Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Martynka30 wrote:Mój gin podczas badanie usg wszytsko mierzy i tłumaczy co i jak, pokazuje i znów tłumaczy, na samym wstępie pyta się co u mnie, czy coś boli, co odczuwam o objawy, pomierzy ciśnienie, wagę, zrobi badanie. A na koniec ustalamy co mam zrobić do nastepnej wizyty. Każe zadawać pytanie, odpowiada mi na wszystko co mnie trapi, daje rady i mówi co może być. Ja jestem bardzo zadowolona2015💔
05.06.2020. 💔5tc
01.07. 9dpo ⏸️🍀💚
❤️Córka ❤️11.03.2021🎀SN.3330g 56cm 🎉
♥ Syn ♥ 25.07.2016 👶SN.3180/55cm
______________________
2013.Hashimoto leteox 75
2018 Insulinooporność
2021 cukrzyca Avamina 1000 x3
Ferrytyna 10👀- TardyferonFol 2x
👩Ona .40
🧔On ...43l -
nick nieaktualnyale jak ja bylam w sobote to sam napor wody mnie meczyl, ciezko bylo mi kroka zrobic, a plywam i tak kiepsko to nawet nie probowalam...bylam z synkiem to nim sie zajmowalam, ale pozniej jak juz wyszlam z wody to az slabo bylo, pojechalismy na zakupy to mi niedobrze i slabo sie w sklepie robilo
-
oj tam
będzie się kurzyło w kącie
choć lipiec/sierpień, to dużo bliżej niż październik
ja nawet nie oglądałam modeli, mąż chce białe, a my mamy brązowe meble z sypialni i pytam się do czego będzie mu to pasować
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Lulu83 wrote:A u nie wizyta polega na tym ze wszystkie wyniki najpierw przegląda położna później kładzie lekarzowi na stół większość mówi położna co lekarz ma zrobić . I taka debata co trzeba a co nie . Dla mnie trochę wizyty przebiegają chaotycznie. A jak pytałam o usg to lekarz twierdzi ze się nie robi bo po co.
Mój gin przyjmuje sam, nie ma pielęgniarki.Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Lulu83 wrote:Ufff 2 godziny nadrabiania was. Wy chyba się nudzicie
Co do trolli na forum zawsze znajdzie się
Ktoś . Dlatego najlepiej nie ujawniać tyle informacji ja przechodziłam to netkobietach i jestem po tym ostrożniejsza.
Cieszę się że wizyty udane . Ruchy wydaje mi się ze to to właśnie pukanie pojedyncze.
Kurcze dziewczyny mam takiego stresa ze cala noc nie spałam.
Pisałam wam chyba wcześniej ze moja siostra z powody sporej wady malucha musiała nie dawno zakończyć ciążę. Była dwa miesiące starszej ciąży. Robili jej wszystkie nadania genetyka całą i właśnie wczoraj wyszły pierwsze wyniki . Okazało się ze nie wada wrodzona chromosomy ok tylko ma jakieś dwa wirusy dziecięce czyli że zaraziła się od jakiego małego dziecka dwoma wirusami jedno to różyczka (a nie chorowała) a drugi nie pamiętam nazwy . Dopiero jak na papierze przyjdzie to się dowiem. I te wirusy spowodowały wodoglowie u malucha. Jej lek. genetyk pytała się czy miała kontakt z ciężarna bo powinnam zrobić badania pod kątem tego drugiego wirusa -a miała ze mną w święta (a napewno w święta przechodziła różyczke a myślała ze to grypa). Jestem przerażona no czekać muszę na wyniki do przyszłego tyg. Pewnie do poniedziałku żeby dowiedzieć się o drugim wirusie i lecieć do lekarza. Jestem przerażona bo ponoc tego wirusa w standardowych badaniach nie ma.
Siedzę i chve mi się płakać o różyczke się nie boję bo mam przeciwciała przechodziłam właśnie jako niby grypę rok przed ciążą ale ten drugi wirus :'(Ja strasznie się boję wirusa cytomegalii, bo go nie przechodziłam. Unikam dzieci jak się da, tylko to jest bardzo trudne. Z tego co wiem to niebezpieczny w ciąży jest także parwowirus 19? Jakoś tak on się nazywa. On chyba wywołuje rumień zakaźny, ale większość dorosłych jest na niego odporna.
Będzie dobrze
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
U mnie jest tak ze wyniki daje sie pielegniarce, ona wpisuje w karte ciazy, a lekarz przeglada i karte i wyniki. Pyta czy wszystko ok. Bada na fotelu, palpacyjnie i wziernikiem, potem robi usg, mierzy cisnienia i wazy. Na pierwszych wizytach mowil tylko ile mierzy dzidzius, a ppzniej jak juz bylo co oppwiadac to mowil gdzie co jest. Pozniej wypisuje recepty itd.
jestem z niego zadowolona.
Alicja- nasza księżniczkaur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
kaarolaa wrote:ale jak ja bylam w sobote to sam napor wody mnie meczyl, ciezko bylo mi kroka zrobic, a plywam i tak kiepsko to nawet nie probowalam...bylam z synkiem to nim sie zajmowalam, ale pozniej jak juz wyszlam z wody to az slabo bylo, pojechalismy na zakupy to mi niedobrze i slabo sie w sklepie robilo
Ja właśnie dlatego nigdzie nie chodzę specjalnie, gdzie bym się miała męczyć czy schylać, bo mega słabo mi się robi. Już mi wystarczy, że w kościele mąż mnie musi podnosić z podłogi, bo mi ciemno przed oczami się robi. -
Martynka30 wrote:oj tam
będzie się kurzyło w kącie
choć lipiec/sierpień, to dużo bliżej niż październik
ja nawet nie oglądałam modeli, mąż chce białe, a my mamy brązowe meble z sypialni i pytam się do czego będzie mu to pasować
a zanim kupie lozeczko to najpierw musze kupic podloge pod to lozeczko.....
Alicja- nasza księżniczkaur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
Ja właśnie dzwoniłam zarejestrować się na kolejną wizytę (10 marca) i nie ma już miejsc po 16:00... Trudno, będę musiała skorzystać z uroczego prawa do wychodzenia na badania w pracy
Ja dzisiaj na wagę a tam 1 kg w dół! Znów. Od początku ciąży jestem już -5 kg. Trochę mnie to martwi, chociaż moja ginekolog twierdzi, że jeszcze będę płakać nad wagą -
U mnie wizyty prywatne u mojej gin przebiegaja podobnie jak u Martynki a na nfz u starego gina tak jak u Lulu, roznica jest ogromna ale zawsze jakies skierowania dostane to chodze na nfz, w pierwszej ciazy pracowalam i nie moglam brac co chwile wolnego i poszlo mi kupe kasy na badania a teraz raz ze itak "siedze z dzieckiem w domu" a dwa finasowo bysmy nie dali rady jakbym za wszystko placila.
Martynka30 lubi tę wiadomość
-
Paulka123 wrote:U nas maz szlifuje beton wiec dopiero sie kurzy
a zanim kupie lozeczko to najpierw musze kupic podloge pod to lozeczko.....
Zanim się obejrzycie będziecie mieli podłogę, łóżeczko i dzieciątko w łóżeczkuczas szybko płynie, niedawno pisałyśmy o rosnącej becie, czekałyśmy z utesknieniem na serduszko a teraz czekamy na połówkowe
hella, kaarolaa, alicjaaaa lubią tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
nick nieaktualnyMartynka30 wrote:oj tam
będzie się kurzyło w kącie
choć lipiec/sierpień, to dużo bliżej niż październik
ja nawet nie oglądałam modeli, mąż chce białe, a my mamy brązowe meble z sypialni i pytam się do czego będzie mu to pasować
wczoraj szwagierka byla u gina, jest w 19 tc i dzidzia jest za mala do tyg ciazy...lekarz mowil zeby sie jeszcze nie przejmowala, bo ona duzo wymiotowala i dalej jej sie zdarza i byc moze to od tego wlasnie. wyniki ma ok wiec narazie ma byc spokojna no i chyba bedzie dziewczynka, chociaz lekarz nie byl pewny, bo ma kiepski sprzet i nie mogl dojrzec, wiec jedna szwagierka bedzie miala corke, druga chyba tez i mam nadzieje ze i ja bede miala corke, poza tym moja dobra kolezanka ma termin na kwiecien/maj i tez coreczka, fanie by byloMartynka30 lubi tę wiadomość
-
No i wlasnie o to chodzi. Ze moj maz troche zakrzywia czasoprzestrzen.... ciaza idzie blyskawicznie a lazienka stoi w miejscu... jak tak dalej pojdzie to urodze a lazienka bedzie taka jak jest. A juz nie mowie o pozostalych pokojachAlicja- nasza księżniczka
ur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
Lulu ja miałam na samym początku ciąży styczność z osobą, która, jak się później okazało, przechodziła półpaśca, a to też straszne świństwo, które powoduje wady rozwojowe u płodu w pierwszym trymestrze. Dowiedziałam się tydzień po wizycie. A to dziadostwo wykluwa się nawet 6 tygodni i było 6 tygodni stresu, czy ja i córka będziemy zdrowe, ale, dzięki Bogu, wszystko było ok i nas to ominęło. Ciebie też pewnie ominie. Jak nie wymieniałyście się buziaczkami (a jak przechodziła coś właśnie, to zakładam, że się powstrzymywała od obdzielania uściskami) i takimi tam, to nie ma co się stresować.
-
ja też uważam, że mamy czas na takie poważniejsze zakupy, jak wózek, fotelik, łóżeczko, materacyk... powoli odkładamy na to pieniążki. Na razie przeglądam wózki i marzę
w czerwcu wybierzmy się do większego miasta zobaczyć jak wyglądają wózki na żywo, dotknąć, poprowadzić bo w ciemno nie bedę kupować.
Dziewczynki czekające na prenatalne Wam też czas mija szybkokaarolaa lubi tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Martynka30 wrote:Wiecie, że niektóre dziewczyny na październiku kupiły już łóżeczko ???????!!!!!!!!!
Dzień doberek:)
wiem, tez to czytałam
Wczoraj rozmawiałam z moja koleżanką w 24tc i ona jeszcze niewiele dla malutkiej ma, czeka na ładniejszą pogodę, żeby "na żywo" pooglądać bo w internecie to wiadomo.
Ide pogapić się na zawartość lodówki, bo kurde nie wiem co bym zjadła:/