X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne ❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
Odpowiedz

❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️

Oceń ten wątek:
  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 12 lutego 2020, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja777 Powodzenia 😊

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • polin Autorytet
    Postów: 451 577

    Wysłany: 12 lutego 2020, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Piękne dzieciaczki, gratuluję dziewczyny. My dzisiaj powiedzieliśmy w pracy i. Ale szczęście bo później przyszedł klient popatrzył i pyta a u Pani będzie chłopiec czy dziewczynka? Nie myślałam ze tak widać;) ale to lekarz i mówi że odrazu poznał:)

    02.01.2015 puste jajo płodowe
    marzec 2016 córa

    7u22gov3o7mn8ymo.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lutego 2020, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agniecha2101 wrote:
    Pamiętam, że bardzo podobał mi się ten wózek jak dla synka szukałam (zresztą nadal podoba), ale jakoś wtedy przeczytałam kilka negatywnych opinii, potem nigdzie nie mogłam go dorwać, żeby obejrzeć na żywo i jednak się nie zdecydowaliśmy.

    Widziałam go tylko na necie i mi się spodobał ale pewnie i tak kupię na miejscu żeby obejrzeć dokładnie co i jak 😉 coś na podobne zapewne bo podobają mi się takie wózki.

    agniecha2101 lubi tę wiadomość

  • MomOfBoys Autorytet
    Postów: 586 489

    Wysłany: 12 lutego 2020, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny. U mnie kilka dni wyjęte z życia. Z czwartku na piątek starszak zaczął gorączkować pod 40st i caly weekend to trwało. Myślałam, że to 3-dniówka,więc starałam się nie panikować, ale temperatury nawet lo lekach nie spadały poniżej 38st. W niedzielę wieczorem to już chciałam do szpitala jechać jak temperatura nie spadała przez 1,5 godziny, tylko mąż mnie powstrzymywał. On w ogóle strasznie mnie wkurzał, bo bagatelizował sytuację. W poniedziałek wezwałam lekarkę do domu i okazało się, że mały ma rzężenia w płucach, a uszy tak zainfekowane, że dawno tak nie widziała 🙄 Syn jak nieraz budził się w nocy to płakał, ale nigdy nie mówił, że uszy go bolą, a musiało boleć bardzo mocno 😣
    U mnie po wizycie lekarki stres opadł, bo już wiedziałam, że wdrożymy odpowiednie leczenie i będzie dobrze, i wtedy mnie dopadło: ból gardła, mega katar, dreszcze i ból głowy. Dopiero co skończyła się jedna infekcja, a już z następną walczę 🤦‍♀️ Dziś już czuję się bardziej jak człowiek, więc w końcu się odzywam.
    Gratuluję dziewczyny dobrych wieści o maluszkach. Ja swojego podejrzę teraz 18 lutego, więc całkiem niedługo. Ciekawa jestem czy mój gin też zobaczy siusiaka.

    16udhqvk36a6t6ao.png
    04.2017 - synek ❤️
    04.2018 - synek ❤️
  • Flara Autorytet
    Postów: 1073 843

    Wysłany: 12 lutego 2020, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj przykro mi, wiem co przeżywasz, u nas też córka na antybiotyku od niedzieli, bo od piątku mega gorączka i pogorszenie, na szczęście dziś już ma humor i fajnie się bawi, także leki działają. I oczywiście mnie jak dopadło przeziębienie w zeszły czwartek to trzyma do teraz i nie chce przejść i jeszcze chyba zapalenie spojówek od młodej złapałam bo mam oko czerwone, także już trochę mam dość tych chorób.

    2017 - listopad - córka :)
    2020 - sierpień - córka :)
  • MomOfBoys Autorytet
    Postów: 586 489

    Wysłany: 12 lutego 2020, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do przewijaków, ja sobie chwalę, bo jednak kręgosłup wiekowy 😅
    Przy pierwszym synu miałam taki nakładany na łóżeczko i był ok dopóki syn nie zaczął przemieszczać się po całym łóżeczku i nieraz głowa lądowała pod przewijakiem. Jak byliśmy na parterze to przewijałam go na kanapie. Ale szybko kręgosłup zaczął mnie boleć, rósł brzuch z drugim synkiem, więc dokupiłam drugi przewijak, ale taki na drewnianych nóżkach.
    Wózek muszę kupić nowy, bo przy chłopcach mieliśmy bliźniaczy TFK Twin Adventure, ciężki na pompowanych kołach, ale dobrze się nim jeździło po dziurach wiejskich 😉
    Teraz kompletnie nie mam pomysłu na wózek, bo chciałabym żeby był lekki, ale musi się nadawać na trudne tereny.
    Przy pierwszym synku odkupiłam od znajomej używany wózek emmaljunga. Kupowałam na odległość i jak się później okazało wózek nie był w tak cudownym stanie jak znajoma zapewniała. Miał nieskrętne koła, które ona wychwalała pod niebiosa, mówiąc, że nigdy skrętnych kół (jak potem zobaczyłam że spacerówkę dla swojego syna kupiła ze skrętnymi kołami to się wściekłam), a mi było potem ciężko manewrować wózkiem. Więc nigdy więcej zakupów od znajomych z drugiego końca Polski.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2020, 20:59

    16udhqvk36a6t6ao.png
    04.2017 - synek ❤️
    04.2018 - synek ❤️
  • MomOfBoys Autorytet
    Postów: 586 489

    Wysłany: 12 lutego 2020, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Flara wrote:
    Oj przykro mi, wiem co przeżywasz, u nas też córka na antybiotyku od niedzieli, bo od piątku mega gorączka i pogorszenie, na szczęście dziś już ma humor i fajnie się bawi, także leki działają. I oczywiście mnie jak dopadło przeziębienie w zeszły czwartek to trzyma do teraz i nie chce przejść i jeszcze chyba zapalenie spojówek od młodej złapałam bo mam oko czerwone, także już trochę mam dość tych chorób.
    Słabe to, że nie mamy za bardzo czym się leczyć 😣
    Ja już wczoraj położyłam sobie przekrojoną główkę czosnku przy łóżku i chyba faktycznie trochę działa, bo nos, może nie jest czysty, ale dużo lepiej funkcjonuje niż wczoraj. Dziś teściowa przyjechała z pomocą, zrobiła nam obiad i przygotowała taką supermocną mieszankę ze startego imbiru, czosnku i gozdzików. Dodaję to sobie do herbaty, plus zaprawione w sloiczku malinki, plus miodek i popijam. Oby jak najszybciej przeszło, bo dość już mam tych chorób. Każda stresowa sytuacja powoduje, że łapię od razu infekcję. Powinnam jakoś wzmocnić organizm, bo mam totalnie zjechaną odporność. Tylko jak?? 🤷‍♀️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2020, 20:57

    16udhqvk36a6t6ao.png
    04.2017 - synek ❤️
    04.2018 - synek ❤️
  • Flara Autorytet
    Postów: 1073 843

    Wysłany: 12 lutego 2020, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już się poddałam, nigdy wiele nie chorowałam, ale odkąd córka poszła do żłobka to każdą infekcje łapie od niej. Teraz tez miód, sok z malin, imbir i kanapka z czosnkiem i cebulą ale poprawy nie widać. Gin powiedział ze spokojnie na gardo tantum verde w tabletkach lub w sprayu mogę brać ale też na niewiele pomaga.

    2017 - listopad - córka :)
    2020 - sierpień - córka :)
  • Mirabelka02 Autorytet
    Postów: 805 779

    Wysłany: 12 lutego 2020, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, które mają już dzieci, tak z ciekawości, czym odciągacie katar dzieciom? Bo ja od początku używałam Fridy i o ile u maluszków się to sprawdza do tych maleńkich nosków, tak już gdzieś od połowy zeszłego roku używam aspiratora podłączonego do odkurzacza, bo usłyszałam gdzieś, że przez te Fridy to rodzice ciągle łapią katar od dzieci i infekcje. I u siebie zauważyłam różnicę, zdecydowanie rzadziej mam katar odkąd używam tego do odkurzacza. Może to przypadek, ale nawet moja córka rzadziej ma katar, a też słyszałam, że Frida przez to, że jest niedokładna, zwłaszcza u starszaków, to powoduje, że ten katar utrzymuje się długo, nie da się do pozbyć. Odkurzacz wyciąga wszystko jak trzeba.
    Może nie używacie odkurzacza i stąd tak łatwo łapiecie infekcje? Czy to raczej kwestia organizmu, pory roku i przemęczenia?

    0d1y3e3kd67pqxfy.png
    ijpbdf9htcioseuj.png
  • MomOfBoys Autorytet
    Postów: 586 489

    Wysłany: 12 lutego 2020, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Flara wrote:
    Ja już się poddałam, nigdy wiele nie chorowałam, ale odkąd córka poszła do żłobka to każdą infekcje łapie od niej. Teraz tez miód, sok z malin, imbir i kanapka z czosnkiem i cebulą ale poprawy nie widać. Gin powiedział ze spokojnie na gardo tantum verde w tabletkach lub w sprayu mogę brać ale też na niewiele pomaga.
    A próbowałaś na gardło spray Goldisept?, u mnie pomaga. Ssałam też Propolki. Został mi ten wstrętny gęsty katar. Gardło odpuściło. Trzymam kciuki za Ciebie

    16udhqvk36a6t6ao.png
    04.2017 - synek ❤️
    04.2018 - synek ❤️
  • Flara Autorytet
    Postów: 1073 843

    Wysłany: 12 lutego 2020, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mirabelka02 wrote:
    Dziewczyny, które mają już dzieci, tak z ciekawości, czym odciągacie katar dzieciom? Bo ja od początku używałam Fridy i o ile u maluszków się to sprawdza do tych maleńkich nosków, tak już gdzieś od połowy zeszłego roku używam aspiratora podłączonego do odkurzacza, bo usłyszałam gdzieś, że przez te Fridy to rodzice ciągle łapią katar od dzieci i infekcje. I u siebie zauważyłam różnicę, zdecydowanie rzadziej mam katar odkąd używam tego do odkurzacza. Może to przypadek, ale nawet moja córka rzadziej ma katar, a też słyszałam, że Frida przez to, że jest niedokładna, zwłaszcza u starszaków, to powoduje, że ten katar utrzymuje się długo, nie da się do pozbyć. Odkurzacz wyciąga wszystko jak trzeba.
    Może nie używacie odkurzacza i stąd tak łatwo łapiecie infekcje? Czy to raczej kwestia organizmu, pory roku i przemęczenia?

    Tak używam odkurzacza do odciągania smarków a u mnie to raczej brak odporności na dziecięce wirusy, mam wrażenie że one jakieś zmutowane są, zwłaszcza te żłobkowe :) Od dorosłych się nie zarazam a od dziecka zawsze. Niestety córka z tych chorowitych, pora roku dla niej nie ma znaczenia, szukamy przyczyny ale na razie wychodzi że po prostu tak ma i tyle.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2020, 21:44

    2017 - listopad - córka :)
    2020 - sierpień - córka :)
  • Mała_Gwiazdka Autorytet
    Postów: 686 784

    Wysłany: 12 lutego 2020, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MomOfBoys jakbym czytała o swojej obecnej sytuacji. U nas córka goraczkuje od niedzieli w nocy. Też ma po 39 stopni gorączki, ledwo jej zbijam do 37.5. Byliśmy we wtorek u lekarza to powiedziała że na razie nie widać niczego nie pokojacego i też obstawiala 3 dniowke. Ale to już 4 noc z gorączką. Znowu 38.5 😭 godzinę temu podany ibum i nadal nie spada. Jutro znowu do lekarza

    mhsv3e5eyqrqhx0e.png
    3i49df9hz44horru.png
  • Flara Autorytet
    Postów: 1073 843

    Wysłany: 12 lutego 2020, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MomOfBoys wrote:
    A próbowałaś na gardło spray Goldisept?, u mnie pomaga. Ssałam też Propolki. Został mi ten wstrętny gęsty katar. Gardło odpuściło. Trzymam kciuki za Ciebie

    Dzięki pójdę jutro do apteki, mi właśnie zostało gardło i suchy kaszel w nocy, ehhhh

    MomOfBoys lubi tę wiadomość

    2017 - listopad - córka :)
    2020 - sierpień - córka :)
  • MomOfBoys Autorytet
    Postów: 586 489

    Wysłany: 12 lutego 2020, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mirabelka02 wrote:
    Dziewczyny, które mają już dzieci, tak z ciekawości, czym odciągacie katar dzieciom? Bo ja od początku używałam Fridy i o ile u maluszków się to sprawdza do tych maleńkich nosków, tak już gdzieś od połowy zeszłego roku używam aspiratora podłączonego do odkurzacza, bo usłyszałam gdzieś, że przez te Fridy to rodzice ciągle łapią katar od dzieci i infekcje. I u siebie zauważyłam różnicę, zdecydowanie rzadziej mam katar odkąd używam tego do odkurzacza. Może to przypadek, ale nawet moja córka rzadziej ma katar, a też słyszałam, że Frida przez to, że jest niedokładna, zwłaszcza u starszaków, to powoduje, że ten katar utrzymuje się długo, nie da się do pozbyć. Odkurzacz wyciąga wszystko jak trzeba.
    Może nie używacie odkurzacza i stąd tak łatwo łapiecie infekcje? Czy to raczej kwestia organizmu, pory roku i przemęczenia?
    Ja od początku używałam aspiratora podłączanego do odkurzacza, bo położna w szkole rodzenia go polecała. Moje dzieci uciekają jak widzą, że podłączam odkurzacz i zawsze przy tym krzyczą, więc używam w ostateczności, na sobie nie testowałam. Zresztą przy dużym katarze to takie odciąganie odkurzaczem też pomaga tylko na chwilę. Czytałam różne negatywne opinie i staram się nie odciągać jednak zbyt często. Starszak już potrafi wydmuchać nos, więc nie jest tak źle. Najczęściej teraz odciągam przed inhalacjami.

    16udhqvk36a6t6ao.png
    04.2017 - synek ❤️
    04.2018 - synek ❤️
  • Namyria Autorytet
    Postów: 347 658

    Wysłany: 12 lutego 2020, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja jak złapałam przeziębienie w tamtym tygodniu smarowalam szyję Vick Vaporub.

    Przynajmniej mnie mega wypocilo.
    Trzy noce i co noc zmieniłam koszulkę w środku nocy.

    Lubie też ten zapach😉

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2020, 21:48

    IGGRp2.png

    31 lat - Bocian Katowice

    ⏱13.06.18 - Pierwsza wizyta w Klinice
    1️⃣
    03.08.18 - Transfer dwóch zarodków - cb ❌
    02.11.18 -❄️Crio - cb ❌
    2️⃣
    2019.12.05 - Crio - 3dniowego 💮

    13dpt - beta 909!

    🍼14.08.2020 - Poród przez cc


    02.07.2022 - powrót po rodzeństwo - transfer ❄️(4d) cb ❌

    Na zimowisku: ❄️(3d)

    Przygotowania do ostatniego criotransferu
  • MomOfBoys Autorytet
    Postów: 586 489

    Wysłany: 12 lutego 2020, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała_Gwiazdka wrote:
    MomOfBoys jakbym czytała o swojej obecnej sytuacji. U nas córka goraczkuje od niedzieli w nocy. Też ma po 39 stopni gorączki, ledwo jej zbijam do 37.5. Byliśmy we wtorek u lekarza to powiedziała że na razie nie widać niczego nie pokojacego i też obstawiala 3 dniowke. Ale to już 4 noc z gorączką. Znowu 38.5 😭 godzinę temu podany ibum i nadal nie spada. Jutro znowu do lekarza
    Ja czytałam że tzw. 3-dniówka może trwać od 2 do 4 dni, może jutro się u Was skończy. Trzymam kciuki za Was.

    16udhqvk36a6t6ao.png
    04.2017 - synek ❤️
    04.2018 - synek ❤️
  • MomOfBoys Autorytet
    Postów: 586 489

    Wysłany: 12 lutego 2020, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Namyria wrote:
    Dziewczyny ja jak złapałam przeziębienie w tamtym tygodniu smarowalam szyję Vick Vaporub.

    Przynajmniej mnie mega wypocilo.
    Trzy noce i co noc zmieniłam koszulkę w środku nocy.

    Lubie też ten zapach😉
    Ale to na ból gardła pomaga też? Czy tylko do odkorkowania nosa służy?
    Ja dziś nowy czosnek kładę na szafce 😅

    16udhqvk36a6t6ao.png
    04.2017 - synek ❤️
    04.2018 - synek ❤️
  • Mirabelka02 Autorytet
    Postów: 805 779

    Wysłany: 12 lutego 2020, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozumiem, myślałam, że może tak szybciej łapiecie wirusy. Moja akurat - tfu tfu - nie choruje za dużo, a też żłobkowa, już drugi rok. W tym pierwszym roku było zdecydowanie gorzej, ale faktycznie zauważyłam różnicę po zmianie aspiratora.

    Ja ostatnio córkę też smarowalam Vick Vaporub, na koszulkę do spania. Do tego gałganek Aliny z czosnku, nawilżacz, wywietrzony pokój, spanie wysoko na poduszkach i oddychała lepiej niż za dnia. Sama też tak zawsze robię u siebie, dodatkowo robię też tradycyjne parówki, do garnka wrzucam tymianek i wdycham pod ręcznikiem. Zawsze robię to na noc, zakładam czapkę i czasami ratuje mi to życie.

    Ja nie wiem jak to jest, ale moja córka i mąż mieli jelitówkę, potem mała była osłabiona i złapała coś w żłobku i też w czwartek goraczkowala. Ja się uchowałam, nie złapałam od nich nic, a raczej jestem chorowita. Jak małą nasmarowałam tym vickiem, dałam przeciwgorączkowe i Lipomal to przeszło jej następnego dnia. Nie wiem co to było, u Was to brzmi dużo poważniej.
    Czytałam wczoraj, że panuje w żłobkach i przedszkolach jakiś adenowirus i dziesiątkuje grupy, ale to bardziej atakuje gardło. Występuje też duża gorączka, zapalenie spojówek.

    Ciężki ten okres teraz. Do lekarza też trudno sie dostać.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2020, 22:03

    0d1y3e3kd67pqxfy.png
    ijpbdf9htcioseuj.png
  • Mirabelka02 Autorytet
    Postów: 805 779

    Wysłany: 12 lutego 2020, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vick na oddychanie pomaga zdecydowanie :)

    Flara, a próbowałaś na gardło Prenalen do ssania? Czy za słaby?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2020, 22:06

    darkestfear lubi tę wiadomość

    0d1y3e3kd67pqxfy.png
    ijpbdf9htcioseuj.png
  • Flara Autorytet
    Postów: 1073 843

    Wysłany: 12 lutego 2020, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mirabelka02 wrote:
    Vick na oddychanie pomaga zdecydowanie :)

    Flara, a próbowałaś na gardło Prenalen do ssania? Czy za słaby?

    Nie, ale wydaje mi się ze za słaby, skoro tantum verde nie pomaga. Poszukam jutro lekarza może ktoś przyjedzie na wizupyte domowa i coś doradzi.

    2017 - listopad - córka :)
    2020 - sierpień - córka :)
‹‹ 333 334 335 336 337 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ