❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDzień dobry wszytskim
Kochane czy wśród nas jest jakaś kosmetyczka lub dermatolog? Mam pytanie odnośnie rozstępów bo wpadnę w depresję w końcu.
Zawsze miałam cały tylek w rozstępach i jakoś nie zwracaalm na to uwagi a teraz od kilku tyg coraz wicej pojawia mi się ich na udach i boczkach. Mam je praktycznie od kolan do boczków. Dziś zauważyłam następne pod kolanen😩
Czy orientujecie się jaki laser/zabiegi są najlepsze by te czerwone rozstępy zlikwidować? Smaruje 2x dziennie oliwkami, kremami robię peelingi itp i dalej się pojawiają 🙄
Czy w okresie karmienia można wykonywać jakieś zabiegi?
Bardzo was proszę jeśli któraś ma wiedzę na ten temat to doradźcie mi coś bo nie wyobrażam sobie chodzić już tylko w spodniach czy długich sukienkach 😐
-
Moj syn ciagle pyta kiedy w koncu pojde do szpitala, ale jest starszy od waszych dzieci. Jeszcze rok temu swiata po za mna nie widział, teraz na 1 miejscu jest tata. Maz jest rzadko w domu no i maja juz meskie sprawy, pilka nozna, xbox. Mowi ze jak pojde do szpitala to będzie z tata ciagle gral a ja nie będę ma nich krzyczeć ze maja wylaczyc 😅 za miesiac syn kończy 6 lat
Pierwsza rozlake mielismy jak mial z 3 lats, wcześniej zawsze razem, zero spania po za domem, ale wylądował w szpitalu na rotawirus, a ja ktoregos dni na 5 musiałam do pracy, i maz stwierdził ze nie bedzie mnie w środku nocy zmieniał, żebym jechala do domu spac on raz zostanie. Dramat, cała drogę do domu płakałam w domu to samo, ze moj maly synek bez mamy 🤣 teraz śmiać mi sie chce z tego ake wtedy nie było mi do śmiechu:) teraz juz oczywiście od dawna np u dziadkow spi i dopiero z perspektywy czasu widze jaka kwoka bylam i jak to maz, mowi jak dlugo nas pepowina trzymałaWiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2020, 07:24
-
MomOfBoys wrote:Być może myślałabym inaczej gdybym mieszkala na Śląsku. Nie wiem... A dalej się izolujecie od rodziny i znajomych? My przez 2 miesiące żyliśmy w strachu, w pełnej izolacji, aż w końcu odpuściliśmy, bo psychicznie ciężko było to znieść. I teraz poszliśmy w "drugą stronę", żyjemy tak jakby tego wirusa nie było.
MomOfBoys - w mieszkaniu moich rodziców i domu teściów nie byliśmy od marca, nadal spotykamy się tylko na ogródku działkowym lub na tarasie teściów.
Do sklepu chodze normalnie, robię zakupy, zawsze maseczka i rękawiczki.
W schowku samochodu 2 dezynfekcyjne piskacze plus w torebce żel.
Po powrocie do domu dezynfekcja wszystkich produktów i dopiero chowam do lodówki.
Mąż jako przedstawiciel handlowy wraca z pracy, wszystkie ciuchy do pralki i idzie pod prysznic, dezynfekcja wszystkich sprzętów typu telefon tablet portfel.
Być może przesadzamy, być może to wszystko to pic na wodę, ale nie chodzi o to że się boje że zachoruje i umrę.
Boje się komplikacji technicznych tzn. Kwarantanny, porodu w jakimś zakaźnym, tym że zarazimy teściów po sześćdziesiątce...
W sumie nie wyobrażam już sobie dotknąć gołą ręką ogólnodostępnej klamki czy wózka w sklepie i nie zdezynfekować rąk.
Ostatnio się śmialiśmy z mężem przy tankowaniu, bo rok temu normalnie chwyciłby i zatankował i nie myślał kto wcześniej to macał, a teraz pierwszy komentarz „kur.. znowu nie ma jednorazowych rękawiczek”.
Firma w której jestem zatrudniona co jakiś czas wysyła kuriera ze środkami dezynfekcyjnymi, maseczkami i rękawiczkami, mimo że od marca jestem na L4. Fajnie z ich strony, no i nie muszę na to kasy dodatkowo wydawać.
Nad morzem kompletnie nikt nie przestrzegał żadnego dystansu spolecznego. W weekend na deptakach było jak na targowisku.
Mąż dostawał szału, a ja ze stoickim spokojem szukałam miejsca gdzie w spokoju można poczekać na żarcie.
Trochę się rozpisałam dziewczyny, z mojej strony to wszystko w temacie 😊 -
Ja też nie noszę maseczki. Nie mogłam w tym oddychać normalnie. Ja osobiście nie znam nikogo kto by zachorował na covid. My żyjemy normalnie, spotykamy się z rodziną i znajomymi, życie w tej izolacji było straszne. Jedyne czego się boje to, że może mi wyjść wynik pozytywny jak będę w szpitalu. Mój doktor, w sumie już były, pracuje w jednoimiennym szpitalu i opowiadał mi ostatnio, że przywieźli im kobietę po porodzie, w bardzo dobrym stanie, bez żadnych objawów, poród siłami natury, bez nacięcia ani pęknięcia. Miała pecha bo ten przesiewowy test wyszedł pozytywny. Dziecko jej zabrali a ją do tego szpitala wywieźli 😱 doktor mówi, że oni w sumie nie wiedzą co mają z nią zrobić bo kobieta zdrowa a łóżko zajmuje 🥴 ja takiej sytuacji się obawiam bo dopóki test nie wyjdzie negatywny dziecka nie oddadzą 😩
Co do nacięcia i pęknięcia to ja przy obu porodach najpierw pękłam, a ostatecznie i tak byłam nacinana bo dziecko wyjść nie chciało 😉 dodatkowo miałam też popękaną szyjkę w obu przypadkach. Po pierwszym porodzie źle mnie zszyli i przez miesiąc nie mogłam usiąść na tyłku. Po drugim byłam już ładnie pozszywana to właściwie od razu smigałam jak sarenka 😉Mamuśka☺️ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnym@rzenie wrote:Ja też nie noszę maseczki. Nie mogłam w tym oddychać normalnie. Ja osobiście nie znam nikogo kto by zachorował na covid. My żyjemy normalnie, spotykamy się z rodziną i znajomymi, życie w tej izolacji było straszne. Jedyne czego się boje to, że może mi wyjść wynik pozytywny jak będę w szpitalu. Mój doktor, w sumie już były, pracuje w jednoimiennym szpitalu i opowiadał mi ostatnio, że przywieźli im kobietę po porodzie, w bardzo dobrym stanie, bez żadnych objawów, poród siłami natury, bez nacięcia ani pęknięcia. Miała pecha bo ten przesiewowy test wyszedł pozytywny. Dziecko jej zabrali a ją do tego szpitala wywieźli 😱 doktor mówi, że oni w sumie nie wiedzą co mają z nią zrobić bo kobieta zdrowa a łóżko zajmuje 🥴 ja takiej sytuacji się obawiam bo dopóki test nie wyjdzie negatywny dziecka nie oddadzą 😩
Co do nacięcia i pęknięcia to ja przy obu porodach najpierw pękłam, a ostatecznie i tak byłam nacinana bo dziecko wyjść nie chciało 😉 dodatkowo miałam też popękaną szyjkę w obu przypadkach. Po pierwszym porodzie źle mnie zszyli i przez miesiąc nie mogłam usiąść na tyłku. Po drugim byłam już ładnie pozszywana to właściwie od razu smigałam jak sarenka 😉 -
Chciałam jeszcze odnieść się do rozłąki z dzieckiem. Moja córka starsza była całkiem mamusiowa. Jak rodziłam drugą to wprawdzie miała 4.5 roku ale jeszcze nigdy nie nocowała poza domem. Bałam się strasznie. Ostatecznie przyjechała do niej babcia na te kilka dni i zapewniła jej tyle rozrywki, że mała jakoś specjalnie nie rozpaczała z powodu mojej nieobecności 😉 jak jej się tęsknota włączała to dzwoniła do mnie. Ostatecznie było dużo łatwiej to znieść niż sobie wyobrażałam 😊my matki przeżywamy to sto razy gorzej niż dzieci 🙃🤪
tym_janek lubi tę wiadomość
-
Mamuśka☺️ wrote:Dzień dobry wszytskim
Kochane czy wśród nas jest jakaś kosmetyczka lub dermatolog? Mam pytanie odnośnie rozstępów bo wpadnę w depresję w końcu.
Zawsze miałam cały tylek w rozstępach i jakoś nie zwracaalm na to uwagi a teraz od kilku tyg coraz wicej pojawia mi się ich na udach i boczkach. Mam je praktycznie od kolan do boczków. Dziś zauważyłam następne pod kolanen😩
Czy orientujecie się jaki laser/zabiegi są najlepsze by te czerwone rozstępy zlikwidować? Smaruje 2x dziennie oliwkami, kremami robię peelingi itp i dalej się pojawiają 🙄
Czy w okresie karmienia można wykonywać jakieś zabiegi?
Bardzo was proszę jeśli któraś ma wiedzę na ten temat to doradźcie mi coś bo nie wyobrażam sobie chodzić już tylko w spodniach czy długich sukienkach 😐 -
Mamuśka nie wiem czy tak jest wszędzie ale tu u nas jak przyjmują do szpitala to pobierają wymaz. Zanim będzie wynik to najczęściej kobieta jest już po porodzie... Dla mnie to chore- rodzisz dziecko, dostajesz je normalnie a potem okazuje się że wynik był pozytywny i dziecko Ci zabierają 🥴
-
nick nieaktualnyMała_Gwiazdka wrote:Ja od 3 dni szczotkuje nogi na sucho szczotka z lullalove i widzę mega efekty. W końcu mogę na nogi spojrzeć w lustrze. Wydaje mi się że jak oglądałam filmiki jak to robić U nich na profilu to kobitka mówiła że szczotkowanie pomaga na świeże rozstępy. Ale nie chce Cię wprowadzić w błąd, więc zajrzyj do nich na profil najlepiej na Instagramie:)
ale myślę że i tak jakiś zabieg będę musiała wykonać.
-
nick nieaktualnym@rzenie wrote:Mamuśka nie wiem czy tak jest wszędzie ale tu u nas jak przyjmują do szpitala to pobierają wymaz. Zanim będzie wynik to najczęściej kobieta jest już po porodzie... Dla mnie to chore- rodzisz dziecko, dostajesz je normalnie a potem okazuje się że wynik był pozytywny i dziecko Ci zabierają 🥴
-
Mała_Gwiazdka wrote:
A co do młodszych dzieci i pobytu w szpitalu, to jak pakowalam walizkę to córka się pytała czy może pojechać ze mną urodzić dzidziusiaI czy już możemy jechać bo ona chce go bardzo zobaczyć
Moja córka też twierdzi, że jedzie ze mną do szpitala rodzić 😀
A co do zachorowania to ja znam jeden przykład - moja sąsiadka zza ściany. Ona jest ordynatorem na jednym z oddziałów w szpitalu w moim mieście. Ale szczegółów jej leczenia nie znam. Słyszę za to przez ogród czasami jak mocno kaszle, jestem już uczulona na ten dźwięk... -
MomOfBoys wrote:A tak poza tym to ja w czwartek też wizytuję jak kilka z Was 🙂
Kagu możesz mi wpisać imię córci Emilka. Cały czas tak o niej mówię i chyba tak zostanie 😊
Dziś zamówiłam też wózek w końcu 💪 Trafiłam na fajną promocję w sklepie internetowym. Generalnie wolę kupować stacjonarnie, łatwiej wtedy ogarnąć ewentualne reklamacje, ale takiej ceny nikt by mi nie dał w stacjonarnym sklepie. Zakładam, że żadnych reklamacji nie będzie 😄
Namyria - chcesz rodzić w maseczce?
Jaka promocja? jaki sklep? Jaki wózek?
Wstyd się przyznać ale jeszcze nic nie wybrałam, wstępnie myślę o xlander xmove ale nie jestem do końca przekonana. Potrzebuję czegoś z dobrą amortyzacją, byłam w sklepie mama i ja w Gdańsku ale nic mnie nie zachwyciło. -
Mamuśka☺️ wrote:Super dzieki zobaczę sobie te szczotki.
ale myślę że i tak jakiś zabieg będę musiała wykonać.
mi w pierwszej ciąży w 8 miesiącu też się pojawiły rozstępy na udach i powiem Ci że 3 miesiące po porodzie jak schudłam i wróciłam do swojej wagi to one zblakly. I teraz ciężko się dopatrzec gdzie były:)
-
nick nieaktualnyMała_Gwiazdka wrote:Niekoniecznie
mi w pierwszej ciąży w 8 miesiącu też się pojawiły rozstępy na udach i powiem Ci że 3 miesiące po porodzie jak schudłam i wróciłam do swojej wagi to one zblakly. I teraz ciężko się dopatrzec gdzie były:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2020, 09:12
-
Mamuśka☺️ wrote:Tak jak są białe to mi nie przeszkadza bo prawie nie widać. Teraz to wyglądam okropnie całe nogi czerwone nawet ginekolog mi Oststnio mówiła że straszne mam. 🙄
Brzucha tą szczotką raczej się nie odważę. Macie inne pomysły? Oczywiście kremy i olejki aplikuję regularnie.
-
Tym_janek, powiedz mi proszę jakimi szczepionkami Ty szczepisz? Pojedynczymi na NFZ czy skojarzonym? 🤔
Odnośnie koronawirusa, to znam z mojego otoczenia dwie osoby. Mama mojej koleżanki ze starej pracy w Krakowie leżała miesiąc w szpitalu ze stwierdzonym koronawirusem. Była podłączona pod respirator i jej stan był poważny ale na szczęście udało jej się pokonać infekcję. Druga osoba, to sąsiadka moich teściów z ulicy. Pielęgniarka w Ostrowcu Świętokrzyskim ze stacji dializ. Pracowała tam 1 młoda lekarka i 3 pielęgniarki, trafił im się ktoś zarażony. Przeprowadzili wszystkim testy i dodatnie wyszły właśnie sąsiadce i młodej lekarce. Pani doktor przeszła bezobjawowo, natomiast sąsiadka nie żyje 😞😞😞06.2021 👼🏻 5 tc
08.2021 👼🏻 4 tc
8 cykl stymulowany
18.11 3-7 dc lametta 2x1 - 2x Gonadopeptyl Daily + 1x Ovitrelle 🍀
10 dpo betaHCG 8,8 mlU/ml 🍀progesteron 21,90 ng/ml 🍀
12 dpo betaHCG 37,0 mlU/ml 🍀 progesteron 30,30 ng/ml 🍀
16 dpo betaHCG 434,3 mlU/ml 🍀 progesteron 33,30 ng/ml 🍀
30.12 💜
29.11 Histeroskopia diagnostyczna w znieczuleniu ogólnym + biopsja endometrium + HSG
Macica i endometrium ok, jajowody drożne, niewielkie przekrwienie w okolicy ujścia lewego jajowodu, z którego został pobrany wycinek na badanie histopatologiczne.
Kierunek immunologia❔
PCOS i IO 🍬🍭
MTHFR hetero A1298C
-
nick nieaktualnyKindoll wrote:Mi się pojawiły wokół pępka pierwsze małe rozstępy
Brzucha tą szczotką raczej się nie odważę. Macie inne pomysły? Oczywiście kremy i olejki aplikuję regularnie.
Kindoll lubi tę wiadomość
-
Woreczki do pakowania mam z Ikea - kupiłam wszystkie rozmiary i w sumie wszystkie sie do czegoś przydaja 😉
Ciąża po invitro nie jest wskazaniem dla cesarki ale ja potrzebowalam wskazań bo ja chce cesarkę. Niestety nie widzę siebie przy porodzie 16 godzinnym i tu nie chodzi o ból bo akurat to znoszę dobrze ale lubie wiedzieć wcześniej, miec dużo rzeczy zaplanowane i jak pomyślę, że mam czekać na niewiadomo co, niewiadomo kiedy i jak to dostaje białej goraczki 🤦♀️
Moj czarny scenariusz to ciaza przenoszona - zgłaszanie sie na wywoływanie, rodzenie przez 16 godzin a i tak poród konczy sie cesarka. Niestety wsród moich koleżanek pełno takich histori...
A tak to przynajmniej wiem kiedy urodze, w szpitalu już będą na mnie czekac - wiem na co się nastawiac. Omija mnie stres, że coś nie tak pójdzie przy porodzie i coś sie stanie dziecku. Nie wszyscy źle znoszą cesarke. Ja mialam dwie operacje i w sumie nie wspominam tego źle 🤷♀️ Bólu po cesarce się nie boje bo tak jak pisałam - należę do tych co biorę problemy na klatę.
Co do wirusa - noszę maseczke ale mnie ona irytuje. Co do reszty - spotykamy sie z wszystkimi całkowicie normalnie i wychodzimy wszędzie. Co ma być to bedzie. W domu też moze mi sie cos stac.
P.S. Mieszkam na Śląsku w samym centrum wirusa ponieważ 70% mojej rodziny i przyjaciol pracuje na kopalniach. Znam pełno ludzi na kwarantannie (oczywiście z nimi sie nie spotykam) a testy to juz mialo pelno moich znajomych - moja mama miala juz 2x i raz byla na kwarantannie. Tesciu tez byl już na kwarantannie 🙈
Ogolnie my sie juz przyzwyczailiśmy i jakbym chciala sie zabezpieczyć od wirusa musialabym nie spotykac sie nawet z moim mężem, rodzicami i tesciami. Bylabym sama cala ciaze 😕Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2020, 09:43
megson91, AgaG88 lubią tę wiadomość
31 lat - Bocian Katowice
⏱13.06.18 - Pierwsza wizyta w Klinice
1️⃣
03.08.18 - Transfer dwóch zarodków - cb ❌
02.11.18 -❄️Crio - cb ❌
2️⃣
2019.12.05 - Crio - 3dniowego 💮
13dpt - beta 909!
🍼14.08.2020 - Poród przez cc
02.07.2022 - powrót po rodzeństwo - transfer ❄️(4d) cb ❌
Na zimowisku: ❄️(3d)
Przygotowania do ostatniego criotransferu -
Tym janek dzięki za rozjaśnienie tematu szczepionek
Moja pierwsza córka ze względu na wcześniactwo miała wszystko poprzesuwane wiec w sumie to teraz wszystko dla mnie jest nowością 😏
Co do maseczek to u mnie nie ma żadnych obowiązków ich noszenia, jedynie w autobusach/metrze trzeba mieć.
Ja na zewnątrz nie nosze, ale jak już wchodzę do zamkniętego pomieszczenia typu sklep to ubieram.
W weekend wybrałam się do ikei po ochraniacz na materac (w razie odejścia wód nie przewiduje zmiany materaca🤭)
W parkingu porobili labirynty, personel pilnujeżeby Ci co wchodzą byli na bezpieczną odległość od tych co wychodzą...
Wchodzi się do sklepu i już człowiek na człowieku, każdy chodzi jak chce, odległości żadnej 🙆♀️ serio...po co te labirynty na parkingu jak w sklepie już nic nie obowiązuje 🤔
U mnie w szpitalu przy porodzie może być mąż i 2 godz po, odwiedziny (tylko męża ) tez przywrócili 🙏🏻tym_janek lubi tę wiadomość
2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦