X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe Mamusie 2016
Odpowiedz

Sierpniowe Mamusie 2016

Oceń ten wątek:
  • makota Autorytet
    Postów: 647 466

    Wysłany: 2 marca 2016, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    amanina wrote:
    dziewczyny tak po krotce nadrobilam bo ciagle cos, ale usiade wieczorem i doczytam porzadnie wszystko.
    ja tez jestem z domu alkoholowego, na szczescie krotko bo mama wypieprzyla ojca za drzwi jak mialam 3 lata, a on sie potem w spokoju zachlal jak mialam 12 lat (mieszkal zagranica wiec go rzadko widywalam i tak).

    tez potrafil wyjsc w swieta po mleko i wrocic po sylwestrze.. a jak poszedl mnie rejestrowac to zapomnial jak mam miec na imie i dal tak jak pan przed nim (i to bylo jedyne co dobrze w zyciu zrobil :P).

    ale ja generalnie uwazam, ze bycie doroslym polega na tym, zeby przerobic raz na zawsze i zamknac "problemy" z dziecinstwa i sie nimi nie podpierac w kazdej mozliwej sytuacji kiedy nam cos nie wychodzi, albo mamy problemy z relacjami z ludzmi.
    "wybaczyc" rodzicom te pomniejsze potkniecia (tez tylko ludzie), albo sie od nich odwrocic raz a porzadnie i odciac jesli byli zlamanymi sku$%^%@.

    i tyle.

    co do facetow: mam niepopularne zdanie, ze kobiety generalnie sa za dobre dla facetow. uprasuja, upiora, pozmywaja, posprzataja, dzieckiem sie zajma, pamietaja o wszystkim i jeszcze dupe podetra jak szanowny pan ma katar, tylko dlatego ze im sie wydaje ze tak "zasluza" na milosc.
    to tak nie dziala, tak jak Friend pisala gdzies wczesniej - dopoki sama siebie kobieta nie lubi, nie akceptuje, nie kocha i nie szanuje, NIE ZAJMIE SOBA i nie znajdzie sobie zajec pokazujac ze jest sama ze soba szczesliwa, dopoty nie dostanie tego od swiata - i trzeba jasno i wyraznie wyznaczac granice i tego szacunku KONSEKWENTNIE zadac od wszystkich dokola, a najczesciej od mezczyzny z ktorym dzieli sie zycie.

    niestety wiekszosc dziewczynek tak jest wychowywana. a potem wychowuja dokladnie tak samo swoje corki. nawet ostatnio byla genialna reklama jakiegos proszku do prania - ojciec narrator patrzy jak jego dorosla corka skacze kolo nieroba siedzacego na kanapie.
    o tu macie:
    http://indiatoday.intoday.in/story/ariel-share-the-load-campaign-dad-apologises-to-daughter-laundry/1/600919.html

    moj maz na mnie mowi "kulka awanturka herbu gołe cycki" ;) bo generalnie sobie w kasze nie dam dmuchac i bardzo wymagam tego zeby mnie traktowac tak jak ja tego chce (nie jestem ksiezniczka, zeby nie bylo).
    i czasem zamiast zrobic obiad ide pojezdzic na motocyklu i to bez niego bo po prostu mam taka ochote.

    swiat sie nie zawali, a on sobie parowki umie ugotowac :)

    takze dziewczyny, glowa do gory i zacznijcie sie lubic i szanowac, bo od tego sie wszystko zaczyna!! :)

    a teraz ide robic sernik, bo nigdy nie robilam, a mnie pieczenie relaksuje :D

    Bardzo dołujące tematy.Też mogę dołączyć do zacnego grona niestety.Chodziłam na terapię dla DDA-to bardzo mi pomogło poukładać wiele spraw w głowie.Pani amanina dobrze prawi-zgadzam się w 100%Ja ciągle uczę się być dobra dla siebie, słuchać siebie i zastanawiać się czego potrzebuję w życiu žeby sie realizować...Przede mną jeszcze długa droga,ale kierunek już obrany. AMANINA smaka mi narobiłaś tym sernikiem...chyba pozwolę sobie na miseczkę lodów ;)

    amanina lubi tę wiadomość

    relgwn15uyzm1mjb.png
  • Betty Boop Autorytet
    Postów: 954 1018

    Wysłany: 2 marca 2016, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    amanina ze wszystkim co napisalas zgadzam sie w 100%. Tez wyznaje podobna "polityke zycia". A "kulka awanturka herbu gołe cycki" po prostu mnie powaliła na kolana-super!

    Ja wlasnie ogórkowa ugotowalam i wyszła pyyyszna, tylko sobie gębe poparzyłam od próbowania :P

    amanina lubi tę wiadomość

    <3 MARCELINA <3
    3i49krhmqkw026mb.png
    11.02. 2015 IUI (10t * )
    3.12.2015 IUI :)
  • pigułka Autorytet
    Postów: 1989 1093

    Wysłany: 2 marca 2016, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też się zgadzam z Amaniną. W życiu trzeba być trochę egoistą, bo jak o sobie sami nie pomyślimy, to może się okazać, że nikt o nas nie pomyśli. Życie mamy w końcu jedno! :)

    amanina lubi tę wiadomość

    3i49io4pwtvv3zn2.png
  • Rudi88 Autorytet
    Postów: 1598 1876

    Wysłany: 2 marca 2016, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja zeżarłam!! własnie 2 miski mojej ukochanej pekińskiej zupki z ukochanej azjatyckiej knajpki mmmmmmm i zaraz to zagryzę kartofelkami marcepanowymi :D
    Zgagę wyczuwam, ale mam to gdzieś! Jestem szczęśliwa i to najważniejsze. Amanina zarzuć serniczkiem :)

    pigułka, Penelope30, malika89, kaarolaa, amanina lubią tę wiadomość

    Wyczekiwane, wymodlone, wyśnione maleństwo
    o1483e5ek8fkb5ak.png
    Niepękające pęcherzyki...udany cykl z pregnylem :D
  • Ania_1986 Autorytet
    Postów: 2422 1144

    Wysłany: 2 marca 2016, 16:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie powiem mój mąż za kołnierz nie wylewa, lubi sobie wypić nawet na tygodniu. Z moim tatem nie raz siądą i wódeczkę wypiją w weekend.

    Ja jednak nie czepiam się za bardzo bo wolę to niż tak jak były mąż mojej siostry, nie pił a za to ją zdradzał na prawo i lewo.
    Mój czasem jak nawet więcej wypije to spać idzie albo "love" mu się włącza i cos by chciał. Ale to dobry człowiek tylko leniuszek ;) najważniejsze że jest za mną i mnie kocha , choć rozumiem że jest miedzy młotem a kowadłem jeżeli chodzi o relacje ja-teściowa.

    Mój tato z kolei nie raz mi wstydu za dziecka narobił jak wracał pijany w trzy d*** i to w biały dzień, to dzieci potrafiły cos przykrego powiedzieć , a ja wracałam do domu z płaczem. Nie bił nas na szczęście tylko to typ marudera , będzie gadał i śpiewał, póki nie zaśnie albo wytrzeźwieje.

    U mnie w rodzinie jest z kolei wujek który po pijaku potrafił za świętej pamięci Babcią z siekierą ganiac. Już nie raz był na odwyku, a jak się jeszcze do niego jechało to miał pretensje bo mu się za mało kasy na fajki zostawia.
    To brat mojej mamy i oni chyba kiepsko tolerują alkohol, tak jak moja mama, po jednym kieliszku włącza się jej agresor i bije ojca.
    Z siostrą twierdzimy że to bardziej ona niż ojciec ma problem z alkoholem, bo ojciec się z tym nie kryje a ona potrafi pić po kątach, jest wtedy nie do zniesienia , dodajmy jeszcze do tego menopałze i mieszanka wybuchowa gotowa.

    km5sdf9hwdeswesi.png
    0d1y3e3ku8kf4yv2.png
  • malika89 Autorytet
    Postów: 1288 2304

    Wysłany: 2 marca 2016, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki,
    Chcę kupić adapter do pasów. Jaki lepszy? Owalny czy prostokątny?

    http://www.iv.pl/images/83713033731188355424.jpg

    http://www.iv.pl/images/19210663961730337559.jpg

    <3 Synek - 3740g i 61cm szczęścia <3 urodzony 40+1 tc.
    dqpr3e5ekt0iowfy.png
    Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc.
  • Rudi88 Autorytet
    Postów: 1598 1876

    Wysłany: 2 marca 2016, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malika a jakie ceny tych adapterow? Bo ja cholerka zabieram się za kupno jak pies do jeża.

    Wyczekiwane, wymodlone, wyśnione maleństwo
    o1483e5ek8fkb5ak.png
    Niepękające pęcherzyki...udany cykl z pregnylem :D
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 marca 2016, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mezu robi sam szafe do przedpokoju, jak bedzie gotowa to sie pochwale :)

    malika89 lubi tę wiadomość

  • oLena31 Autorytet
    Postów: 272 267

    Wysłany: 2 marca 2016, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laski strasznie Wam współczuję takich życiowych przeżyć. Przez to pewnie jesteście mega silnymi babeczkami :) Ja to powinnam w takim razie na kolanach do Częstochowy iść i dziękować za rodzinkę;) mój tata kocha mamę nad życie, zawsze to okazywał. Mama zawsze mówiła, że nie wyszła za za tatę z miłości, ale miłość przyszła po tym, jak widziała jak nią się opiekuje, kiedy ciężko znosila ciążę. A teraz po latach są bardzo fajnym i zgodnym małżeństwem. Mam nadzieję, że i moje takie będzie. A na męża widzę, że nie mam co narzekać:) trochę leniuszek, ale jak się pogoni to daje radę.

    makota, celia, Friend lubią tę wiadomość

    oar8dqk3x9r0pd8r.png
    klz9cwa1o806vcvk.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 marca 2016, 17:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadrobilam :D


    Kaarolaa mistrz!! Tez bym spuscila taki %{*~£', nalezalo mu sie :)

    kaarolaa, Penelope30 lubią tę wiadomość

  • Truskaweczka83 Autorytet
    Postów: 1420 1414

    Wysłany: 2 marca 2016, 17:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MÓJ MĘŻUL JAK WYPIJE TO ISTNA MENDA!
    Chodzi, smęci, sam nie wie co chce, idzie jeść, włącza tv, za chwile wyłącza, idzie palić, wraca, pił by jeszcze, ale nie ma co, w końcu też na amory go bierze, ale nie może, menda jak diabli!!!
    Ja musze za nim chodzić i pilnować, ostatnio się poślizgnął na balkonie, byłby wypadł, za chwile wymiotował w pokoju, dobrze ze z miską zdążyłam.
    A potrafi takie głupoty przy tym mówić, że wstyd mnie okropnie!
    Do mamy, taty, babci najpierw głupoty a potem o seksie, że w ciąży jestem bo on sprawny porządnie zrobił itd... ja czerwona jak burak wyzywam go, mama opieprza - mówi mu przestań co ty opowiadasz, tata nie wie gdzie patrzeć, babcia za głowe się łapie eh...
    Na szczęście po ostatniej takiej mega akcji dostał zjebe od matki odemnie darcie 2 dni i pije tylko piwka/setki wieczorem i to już nie co dzień.



    Martynka - absolutnie to nie Twoja wina, nie odbieraj tak tego, masz dobry charakter i pewnie jesteś wrażliwa, takie osoby zawsze się bardziej przejmują - wiem po sobie ;)

    :) Wiktoria ur SN waga 4250, dl 55cm 21.02.2003 :)
    :) Nikola ur SN waga 4130gr,dł 57cm 07.08.2016 :)
    iv09roeqjdjavel4.png
    Aniołek [*] 13 tc 22.01.2015
  • klaudia12369 Autorytet
    Postów: 346 293

    Wysłany: 2 marca 2016, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nam teściowa narobiła górę pierogów z mięsem, któraś chętna? :) Ja ledwo na nie patrze bo w ciąży jakoś nie toleruję mięsa :/

    PCOS, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, insulinoopornosc, mutacja Leidena
    o148jw4z8q8kgslq.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 marca 2016, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    amanina wrote:
    Nadrobilam :D


    Kaarolaa mistrz!! Tez bym spuscila taki %{*~£', nalezalo mu sie :)
    bronilam rodziny, babci, bo ona juz sie wycierpiala, nie raz moj ojciec łomot mu spuscil, ale sie nie nauczyl, a jak ojciec wyjechal za granice do pracy to ktos musial bronic rodziny...mam brata o rok mlodszego ode mnie, ale on nie przezywal tego wszystkiego jak ja. moją mame nie raz ganial widlami po podworku, sasiedzi widzieli, az w koncu nie wytrzymalam i pokazalam kto teraz rzadzi, oj dlugo byl spokuj w domu, az sie w koncu zima napil, zachorowal na zapalenie pluc, lekarz powiedzial ze jak jeszcze jedno zapalenie sie przyplacze to go nie uratuja, od tamtego momentu przestal pic, pozyl jeszcze pol roku, zachorowal na zapalenie pluc i dwa tyg przed moim slubem zmarl w szpitalu za zatorowosc plucna...

  • Mikołajkowa66 Ekspertka
    Postów: 225 233

    Wysłany: 2 marca 2016, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ah dziewczynki, pisałam wczoraj albo przedwczoraj że córka mi się rozchorowała, a wczoraj o 18 byliśmy już na oddziale. Gorączka cały czas się utrzymuje, podejrzewają nawet zapalenie płuc. Ale dzisiaj choć trochę zaczęła pić. Mi dzisiaj pęka głowa od jej płaczu. I rozbolał mnie brzuch, pewnie od dźwigania tego 16 kg klocka.

    w57vikgn8cjabi6x.png[/url]
  • Penelope30 Autorytet
    Postów: 1348 885

    Wysłany: 2 marca 2016, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojej a dlaczego dźwigałaś?

  • oLena31 Autorytet
    Postów: 272 267

    Wysłany: 2 marca 2016, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O maj gasz Mikołajkowa współczuję, najgorzej jak dzieci chorują... a co do dźwignią ja też już odczuwam, jak swoją mała kilka razy dziennie podniósł (a ona "tylko" 11kg).

    oar8dqk3x9r0pd8r.png
    klz9cwa1o806vcvk.png
  • oLena31 Autorytet
    Postów: 272 267

    Wysłany: 2 marca 2016, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde sorki za błędy, telefon sam zmienia podstępnie ;) ale sens mam nadzieję zachowany;)

    oar8dqk3x9r0pd8r.png
    klz9cwa1o806vcvk.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 marca 2016, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja uwazam, ze tu w ogole nie powinna miec miejsca dyskusja o winie, bo to nie jest chyba kwestia czyja to wina.
    Martynka, ja teraz napisze co uwazam, a poniewaz moze byc dla Ciebie za ostro (wnioskuje tylko na podstawie Twoich wpisow na forum), to jakby co to nie czytaj :) zakladam ze oczekujesz pocieszenia i poglaskania, bo kazda wypowiedz ktora byla w innym tonie dziewczyn do tej pory byla kiepsko przyjeta (i nie jest to Twoja wina, zeby nie bylo), ale ja nie jestem najlepsza w glaskaniu, wiec napisze co uwazam i robie to tylko z dobrymi checiami :)

    ja jestem m.in po psychologii, i w sumie nigdy sie tym nie chcialam zawodowo zajmowac, bo mnie to nie bawi, ale studiowalam dodatkowo zeby poznac ludzkie zachowania i co nimi kieruje. generalnie bylo ciekawie i sobie pozwole napisac, co zauwazylam, a Ty masz oczywiscie prawo sie nie zgodzic :)

    po czesci sie zgadzam z cherry lady - mam takie wrazenie, ze bardzo wazna dla Ciebie jest opinia otoczenia na Twoj temat. warto popracowac nad tym, zeby sobie usiasc i przemyslec najzwyczajniej i bez pitolenia "jaka jestem, jakie sa moje dobre strony i mocne, a jakie te zle i slabsze"? i jak bedziesz wiedziala obie rzeczy, to zadna osoba z zewnatrz Ci nie bedzie burzyla tego osadu samej siebie.
    teraz mam takie wrazenie, ze jak ktos Ci powie ze jestes debilem, to jestes sklonna mu w to uwierzyc i przeplakac tydzien w poduszke zamiast mu najzwyczajniej w swiecie przywalic :)
    pisalas dzisiaj, ze jestes taka beznadziejna bo nawet meza nie mozesz przy sobie zatrzymac, a dziecko na pewno uwaza Cie juz za zla matke - to tylko potwierdza.

    dziecko jeszcze nic na szczescie nie mysli, a utrzymanie meza przy sobie to nie jest osiagniecie zyciowe (rowniez na szczescie ;)).
    wyjscie za maz nawet nie powinno sie znajdowac na liscie osiagniec zyciowych, bo kobieta sobie sama strzela w kolano. zamiast sama siebie traktowac z szacunkiem i chciec miec partnera to za wszelka cene musi sie upchac w biala suknie i miec podpisany swistek - a jaki ten maz jest to juz niewazne, wazne ze jest.

    nie zamierzam bronic Twojego meza, bo z Wami na codzien nie zyje, ale juz dziewczyny pisaly ze mezczyzni inaczej odreagowuja problemy niz kobiety. Kobiety to chca sie poprzytulac i pogadac, a facet ucieka. Wiem, bo sama tak robilam (jak faceci znaczy sie;)).

    pisalas dzisiaj tez ze Twoim najwiekszym marzeniem jest miec dziecko - moze zastanow sie czy w tym wszystkim nie odstawilas meza na bok stawiajac chec bycia matka na piedestale i wymagajac zeby zarowno maz jak i otoczenie najblizsze sie do tego dostosowalo.
    dla Ciebie to moze byc najwazniejsze, ale dla innych Twoje bycie matka niekoniecznie jest najwazniejsze (moze byc nawet meczace) i co wiecej - nie ma w tym totalnie nic zlego.

    a znalezienie sobie jakiegos zajecia tak jak dziewczyny pisaly to jest bardzo dobry pomysl - pisalas ze sie czujesz samotnie bo znajomi maja wlasne zycie (i cale szczescie ze maja i ze sa szczesliwi) a w Piszu nie ma co robic. przeciez jest tyle opcji - mozesz malowac, nawet jak nie umiesz, ksiazke napisac, albo czytac tonami wypozyczane z biblioteki, mozesz gotowac i zaczac prowadzic bloga z przepisami, moze robic misie pluszowe i je sprzedawac na allegro (takie brzydkie teraz maja wziecie;)), mozesz sciagnac sobie darmowy kurs hiszpanskiego czy innego czeskiego i sie uczyc, albo wykladow z fizyki na youtube posluchac.
    tylko trzeba chciec skupic sie na sobie a nie czekac az swiat Cie zauwazy.
    to nie jest takie trudne wcale :)

    ufff, skonczylam :) ciekawe czy forum przyjmie takie dlugie wypociny :)
    mysle ze jestes fajna dziewczyna, dobra i jeszcze przy okazji jestes zajebiscie ladna i najwyzszy czas zaczac byc szczesliwa - ale nikt tego nie zrobi za Ciebie, ani maz, ani tesciowa, ani mama, ani znajomi - sama musisz. pytanie czy chcesz, no bo jak nie to trudno. a jak tak, to sie uda :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2016, 19:02

    malika89, _cherryLady, alicjaaaa, SyHa85, makota, pigułka, Rudi88, celia, paola89, Betty Boop lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 marca 2016, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moj tylko 9 kg wazy a i tak boje sie go dzwigac

  • Penelope30 Autorytet
    Postów: 1348 885

    Wysłany: 2 marca 2016, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    <<moze robic misie pluszowe i je sprzedawac na allegro (takie brzydkie teraz maja wziecie;)>>
    ten tekst mnie rozwalił, zaśmiewam się, amanina skąd Ty czerpiesz takie pomysły

‹‹ 780 781 782 783 784 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ