❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tam pozytywne nastawienie zostawiam na "po porodzie". Przyda sie wtedy bardziej niz teraz 😂 Tymczasem sobie leze z dwoma kotami i sie co jakis czas przetaczamy z boku na bok jak foki na plazy 😅
Dzisiaj złożyłam dostawkę do łóżka i biegałam z młodą z piłką i to jest absolutny szczyt moich możliwości jak na jeden dzień 🤷🏼♀️
Zastanawiam się jak powiedzieć mojej mamie aby sobie pojechała, aby jej nie urazić. Czy jak jej powiem "Mamo, jak wszystko będzie ok ze mną i Antkiem to po powrocie naszym ze szpitala chcielibyśmy zostać już sami. Czy mogłabyś pojechać w tym samym dniu co wypis, albo dnia następnego jakby wypis był popołudniu?" To to bedzie ok? A jak nie ok to jakbyscie wy to ujely?👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
nick nieaktualnytym_janek wrote:Ja tam pozytywne nastawienie zostawiam na "po porodzie". Przyda sie wtedy bardziej niz teraz 😂 Tymczasem sobie leze z dwoma kotami i sie co jakis czas przetaczamy z boku na bok jak foki na plazy 😅
Dzisiaj złożyłam dostawkę do łóżka i biegałam z młodą z piłką i to jest absolutny szczyt moich możliwości jak na jeden dzień 🤷🏼♀️
Zastanawiam się jak powiedzieć mojej mamie aby sobie pojechała, aby jej nie urazić. Czy jak jej powiem "Mamo, jak wszystko będzie ok ze mną i Antkiem to po powrocie naszym ze szpitala chcielibyśmy zostać już sami. Czy mogłabyś pojechać w tym samym dniu co wypis, albo dnia następnego jakby wypis był popołudniu?" To to bedzie ok? A jak nie ok to jakbyscie wy to ujely?tym_janek lubi tę wiadomość
-
Tymjanek ja myślę że to jest takie łagodne bardzo wyjaśnienie. Nie powiem Ci że powinna zrozumieć, bo może będzie jej przykro no ale, zapewne sobie poradzi😊
Moja mama chce przyjechać w sobotę z tatą w odwiedziny. A ja mam taki strach że coś przywleką, ze wyjdzie mi bezobjawowy covid w szpitalu i mnie rozdziela z małą, że aż dziś mnie sen o tym męczył cała noc. i teraz też nie wiem jak im powiedzieć że fajnie że chcą nam pomóc i jedzenie przywieźć ale ja mam mega stres z tego powodu.
A w miejscowości w której mieszkają moi rodzice jest więcej turystów teraz niż w Krakowie:/ Z drugiej strony jak nie teraz to nie wiem kiedy, bo jak się zacznie wrzesień i dzieciaki wrócą do szkół a moja mama jest dyrektorem szkoły to już w ogóle będę nieźle zestresowana jakimikolwiek odwiedzinami.
Mega mam mnie lęki biorą na końcówce i pewnie też przez to problemy że spaniem.
Ale dosyć smetów.
proszę Was dziś o kciuki, o 10 mam kto i kwalifikacje do cc. na wczorajszym usg wyszło że mała ma już 3,5 kg i wedlug lekarza przy takiej wadze do tygodnia moga mnie juz wziac na operacje, zobaczymy ile dzis w szpitalu wyjedzie, bo wiadomo błąd to pół kilo.
proszę o kciuki żebym już się dziś dowiedziała na czym stoję, bo już mnie ta niewiedza chyba najbardziej denerwuje.Kindoll lubi tę wiadomość
21.10.2015 Leon -
madu wrote:Tymjanek ja myślę że to jest takie łagodne bardzo wyjaśnienie. Nie powiem Ci że powinna zrozumieć, bo może będzie jej przykro no ale, zapewne sobie poradzi😊
Moja mama chce przyjechać w sobotę z tatą w odwiedziny. A ja mam taki strach że coś przywleką, ze wyjdzie mi bezobjawowy covid w szpitalu i mnie rozdziela z małą, że aż dziś mnie sen o tym męczył cała noc. i teraz też nie wiem jak im powiedzieć że fajnie że chcą nam pomóc i jedzenie przywieźć ale ja mam mega stres z tego powodu.
A w miejscowości w której mieszkają moi rodzice jest więcej turystów teraz niż w Krakowie:/ Z drugiej strony jak nie teraz to nie wiem kiedy, bo jak się zacznie wrzesień i dzieciaki wrócą do szkół a moja mama jest dyrektorem szkoły to już w ogóle będę nieźle zestresowana jakimikolwiek odwiedzinami.
Mega mam mnie lęki biorą na końcówce i pewnie też przez to problemy że spaniem.
Ale dosyć smetów.
proszę Was dziś o kciuki, o 10 mam kto i kwalifikacje do cc. na wczorajszym usg wyszło że mała ma już 3,5 kg i wedlug lekarza przy takiej wadze do tygodnia moga mnie juz wziac na operacje, zobaczymy ile dzis w szpitalu wyjedzie, bo wiadomo błąd to pół kilo.
proszę o kciuki żebym już się dziś dowiedziała na czym stoję, bo już mnie ta niewiedza chyba najbardziej denerwuje.
Ja właśnie czekam przed gabinetem na ktg. Pewnie nic ciekawego nie wyjdzie...madu lubi tę wiadomość
04.2017 - synek ❤️
04.2018 - synek ❤️ -
Evli wrote:Madu kciuki ✊✊✊
MomOfBoys jak po ktg?
A dobrze, dzięki. Tętno dziecka reaktywne, jak to lekarz powiedział. Skurczy brak.
Po ktg jeszcze skoczyłam do Rosska kupić mini produkty do szpitala (2 tygodnie do porodu a ja wciąż tylko gromadzę rzeczy w kartonie zamiast pakować torbę 😅, ale już lada dzień spakuję i wtedy zacznę rodzić 😆).
A wchodząc dziś na forum właśnie o Tobie myślałam, Evli, nie wiem czemu ☺️ czy może rodzisz albo urodziłaś 😅
04.2017 - synek ❤️
04.2018 - synek ❤️ -
MomOfBoys wrote:A dobrze, dzięki. Tętno dziecka reaktywne, jak to lekarz powiedział. Skurczy brak.
Po ktg jeszcze skoczyłam do Rosska kupić mini produkty do szpitala (2 tygodnie do porodu a ja wciąż tylko gromadzę rzeczy w kartonie zamiast pakować torbę 😅, ale już lada dzień spakuję i wtedy zacznę rodzić 😆).
A wchodząc dziś na forum właśnie o Tobie myślałam, Evli, nie wiem czemu ☺️ czy może rodzisz albo urodziłaś 😅
Haha u mnie nic się nie zapowiada 🥴😏 nic kompletnie się nie dzieje. W poniedziałek miałam lekkie twardnienia brzucha ale podejrzewam że to od 5km spaceru w niedziele, ostatnio tez tak miałam .. Teraz jestem w trybie kanapowym i nic się nie dzieje, 40 stopni za oknem wiec jak żyć gdzie iść 🤦🏻♀️🤷♀️
Co prawda przeszło mi przez mysl że może urodzę wczoraj bo taki miałam termin z pierwsza córka ...no ale nie, pozostaje czekać na sierpień 😊
2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
MomOfBoys wrote:A lekarz jak zobaczył moje opuchnięte stopy to powiedział, że powinnam większość dnia leżeć, odpoczywać z nogami w górze. Dobre sobie 😂
Ja wczoraj poszlam na pierwszy od dawna dluzszy spacer, nogi mi w tylek wchodziły i w koncu zobaczylam kostki na moich stopach 🤷🏼♀️ Dziwne to bo jak malo chodze odpoczywam to spuchnięte, jak sie nastoje na nogach to tak samo puchną a wczoraj przy gorącym dniu i aktywnym takie miłe zaskoczenie👧 Córka 26. 08.2011
Starania od 09.2017
1 cykl na clo grudzień 2018
01.19 cb
12.05.19 [*] 8tc
2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
👶🏻 Synek 02. 08.2020 -
Boooozeeee...... czy ja kiedykolwiek urodzę ? 🤔🤔🤔🤔
( taka mnie myśl naszła i musiałam trochę pojeczec . Już sue uspokajam 😳🙄🙈😁)Kagu3 lubi tę wiadomość
7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️ -
Ja jedyne czego się nabawiłam od częstszych spacerów i przysiadów - to lepszej kondycji . Dziś na spacerze z córka to nawet prawie wbiegłam po schodach w parku i najmniejszej zadyszki nie miałam (a normalnie to zdycham 5 minut) a skurcze nawet myślą się pokazać.
Kagu3, Evli lubią tę wiadomość
2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka -
nick nieaktualnyJa nie rodzę.
Od 4 do 9 skurcze brzuch+krzyż, i sobie przeszły i tylko teraz co jakiś czas się pojawia. Jak mąż mnie dotknął na tym skurczu, to aż dostał. W pierwszej ciąży takich nie odnotowalam i mam ochotę się zagryźć, bo takie to czułam na porodówce z Alicją. Jezu jak dobrze, że szpital już w poniedziałek i ból nie będzie szedł na marne wtedyWiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2020, 12:13
-
Kagu3 wrote:Ja nie rodzę.
Od 4 do 9 skurcze brzuch+krzyż, i sobie przeszły i tylko teraz co jakiś czas się pojawia. Jak mąż mnie dotknął na tym skurczu, to aż dostał. W pierwszej ciąży takich nie odnotowalam i mam ochotę się zagryźć, bo takie to czułam na porodówce z Alicją. Jezu jak dobrze, że szpital już w poniedziałek i ból nie będzie szedł na marne wtedy
To ja nic. Kompletnie nic. Ani pol skurczu, ani grama, nic. Po prostu Nic 🙄🙄🙄🙄🙄 to nic jest tak wkurwiajace ...7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️ -
Kagu3 wrote:Ja nie rodzę.
Od 4 do 9 skurcze brzuch+krzyż, i sobie przeszły i tylko teraz co jakiś czas się pojawia. Jak mąż mnie dotknął na tym skurczu, to aż dostał. W pierwszej ciąży takich nie odnotowalam i mam ochotę się zagryźć, bo takie to czułam na porodówce z Alicją. Jezu jak dobrze, że szpital już w poniedziałek i ból nie będzie szedł na marne wtedy
Ojej, a to się umeczylas może chociaz szyjka się skróciła lub otworza i w poniedziałek będzie Ci łatwiej
U mnie tylko twardnienia, niebolesne. w środę wizyta i trochę się załamie, jeśli dr mi powie, ze szyjka kilometrowa znalazłam swoj wypis ze szpitala, God, tamten poród w całości poszedł pod górkę Teraz, wiedząc mniej więcej czego się mogę spodziewać, za priorytet stawiam sobie bycie aktywna w pierwszej fazie, w drugiej się zobaczy co będzie się dało zrobić. Oczekiwania vs rzeczywistość 😂 od pojutrze chce rodzic, jutro starszak ma swoj dzień, drugie urodzinyWiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2020, 12:56
-
Nadzieja urodzisz urodzisz 😜
Swoją drogą czy są tu mamy które nie miały żadnych straszaków, skurczy itp. i nagle odeszły wody i się zaczęło?
Czy zawsze zaczyna się od skurczy?
Kagu chociaż coś się dzieje u Ciebie 💪 chyba będziesz następna 🤔😜2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
nick nieaktualnyNadzieja, kochana, oby te skurcze Cię przetrzepaly tylko raz, i oby jak najdłużej. Ja mam już totalny wku*w bo to drugi raz, ale dzisiejszy był hardcorowy i naprawdę już zaczęłam liczyć i nagle sobie przeszły 🤦🤦
Molokay, mój lekarz twierdził, patrząc na szyjkę, że powinny wystarczyć spacery i seks do porodu, robię to wszystko i myślałam, że coś ruszyło, a tu dupka. Właśnie też mam nadzieję, że chociaż tę szyjkę coś ruszyło do rozwarcia, chociaż lekkiego 🙃