X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne ❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
Odpowiedz

❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 sierpnia 2020, 23:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tymjanek gratulacje 💛💛 rośnij zdrowy maluchu ,❤️

    Króla kciuki !

    tym_janek, kinga1185 lubią tę wiadomość

  • Zozo Autorytet
    Postów: 4471 2599

    Wysłany: 7 sierpnia 2020, 06:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tym_janek grstulacje :) zdrowka ❤️

    👧 Córka 26. 08.2011
    Starania od 09.2017
    1 cykl na clo grudzień 2018
    01.19 cb
    12.05.19 [*] 8tc
    2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
    👶🏻 Synek 02. 08.2020
  • m@rzenie Autorytet
    Postów: 879 742

    Wysłany: 7 sierpnia 2020, 06:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ika współczuję 🥺 mam nadzieję, że po oxy pójdzie sprawniej niż po tym baloniku. Trzymam kciuki ✊

    3i499vvjv3ex36x6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2020, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się w 37tc 😁 w końcu się doczekałam uff...

    I_ka, Irola, Madlene jak sytuacja u Was?

    Evli, tym_janek, i_ka, ticia9 lubią tę wiadomość

  • Madlene28 Autorytet
    Postów: 566 759

    Wysłany: 7 sierpnia 2020, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :) Iskierko gratuluję i Tobie donoszonej ciąży ;* u mnie wszystko się wyciszyło, wszelkie bóle minęły i nawet dziwnie mi z tym, że nic nie boli 😅 Miłoszek się odzywa zatem nie martwię się, a na spokojnie będę sobie dalej szykowała to, co jeszcze nie jest gotowe. Ogarnia mnie coraz większa ekscytacja 🥰 i coraz mniejszy strach. Dam radę, obojętnie jak i kiedy miałabym rodzić :) miłego dnia kochane

    to_tylko_ja, to_tylko_ja, Kropka4 lubią tę wiadomość

    Córeczka - 25.12.2017r.
    Synek- 25.08.2020r.
    25.10.2021r- mamy ❤️

    w57v3e3kc4ld4kpi.png
  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 7 sierpnia 2020, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No dobra, maluch spi to wam opowiem co i jak.
    W szpitalu procedury covidowe, w polowie (jak nie wiecej) totalnie pozbawione sensu. Ale przynajmniej jest spokojnie, bez odwiedzajacych wszedzie, szpital wydaje sie spokojny i opustoszaly.
    Rano izba przyjec, mulion podpisow, szybkie usg i poszlismy do apartamentu. Ogarnelam sie do cc zgodznie z zaleceniami. Troszke pogadalam z mezem i poszlam na sale operacyjna jak mnie zawolali. Planowane cc na zimno a cc na skurczach to zupelnie 2 rozne bajki. Z corka (na skurczach( wszystko szybko, nerwowo, totalnie nie wiedzialam co sie dzieje. Teraz, wszyscy mili, przedstawil mi sie caly zespol, wszystko na spokojnie wytlumaczone. No zupelnie inna bajka. Podczas samej operacji pogaduszki i zarty, no wszystkim co maja miec planowe cc zycze takiej atmosfery i zespolu. Zaskoczeniem lda mnie bylo ze podanie zzo jednak troche boli (jak mialam skurcze to nic nie czulam poza nimi 😅). Podczas wyciagania malucha zrobilo mi sie mega niedobrze. Podobno moze tak byc. Ale udalo sie bez wymiotowania. Jak maly byl wyjety to od razu przeszlo. Zostal zbadany, zwarzony i zmierzony. Dostal 10 pkt. Potem dostalam jego buzie do wycalowania. Jak tylko poczol moj policzekbto od razu przestal plakac. To bylo bardzo wzroszajace. Potem zabrali go do taty na kangurowanie, a przynajmniej tak wtedy myslalam. Ja spedzilam 30 min na pooperacyjnej, potem zabrali mnie do meza. CDN

    MartitaS, Evli, Iskierka87, i_ka, Kagu3, Asasa, mommy, Mirabelka02, pati_zuzia83, Molokay, YoYo85, to_tylko_ja, Kropka4, ticia9, MomOfBoys, agniecha2101 lubią tę wiadomość

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2020, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeju Tym_Janek aż łezka wzruszenia mi się w oku zakręciła, pięknie to opisałaś i cieszę się że wszystko u Was przebiegło tak pozytywnie 🙂

    tym_janek lubi tę wiadomość

  • i_ka Autorytet
    Postów: 1850 1508

    Wysłany: 7 sierpnia 2020, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iskierka87 wrote:
    Witam się w 37tc 😁 w końcu się doczekałam uff...

    I_ka, Irola, Madlene jak sytuacja u Was?
    Ja jeszcze czekam na ostateczna decyzje, ale prawdopodobnie nie będą nas męczyć i jeśli będzie miejsce to jeszcze dzisiaj cesarka. Alternatywa jest czekanie na porod, profesor nie był za oksytocyna, bo nie do końca widzi warunki do naturalsa. Wiec ja już olałam moje chęci SN i chce, żeby było jak najbezpieczniej dla malutkiej.

    tym_janek, Evli, Kagu3, Iskierka87, pati_zuzia83, Kropka4, ticia9 lubią tę wiadomość

    f2w39n73dgdg4l6w.png

    klz99vvj720njnd5.png

    20.01.2022 mamy ❤️
    27.12.2021 FET❄️
    Beta7dpt83,1;9dpt212,2;11dpt464,8;14dpt1851,3
    —————————-————
    12.12.2019 mamy ❤️
    Beta7dpt61,21;9dpt177,4;11dpt465,05;14dpt1965,72
    18.11.2019 FET ❄️
    10.2019 II IVF
    —————————————-
    Zostały ❄️❄️❄️
    —————————————-
    7.2019 FETx2 - beta <0,1
    6.2019 I IVF ❄️❄️
    —————————————-
    9.17 - pocz. starań; 9.18 Invimed
    Endometrioza I st., AMH 1,91
    MTHFR_677C-T hetero, PAI-1 homo
    on: morf. 1% Kariotypy: ok
  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 7 sierpnia 2020, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Okazalo sie, ze w drodze do meza neonatolog zauwazyl wysilek oddechowy, uznal to za prpblemy adaptacyjne i maluch wyladowal i inkubatorze. Bez opcji odwiedzin na neonatach, bez opcji karmienia, czekalismy do 17 na neonatologa co nam w ogole wyjasni dlaczego maly jest w i inkubatorze. Ja miedzyczasie odzyskalam czucie, po 6h od cc wstalam i wzielam prysznic. Wczoraj bylo trudno bardzo, dzis juz czuje sie calkiem ok. Troszke ciagnie tylko przy wstawaniu i musze uwazac ze smiechem ;) pomimo naszej prosby o kontakt z maluchem, nie bylo takiej opcji. Uslyszalam muj ulubiony tekst "przy piersi dziecko sie bardziej meczy, woec nie moze pani malego przystawic, bedzie dostawal butelke". Na mnie to dziala jak plachta na byka. Jak tylko zmienil sie lekarz poprosilismy aby przyszedl i wylozylismy wszystkie nasze racje. W efekcie czego pozwolili nam wziac malego na godzine na karmienie ok. Polnocy, bo butelki w ogole nie chcial jesc. Maly jak sie dossal, to muslalam, ze mnie nie pusci 😅 bolalo jak zle, a ja karmilam i plakalam, ale plakalam ze szczescia, ze maluch zalapal i wszydtko z nim ok i nie musze walczyc z laktatorem jak przy corce. Tak jak cenie ten szpotal bardzo za ginekologie i neonaty w sytuacjach kryzysowych, tak wkurza mnie niezmiernie, ze kazde dziecko jest na jakims etapie podejrzane o jakies zaburzenia. U corki tez tak "dmuchali na zimne" ze jej dobe pierwsza nie widzialam :/

    No nic. Wazne, ze maluch od tej polnocy jest juz ze mna. Maz zostal na noc ale dzis juz poszedl do domu do starszej corki. My zostalosmy z Antkiem. Teoretycznie planowy wypis w noedziele rano, ale mam taki plan aby wypisac sie na zadanie jutro wieczorem jak wszystko bedzie ok z malym i ze mna. Kazda noc mniej w szpitalu jest dla mnie na wage zlota.

    Ysraz w kazdym razie sie duzo tulimy, karmimy i kozystamy w tego czasu tylko we dwoje :)

    Kagu3, Asasa, Iskierka87, mommy, pati_zuzia83, Molokay, YoYo85, Kropka4, ticia9, agniecha2101 lubią tę wiadomość

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
  • cela1518 Autorytet
    Postów: 520 421

    Wysłany: 7 sierpnia 2020, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tymjanek gratulacje że masz maleństwo przy sobie.
    Ja dziś mam kryzys bo już też bym chciała swojego synka mieć przy sobie a on ani myśli narazie wychodzić. Jest mi mega smutno jakoś dziś. Daktyle, schody czy Wiesiołek nic nie skutkują a na seks nie mogę liczyć bo narzeczony się boi i nie ma żadnej nawet z nim dyskusji. 😭

    tym_janek lubi tę wiadomość

    f2wlupjypf2pzqjw.png
  • Asasa Autorytet
    Postów: 593 419

    Wysłany: 7 sierpnia 2020, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj Tym_janek siedzę i ryczę

    tym_janek lubi tę wiadomość

    UAtCp1.png
    mhsv9vvj0znnlhyf.png
  • i_ka Autorytet
    Postów: 1850 1508

    Wysłany: 7 sierpnia 2020, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już jestem gotowa do cesarki, czekam tylko na info z oddziału, ze mogę przyjść, wstępnie na 14. Trzymajcie kciuki 😬

    mommy, Evli, Marzycielka, Kagu3, Molokay, tym_janek, Kropka4, agniecha2101 lubią tę wiadomość

    f2w39n73dgdg4l6w.png

    klz99vvj720njnd5.png

    20.01.2022 mamy ❤️
    27.12.2021 FET❄️
    Beta7dpt83,1;9dpt212,2;11dpt464,8;14dpt1851,3
    —————————-————
    12.12.2019 mamy ❤️
    Beta7dpt61,21;9dpt177,4;11dpt465,05;14dpt1965,72
    18.11.2019 FET ❄️
    10.2019 II IVF
    —————————————-
    Zostały ❄️❄️❄️
    —————————————-
    7.2019 FETx2 - beta <0,1
    6.2019 I IVF ❄️❄️
    —————————————-
    9.17 - pocz. starań; 9.18 Invimed
    Endometrioza I st., AMH 1,91
    MTHFR_677C-T hetero, PAI-1 homo
    on: morf. 1% Kariotypy: ok
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2020, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I_ka mocne kciukacze ✊🍀🙂

  • Asasa Autorytet
    Postów: 593 419

    Wysłany: 7 sierpnia 2020, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I_ka kciuki!

    madu Ty już pewnie po, daj znać!

    UAtCp1.png
    mhsv9vvj0znnlhyf.png
  • pati_zuzia83 Ekspertka
    Postów: 246 227

    Wysłany: 7 sierpnia 2020, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluje wszystkim dziewczynom co urodzily I trzymam kciuki za te co rodza lub sa przed cesarka, za te co czekaja na rozpakowanie oczywiscie tez ❤😘 My od wczoraj popoludniu w koncu w domu, juz myslalam, ze nigdy nie wyjdziemy. Maly mial hipotermie, hipoglikemie I podejrzenie sepsy wiec dostawal antybiotyk,ma zoltaczke,ale w granicach normy. Wczoraj go wazyli i mierzyli I spadl troszeczke do 1770 czyli 30g I skurczyl sie z 46cm do 41😁 chlopcy sa bardzo dunno jako starsi bracia, czytaja mu,mowia do niego, serce rosnie jak sie patrzy na nich❤ dzis byla u nas polozna, w poniedzialek ma byc pielegniarka ze special care baby unit czyli z oddzialu na ktorym byl Teo. Ja tez mam jakas infekcje wiec wypisali mnie z antybiotykiem, pobrali wymazy I czekam na wyniki. W ogole pompowrocie do domu wyszlo jak mnie ten szpital wykonczyl, no ale to juz za nami, teraz bedzie tylko lepiej😊

    Evli, Asasa, YoYo85, tym_janek, m@rzenie, Kropka4, MartitaS, MomOfBoys lubią tę wiadomość

    74di4z17aqml5bw9.png
    f2w33e5ejjupqtor.png
    f2wl3e5e2r01gmpa.png
  • AsIuLa2020 Ekspertka
    Postów: 175 111

    Wysłany: 7 sierpnia 2020, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cioteczki drogie ! <3 Na świat poprzez CC, dziś o 10:58 przyszła Maja, 54cm, 3330g szczęścia. Ma dużo ciemnych włosków i jest cudowna. Niestety narazie nie mam zdjęć i odpoczywam ze znieczuleniem. :) <3

    Evli, pati_zuzia83, YoYo85, tym_janek, Iskierka87, Flara, m@rzenie, Asasa, Molokay, to_tylko_ja, Kropka4, Zozo, ticia9, MartitaS, MomOfBoys lubią tę wiadomość

    f2w39n73bboy892q.png
  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 7 sierpnia 2020, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, serio nie wiem jak ludzie moga w szpitalu dochodzic do zdrowia 🤷🏼‍♀️ Pomijajac juz to, ze ja po prostu sie tu zle czuje. Zalozmy ze ktos czuje sie w szpitalu jako takim komfortowo. Chcesz sie wyspac i nie ma szans - co chwile cos, jak nie polozna z jakimis papierami to salowa umyc podloge, po godzinie salowa wynosi siemci a po kolejnej cos wyciera (jakby nie mozna bylo ogarnac raz a dobrze). Co chwile jakis wozek z talezami na korytarzy, bo jak nie wioza jedzenia to zabieraja. Obchod ginekologiczny, obchod pediatryczmy, pobieranie krwi, potem dawanie lekow, potem pomiar temperatury (tez jakby nie dalo sie tego zalatwic przy jednej okazji). Jak ni placzace dzieci (no urok oddzialu) to telewizor glosno. Personel ze soba tak glosno rozmawia, ze znam historie choroby polowy pacjentak z korytarza 🤦🏼‍♀️
    W nocy co chwile jak nie dzwonek do poloznych to poloze glosno gadaja, albo ogladaja film, tez tak glosno, ze smialo beznobrazu moge sledzic fabule 🤦🏼‍♀️ od przyjazdu do szpitala spalam moze 3h i padam na pysk i jak bardzo bym sie nie starala, co zamkne oko to cos albo ktos mnie budzi. Marakra! To sie wygadalam....

    Marzycielka lubi tę wiadomość

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2020, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiula wielkie gratulacje! 🥳💐 Dużo zdrówka dla Was 💗🙂

  • Flara Autorytet
    Postów: 1073 843

    Wysłany: 7 sierpnia 2020, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To faktycznie u ciebie gwarno. Ciężko w takiej chwilo odpocząć, miałam tak przy pierwszym porodzie - masakra, byłam tak umęczona że szkoda gadać.
    A teraz u mnie natomiast była cisza i totalny spokój (pomijając moje biedne wrzeszczące dziecko które nie lubi zmieniać pieluchy i było wiecznie głodne)
    Pierwszy raz byłam w szpitalu bez takiego tradycyjnego obchodu (gdzie idzie guru lekarz ze swoją świta), nie było tv więc cisza, ilość odwiedzin personelu naprawdę znikoma (ale gdy tylko moje dziecko dłużej płakało w nocy odrazu ktoś wpadał zapytać się czy jest ok), gdyby nie to że na drugi dzień córka przeżywała kryzys głodowy (brak mleka i masakryczne chęć ssania) okupiony duża ilością płaczu to naprawdę nie wiedziałabym co z czasem zrobić, wyspalam się, najadłam ale faktycznie to inny szpital, nowy z świeża załoga i zupełnie innym podejściem do pacjenta.

    Jeszcze trochę i wyjdziecie !!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2020, 19:38

    tym_janek, agniecha2101 lubią tę wiadomość

    2017 - listopad - córka :)
    2020 - sierpień - córka :)
  • i_ka Autorytet
    Postów: 1850 1508

    Wysłany: 7 sierpnia 2020, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie totalna masakra, od 9 jestem na czczo, głowa mi pęka z głodu i emocji. O 14 zostałam przewieziona na porodówkę i miałam mieć od razu cesarkę, czekam do teraz. Jedna lekarka podważyła wskazania i przyszła do mnie, ze mam się przyznać, ze się tu umówiłam ma cesarkę. Rozryczlam się z tego wszysykiego i tak 2h nie mogłam się uspokoić. Potem przyszła milutka spytać czy już się uspokoiłam i poinformować mnie, ze będę miała cesarkę. Leżę od 14:20 pod ktg, wiec już mnie brzuch od pasów boli. Teraz twierdzą, ze po 20 będzie ta cesarka. Ale ja już nie mam na to siły, głowa mi pęka, chce coś zjeść i iść spać. Mam nadzieje, ze zaraz po dostanę coś przeciwbólowego, równiez na głowę. Zabrali mi cała radość z porodu i oczekiwania. Boje się, ze nie będę umiała się cieszyć córka, bo ból głowy przyćmi wszystko.

    f2w39n73dgdg4l6w.png

    klz99vvj720njnd5.png

    20.01.2022 mamy ❤️
    27.12.2021 FET❄️
    Beta7dpt83,1;9dpt212,2;11dpt464,8;14dpt1851,3
    —————————-————
    12.12.2019 mamy ❤️
    Beta7dpt61,21;9dpt177,4;11dpt465,05;14dpt1965,72
    18.11.2019 FET ❄️
    10.2019 II IVF
    —————————————-
    Zostały ❄️❄️❄️
    —————————————-
    7.2019 FETx2 - beta <0,1
    6.2019 I IVF ❄️❄️
    —————————————-
    9.17 - pocz. starań; 9.18 Invimed
    Endometrioza I st., AMH 1,91
    MTHFR_677C-T hetero, PAI-1 homo
    on: morf. 1% Kariotypy: ok
‹‹ 1184 1185 1186 1187 1188 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ