Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja zgadzam się częściowo z Paulina. Miałam praktyki w przedszkolu.. dzieci od 7 do 17 tam siedziały.. szkoda ich mi było. Bo wychodziły padniete oczywiście zabawa itp no ale jednak.. zanim pewnie dojechały do domu, a to coś sklepu po coś itp.to godzina i spać prawie.
Natomiast absolutnie nie krytykuje, czasem i tak trzeba bo trzeba pracować i nie ma wyjścia, zostają weekendy itp
Ja mam plan że jak pojdzie do żłobka to zmiejszam etat do 3/4 conajmniej do końca lutego, a potem liczę że się uda wystarac rodzeństwo ale robie to bo mam taką możliwość. Gdybym nie miała to bym tak nie robiła oczywiście
Zresztą przedszkole to najwspanialszy okres w moim życiu A poszłam rok wcześniej bo moja mama miała wybór albo mnie dac albo pójść na wychowawczy i wtedy brata też by ściągnęła do domu to dyrektorka powiedziała że weźmie mnie wcześniej i się m na zajmie6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualnyEilleen wrote:Gdybym wiedziała że szybko zajde w drugą ciążę to zostałabym żeby na chwilę nie wracać ale na ten moment nawet okresu nie mam. Ściągam mniej razy mleko ale na tyle że laktacje jeszcze podtrzymać bp do końca roku ze względu na żłobek chce karmić.
-
hej, dawno mnie nie było. Super, że dzieciaczki się pięknie rozwijają
co do tematu pracy, ja również wracam do pracy wkrótce, my stosujemy model : niania do 3 roku życia, potem przedszkole i na razie nam się sprawdza. Ale oczywiście każdy robi jak mu wygodnie i jak ma możliwość. też nie jestem za modelem sprzed lat że mama siedzi z dzieckiem do prawie pełnoletności.
-
nick nieaktualnyjustyna14 wrote:też nie jestem za modelem sprzed lat że mama siedzi z dzieckiem do prawie pełnoletności.
Czy to model sprzed lat?
U mnie w rodzinie kobiety są aktywne zawodowo. Mama, teściowa. Moje 2 babcie były. ☺️
Nawet wśród ciotek średnio mogę znaleźć siedząca na tyłku całe życie. 😊
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2019, 10:03
-
My robimy tak że jak w te 2 miesiące nie zajdę w ciążę, a pewnie nie ;p, to ja będę pracować 3x w tyg popoludniami a mąż wtedy bedzie po 16 przejmował dziecko. A reszte godzin bede pracowała w domu, na drzemkach córki, wieczorem - bo to praca wtedy przy komputerze. A od 2 roku życia około bym chciała żłobek wczoraj jak widziałam jak bawi się na tych zajeciach muzycznych z innymi dziecmi to naprawde super widok, w ogóle na Mamę nie patrzyła przez godzinę
wrzesień 2018 - córcia 6cs
listopad 2021 - corcia 10 cs -
nick nieaktualnyPaulinaaa wrote:wczoraj jak widziałam jak bawi się na tych zajeciach muzycznych z innymi dziecmi to naprawde super widok, w ogóle na Mamę nie patrzyła przez godzinę
Super widok 😍
U nas takie zajęcia to 65 zł wejście, drogo. Ale jak widzę jak ona się tam bawi. Jak przestała być dzikusem to jestem szczęśliwa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2019, 10:14
-
Świetny tekst 😊 To jest to co staram się ja przekazać tylko, że ja nie mam daru przelewania myśli na słowo pisane 😅
„Okazuje się, że istnieje taka ważna zasada - zasada „trzech minut”. Działa zarówno dla małżonków, jak i dla dzieci. Kiedy rodzice w rodzinie zaczynają stosować tę zasadę to zauważają, że ich relacje zmieniają się znacznie na lepsze.
Regułą „pierwszych trzech minut” polega na tym aby zawsze spotykać dziecko z tak wielką radością, jakbyś spotykał przyjaciela, którego nie widzieliśmy przez wiele, wiele lat. I nie ma znaczenia czy wróciłeś ze sklepu, w którym byłeś po chleb, czy wróciłeś z pracy do domu. Zwykle wszystko, czym dziecko chce się z tobą podzielić „rozdaje” w pierwszych minutach spotkania. To właśnie na tym polega cała ważność reguły aby nie przegapić tego czasu.
Natychmiast zauważysz tych rodziców, którzy intuicyjnie przestrzegają zasady „pierwszych trzech minut”. Na przykład, zabierając dziecko ze szkoły, zawsze kucają na poziomie oczu, przytulają się podczas spotkania i mówią, że za nim tęsknili podczas gdy inni rodzice po prostu zabierają dziecko za rękę, mówią „idziemy”,rozmawiając przy tym przez telefon.
Wychodząc z pracy, natychmiast zwracaj uwagę na dziecko. Masz kilka minut, by usiąść obok niego, zapytać o jego dzień i wysłuchać. Potem idź na obiad i obejrzyj wiadomości.
WAŻNE NIE ILOŚĆ CZASU, ALE EMOCJONALNA BLISKOŚĆ.
Czasami kilka minut rozmowy "od serca" oznacza o wiele więcej dla dziecka niż cały dzień spędzony z tobą. Fakt, że zawsze jesteśmy zmartwieni i zabiegani nie sprawi, że nasze dzieci będą szczęśliwsze, nawet jeśli wierzymy, że robimy to dla nich ich dobrobytu.
Dla rodziców i dzieci wyrażenie „czas razem” ma inne znaczenie. Dla dorosłych wystarczy, że dzieci są tuż obok nich, kiedy robią coś w domu lub chodzą do sklepu. Ale dla dzieci pojęcie „czasu razem” polega na spoglądaniu oko w oko, kiedy rodzice siedzą obok nich, odkładają na bok telefony komórkowe, eliminują myśli o setkach swoich problemów i absolutnie nie są rozpraszani przez inne postronne rzeczy. Dziecko nigdy nie będzie ufać jeśli poczuje, że w czasie spotkania u rodziców jest coś ważniejszego niż ono.
Oczywiście rodzice nie zawsze mają czas na wspólną zabawę ze swoimi dziećmi, ale w takich krótkich chwilach robią tylko to, czego chce dziecko. Nie oferuj mu swoich opcji na czas wolny. Czas jest przemijający i ani się obejrzysz jak twoi synowie i córki dojrzeją, więc nie trać czasu i buduj z nimi zaufania już teraz. Niech zasada „trzech minut” będzie dla ciebie przydatna.
Natalia Siroticz
Źródło: Kreatywneanimacje.plMarta..a, PLPaulina, 1ania1, Eilleen, squirrel, pumka1990 lubią tę wiadomość
[/url]
-
nick nieaktualny
-
1ania1 wrote:Justyna14 fajnie, że się odezwałaś, faktycznie dawno Cie nie było u nas 😉
Jak tam Antoś?
-
PLPaulina wrote:Tak to raczej okres.. Ale jeszcze czekam na powódź 😑
Może to dziwne ale mam mieszane uczucia.
Z jednej strony się cieszę. A z drugiej mam wyrzuty że skoro przyszedł to może coś nie tak karmiłam, że tak szybko się pojawił 😑
-
nick nieaktualny
-
Paulina ja też karmiłam jak dostałam okres i to całkiem sporego bobasa Twój organizm widocznie uznał, że jest gotowy na kolejną ciążę, tylko się cieszyć
Ja bym się chyba martwiła będąc mamą kp, która karmi przykładowo 2-3x na dobę tylko takie 12 miesięczne dziecko i bym nie miała okresu.. to chyba by dla mnie oznaczało, że coś słaby mam organizm.. no ale nie wiem, w sumie się nie znam dokładnie
Dziewczyny co myślicie o NHN? Używam pieluch wielorazowych i to nhn się powtarza co chwilę na grupach różnych.. kusi mnie żeby kupić nocnik w ikea w weekend i spróbować małego posadzić rano, przed spacerem, po spacerze, przed drzemką, po drzemce, przed snem.. nie ma to na celu wymuszenia parcia czy odpieluchowania bo na to wiadomo ma dużo czasu i nie wolno naciskać bo organizm nie jest gotowy.. chodzi bardziej o przyzwyczajenie do nocnika, że kupa i siku mogą tam polecieć a nie w pieluchę. Dla komfortu tej pupy żeby nie sadzić kupy pod siebie. No i to oferowanie, a nie sadzanie że musi zrobić.. poleci coś to super nie to trudno. Też nie na siłę jak mu się nie spodoba to schodzimy i tyle.6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualny
-
PLPaulina wrote:Tak to raczej okres.. Ale jeszcze czekam na powódź 😑
Może to dziwne ale mam mieszane uczucia.
Z jednej strony się cieszę. A z drugiej mam wyrzuty że skoro przyszedł to może coś nie tak karmiłam, że tak szybko się pojawił 😑
-
Mój pierwszy okres był bardzo skąpy a myślałam że będzie obfity więc Paulina i tak może być.
U nas słowa mama, baba, mniam, ciii, kiki (czyli kici kici) da, i reszta oo swojemu. Tata nie chce mówić.
Teraz druga drzemka. Olek teraz zasypia w mig. Nawet już przy butli zasypia.
Dziś zrobiłam super placki ze szpinakiem z przepisu alaantkowe blw. Pola zjadła tyle że byłam w szoku. Olek jeden zjadł. Dla nas nic nie zostało 😅 polecam. W ogóle nie czuć tego szpinaku pomimo że go dużo tam.
-
PLPaulina wrote:Tak to raczej okres.. Ale jeszcze czekam na powódź 😑
Może to dziwne ale mam mieszane uczucia.
Z jednej strony się cieszę. A z drugiej mam wyrzuty że skoro przyszedł to może coś nie tak karmiłam, że tak szybko się pojawił 😑