Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja się zabieram za obiados, na szczęście tż mi pomaga, bo z tą nogą to ciężko.
I przez to pobranie krwi, to ogólnie jakiś dzien do dupy. Niewyspana jestem, niedojedzona, boli mnie głowa a tak szczegółowiej to włosy , wszytsko mnie wkurza aaaaaa wrrrrrrrrrrrrrrr!!!!Wyczekiwane, wymodlone, wyśnione maleństwo
Niepękające pęcherzyki...udany cykl z pregnylem
-
Rudi a spróbuj na 15 min położyć się na podłodze na plecach z nogami zgiętymi 90 stopni a uda oparte na krzesełku.
Coś takiego
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ba556710f8ad.jpgMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Martynka30 wrote:Rudi a spróbuj na 15 min położyć się na podłodze na plecach z nogami zgiętymi 90 stopni a uda oparte na krzesełku.
Coś takiego
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ba556710f8ad.jpg
Dzieki kochana, na pewno spróbuje jak wciągnę mój obiadejros
Martynka30 lubi tę wiadomość
Wyczekiwane, wymodlone, wyśnione maleństwo
Niepękające pęcherzyki...udany cykl z pregnylem -
Dominique88 wrote:ja Oława- blisko mamy
Ja jestem z Jelcza -Laskowic w sensie tam jest mój dom rodzinny
Może się spotkamy na porodówce bo ja chce rodzić w Oławie.
A do jakiego ginekologa chodzisz?Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2016, 14:11
-
Magdzia trzymamy kciuki i czekamy na dobre wieści! Na pewno niedługo wrócisz do nas z radosną wiadomością
Do mnie dzisiaj napisała znajoma, rozmawiałyśmy o przyszłości, dzieciach itd. Temat zszedł na imiona dla dzieci, jak zapytała to jej odpowiedziałam i podałam imiona, o których myślimy. W odpowiedzi usłyszałam, że są "bardzo pospolite". No myślałam, że coś mnie trafi! Mi nawet jakby się imię nie podobało, to bym nigdy nie oceniła w ten sposób czyjejś decyzji, bo to indywidualna sprawa rodziców! Dla mnie te imiona są wyjątkowe, bo w rodzinie z obu stron nie ma takich imion. Za to ona uważa, że wybrane przez nią (m.in.: Antoni, Zofia, Apolonia) są kreatywne i wyróżniające się. Może i tak, ale przecież ja nie muszę myśleć tak jak ona.
Ech, wygadałam się. Wkurzam się o głupoty, ale naprawdę cieszę się, że wiele osób nie wie o ciąży. Każdy by tylko oceniał
Maja
ur. 8.08.2016 godz. 19:35 - SN
-
Hella jest takie łacińskie powiedzenie " o gustach się nie dyskutuje".
Ja juz się o tym niejednokrotnie przekonałam ludzie lubią krytykować.
Ja rozmawiałam z kuzynką i ona mnie tez denerwuje mam wrażenie że chce rywalizować ze mną kto ma lepszą ciążę. Dla mnie to dziwne dlatego wolę z nią nie gadać.
-
nick nieaktualny
-
Ania_1986 wrote:Hella jest takie łacińskie powiedzenie " o gustach się nie dyskutuje".
Ja juz się o tym niejednokrotnie przekonałam ludzie lubią krytykować.
Ja rozmawiałam z kuzynką i ona mnie tez denerwuje mam wrażenie że chce rywalizować ze mną kto ma lepszą ciążę. Dla mnie to dziwne dlatego wolę z nią nie gadać.
Ooo świete słowa! Nawet jak bede chciala dac Zeus chlopcu to moja sprawa. Imiona to kwestia TYLKO tworcow dzieła
A co do wkurzajacych ludzi- ja juz jakis czas temu zrewidowalam liste "dobrych znajomych".. W tym rodziny. Toksyczni- tylko kontakt z musu (w przypadku rodziny) albo wcale! Jestem szczesliwsza niektorzy ludzie lubia byc najlepsi, nawet kosztem uczuc innych muszs byc naj...w nosku z nimi
pigułka, Domi793 lubią tę wiadomość
[/url] -
Całkowicie się zgadzam. Ja zrobiłam dokładnie to samo, a zwłaszcza tych ludzi, którzy jak tylko Ci się coś udało, to zaraz obgadywali Cię za plecami z zazdrości. Nie wiem, co tkwi w niektórych ludziach. Jak słyszę, że się komuś coś udało, to mu gratuluję i cieszę się, że mu się powodzi. Ta zawiść to niestety chyba taka nasza polska.SyHa85 wrote:Ooo świete słowa! Nawet jak bede chciala dac Zeus chlopcu to moja sprawa. Imiona to kwestia TYLKO tworcow dzieła
A co do wkurzajacych ludzi- ja juz jakis czas temu zrewidowalam liste "dobrych znajomych".. W tym rodziny. Toksyczni- tylko kontakt z musu (w przypadku rodziny) albo wcale! Jestem szczesliwsza niektorzy ludzie lubia byc najlepsi, nawet kosztem uczuc innych muszs byc naj...w nosku z nimi
Ja nie dyskutuję na tematy imion, zwłaszcza w rodzinie, bo mi się nie chce wysłuchiwać. Poza tym, to tylko imię, ważne to na jakiego człowieka wyrośnie ta mała osóbka i czy będzie miała dobre serce, a nie jak będzie miała na imię.
SyHa85, Rudi88 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHmmmm najpierw do 14 tyg jezdzilam do kliniki. Robilam sobie zastrzyki w brzuch z progesteronem. Pozniej przeszlam na prywatne wizyta do gina w miescie. Mialam je co 3 tyg. Bralam luteine. Na wizytach lekarz robila mi tylko usg przez brzuch. Nie pobrala wymazow, nie sprawdzala szyjki. Ja glupia nic jej nie mowilam w koncu to lekarz. Pozniej pojechalam do rodzivow na wakacje i tak od 21 tyg zaczely mi sie saczyc wody, tylko ja na poczatku nie eiedzialam ze to to. W koncu stuknal mi 22+0 , niedziela i juz nie wytrzymałam. Pojechalismy z mezem na pogotowie i tam od razu ze dziecko jest nisko nie wolno mi wstawac nawet do lazienki. Przezylam najgorsze dwa tyg. Zebym jeszcze miala pojedyncza sale a do mnie w pierwszym tyg trafiały kobiety po lyzeczkowaniu.Ania_1986 wrote:Karola a chciałam Cię zapytać czy w twojej poprzedniej ciąży cos wskazywało na ro ze poród zacznie się wcześniej? Czy lekarze twierdzili ze wszystko jest ok?
Tak dotrwalam do 24+2 lezac, myjac się, zalatwiajac potrzeby i jedząc na lozku szpitalnym. Urodzilam dzień pozniej w odpowiednim szpitalu.
A przesłanki do wczesniejszego porodu byly. Krwawienia w pierwszym trymestrze a kolo 20 brzuch mi opadl i czasem twardnial. Nie bolalo nie mialam skorczy. Moze gdyby ta szyjka byla badana to udaloby sie powstrzymac porod. Ogolnie przyczyna bylo zakazenie wewnatrzmaciczne bakteria E. Coli -
Ludziom coraz bardziej brakuje empatii ja uważam że karma to dz***ka zawsze wraca. Tak samo dobro jak i zło wraca z podwójną siłą. Jesli jestesmy dobrzy i czynimy dobro, to prędzej czy później to do nas wróci bo we wszechświecie musi być równowaga.
pigułka, SyHa85, alicjaaaa lubią tę wiadomość
-
Karola no to w sumie zawinił lekarz bo dobrze nie sprawdził.
Ja się dziwiłam jak ostatnio moja ginekolog robiła mi badanie na samolocie bo wcześniej mówiła że usg będzie przez brzuch, ale w sumie to chyba dobrze. Robiła mi badanie palpacyjne jakos tak ufam jej czuję że jestem w dobrych rękach
No ale dobrze wiedzieć jak to u Ciebie było zawsze to jakaś przestroga.
-
Hella, a jakie imiona wybrałaś?
Ja niedługo zacznę wszystkich prawym sierpowym traktować tak we mnie testosteron buzuje
Szczególnie jak siedzę w tramwaju i przychodzą obok mnie starsze osoby. W tym momencie już nie ustępuje miejsca. Boje się, że tramwaj za mocno zahamuje, ktoś na mnie wpadnie czy coś. Ludzie potrafią stawać i nie trzymać się niczego - i później jest problem w sytuacji hamowania.
Nie siadam z tego powodu, że jestem zmęczona tylko z tego powodu, że boję się urazu.
I wkurza mnie jak siedzi młody facet i udaje, że nie widzi. Mój Mąż ustępuje każdej kobiecie miejsca- każdej bez względu na wiek czy stan.
I jak mi ktoś kiedyś zwróci uwagę, że się nieładnie zachowuje to walnę normalnie
I jeszcze wkurza mnie jak idę na pobranie krwi do Lux Medu - z samego rana. Kolejka normalnych ludzi na 15 osób - ustawiam się normalnie, bo jeszcze nic mi nie dolega a brzucha jeszcze nie ma. Ale oczywiście krew pobierają tylko dwie Panie, i co chwila przychodzą ciężarne co za chwilę urodzą - i na sam początek kolejki. Dziwię się, że jeszcze nikt się nie zbuntował - bo kolejka normalnych "nie ciężarnych" ludzi się w ogóle nie posuwa do przodu.
Niech zatrudnią więcej położnych czy kogoś - szczególnie w godzinach porannych.
-
nick nieaktualnyTeraz co jestem u tego gina to mi robi badanie na samolocie za kazdym razem. Powiedzial ze przyjdzie moment ze bedzie musial sprawdzac co dwa tygodnie. Ale ja moge nawet i czesciej bo ta moja szyjka to moze splatac znow takiego figla.Ania_1986 wrote:Karola no to w sumie zawinił lekarz bo dobrze nie sprawdził.
Ja się dziwiłam jak ostatnio moja ginekolog robiła mi badanie na samolocie bo wcześniej mówiła że usg będzie przez brzuch, ale w sumie to chyba dobrze. Robiła mi badanie palpacyjne jakos tak ufam jej czuję że jestem w dobrych rękach
No ale dobrze wiedzieć jak to u Ciebie było zawsze to jakaś przestroga.
chociaz lekarz powiedzial ze byc moze teraz ciaza naturalna zero grzebania przy niej, nie jak podczas procedury do in vitro i moze nie pusci.
SyHa85 lubi tę wiadomość
-
kaarolaa wrote:Teraz co jestem u tego gina to mi robi badanie na samolocie za kazdym razem. Powiedzial ze przyjdzie moment ze bedzie musial sprawdzac co dwa tygodnie. Ale ja moge nawet i czesciej bo ta moja szyjka to moze splatac znow takiego figla.
chociaz lekarz powiedzial ze byc moze teraz ciaza naturalna zero grzebania przy niej, nie jak podczas procedury do in vitro i moze nie pusci.
Życzymy Ci tego Karola
Całe szczęście jesteś teraz w dobrych rękach i wszystko skończy się cacy
kaarolaa lubi tę wiadomość
-
Friend widzę, że hormony ciążowe buzująFriend wrote:Hella, a jakie imiona wybrałaś?
Ja niedługo zacznę wszystkich prawym sierpowym traktować tak we mnie testosteron buzuje
Szczególnie jak siedzę w tramwaju i przychodzą obok mnie starsze osoby. W tym momencie już nie ustępuje miejsca. Boje się, że tramwaj za mocno zahamuje, ktoś na mnie wpadnie czy coś. Ludzie potrafią stawać i nie trzymać się niczego - i później jest problem w sytuacji hamowania.
Nie siadam z tego powodu, że jestem zmęczona tylko z tego powodu, że boję się urazu.
I wkurza mnie jak siedzi młody facet i udaje, że nie widzi. Mój Mąż ustępuje każdej kobiecie miejsca- każdej bez względu na wiek czy stan.
I jak mi ktoś kiedyś zwróci uwagę, że się nieładnie zachowuje to walnę normalnie
I jeszcze wkurza mnie jak idę na pobranie krwi do Lux Medu - z samego rana. Kolejka normalnych ludzi na 15 osób - ustawiam się normalnie, bo jeszcze nic mi nie dolega a brzucha jeszcze nie ma. Ale oczywiście krew pobierają tylko dwie Panie, i co chwila przychodzą ciężarne co za chwilę urodzą - i na sam początek kolejki. Dziwię się, że jeszcze nikt się nie zbuntował - bo kolejka normalnych "nie ciężarnych" ludzi się w ogóle nie posuwa do przodu.
Niech zatrudnią więcej położnych czy kogoś - szczególnie w godzinach porannych.
Friend lubi tę wiadomość
