Hej!
I ja się melduje

Dziś jak Malika pojadłam przed chwilą grochowej - wczoraj gotowałam na 2 dni i dziś zjadam resztki
Zauważyłam, że jestem najstarsza ciążą z dziewczyn, które nie czują ruchów

Kurcze może powinnam się martwić...
Chyba w czw pójdę do mojej gin, niech zobaczy co się dzieje na usg. Wieczorem mam bardzo nisko dzidzię - pod linią włosów łonowych= tam łapię detektorem, a rano ze 2-4 cm wyżej, kurde to już 2 ciąża, wiem, że to sprawa indywidualna, ale nie ma dziewczyny w 2 ciąży i 17+2 nie czująca nawet 1 ruchu... No nic, mam nadzieję, że jest wszystko dobrze
Z mama się nie odzywam w sumie..., prawie o nic, ale moja mama nie znosi sprzeciwu, ani innych poglądów niż ona...
Dziś pomalowałam w salonie 1 ścianę - główną na fiolet/śliwkę

Sama - całą, reszte zostawiam mężowi na gołebi-szary po wymianie okien.
Od soboty intensywnie pracuje, co dzień coś robię, a w poń byłam babci po nową lodówkę i przy okazji wzieliśmy na raty nową zmywarkę, bo stara popsuta już kilka miesięcy a mam dość mycia garów!!! Dziś wydział komunikacji - wymiana dowodu na nowy i 1,5h w kolejce... ale załatwione.
Widzę, że też 5-ty miesiąc jest dla mnie łaskawszy, energii wiecej, wiecej też pracuje fizycznie i mniej głowa boli

Nawet 2 razy zgrzeszyłam wczoraj kebabem a dziś chesburgerem, ale pojadłam
Mam nadzieję, że z Nikolą wszystko dobrze