Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dokładnie tak jak emii napisała. Rozszerzenie diety po 4 miesiącu a przed 6 polega na podawaniu kilku łyżeczek i nie zastępuje posiłku mlecznego. Ja podaję przed południem 2-3 łyżeczki i po minimum 30 minutach normalnie mleko. Mała uczy się smaków i przygotowuje do zastąpienia posiłku. Tak samo i z kaszkami najpierw podaje się pół łyżeczki do mleka i sprawdza czy wszystko jest ok. Przynajmniej tak mi mówiła pediatra. Z kaszkami każą wstrzymać się do 5 miesiąca i zacząć od bezglutenowej a potem dać zbożowa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2018, 14:27
-
U mnie tez wersja, zeby od 5 rozszerzac...
My dzis bylismy na echu serduszka z Mia, a ze bylo to w miescie gdzie sie leczylam, to bylismy w klinice...
Malo sie nie poplakalam, uwielbiam ich wszystkich! Chyba z pol godziny stalismy tam i z kazdym rozmawialismy...
Zawiezlismy kosz smakolykow, a Mia dostala Gutschein do sklepu dzieciecego...
Dostalam tez od lekarzy zdjecie moich maluszkow jak byly jeszcze embrionikami i widac, ze nawet na tym etapie byla miedzy nimi roznica... oraz zdjecia z usg z transferu...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
U nas miało być jutro szczepienie, ale dostałam dzisiaj tel z przychodni, że pediatra chora i odwołane. Przełożyłam na pon, ale do innego lekarza a wolałbym do naszej, ale trudno musimy małego zaszczepić bo w piątek jedziemy już do rodziców na Święta i nie chce tego robić przed samym wyjazdem.
Dziewczyny mam takie pytanie, czy Wy swoje maluszki sadzacie sobie na kolanach? Pytam bo mojego męża siostra ma dziewczynkę 3 tyg starsza od mojego Stasia i za każdym razem jak tam jesteśmy to ona albo teściowa trzymają ja na kolanach a ja jakoś patrzeć na to nie mogę bo po tym jak ta mała wyglada to wydaje mi się za wcześnie na taka pozycję. I na pewno dziecko nie siedzi tak jak w lezaczku.Aniołek 17.10.2017- 8t5d
-
marcela123 wrote:U nas miało być jutro szczepienie, ale dostałam dzisiaj tel z przychodni, że pediatra chora i odwołane. Przełożyłam na pon, ale do innego lekarza a wolałbym do naszej, ale trudno musimy małego zaszczepić bo w piątek jedziemy już do rodziców na Święta i nie chce tego robić przed samym wyjazdem.
Dziewczyny mam takie pytanie, czy Wy swoje maluszki sadzacie sobie na kolanach? Pytam bo mojego męża siostra ma dziewczynkę 3 tyg starsza od mojego Stasia i za każdym razem jak tam jesteśmy to ona albo teściowa trzymają ja na kolanach a ja jakoś patrzeć na to nie mogę bo po tym jak ta mała wyglada to wydaje mi się za wcześnie na taka pozycję. I na pewno dziecko nie siedzi tak jak w lezaczku. -
justyna14 wrote:pisałam już, nie sadza się dziecka, dopóki samo z pzycji leżącej nie umie usiąść.Aniołek 17.10.2017- 8t5d
-
Jestem typem człowieka, który naprawdę rzadko chodzi do lekarz, bo po prostu nie ma potrzeby. Do dentysty chodzę prywatnie, w ciąży też do ginekologa chodziłam prywatnie, ba nawet zdjęcie usg tej piersi im gotowe przywiozłam, a jak już im zasugerowałam, że może warto byłoby zrobić ponownie posiew (sam nikt na to nie wpadł)
to schrzanili sprawę. Eh szkoda gadać, moi rodzice cały dzień przeklinają polską służbę zdrowia... -
Marcela ja tak jak Edytka czasami na chwile opieram małą o siebie ale ja jestem pochylona do tylu wiec ona tez jest w takiej pozycji jak na leżaczku. Robię tak jak siedząc zmieniam jej strony tzn moje rece albo jak ją biorę do ćwiczenia na kolanach które dostałam od fizjo.
My tez będziemy rozszerzać dietę po 5 miesiącu takie zalecenie dostałam od tej neurologopedy która tez jest cdl i dietetyczka dziecięca.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2018, 16:47
-
Raczej najpierw mleko chyba a potem próba nowego smaku, a nie na glodnego jedzenie a potem mleko.
Z waga raczej chodziło jej pewnie że nasz szybko przybiera ładnie stąd taką uwaga. A ten 6 msc nijak ma się do wprowadzania jedzenia między 17 a 26...
Ja sadzam małego na kolanach, nie siedzi prosto tylko oparty o mnie lekko do tyłu pochylony. To nie jest typowy siad. Tak to inhalowalismy i w tej pozycji jest szczepiony. Nie trwa to długo i nie widzę w tym nic złego.6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Mam pytanie, pewnie temat juz był poruszany, ale chciałam zapytać czy szczepicie na meningokoki? Kiedy szczepicie i ile kosztuje szczepionka? Zastanawiam sie nad tym, i chciałam poznać wasze zdanie:) niby sie nie słyszy, przynajmniej u nas w okolicy by ktoś to załapał, ale zawsze może byc ten pierwszy raz...17.08.2018 M<33
09.10.2020 A<33
-
nick nieaktualnyedytkaa93 wrote:Mam pytanie, pewnie temat juz był poruszany, ale chciałam zapytać czy szczepicie na meningokoki? Kiedy szczepicie i ile kosztuje szczepionka? Zastanawiam sie nad tym, i chciałam poznać wasze zdanie:) niby sie nie słyszy, przynajmniej u nas w okolicy by ktoś to załapał, ale zawsze może byc ten pierwszy raz...
Szczepimy. Meningokoki typ B
Dzis. nast. za 8 tyg.
360 zl.
A czemu szczepimy ? Dużo by gadac.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2018, 19:20
-
edytkaa93 wrote:Mam pytanie, pewnie temat juz był poruszany, ale chciałam zapytać czy szczepicie na meningokoki? Kiedy szczepicie i ile kosztuje szczepionka? Zastanawiam sie nad tym, i chciałam poznać wasze zdanie:) niby sie nie słyszy, przynajmniej u nas w okolicy by ktoś to załapał, ale zawsze może byc ten pierwszy raz...
Ja też szczepie ale ja na meningokoki B szczepionka bexsero 378zl i dodatkowo meningokoki a C w-135 y i to jest szzepionka nimenrix 190zl. Bexsero jesteśmy po jednej dawce, druga w połowie stycznia i przypominająca na roczek, a nimenrix już po dwóch i trzecia też na roczek.
A czemu? Bo u mnie w mieście były przypadki i tych B i C. Do miasta napływaja cudzoziemcy więc to że u nas jest mało zachorowań nie oznacza że to nie wzrośnie, więc ryzyko rośnie i dodatkowo bo będę musiała wysłać małego do żłobka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2018, 18:42
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
U nas meningo wg kalendarza szczepien w okolicach roku sa juz nie pamietam dokladnie kiedy
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Antonio ma ewidentnie skok. Tylko rączki, brak apetytu, ciągle marudzenie. Jutro się szczepimy, 3 dawka 5w1. Już na samą myśl o tym, co mnie może jutro czekać, jest mi słabo ...Nasz cud ANTOŚ 24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37 -
nick nieaktualnyMoja właśnie z takiej opartej o mnie pollezacej pozycji sobie siada. I siedzi stabilnie bo ja jej nie pomagam, ale może z max 5-10 min dziennie tak spędza.
Dzisiaj dzień masakra. Ciągle wycie, prawie nie spała może 3 drzemki po 15 minut! Wykończona jestem... Teraz śpi mi na rękach nawet nie odkladam bo zaraz będzie lament a więcej nie dam rady dziś
A w prezencie dla emka kupiłam bilety na mecz polska-austria Idziemy w marcu kibicować -
Dooti dacie radę u nas szczepienie bedzie albo miedzy swietami, a nowym rokiem, albo w nowym roku. Mąż uparł się, że wracamy na same święta, a ja źle się czuje z tym, że nie pomogę rodzicom... Ale najwyżej usmażę naleśniki na krokiety, zrobię sałatkę i ciasto albo i 2. Z tym, że jak wrócimy w sobotę nad ranem to ciężko będzie w niedziele ugotować wszystko, a no i zakupy zrobić. Nawet nie ma jak choinki kupić, chyba że nadleśnictwo będzie normalnie pracować. Zła jestem na męża, bo ja bede karmić dziecko, ogarniać mieszkanie, gotowanie, a i jeszcze prezenty spakować, rozpakować sie po podróży... Bo ja kurde to robot jestem
-
nick nieaktualny
-
dziecko można na chwilę "posadzić: a raczej w pozycji pół siedzącej oprzeć ale na boczku a nie na pupie, wtedy nie obciąża się tak stawów. Sporo filmików w necie jest o tym i o rehabilitacjach także polecam. A nie sadza się bo włąsnie obciąza się stawy niepotrzebnie a one nie są na to gotowe skoro dziecko samo takiej umiejętności nie posiadało. Tyle rozmów o jedzzeniu po 4 msc, a bardziej istotne rzeczy są pomijane. Po jedzeniu po 4 msc dziecko może dostać alergi boleć brzuszek albi zrobić brzydką kupke tyle a po sadzaniu po 4 msc może mieć na stałe uszkodznoe stawy albo inne dysfukncjie które wyjdą z czasem.
Ale oczywiście to moje zdanie i ja dzieci nie sadzam, nie podpieram poduchami czy własnym ciałem. jak się nauczy siadać to będzie, na razie fika na macie z pleców na brzuch -
Justyna ja rozmawiałam na temat noszenia dziecka przodem w pozycji tzw na budde i powiedziała że oczywiście można jednak należy pamiętać że my mamy być odchyleni do tyłu by dziecko się o nas opieralo a to jakby nie patrzeć jest pozycja siedziaca. Potwierdziły to dwie fizjoterapeutki.
Marta daje dziecku kilka łyżeczek nie na głodnego a pomiędzy kamieniami. Po zjedzeniu mleka nie na ochoty w ogóle otwierać buzi więc żeby spróbowała nie może być po jedzeniu. A przerwa między jednym a drugim jest by niespowodowac ewentualnych ekscesow zoladkowych, mój żołądek nie zniósł by brokułów politycy mlekiem więc nie będę próbować u małej takiej mieszanki