❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Marta35 wrote:Kasia_pra,Niki u mnie też mały kolosik się szykuje, niby makrosomii nie ma, ale górna granica. Trochę bałam się CC ale teraz to się nawet cieszę z niej. Nie wiem po co prałam i prasowałam ubranka 56, powinnam zacząć od 68 😂
Jutro mam kwalifikacje do CC, dygam się. Oczywiście przejrzałam opinie o lekarzu z którym się jutro spotkam i podobno to gbur.Oby było lepiej niż piszą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2020, 07:39
🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
kasia_pra wrote:Marta, Niki z jednej strony lepiej chyba w tą stronę niż gdyby miała być hipotrofia, ale wiadomo, że zbyt duża waga też nie jest dobra.
Wczoraj lekarka na IP pytała mnie czy miałam transfer ze świeżych czy mrożonych zarodków. Podobno z mrożonych generalnie dzieci są większe...
Marta, trzymam kciuki, żeby lekarz okazał się w porządku!🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
madziab wrote:Żeby nie było, że u nas tak kolorowo: chwilę po tym, jak napisałam na forum że jesteśmy po wizycie i że wszystko u nas ok mój mąż zauważył że mam plamę na spodniach w kroku. Poszłam do lazienki i w płacz, cała wkładka w brunatnej krwi, przemokly i majtki i na spodnie wyszly plamy 😫 zadzwoniłam do gin, powiedzial że w sumie to przy szyjce dziś nie majstrowal z uwagi na pessar i ze w pochwie po badaniu było ok... No i kazał obserwowac co się będzie dzialo dalej, ruchy dziecka i w razie czego jechac na IP. No i teraz boję sie isc spać tylko co chwila do łazienki latam i te ruchy liczę... Dobrze ktoras z Was pisała, jak nie urok to sraczka🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
nick nieaktualnyNiki345 wrote:Masz kwalifikacje do cc na podstawie wagi, czy są jeszcze jakieś wskazania? Jak to wygląda umawiasz termin czy będziecie czekać na akcje porodową?
-
nick nieaktualnyMadziab współczuję strasznie, ja tydzień temu miałam plamienia właśnie podbarwione delikatnie krwią no i nie wytrzymałam i pojechałam na IP. Okazało się ,że wszystko jest ok, ale lekarz powiedział że dobrze że przyjechałam bo nigdy nie wiadomo. Tak jak całą ciążę chuchałam na zimne jak wściekła to teraz chucham podwójnie
-
Hej dziewczyny, oczywiście noc nie przespana, ciągle wizyty w toalecie ale na szczęście jest już coraz mniej tego, jedna wkładka wystarczyła na całą noc. Poza tym jestem w cały czas w kontakcie z polozna i lekarzem, mały się rusza, także mam nadzieję że będzie ok.
Polozna powiedziała, że moze tak być że np tylko malutki fragment łożyska się odkleil i dlatego ustało, ale cały czas mam obserwować co się dzieje bo może postąpić dalej i wtedy już tylko IP i monitoring w szpitalu.
25.03 - 320 g
29.04 - 700 g
27.05 - 1153 g
24.06 - 1880 g
15.07 - 2480 g
-
Też przeczytałam historię tej dziewczyny z lipcowek i powiem Wam, szacun 😌 i tak jak teraz przy drugim porodzie planowałam być jak najdłużej w domu, to chyba jednak zmienię te plany 😁 u nas pierwsza faza trwala 4,5 godz, a druga 0,5 godz, więc jak na pierwsze dziecko to i tak było szybko. Do szpitala mam 0,5 godz jazdy więc chyba po pierwszym skur zu już pojade bo mój mąż by zszedł z tego swiata jakby miał poród odebrać 😂
25.03 - 320 g
29.04 - 700 g
27.05 - 1153 g
24.06 - 1880 g
15.07 - 2480 g
-
Madzko spokój i opabowanie... hmm na pewno nie można tego o mnie powiedzieć bo się trzeslam jak galareta, wydzwanialam do wszystkich (lekarz, polozna, u środowiskowej byłam) i oczywiście przy każdym tłumaczeniu co mi jest nie mogłam wydusić słowa bo wylam jak bóbr. Na szczęście oni wszyscy byli opanowani 😅 a wiedziałam że jak pojadę na IP to przynajmniej 3 dni mnie tam zostawią, a przecież dopiero co byłam.
Madzko lubi tę wiadomość
25.03 - 320 g
29.04 - 700 g
27.05 - 1153 g
24.06 - 1880 g
15.07 - 2480 g
-
Marta35 wrote:Nie,ze względów okulistycznych,odwarstwila mi się siatkówka w połowie ciąży. dziś około 13:00 będę wiedzieć jak wygląda kwalifikacja ,bo już będę po, więc dam znać. Nie wiem dlaczego, ale jakoś boję się a z drugiej strony nie mogę doczekać się by poznać termin porodu.🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
Madziab, kurczę, gdyby to było łożysko to nieciekawie, oby już całkiem ustało i nie wróciło. Dzielna jesteś
A moje dziecko właśnie się obudziło w swoim pokoju. Całą noc spala bez mamusi. Tak często marzyłam o tej chwili, a teraz mi jakoś smutno. Dała radę bez mamusi 😊madziab lubi tę wiadomość
-
Domi_ wrote:Rozumiem, jak sie czujesz.moj gin na poprzedniej wizycie zrobil tak samo. Tydzien po usg 3 trym (u innego lekarza) stwierdzil, ze tylko szyjke i serce sprawdzi.Troche przykre, ale trudno. Wierze, ze kluczowe rzeczy zweryfikowal.
Ze zdjeciem innej pacjentki to troche lipa. Masz na nim obce imie i nazwisko?
Tak, jest jej imię i nazwisko. Oddam mu je na następnej wizycie. -
madziab wrote:Madzko spokój i opabowanie... hmm na pewno nie można tego o mnie powiedzieć bo się trzeslam jak galareta, wydzwanialam do wszystkich (lekarz, polozna, u środowiskowej byłam) i oczywiście przy każdym tłumaczeniu co mi jest nie mogłam wydusić słowa bo wylam jak bóbr. Na szczęście oni wszyscy byli opanowani 😅 a wiedziałam że jak pojadę na IP to przynajmniej 3 dni mnie tam zostawią, a przecież dopiero co byłam.
Dobra opieka medyczna to jest podstawa, jak ktoś ma ludzkie podejscie do drugiego to zawsze się znajdzie rozwiązanie 😉madziab lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
madziab wrote:Madzko spokój i opabowanie... hmm na pewno nie można tego o mnie powiedzieć bo się trzeslam jak galareta, wydzwanialam do wszystkich (lekarz, polozna, u środowiskowej byłam) i oczywiście przy każdym tłumaczeniu co mi jest nie mogłam wydusić słowa bo wylam jak bóbr. Na szczęście oni wszyscy byli opanowani 😅 a wiedziałam że jak pojadę na IP to przynajmniej 3 dni mnie tam zostawią, a przecież dopiero co byłam.
Brawo! Udało się przetrwać noc. Każdy dzień więcej w brzuchu (do pewnego momentu) jest dobry. Jak ruchy dzisiaj?madziab lubi tę wiadomość