Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie z początku płatki owsiane też nie smakowały, chyba przez konsystencję, teraz już je. Z jabłkiem i gruszką dobre są też płatki ryżowe 🙂
U mnie dzisiaj zimno, ale chociaż nie pada deszcz tak jak przez ostatnie dni. Biorę małego dziś na spacer, bo jeszcze trochę i wyskoczę z okna.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2019, 09:56
-
nick nieaktualny
-
U nas o takich kaszkach dls maluchow nie ma mowy... po pierwszej wyzeczce bunt😂
Ostatnio mamy faze wylacznie na kawalki...
Wszelkie buleczki, placuszki itp to tak, warzywa, ziemniaki wszystko w kawalkach inaczej jest na nie... nie ma mowy o np pure ziemniaczanym do obiadu... makaron tez swiderki, penne byle nie jakis drobny
Owsianke ja jadam bardzo czesto na sniadanie😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2019, 10:07
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyLavendova wrote:Hmm wy mówicie o owsiance a tego to nawet moje duże nie ruszą 🤣 Ja zresztą tyz nie więc się dzieciom nie dziwię he he
Ale za to bym chciała by jadła kawałki już. Wszystko to musi być papka. Bo inaczej blee.
Długo trochę. Za tydzień kończymy 10msc a je jak maluszekWiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2019, 10:13
-
Moja starsza uwielbia owsiankę, często dostaje na śniadanie i zawsze prosi o dokładkę
U nas też ostatnio wszystko w kawałkach musi być. Wczoraj jadła ze mną borówki, na pół jej tylko pokroiłam i wcinała aż miło. Banan też musi być w kawałku, zgniecionego nie chce. A chleb wyrywa mi z ręki jak widzi że jem. Szkoda tylko, że do zup nie chce się przekonać...
Dziewczyny, jak podajecie kaszkę z butelki? Przez te smoczki z Y? -
Wreszcie drzemka i czas dla mnie na kawę w chacie taki bajzel ze szok... zawsze codziennie coś ogarniałam a ostatnio nic mi się nie chce może tez przez ta depresyjna pogodę. Ale dziś zamierzam to zmienić biorę się za porządki i upieke drożdżówki z rabarbarem i truskawkami posypane kruszonka 🙃 byłam wczoraj u gina i wszystko ok, możemy się starać o dziecko. Te plamienia to podobno pozostałości z okresu nic poważnego się nie dzieje.
A wy jakie plany na dzisiejszy dzień?
Czy myslalyscie już coś o roczku ? U nas pewnie będzie tort kawa ciasto jeśli będzie ciepło to pewnie rozpalimy grilla i zapraszamy tylko najbliższych z których i tak wychodzi ok 20 osób🤦♀️
25.07.2018 🦊
-
nick nieaktualnyDeszcz leje więc pewnie w domu będziemy 😑 aż taka kucharka że mnie nie jest by mi się chciało w wolnym czasie stać w kuchni. Raczej gotuję bo muszę niż dla przyjemności. ☺️
Ja liczę że końcówka lipca będzie słoneczna.. Bo dzieciaki będą spokojnie mogły szaleć na ogrodzie.. Ale tak czy siak urodzinki ogrodowo/grillowo. Najbliżsi.. 2 Msc zostały! 😲 -
U mnie leje deszcz... Wczoraj też. Nie da się wyjść nawet na chwilę nawet muszę mieć światło zapalone bo ciemno.
Filip lubi kisiel, czy to taki z mąki ziemniaczanej, czy z siemienia lnianego, wcina każdy no i musy w saszetkach♥️ ale ja mam żarłoka, który cyca też nie odmawia.
A na roczek to liczymy na ładną pogode i robimy impreze na działce
Bratowa pożyczyła mi nosidełko, stokke, bardzo fajne, masywne, ale jestem do niego za mała... Pas biodrowy opiera mi się na kościach dość boleśnie i nie da się tego wyregulować... Ale za to na zakupach mąż jest od noszenia dziecka, a ja szaleje pomiedzy półkami -
Ja przy Filipie ledwo jestem w stanie zrobić mu obiad, a ciasto to ostatni raz piekłam w ciąży. Na chacie mam taki syf, że mnie trafia, jutro planuje sprzątać jak mąż wróci, dzisiaj wychodzę, żeby tego nie widzieć.
Na roczek też planujemy grilla, mam nadzieję, że pogoda dopisze. -
nick nieaktualnyU mnie też bałagan. Córka przyjdzie z koleżanką to coś muszę ogarnąć. Nid gotuję dziś, też nie przepadam. Zamówię im pizzę, mamy zupę z wczoraj jeszcze 😂
Z jedzeniem też kiepsko, było juz lepiej bo kaszke z owocami jadla, zupke moją bo słoiczkowych nie rusza a ostatnio znowu bunt. Kawałków e ogóle nie chce, poza arbuzem i truskawkami. Nie zje omleta jajecznicy plackow itd
Też mam deszcz. Wychodzę na 15 min po dziecko i do domu. Zimno jak w listopadzieWiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2019, 11:20
-
nick nieaktualny
-
To ja się tez zaliczyłam do tych co uwielbiają owsiankę z owocami, z bakaliami, z dżemem, z masłem orzechowym, ze wszystkim mi smakuje ale musza być dodatki.
Ja rano na siłowni byłam po 2 tygodniach przerwy, a później na tym bilansie. Tak jak myślałam Agatka wazy mniej niż 7kg - 6860g. Za to ma 71cm wzrostu. Poza tym wszystko dobrze. Od dziś staram się jej bardziej urozmaicać dietę. Na śniadanie kaszka z owocami, na 2 śniadanie owoce do raczki i placuszki. Na obiad mam dorsza z pewnego źródła i swojskie warzywa.
U nas pogoda do dupy a mnie jeszcze czeka wizyta u dermatologa z Agatką i jedziemy metrem bo nie chce się pchać autem do centrum gdzie ciężko z parkingiem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2019, 11:46
-
Ja też lubię owsiankę
My z katarem zostajemy w domu.. dwa dni był zdrowy. Nie wiem czemu katar wrócił eh..
Nic nie piękę bo muszę zrzucić 3-4kg tak dla samej siebie. Chcę się wyrobić do końca czerwca, a ostatecznie przed powrotem do pracy.
Ja roczek robię w mieszkaniu, co prawda będziemy sobie chyba po głowach chodzić ale nie będę knajpy wynajmować bo to bez sensu. Chrzest, kiedyś tam komunia to co innego niż urodziny U nas to i tak tłumów nie ma, dziadkowie, męża brat, mój brat z żoną i dwójką dzieci no i chyba zaproszę kuzynkę z dwójką dzieci, bo ja jestem chrzestną jej synka, a mąż w czerwcu będzie chrzestnym jej córeczki, więc my też pewnie na wszystkie urodziny u nich będziemy to się tak odwdzięczymy no i mam nadzieję, że nasze dzieci będą miały fajny kontakt jak są z tego samego roku i mieszkają jako jedyni z rodziny w tym samym mieście
Do jedzenia no to tort, który zamówię, jakieś ciasto i galaretki z owocami, a potem może jeszcze jakaś kolacja?
misia-kasia zazdroszczę takiego wychodzenia ja raz w miesiącu daję rad wyjść na godzinkę pobiegać, tak cały czas z małym
A bałagan tez mam.. chociaż jak maly się czołga to mogę o wiele wiele więcej zrobić.
Je i papki i kawałki ale papki pozwala sobie dać na łyżeczce a kawałki już musi koniecznie sam. Borówki jak jadł to później w kupie skórki znajdywałam
Kaszkę z lenistwa daje mu w kubku niekapku, tzn jakby smoczek od kubka, a w zasadzie w zwykłej butelce jest.. no ale to mówię, moje lenistwo6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualnyHura! Udało mi się Hanie położyć na pierwszą drzemke w domu. A nie w wózku. 40 minut to zajęło. Ale śpi! ☺️☺️
Ooo ja to chcę zrzucić jeszcze 7kg. I to musi się odbyć do 2 ciąży. Hehe.
Ale oprócz diety nie mam pomysłu co robić.? Jestem z Hanią sama i nie wchodzi w grę pójście na siłownię. 😑1ania1 lubi tę wiadomość
-
e_mii mój od wielkiego dzwonu daje radę machnąć 210 wody + 7 miarek
To na noc i w nocy, w dzień 2x mu daję mleko i wtedy robię 2x150+5 miarek i tez nie zawsze wypije.
PlPaulina ja ćwiczę jak mały idzie spać na noc.. inaczej nie ma kiedy, więc i o 21 się zdarza teraz do 22. Od stycznia 1x w miesiącu udawało mi się wyjść pobiegać w weekend i to tyle.. więc teraz próbuję mniej jeść i ćwiczyć wieczorem regularnie, to nic że się nie chcę. Włączam płytę i ćwiczę.. 2x w tygodni godzinny trening i 1x 30min, nie jakieś mega mocne.. na razie ćwiczę treningi A. Pióra Sexy mama i plecy, a chcę zacząć już pomału Chodakowską i ruszyć od model look, zależy mi na wzmocnieniu mięśni głębokich najpierw i poprawieniu postawy bo po ciąży z tym moim brzuchem to nadal chyba mój organizm nie ogarnął środka ciężkości tam gdzie powinien byćWiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2019, 12:51
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Marta..a wrote:e_mii mój od wielkiego dzwonu daje radę machnąć 210 wody + 7 miarek
To na noc i w nocy, w dzień 2x mu daję mleko i wtedy robię 2x150+5 miarek i tez nie zawsze wypije.
My z mężem zaczęliśmy ćwiczyć rano. Mała i tak wstaje o 6, więc jeden dzień ja sobie włączam Chodakowska, a drugiego dnia on idzie na basen czy siłownie. -
Mi rano nie na rękę strasznie, mąż na 8 do pracy, więc chyba o 5 bym musiała zacząć żeby ćwiczyć do 6 i jeszcze jakiś szybki prysznic zaliczyć.. ewentualnie skorzystać z jego dobrego humoru i może między 8-9 spróbować.. no ale prysznic nadal zostaje a z nim to nie wiem jak jak się myć i pilnować jednocześnie?6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka