Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej mamusie,
jestem po szczepieniu 1 dawką, miałam dać znać. wizytę mam 15 to zobaczymy co tam u małego bo niby drugi synek rośnie bolała mnie tylko ręka w miejsuc kłucia ale jakbym miała siniaka po prostu nic specjalnego. Szczepiłam się pfizerem, drugą dawkę mam 4.08 bo teraz tez się zapisuje samemu na drugi temrin a nie jest z "automatu"
A jak u was?
Cierpliwa co u Ciebie? Misia-kasia, Twoja kolej teraz?6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Hej dziewczyny! Ja 16.06 urodzilam synka porod sn, bardzo dlugi, z mega ciezka koncowka (pod koniec aktywnu udzial w porodzie bral.maz, dwie polozne i lekarka)... takze u mnie sie za chiny nie sprawdzilo, ze drugie dziecko to szybciej i sprawniej 🙈
Dzis moj synek konczy juz 3 tygodnie a ja mam nadal wrazenie, jakbym dopiero wczoraj wyszla ze szpitala...
Fizycznie czulam sie mimo ciezkiego.porodu wysmienicie juz kilka godzin po wszystkim, ale psychicznie malo nie zaliczylam depresji, z racji tego, ze przerazajaco zle znioslam rozstanie z Mia... wiekszosc pobytu w szpitalu za nia plakalam, ze nawet nie mialam ochoty na jakies blizsze relacje z synkiem, tylko nakarmic, 0rzewinac i najlepiej odlozyc teraz miega smutno jak o tym mysle, ale wtedy chcialam tylko do mojej coreczki jak wyszlam ze szpitala i pojechaliśmy ja do przedszkola odebrac, to tak sie tam rozplakalam, ze nie bylam w stanie slowa wydusic, a pozniej przeplakalam polowie wieczoru patrzac na ekran wideoniani jak spi wiedzialam, ze bedzie ciezko i bede tesknic, ale nie myslalam, ze az tak to przezyje
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Marta gratulacje !
Cierpliwa gratulacje ! Niestety wiem o czym mówisz. Moj pobyt w szpitlau był powikłany. Leżalam 8 dni.. Mały miał patologiczną żółtaczkę spowodowaną konfliktem krwii moim i dziecka. Spędził 3 doby pod lampami. Ja je obsługiwałam i w zasadzie to przez cały pobyt w szpitalu nie spalam. Byłam dosłownie wyczerpana fizycznie i psychicznie. Wczoraj skonczył 7 tyg i dopiero teraz moge powiedziec ze pokonaliśmy zoltaczkę. Przez te 7 tyg karmienie z zegarkiem w reku co 2-3 godz. W szpitalu przebadali go od stopndo glow. Mial usg wszystkiego i strasznie go pokuli. Psychicznie ciezko to przeszlam - ogrom stresu przy każdym badaniu na które go zabierali. Do tego strasznie tesknilam za corka a ona za mna. Nie moglam nawet rozmawiac przez telefon bo gdy pytala kiedy wroce to plakalam. Gdy wrocilam do domu nie odstepowala mnie na krok i odpychala wszystkich dookola. Najgorsze mamy juz za soba. Na pocieszenie maly jest zlotym dzieckiem. W zasadzie to je i spi, lubi jezdzic autem i juz mamy pierwsze swiadome usmiechy i gluzenie 😀 teraz musi byc tylko lepiej 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2021, 22:17
🌸 ❤️ sierpień 2018
🐻❤️ maj 2021 -
Cierpliwa gratulacje!
Jeszcze wszystko przede mną ale dziś od 18 męczą mnie skurcze nieregularne. Jak usypiałam Agatkę to mi smutno było na myśl ze w nocy pojadę do szpitala i ona rano nie będzie wiedziała czemu mnie nie ma. Ciężko znosi poranki beze mnie.
Odnośnie porodu to póki co siedzę w domu i czekam na rozwój sytuacji. Na dzisiejszej wizycie u lekarza wyszło że szyjka 1-1,5cm i przepuszcza 2 palce wiec warunki do porodu są. Mam nadzieje że uda się SN bo szykuje się większy maluch
EDIT: Póki co wszystko się uspokoiło, jak nic nie ruszy czeka mnie jutro ktg w dniu terminu.
EDIT2: 09.07 urodziła się Hania, nie doczekaliśmy do ktg w dniu terminu akcja szybko się potoczyła. Nic się wieczorem dzień wcześniej nie działo, siedzieliśmy na kanapie i jeszcze piliśmy piwo bezalkoholowe Nagle o 22:40 dostałam skurcze i od razu co 5min. Szybki prysznic, ogarnięcie sytuacji i wyjechaliśmy do szpitala. Dojechaliśmy na 00:05, badanie i okazuje się że mam 8cm. Pojechaliśmy na blok porodowy, ledwo ktg podpięli a ja juz miałam parte. O godz 00:33 Hania była z nami. Ważyła 3720g i wszystko było dobrze Mam nadzieje ze już jutro wrócimy do domu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2021, 20:29
Marta..a, squirrel lubią tę wiadomość
-
Gratulacje
Mi zostały 3 miesiące. Nie wiem kiedy to zleciało. Ale odkąd poszłam na L4 to oprócz tygodniowego wyjazdu to w większości siedzę z Olkiem w domu. Miałam mieszkanie posprzątac i zrobić miejsce dla drugiego syna a nic praktycznie nie ruszyłam.
-
Eilleen, ja to wszystko zrobiłam na L4. Ogarnęłam mieszkanie na błysk i te wszystkie rzeczy na które nigdy nie miałam czasu. Głupia byłam zamiast trochę odpocząć wzięłam sobie to wszystko na głowę, a teraz takich rzeczy do zrobienia znów mam całą listę. Zrób tylko to co musisz i korzystaj z L4 zanim będziesz miała dwójkę na głowie
Mój pierwszy miesiąc był bardzo ciężki, mała nie chciała spać w nocy. Niewyspanie oraz tęsknota starszej do mamy daje w kość. Teraz zaczyna się to trochę poprawiać, noce mamy już lepsze. W dzień mocno chusta pomaga żeby moc spędzać więcej czasu ze starszą.
-
Ja wcześniej polubiłam ale nie pisałam wiec gratulacje
Ja jeszcze miesiąc zamierzam pracować ale nadal wymiotuje, już nie codziennie i zazwyczaj rano żółcią. Np dzisiaj
Na szczęście praca zdalna jest to mogę trochę odetchnac.
Jestem tez po polowkowych, wszystko wygląda dobrze ale niespodzianka jednak dziewczynka tak jak czułam od samego początku. Na prenatalnych doktor widział chłopca i teraz przepraszał za pomyłkę
Zastanawiam się jak to będzie mały ma taką mamoze.. tylko mama i mama.misia-kasia lubi tę wiadomość
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Oj tak praca zdalna zdecydowanie ułatwia przetrwać mdłości. Mam nadzieje że szybko Ci miną.
U nas wieczorna mamoza się nasiliła, już nie tylko nie chce spać z tatą ale nawet nie chce się z nim kąpać. Przez to nie mogę zejść z mm i butelki u malutkiej bo wtedy przejmuje ją tata. No ale moja koleżanka ma dzieci w takim samym wieku jak ja i jakoś ich usypia razem itp wiec to różnie bywa.
-
nick nieaktualnyDzień dobry, Bardzo proszę o wypełnienie ankiety zawierającej 10 krótkich pytań, które dotyczą pobytów rehabilitacyjno – odchudzających w sanatorium. Badanie ma na celu przygotowanie optymalnej oferty pobytowej. Dziękuję, https://forms.gle/Dgj2qQUTMxTEfQGV8
-
misia-kasia wrote:Oj tak praca zdalna zdecydowanie ułatwia przetrwać mdłości. Mam nadzieje że szybko Ci miną.
U nas wieczorna mamoza się nasiliła, już nie tylko nie chce spać z tatą ale nawet nie chce się z nim kąpać. Przez to nie mogę zejść z mm i butelki u malutkiej bo wtedy przejmuje ją tata. No ale moja koleżanka ma dzieci w takim samym wieku jak ja i jakoś ich usypia razem itp wiec to różnie bywa.
-
Ja zachęcam męża zeby to on czytał bajkę małemu na noc ale powiedział że będziemy sobie w trójkę czytać 🤣 na razie maz wstaje w nocy jak jest potrzeba, bo wcześniej nawet jak poszedł to byl krzyk "ja chce mame!" Zostało mi 1,5 tygodnia do zwolnienia bo już padam. Na szczęście nie muszę lezec ani nic tylko mkja głową nie daje rady 8h myśleć a potem funkcjonować
No i powiem wam ze mój mały akurat z tych bardziej chorujących wiec zaryzykowałam z tym entitis teraz już ogarnia ssanie tej pastylki i odpukać odkąd bierze nie ma kataru ale czy to działa przekonam się pewnie w tym najgorszym okresie styczen-marzec chyba że znowu zamkną przedszkola to będzie tragedia 🙈6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Hej, całkiem dobrze
od wczoraj jestem na zowlnieniu, krzywa wyszła dobrze, mała ma prawie 900gram i rośnie
Ale już w tym momencie lekarz wyklucza próbę porodu siłami natury przez bliznę po pierwszym cc. Na razie mam się oszczędzać i będziemy obserwować. A ty? Już tak blisko końca6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Nic nie mów. Boje się myśleć o porodzie. Póki co nie wiem czy CC czy sn. Mam mieszane uczucia chyba że się nie obróci. Za tydzień wizyta to się okaże. Rzeczy do walizki kupione, tylko spakować. ubrania zaczęłam prać. Rzeczy jak wózek, łóżeczko, fotelik i nie wiem co tam jeszcze to gdzieś za 1,5 tygodnia przywieziemy jak tata wróci żeby to busem przewieźć za jednym razem. Obecnie siedzę znowu z olkiem w domu bo zadzwonili z przedszkola że osowiały jest i ma podwyższoną temperaturę. Ogólnie to wesoło będzie bo 29.10. mamy termin na zabieg Olka na wycięcie migdałka a ja mam termin na 2.11.
-
Eillen jak Ty na tym etapie n masz jeszcze tego to znaczy że nie mam się co spieszyć. Na wątku grudniowym dziewczyny maja juz zakupy z apteki porobione i torby spakowane 🤣 a ja mam jakąś paczkę mała ubranek dziewczęcych kupionych przy okazji używanych i kombinezon zimowy 🤣
Ja już się pogodziłam z cc. Trochę mi było przykro zr nie spróbuję sn ale to nie mój wymyśl tylko wskazania medyczne wiec nic na to nie poradzę. Za to dzięki temu odoakujemmy się wcześniej bo termin mam z om na 25.12. To chociaż święta będę mogła zaplaniwac.
Misia-kasia i jak u was? Mój ma drugi raz katar niestety. Pierwszy na końcówce sierpnia ponoć typowy wirusik katar + suchy kaszel a od wczoraj znowu mu cieknie z nosa. Rozłożyło go po wycieczce z przedszkola. Pewnie spocil się i go owiało bo byli w czwartek.
Za to udało mi się pójść znjim do dentysty na przegląd i odpukać ząbki piękne ma ponoć zero przebarwien nawet. Ostatnio słyszę wkolo o tym że przedszkolaki mają juz dziury w zębach i szlam trochę przerażona.6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Marta..a wrote:Eillen jak Ty na tym etapie n masz jeszcze tego to znaczy że nie mam się co spieszyć. Na wątku grudniowym dziewczyny maja juz zakupy z apteki porobione i torby spakowane 🤣 a ja mam jakąś paczkę mała ubranek dziewczęcych kupionych przy okazji używanych i kombinezon zimowy 🤣
Ja już się pogodziłam z cc. Trochę mi było przykro zr nie spróbuję sn ale to nie mój wymyśl tylko wskazania medyczne wiec nic na to nie poradzę. Za to dzięki temu odoakujemmy się wcześniej bo termin mam z om na 25.12. To chociaż święta będę mogła zaplaniwac.
Misia-kasia i jak u was? Mój ma drugi raz katar niestety. Pierwszy na końcówce sierpnia ponoć typowy wirusik katar + suchy kaszel a od wczoraj znowu mu cieknie z nosa. Rozłożyło go po wycieczce z przedszkola. Pewnie spocil się i go owiało bo byli w czwartek.
Za to udało mi się pójść znjim do dentysty na przegląd i odpukać ząbki piękne ma ponoć zero przebarwien nawet. Ostatnio słyszę wkolo o tym że przedszkolaki mają juz dziury w zębach i szlam trochę przerażona.