę wiadomość
-
Rudi88 wrote:A powiedzcie mi proszę jak to jest z tymi rybami wędzonymi w ciąży? Bo mam straszną ochotę na pastę z wędzonej makreli mmmmmmm
Jedna z dziewczyn, przepraszam nie pamiętam imienia, pisała, że jest dietetyczką i że wędzonych na zimno nie wolno a na gorąco już takChodzi o wybicie pasożytów podczas obróbki...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2016, 13:28
-
Ja tam nie patrzę na terminy
gin mówi o terminie z Om, ale ja mam dzidzie dużo starszą niż om i wg usg mam na 29.07. Zresztą ja uważam, że dzidzia przyjdzie w takim terminie jak jej się podoba.
Chyba ja z nielicznych tutaj osób nie znam płciusg mam dopiero 23 lutego to będzie końcówka 17tyg, więc może wtedy gin coś podejrzy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2016, 13:29
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
amanina wrote:Fasolkarosnie - ja mam pappa (z usg) w 13+0.
Paolaaa - a Nifty tydzien pozniej
Dla mnie nie ma sie w sumie nad czym zastanawiac jesli Cie stac. Mi mama powiedziala ze na wozek i inne duperele mam se sama uzbierac, za Nifty mi zaplaci, wiec chociaz mam ten komfort
Amanina a na kiedy masz termin? -
Martynka30 wrote:Ja tam nie patrzę na terminy
gin mówi o terminie z Om, ale ja mam dzidzie dużo starszą niż om. Zresztą ja uważam, że dzidzia przyjdzie w takim terminie jak jej się podoba.
Chyba ja z nielicznych tutaj osób nie znam płciusg mam dopiero 23 lutego to będzie końcówka 17tyg, więc może wtedy gin coś podejrzy.
Spokojnie kochana, moja koleżanka w 2 ciązy do porodu nie wiedziała, a w 3 do 34 tygodnia bo dzidziul tyłkiem odwrócony. Koleżanka z pracy była w 17 tyg i tez bobas nie współpracował. -
amanina wrote:Fasolkarosnie - ja mam pappa (z usg) w 13+0.
Paolaaa - a Nifty tydzien pozniej
Dla mnie nie ma sie w sumie nad czym zastanawiac jesli Cie stac. Mi mama powiedziala ze na wozek i inne duperele mam se sama uzbierac, za Nifty mi zaplaci, wiec chociaz mam ten komfort
A czy robisz NIFTY dla siebie, dla pewności? Czy badanie przezierności wyszło poza normą?
Sęk w tym, że stać nas na to badanie. Wiadomo, 2500zł to nie 500, bardziej się odczuje tą kwotę, ale chodzi przecież o naszego pierworodnegoBałam się tylko, że jesteśmy może nieco nadgorliwi w tym wszystkim. Że przy dobrych badaniach genetycznych może nie ma sensu tego robić ... Nie wiem dlatego zadałam pytanie tutaj
No i faja rzecz jest taka, że NIFTY daje także wynik płci dzieckaWiec nie bede musiała się martwić, że 8 miesiącu okaże się, że w brzuszku noszę chłopaczyka zamiast dziewczynki
-
nick nieaktualny
-
Rudi88 wrote:Spokojnie kochana, moja koleżanka w 2 ciązy do porodu nie wiedziała, a w 3 do 34 tygodnia bo dzidziul tyłkiem odwrócony. Koleżanka z pracy była w 17 tyg i tez bobas nie współpracował.
A ja jestem z tych lubiących wiedziećmam nadzieję, że do maja się dowiem, bo byśmy chcieli powoli kupywać wyprawdę
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Kurcze... a wszystkie robicie test Pappa? Ja rozmawiałam z moja rodziną i mi odradzają... Gin mówi, że jak widzę szansę, że jak coś będzie nie tak i zdecyduję się przerwać ciążę to mam zrobić, ale ja nie wiem zwyczajnie...
Jak już kiedyś pisałam, bardzo Wam zazdroszczę wiedzy o ciąży i staram się to nadrobić, ale mdłości, wymioty i praca często sprawiają, że brak mi sił
Ja postanowiła, że je w USG coś wyjdzie nie tak to będę badać dalej, ale jestem bardzo ciekawa Waszej opinii... -
fasolkarośnie wrote:Martynka, kurcze jak boli żołądek to musi Ci być dodatkowo ciężko... Ja miałam bóle żołądka przed ciąża i gastroskopię, jak się później okazało już w ciąży - lekarka była zdziwiona, że nie popłynęło ;/ Tylko ja szybko zaszłam w ciąże i nie spodziewałam się gola tak przy drugim w zasadzie podejściu... Ale mam już troszkę latek, bo 32 i pierwsza dzidzia więc pora najwyższa... A Twoje wpisy i pamiętnik czytam od początku bo jesteś dzielna babka!
Ale ja nie o tym... Z wynikiem gastroskopii poszłam do mojej gastroenterolog, jestem pod kontrolą bo mam torbiel na wątrobie;/ I okazało się, że mam i helikobakter i zaczerwienienie w jamie żołądka i powiedziała, że teraz nic z tym nie zrobimy, ale w drugim trymestrze mogę zacząć przyjmować lek łagodzący... Na szczęście ból mi przeszedł, ale może pogadaj ze swoim giniem, bo i mdłości i wymioty i bóle to na prawdę dużo...
Oj tam dzielna, wcale nie
Ja też kiedyś miałam helikobacter, ale miałam wyleczony, bo przed ciążą sprawdzałam, a niestrawność to nie wiem co.
Ja przypuszczam, że żołądek boli mnie od leków, tyle tego biorę, ale muszę, aby utrzymać ciążę. Przed ciążą też byłam na lekach, w sumie to już ponad 2 lata z krótkimi przerwami brałam leki utrzymujące ciąże, albo hormony ( nie tabletki antykocepcyjne). I teraz moja wątroba woła o pomoc.fasolkarośnie lubi tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
amanina wrote:26 sierpien
Moj lekarz nawet mnie nie chcial wczesniej zapisac.
U mnie wg belly wychodzi 27.08, lekarz mówi, że 28.08, ale podejrzewam, że nie brał pod uwagę roku przestępnego...
To chyba na końcu we dwie jesteśmy
amanina, aniab91 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPaolaaa wrote:A czy robisz NIFTY dla siebie, dla pewności? Czy badanie przezierności wyszło poza normą?
Sęk w tym, że stać nas na to badanie. Wiadomo, 2500zł to nie 500, bardziej się odczuje tą kwotę, ale chodzi przecież o naszego pierworodnegoBałam się tylko, że jesteśmy może nieco nadgorliwi w tym wszystkim. Że przy dobrych badaniach genetycznych może nie ma sensu tego robić ... Nie wiem dlatego zadałam pytanie tutaj
No i faja rzecz jest taka, że NIFTY daje także wynik płci dzieckaWiec nie bede musiała się martwić, że 8 miesiącu okaże się, że w brzuszku noszę chłopaczyka zamiast dziewczynki
Jeszcze nie mialam badania przeziernosci
Robie nifty, bo wykrywa wiecej chorob genetycznych niz te wykrywane przez test pappa, a ja chce miec pewnosc ze dziecko jest zdrowe.
Jesli kobieta zamierza urodzic niezaleznie od tego czy dziecko jest zdrowe czy nie to wydawanie 2300 to pewnie strata kasy ale jesli jest to dla Ciebie cenna informacja, na podstawie ktorej bedziesz podejmowala decyzje - a tak jest w moim przypadku, bo jak gdzies wczesniej pisalam mama chce byc ale nie za cene zdrowia mojego dziecka -to ja bym zrobila.
fasolkarośnie lubi tę wiadomość
-
oLena31 wrote:Dziewczyny, ja w ciąży z córką do połowy, a w zasadzie do połówkowych, przekonana byłam na 99%, że będzie chłopak
Nawet do brzucha mówiłam per "on"
A tu niesamowita niespodzianka, strasznie się cieszyłam, bo chciałam córkę pierwszą
Malika jak możesz wpisz mnie na 8.08No i w razie podkreśleń, to ja na niebiesko, bo niby chłopiec tym razem ma być
A jeszcze taka ciekawostka, z córką w ciąży miałam mdłości do połowy 4 miesiąca (nawet w nocy mnie budziły, a o jedzeniu nie mogłam słyszeć w ogóle, jak ktoś podstawił pod nos, to zjadłam, ale jak już mówił tylko o żarełku, to prawie zwrot następował). Teraz w ogóle nic mnie nie bierze. Prawie nie mam mdłości, tylko nie mam na nic siły.
U nas też strasznie wieje, a mój mąż dziś przylatuje z wyjazdu służbowego, martwię się, jak on wyląduje. Mam nadzieję, że do tego czasu trochę zelży ten wiatr.
To ja odwrotnie z corka zadnych objawow, a teraz normalnie szał macicy -
fasolkarośnie wrote:Kurcze... a wszystkie robicie test Pappa? Ja rozmawiałam z moja rodziną i mi odradzają... Gin mówi, że jak widzę szansę, że jak coś będzie nie tak i zdecyduję się przerwać ciążę to mam zrobić, ale ja nie wiem zwyczajnie...
Ja nie robiłam, mój gin mówił, że wszystko w porządku, i że jak by było coś nie tak to można, ale test pappa to tylko statystyki a czy naprawdę dziecko obciążone jest jakąś wadą to wyjdzie po porodzie a nawet wraz z rozwojem dziecka.
fasolkarośnie, Dominique88, beza_cytrynowa, Domi793 lubią tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz