WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe Mamusie 2016
Odpowiedz

Sierpniowe Mamusie 2016

Oceń ten wątek:
  • SyHa85 Autorytet
    Postów: 1955 1424

    Wysłany: 10 marca 2016, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monika454 wrote:
    właśnie zrobiłam spagetti z sosu z własnego przecierku i świeżo zmielonej łopatki :P
    mniam :D

    Mmmhhh :) Mi się znowu włącza ssanie ale nie mam weny na co mam ochotę :(

    ckaidqk3gu9q879y.png[/url]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 marca 2016, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja juz w lozku. Nie mam sily. Kto wymyslil wymioty w ciazy. Ja pierdziele 17 tydzien a ja zaliczyłam zyga. Pol dnia zdychalam na kanapie po schabowym i buraczkach az w koncu musialam je oddac. Teraz dalej mnie mdli i chyba na tym jednym razie sie nie skonczy.

  • Rudi88 Autorytet
    Postów: 1598 1876

    Wysłany: 10 marca 2016, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kaarolaa wrote:
    A ja juz w lozku. Nie mam sily. Kto wymyslil wymioty w ciazy. Ja pierdziele 17 tydzien a ja zaliczyłam zyga. Pol dnia zdychalam na kanapie po schabowym i buraczkach az w koncu musialam je oddac. Teraz dalej mnie mdli i chyba na tym jednym razie sie nie skonczy.

    Rzyganko i mdłości to na bank faceci wymyślili!!!

    makota, kaarolaa lubią tę wiadomość

    Wyczekiwane, wymodlone, wyśnione maleństwo
    o1483e5ek8fkb5ak.png
    Niepękające pęcherzyki...udany cykl z pregnylem :D
  • hella Autorytet
    Postów: 360 419

    Wysłany: 10 marca 2016, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dalej mam faze na cytryny :D Dzisiaj zajadam się makaronem z sosem cytrynowym :)

    Maja <3
    ur. 8.08.2016 godz. 19:35 - SN
    ijpbcwa1yu1ccujy.png
  • klaudia12369 Autorytet
    Postów: 346 293

    Wysłany: 10 marca 2016, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alicjaaaa wrote:
    Ja chyba się wybiorę! Mmalibu, Paola idziecie?

    Też się zastanawiam nad Katowicami :) Wy dziewczyny same idziecie czy z kimś?

    PCOS, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, insulinoopornosc, mutacja Leidena
    o148jw4z8q8kgslq.png
  • paola89 Autorytet
    Postów: 1520 718

    Wysłany: 10 marca 2016, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alicjaaaa wrote:
    Jeśli się wybiorę, to pewnie sama - mój S. jakoś nie do końca lubi takie "spędy" ;)
    Mój też nie ale niech się angażuje .. :p

    Nasze maleństwo :* Kinga <3 21.08.2016r.
  • paola89 Autorytet
    Postów: 1520 718

    Wysłany: 10 marca 2016, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zapisałam też mojego :) niech się interesuje , czegoś może się dowie.

    Nasze maleństwo :* Kinga <3 21.08.2016r.
  • alicjaaaa Autorytet
    Postów: 943 589

    Wysłany: 10 marca 2016, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Formularz nie chce mi się wysłać... Też miałyście z nim jakieś problemy? :/

    EDIT: Ok, już poszło :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2016, 20:45

    n59yhdgewtde5zot.png
    2fwacsqvfijbsbkh.png
  • paola89 Autorytet
    Postów: 1520 718

    Wysłany: 10 marca 2016, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A na które warsztaty się zapisalyscie ?

    Nasze maleństwo :* Kinga <3 21.08.2016r.
  • makota Autorytet
    Postów: 647 466

    Wysłany: 10 marca 2016, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pisałyście ostatnio o porodach.Ja zdecydowałam się na dom porodowy i poród naturalny. W kwietniu mam pierwsze spotkanie z moją osobistą położną-jestem bardzo ciekawa jaka będzie. Czy któraś z Was planuje poród w domu porodowym czy też we własnym? Nie wiem czy znacie taką książkę"Mundra" to wywiady z położnymi o porodach o ich pracy o kobiecości, emocjach - polecam;naprawdę ciekawa lektura.

    relgwn15uyzm1mjb.png
  • paola89 Autorytet
    Postów: 1520 718

    Wysłany: 10 marca 2016, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nawet nie wiedziałam że są domy porodowe... a lekarze też tam są w sytuacji gdyby coś się działo? u nas są tylko szpitale prywatne ale nie wiem czy to jest to samo ..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2016, 21:09

    Nasze maleństwo :* Kinga <3 21.08.2016r.
  • pigułka Autorytet
    Postów: 1989 1093

    Wysłany: 10 marca 2016, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie będzie decyzja ok 30 tygodnia, czy cesarka czy poród naturalny, bo łożysko jest trochę za nisko i nie chce się przesunąć.
    Ale w domu to bym się chyba bała rodzić

    3i49io4pwtvv3zn2.png
  • Penelope30 Autorytet
    Postów: 1348 885

    Wysłany: 10 marca 2016, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dla mnie musi być personel medyczny z anestezjologiem na czele

    pigułka lubi tę wiadomość

  • makota Autorytet
    Postów: 647 466

    Wysłany: 10 marca 2016, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paola, szpital prywtny i dom porodowy to nie to samo.Wiem jednak,że np. w Warszawie mają przy/w szpitalu pokoje porodowe.Ja nie mieszkam w polsce.Na miejscu mają całą aparaturę do reanimacji/resuscytacji czy jakoś tak.Obok jest szpital z którym współpracuje dom porodowy. Przy porodzie (od 6cm rozwarcia) są do mojej dyspozycji 3 położne,więc po co mi lekarz?jakoś nie mam zaufania do lekarzy i nie sądzę,żeby miał większe kompetencje niż te trzy kobietki. Co do anestezjologa to na życzenie też wchodzi w grę,ale mam nadzieje,ze obedzie sie bez zadnych interwencji medycznych

    relgwn15uyzm1mjb.png
  • makota Autorytet
    Postów: 647 466

    Wysłany: 10 marca 2016, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pigułka, to potrzymają Cię jeszcze troche w niepewności- nie zazdroszczę. Trzymam kciuki żebyś nie musiała mieć cesarki. Mam też nadzieję,że u mnie na sam koniec nie wykryją żadnych przeciwskazań

    relgwn15uyzm1mjb.png
  • SyHa85 Autorytet
    Postów: 1955 1424

    Wysłany: 10 marca 2016, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W gdzu nie ma takich cudow. Tylko zadluzony szpital :-)

    oLena31 lubi tę wiadomość

    ckaidqk3gu9q879y.png[/url]
  • Rudi88 Autorytet
    Postów: 1598 1876

    Wysłany: 10 marca 2016, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pigułka wrote:
    U mnie będzie decyzja ok 30 tygodnia, czy cesarka czy poród naturalny, bo łożysko jest trochę za nisko i nie chce się przesunąć.
    Ale w domu to bym się chyba bała rodzić

    Mi ostatnio koleżanka opowiadała o swojej dalekiej kuzynce, która jest mega zakręcona na eko. Weganka, pierze w orzechach, 2 dzieci w domu rodziła tylko z Doulą ( nie wiem czy dobrze napisałam ). Powiem wam,że hardkor

    oLena31 lubi tę wiadomość

    Wyczekiwane, wymodlone, wyśnione maleństwo
    o1483e5ek8fkb5ak.png
    Niepękające pęcherzyki...udany cykl z pregnylem :D
  • pigułka Autorytet
    Postów: 1989 1093

    Wysłany: 10 marca 2016, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    makota wrote:
    Pigułka, to potrzymają Cię jeszcze troche w niepewności- nie zazdroszczę. Trzymam kciuki żebyś nie musiała mieć cesarki. Mam też nadzieję,że u mnie na sam koniec nie wykryją żadnych przeciwskazań
    Moja koleżanka, która jest lekarzem mówi, że najgorzej to jest się na coś nastawić, bo potem kobiety dostają depresji poporodowej. Dla mnie jedno i drugie rozwiązanie ma swoje plusy i minusy więc będę cierpliwie czekać na decyzję :)

    Ania bebe 88, SyHa85, Penelope30, hella, oLena31, Friend lubią tę wiadomość

    3i49io4pwtvv3zn2.png
  • mmalibu Autorytet
    Postów: 861 1106

    Wysłany: 10 marca 2016, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    klaudia12369 wrote:
    Też się zastanawiam nad Katowicami :) Wy dziewczyny same idziecie czy z kimś?
    Ja się wybieram :) Zaznaczyłam, że z kimś, ale raczej pojawię się bez męża.

    relg6iyem5hi69f7.png
  • Ania bebe 88 Przyjaciółka
    Postów: 99 87

    Wysłany: 10 marca 2016, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kaarolaa wrote:
    A ja juz w lozku. Nie mam sily. Kto wymyslil wymioty w ciazy. Ja pierdziele 17 tydzien a ja zaliczyłam zyga. Pol dnia zdychalam na kanapie po schabowym i buraczkach az w koncu musialam je oddac. Teraz dalej mnie mdli i chyba na tym jednym razie sie nie skonczy.


    ja dzis niestety tak samo pod wieczor mnie dopadło :( Kilka tygodni miałam juz spokoj az nagle dzis po batoniku musli tak mnie zemdliło i zwymiotowałam jakims kwasem samym i to tak okropnie jak juz nie miałam czym to nadal miałam ten odruch i az mi sie brzuch cały i żołądek napinal tak na maxa (przepraszam za szczegóły, ale inaczej sie nie da) i pozniej pięknie wszystko przeszło jak ręka odjął, ale martwie sie teraz znowu tym ze ten brzuch mi sie tak strasznie przy tym napinal, eh cos mam te ostatnie dwa dni nieciekawe :/

    n59y3e5e3teizl1g.png

    thgf9n73i7pl6tmf.png
‹‹ 842 843 844 845 846 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży – czyli po czym poznać że jesteś w ciąży jeszcze przed wykonaniem testu ciążowego?

„Po czym poznać że jestem w ciąży?” - to pytanie zadaje sobie wiele kobiet, zarówno tych które starają się o dziecko jak i tych które podejrzewają, że być może zaszły w ciążę. Odpowiedź nie jest łatwa i jednoznaczna. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ