Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa mam akcje po ciąży straszne. Okres maskaea leje się, dokapuje nawet na 8 dzien, a zaraz potem mnie boli właśnie na owu. Tragedia. Dlatego chce tabsy bo juz mam dość tego
Moja je też słabo a dodatkowo nie da sie posadzić w krzeselku...
Jak wymioty po posiłku to koniecznie skonsultować... -
nick nieaktualnymarcela123 wrote:A mój wody nie chce pić, próbowaliśmy doidy, kupiłam zwykły bidon że słomka, potrafi wodę pociągnąć ale wypływa albo gryzie slomke dla zabawy. Najlepiej mu idzie ze zwykłego kubka z którego sama woda leci po przechyleniu wtedy coś wypije, ale najlepiej to mu pasuje rozlewanie tej wody.
Czy Wasze dzieci też robią takie awantury przy ubieraniu? Mój to się zachowuje jak opętany jak muszę go ubrać czy zmienić pieluszke,albo po kąpieli wytrzeć i nakremowac, taka histerie robi, że chyba wszyscy sąsiedzi go słyszą. Jak mu nie dam czegoś co go mocno zainteresuje to jest kiepsko. A jeszcze chwilę temu mógł leżeć na przewijaku bez żadnych protestów, tak uwielbiał poranne mycie i ubieranie -
Ania241188 wrote:Ja też. Do kiedy zamierzasz? A jak u Was z jedzeniem?
A co do rozszerzania diety to średnio. Coś tam skubnie czasem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2019, 22:00
-
My dziś byliśmy z wizytą u szwagierki. Miała być kawa i pogaduchy a dzieciaki miały się ładnie bawić (szwagierka ma córcię o 1,5 m-ca młodszą niż Antoś, z sierpnia) . Zamiast bawić to oczywiście była wojna o wszystko, o zabawki, o pchacz, o huśtawkę, o smoczek (bo przecież ten czyjś jest fajniejszy) a na koniec pobili się o butelkę pepsi. Masakra, oboje mają nieustępliwe charakterki, chyba będzie coraz ciekawiejNasz cud ANTOŚ 24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37 -
Zuuziia wrote:Z tubkami jest taki problem ze młody nie da sobie ich przytrzymać on chce sam i wiadomo jak to się kończy 😂 mocno przyciśnie i wszystko na nim albo na podłodze ;/
-
PLPaulina wrote:A ja zaraz szału dostanę.. Hania cały dzień się wspina po mnie.. Z zabawkami. Ze wszystkim..
O jedzeniu, kiblu mogę zapomnieć! O co jej chodzi?! 🤔
-
misia-kasia wrote:Haha ale mnie rozbawiłaś
Wczoraj pisałam ze Agatka zrobiła kupę aż jej na brzuch wylazło? Dziś jej wylazło po pachy Czy to znak żeby zwiększyć rozmiar pieluch? Jaki rozmiar używacie? My jeszcze 3.
-
Uff, nadrobiłam was. Wieczór czy noc to praktycznie jedyny moment.
Olek dał czadu wczoraj. Od rana było ok. Później przyjechała moja mama i z nim wyszła ale na krótko bo paskudna pogoda była. Jak wróciłam z siłowni to dał czadu. Tylko mama i mama że nawet obiadu nie mogłam jemu zrobić, sobie odgrzac. Wszystko w biegu i nerwa miałam strasznego przez to. Wieczorem po kilku aluzjach z mojej strony i rzuceniem lejkami na fotel że piernicze ściąganie to przejął go, wykapal i położył spać. Ja tracę nerwy wtedy jak jestem głodna i chciałabym coś zjeść a nie mogę. Na szczęście Marcin rozumie to bo przy takim gorszym dniu miał okazję nieraz opieki nad Olkiem i sam miał dość.
-
PLPaulina wrote:A my się wybierzemy do pediatry. Hani ostatnio zbyt często zdarzają się wymioty po posiłku. Ogólnie ostatnio bardziej odmawia jedzenia.. 🤔😑
Olek tak miał jak miał wirusa. Wymiotował i mało jadł.
My mamy dady 5 od dłuższego czasu.
Wczoraj Olek płaczliwy był i po obiedzie nie chciał jeść, trochę zwymiotował, dostał od razu taki katar że jak i kichnal to miał świece do brody 😂
Może po obiedzie brzuszek bolał? Hmm. Zobaczymy jak dziś będzie
-
nick nieaktualnyRaczej u Nas to nie wirus.. Bo by to było częściej... 🤔
Sama już nie wiem. 🤔 Zadzwonię dziś do pediatry. Lepiej skontrolować.
Wczoraj to nie jadła śniadania. Tylko chciałam ją wsadzić do krzesełka to był taki płacz jakbym ją ze skóry obdzierala..
I wieczorem zwymiotowala, ledwo zaczelysmy jeść. 🤔 -
PLPaulina wrote:Raczej u Nas to nie wirus.. Bo by to było częściej... 🤔
Sama już nie wiem. 🤔 Zadzwonię dziś do pediatry. Lepiej skontrolować.
Wczoraj to nie jadła śniadania. Tylko chciałam ją wsadzić do krzesełka to był taki płacz jakbym ją ze skóry obdzierala..
I wieczorem zwymiotowala, ledwo zaczelysmy jeść. 🤔
-
Wrócił nam katar noc piękna spał od 20 do 6:30 z mlekiem tylko o 4:30, cała noc w łóżeczku.
Paulina mi mały wczoraj coś rano zwymitowal ale chyba 5o połknął i nie wyplul bo tylko silne widziałam a czułam wymiociny.. teraz myślę że jak w nocy katar go ruszył to może właśnie coś mu splynelo w nocy i tym? Ale apetyt akurat mu dopisuje i ma to narzekać nie mogę.6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
U nas w nocy trzy razy ryk jakby że skóry obdzierali... Dwa razy posmarowałam dentinoxem, bo już nie wiedziałam co mam zrobić i pomogło, momentalnie się uspokoił i po chwili na rękach zasnął... Nie wiem czy to faktycznie zęby, nie mogę mu zajrzeć do buzi.
-
nick nieaktualnyMoja całą noc się przytulala do tatusia, nawet na jego poduszke wlazla 😂☺️
Hmm takie wymioty to z reguły
-wirus
-przeziebienie goraczka katar flegma
-ząbkowanie
-kwestia potrawu smaku lub konsystencji
Moja Oliwia rzygala przy/po kaszce. Nie zawsze ale często. Do dziś mi wypomina że jej dawalam takie cos do jedzenia 🤣🤣🤣 -
nick nieaktualny
-
Lavendova wrote:-kwestia potrawu smaku lub konsystencji
Moja Oliwia rzygala przy/po kaszce. Nie zawsze ale często. Do dziś mi wypomina że jej dawalam takie cos do jedzenia 🤣🤣🤣
Pamiętam jak w przedszkolu zmuszali mnie do zjedzenia krupniku to narzygałam do talerza 😂
Lavendova, misia-kasia lubią tę wiadomość
-
Eilleen wrote:Planuje do końca roku ale zobaczymy co czas przyniesie. Czasem mam dość. I tak od początku mojego nie starcza i dokarmiam jedna czy dwie porcje dziennie mm. Idzie do żłobka od września więc tak myślałam żeby może wtedy jeszcze ściągać.
A co do rozszerzania diety to średnio. Coś tam skubnie czasem.
Ja was podziwiam z tym kpi. Nie dałabym rady. Jak kilka razy do leków odciągałam to miałam dość...
Marzę o dniu kiedy Ula zacznie jeść. Teraz to porażka. Widzę, że ma ochotę ale przy jedzeniu to skubanie. Magazynuje czasem w buzi a potem płacze. W czerwcu mamy neurologopedę to zobaczy czy tam w paszczy wszystko ok, bo ona miała cięte te wędzidełka dwa. No i jeszcze nie gotowa na krzesełko do karmienia, sprawdzałyśmy z fizjo. Przy okazji fajne zobaczyłam - Safety 1st.
-
Zrobiłam dziś młodemu owsiankę z gruszką i jabłkiem. Pierwsza łyżka została wypluta, potem nawet buzi nie otworzył. Musiałam zrobić mu zwykłą kaszkę z musem, zjadł wszystko i poprawił bułką. Owsiankę zjadłam sama...ehh.Nasz cud ANTOŚ 24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37