Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Madź wrote:Dziewczynki to znowu ja reklamuję grupę na fb
Grupa została utajniona ze względu na prośby dziewczyn. Chętne zapraszam na priv bądź maila [email protected]
ja jeszcze się wstrzymam przez jakiś czas żeby nie zapeszyćMadź, s1985 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Na tej grupie też takie smęty co tutaj?
Wstaję z rana, z dobrym humorem, pierwszy raz od kilkunastu dni nic mi nie boli, już przebieram nóżkami na myśl o jutrzejszej wizycie u lekarza. Już się nie mogę doczekać zobaczenia pęcherzyka na usg, przy odrobinie szczęścia może zobaczę serduszko, bo to już 7 tydzień, ale z racji na późną owulację i fakt, że ciąża jest młodsza to biorę też pod uwagę, że serduszka jeszcze nie zobaczę. Ale i tak nie mogę się już doczekać
A wchodzę na forum SZCZĘŚLIWYCH przyszłych mam i co wpis to smutniejszy.
Dziewczyny, więcej życia! Jak te kropeczki i fasolki mają się dobrze rozwijać skoro tak się nawzajem nakręcacie? Takim myśleniem same wywołacie coś niedobrego.
Pomyślcie o tym inaczej. Każda w Was dłużej lub krócej starała się o to maleńkie szczęście które w Was rośnie, cieszcie się tym stanem, wykorzystajcie dni w których Wam nic nie dolega, zróbcie coś dla siebie, idźcie na zakupy, do fryzjera, na spacer, włączcie sobie ulubiony film, tylko błagam, zacznijcie pozytywnie myśleć, bo to jest teraz najważniejszeSyHa85, kasza, alicjaaaa, aniab91, Paulka123, Dagmara, Coconue, kaarolaa, Lulu83, malika89 lubią tę wiadomość
-
Kurcze, dziewczyny. Mam nadzieję, że panikuję i uspokoicie mnie Wczoraj wieczorem pod prysznicem mieliśmy jakieś przebicie i jak dotknęłam baterii to "kopnął mnie" prąd. W palec, przez sekundę dosłownie, albo i mniej. Tak, że mrowienie tylko w palcu przez chwilę poczułam. Mąż mówi, że to napięcie ma max 40V, a nie 230 V jak w gniazdku i że nic się nie powinno stać, ale kurde wystraszyłam się, że Dzidziulowi coś się może stać. Na razie staram się nie panikować i nie lecieć do lekarza, ale może miałyście taki przypadek, albo słyszałyście o czymś takim z dobrym zakończeniem? Czytałam w necie, że kilka dziewczyn poraziła suszarka przez chwilę i raczej nie ma to wpływu na dziecko, ale już sama nie wiem...Aniołek 19.09.2015 (10 tc)[*]
TP 01.08.2016 r.
Czekamy na Lili
-
Hej dziewczyny. Rano zaczęłam plamic świeża krwią. Przestraszyłam się i pojechałam na IP. Niestety tłok taki, że kazali mi przyjechać ponownie o 15. Bardzo się boje (
-
Witajcie dziewczyny u mnie kolejna nie przespana noc zjadłam mandarynki na mdłości ale raczej mi nie pomogły. Nadal sobie leżę, nie mam siły wstać. U mnie poza mdłościami i ciężkimi piersiami które bolą, strasznie szczypia mnie i łzawia oczy, raz jak jechałam z mężem samochodem i ja prowadziłam, miałam taki atak łez i szczypiacych oczu ze musiałam się zatrzymać i mąż musiał prowadzić. Niewiem czy to jakiś dziwny objaw ciąży czy może to przez to że wszyscy palą papierosy, a ja mimo że staram się nie przebywać z nimi to wiadomo ze dym i tak przenika dalej. Sama niewiem.
-
Blondyna oczy w ciąży lubią wysychać. Mi bardzo ciężko jest nosić teraz soczewki, a suchość oczu była jednym z pierwszych objawów ciąży. Takie łzawienie oczu może być objawem suchości oczu, ale takiej, gdzie zaburzona jest warstwa lipidowa.
Nincia trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze :*
Beza chyba nic nie powinno się dziecku stać, mam nadzieję, że będzie dobrze :* -
Omon wrote:Na tej grupie też takie smęty co tutaj?
Wstaję z rana, z dobrym humorem, pierwszy raz od kilkunastu dni nic mi nie boli, już przebieram nóżkami na myśl o jutrzejszej wizycie u lekarza. Już się nie mogę doczekać zobaczenia pęcherzyka na usg, przy odrobinie szczęścia może zobaczę serduszko, bo to już 7 tydzień, ale z racji na późną owulację i fakt, że ciąża jest młodsza to biorę też pod uwagę, że serduszka jeszcze nie zobaczę. Ale i tak nie mogę się już doczekać
A wchodzę na forum SZCZĘŚLIWYCH przyszłych mam i co wpis to smutniejszy.
Dziewczyny, więcej życia! Jak te kropeczki i fasolki mają się dobrze rozwijać skoro tak się nawzajem nakręcacie? Takim myśleniem same wywołacie coś niedobrego.
Pomyślcie o tym inaczej. Każda w Was dłużej lub krócej starała się o to maleńkie szczęście które w Was rośnie, cieszcie się tym stanem, wykorzystajcie dni w których Wam nic nie dolega, zróbcie coś dla siebie, idźcie na zakupy, do fryzjera, na spacer, włączcie sobie ulubiony film, tylko błagam, zacznijcie pozytywnie myśleć, bo to jest teraz najważniejszepigułka, Omon lubią tę wiadomość
[/url] -
Omon wrote:Na tej grupie też takie smęty co tutaj?
Wstaję z rana, z dobrym humorem, pierwszy raz od kilkunastu dni nic mi nie boli, już przebieram nóżkami na myśl o jutrzejszej wizycie u lekarza. Już się nie mogę doczekać zobaczenia pęcherzyka na usg, przy odrobinie szczęścia może zobaczę serduszko, bo to już 7 tydzień, ale z racji na późną owulację i fakt, że ciąża jest młodsza to biorę też pod uwagę, że serduszka jeszcze nie zobaczę. Ale i tak nie mogę się już doczekać
A wchodzę na forum SZCZĘŚLIWYCH przyszłych mam i co wpis to smutniejszy.
Dziewczyny, więcej życia! Jak te kropeczki i fasolki mają się dobrze rozwijać skoro tak się nawzajem nakręcacie? Takim myśleniem same wywołacie coś niedobrego.
Pomyślcie o tym inaczej. Każda w Was dłużej lub krócej starała się o to maleńkie szczęście które w Was rośnie, cieszcie się tym stanem, wykorzystajcie dni w których Wam nic nie dolega, zróbcie coś dla siebie, idźcie na zakupy, do fryzjera, na spacer, włączcie sobie ulubiony film, tylko błagam, zacznijcie pozytywnie myśleć, bo to jest teraz najważniejsze
również popieram kobitki nasze kruszynki są o dzień starsze Święta tuż tuż i nasze dzidzie będą z namiOmon, SyHa85 lubią tę wiadomość
-
Omon wrote:Na tej grupie też takie smęty co tutaj?
Wstaję z rana, z dobrym humorem, pierwszy raz od kilkunastu dni nic mi nie boli, już przebieram nóżkami na myśl o jutrzejszej wizycie u lekarza. Już się nie mogę doczekać zobaczenia pęcherzyka na usg, przy odrobinie szczęścia może zobaczę serduszko, bo to już 7 tydzień, ale z racji na późną owulację i fakt, że ciąża jest młodsza to biorę też pod uwagę, że serduszka jeszcze nie zobaczę. Ale i tak nie mogę się już doczekać
A wchodzę na forum SZCZĘŚLIWYCH przyszłych mam i co wpis to smutniejszy.
Dziewczyny, więcej życia! Jak te kropeczki i fasolki mają się dobrze rozwijać skoro tak się nawzajem nakręcacie? Takim myśleniem same wywołacie coś niedobrego.
Pomyślcie o tym inaczej. Każda w Was dłużej lub krócej starała się o to maleńkie szczęście które w Was rośnie, cieszcie się tym stanem, wykorzystajcie dni w których Wam nic nie dolega, zróbcie coś dla siebie, idźcie na zakupy, do fryzjera, na spacer, włączcie sobie ulubiony film, tylko błagam, zacznijcie pozytywnie myśleć, bo to jest teraz najważniejszeOmon, SyHa85 lubią tę wiadomość
2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
ninciaa172 wrote:Hej dziewczyny. Rano zaczęłam plamic świeża krwią. Przestraszyłam się i pojechałam na IP. Niestety tłok taki, że kazali mi przyjechać ponownie o 15. Bardzo się boje (
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2015, 11:45
2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
Witajcie, podczytuje was troszke i licze na to, ze niedlugo dolacze ale czekam na wizyte u gina 23.12.
Na razie pozytywne testy, bety zadnej nie robie bo nie mam jak za bardzo jechac na badania i nie chce sie tez stresowac. Co bedzie to bedzie, jak nie to bedziemy dzialac dalej a na razie mam wielka nadzieje na cudowny prezent pod choinke
Terminu nawet wstepnie nie jestem w stanie okreslic. OM byla 3.11 ale ja choruje na hashimoto z niedoczynnoscia i mam bardzo dlugie i nieregularne cykle, w poprzedniej ciazy termin z om i usg rozniel sie o ponad 3 tygodnie.
Objawow nie mam zadnych. Widze, ze wiekszosc z Was pisze, ze nie ma objawow ale bola piersi, brzuch czy cos tam innego, mi nie jest kompletnie nic. Kielka dni przed testem pobolewaly jajniki i podbrzusze dlatego go zrobilam ale przeszlo juz dawno i teraz jest jakbym nie byla w ciazy.
-
alicjaaaa wrote:Dziewczyny wpadłam zameldować się z wynikami 2 bety.
15dpo 409,9
17dpo 972,4
Przyrost o 133,5%, chyba dobrze prawda?
Tak bardzo się cieszę!! Oby tak dalejalicjaaaa lubi tę wiadomość
2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
Czesc dziewczyny. Ja dzisiaj pierwszy dzien w pracy po l4. Kierownik co pol godziny do mnie zaglada i pyta czy zaden kierowca na mnie nie krzyczal i mnie nie denerwowal. I KAZAL mi olewac niemilych klientow:-) no jak mus to mus:-) co zrobic jak kierownik kaze. Od rana mdlosci wiec pilnuje drogi ewakuacyjnej do wc
s1985, Dagmara, alicjaaaa, Pikcia lubią tę wiadomość
Alicja- nasza księżniczka ur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
ninciaa172 wrote:Hej dziewczyny. Rano zaczęłam plamic świeża krwią. Przestraszyłam się i pojechałam na IP. Niestety tłok taki, że kazali mi przyjechać ponownie o 15. Bardzo się boje (
Nincia - leż i się nie ruszaj. Spokojnie poczekaj na wizytę.Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć ))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t].