❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
to_tylko_ja wrote:Jeśli chodzi o odporność to mnie trochę zdziwiłyście, że w ciąży jest słabsza - mi się właśnie wydawało, że teraz mam dużo większą odporność. Wszyscy w pracy byli chorzy, cała rodzina męża, z którą bardzo często mam kontakt, a ja jako jedyna w pracy i w rodzinie się nie pochorowałam. Nawet miałam jeden taki wieczór, że byłam pewna, że się rozchoruje, ale rano obudziłam się zdrowa.
Z tym, że nie wymiotuję, to może ten organizm jest silniejszy, bo dużo jem. Na wadze też przybieram.
Właśnie się dzisiaj zdziwiłam, bo całe 3 miesiące przytyłam 1,3kg, a tu dzisiaj się ważę i od soboty przybył mi ponad kilogramJak teraz takie będę miała tempo przybierania na wadze to nie będzie za dobrze
Na razie tego nie wpisuje do aplikacji, bo mam nadzieję, że to taki jednorazowy skok
Zazdroszczę Wam ruchówJa nic kompletnie nie czuję. Wizytę mam 5 marca, więc całe szczęście jeszcze tydzień z hakiem i zobaczę się z dzidzią
Też mam wizytę 5 marca i ruchów też jeszcze nie czuję👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
agniecha2101 wrote:Dla mnie w ogóle nie tylko sama myśl o możliwości zarażenia jest przerażająca, chociaż wiadomo, że tego też się bardzo boję, boję się o synka, o dzidzię w brzuszku... ale przeraża mnie to co się może dziać w związku z rozprzestrzenianiem się tego wirusa... Boję się że zostaniemy na długo uwięzieni w tym kraju bez możliwości odwiedzenia rodziny w PL... tego że pozamykają firmy, odetnie nam się źródło dochodu... itp itd
Staram się o tym za dużo nie myśleć, ale nie potrafięZa miesiąc mieliśmy się przeprowadzać, w maju jechać do PL pozałatwiać parę spraw (między innymi wziąć nasze akty urodzenia i ślubu, żeby móc dziecko po porodzie w ogóle zarejestrować), na jesień zacząć budowę domu w PL, a teraz boję się planować cokolwiek na więcej niż dwa dni w przód, bo niewiadomo co będzie...
Jeszcze mąż dziś wylądował w szpitalu z podejrzeniem zapalenia wyrostka, a ja nie mogę nawet być przy nim, bo nie mam z kim synka zostawićEhh naprawdę mam kiepski dzień dziś i z nerwów już mnie podbrzusze kłuje
Agniecha mam nadzieje że to nic poważnego i wypuszcza męża do domu.
Ja w kwietniu mam wyjazd do Angli i Polski i też się właśnie zastanawiam co z tego wyjdzie...
Co do rejestracji dziecka to my mieliśmy przerażenie w oczach jak na dokumentach pisało że trzeba akty urodzenia rodziców a my bez...ale na szczęście mieliśmy nowe paszporty biometryczne i przeszło 🙏🏻 na dowodach pewnie by się nie udało..
agniecha2101 lubi tę wiadomość
2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
Co do tej odporności, nie odporności ... ja się w l ciąży cieszyłam bo mnie nie atakowały komary 🤣🤣🤣 nie wiem czemu 🧐 na mężu wszystkie siedziały a mnie omijały szerokim łukiem 😆
agniecha2101, darkestfear, Kropka4, Malutka_94 lubią tę wiadomość
2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
Evli wrote:Agniecha mam nadzieje że to nic poważnego i wypuszcza męża do domu.
Ja w kwietniu mam wyjazd do Angli i Polski i też się właśnie zastanawiam co z tego wyjdzie...
Co do rejestracji dziecka to my mieliśmy przerażenie w oczach jak na dokumentach pisało że trzeba akty urodzenia rodziców a my bez...ale na szczęście mieliśmy nowe paszporty biometryczne i przeszło 🙏🏻 na dowodach pewnie by się nie udało..Nasza lekarka stwierdziła, że może być wyrostek i wysłała do szpitala, ale mi to na wyrostek nie wygląda, bo ja mialam zupełnie inne objawy... no zobaczymy...
Tu niestety bez aktów by nie przeszło... pewnie dlatego, że Szwajcaria nie jest w Unii, to ze wszystkim problemy zawszeMuszą być nasze pełne akty urodzenia i akt ślubu przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego... w niektórych gminach akceptują te akty w wersji międzynarodowej , ale to się mało kiedy zdarza.
👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
Evli wrote:Co do tej odporności, nie odporności ... ja się w l ciąży cieszyłam bo mnie nie atakowały komary 🤣🤣🤣 nie wiem czemu 🧐 na mężu wszystkie siedziały a mnie omijały szerokim łukiem 😆
Ja czy w ciąży czy nie w ciąży, to mnie na potęgę obsiadają... w ogóle mnie wszystkie te małe stworzonka bardzo lubią i ja wiecznie przez coś pogryziona chodzę
Teraz mi się przypomniało jak w tamtej ciąży po każdym wyjściu do ogródka, wracałam pogryziona przez mrówki (czy tam obsikana, bo one chyba szczą, a nie gryzą 😅 )👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
agniecha2101 wrote:Eee to zazdro
Ja czy w ciąży czy nie w ciąży, to mnie na potęgę obsiadają... w ogóle mnie wszystkie te małe stworzonka bardzo lubią i ja wiecznie przez coś pogryziona chodzę
Teraz mi się przypomniało jak w tamtej ciąży po każdym wyjściu do ogródka, wracałam pogryziona przez mrówki (czy tam obsikana, bo one chyba szczą, a nie gryzą 😅 )
Mnie ogólnie też zawsze wszystko gryzło, ale w „wyjątkowym stanie” o dziwo nie.
Mąż miał przerąbane bo na komary zawsze włączaliśmy raid do gniazdka ale przy dzieciach to jest zabronione i w ciąży też wolałam tego nie wdychać wiec robił za przynętę 😅
agniecha2101 lubi tę wiadomość
2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
nick nieaktualnyA ja mam takie pytanko, pojawia Wam sie taki bialy kolor na sutkach, a raczej w sutkach? 🙈 zazwyczaj po wyjsciu z kapieli mam takie biale cos po czym zaraz znika 🤨 Przy okazji tematu kąpieli, jaki macie stosunek do kąpieli w wannie? Ja przed ciaza zawsze uwielbialam sie pluskac we wrzatku, w ciazy tego nie robie, do ii trymestru mylam sie pod prysznicem, ale dwa tygodnie temu bylam tak zmeczona ze postanowilam sobie zrobic ciepla kapiel, jezu 37 stopni wody to zamarzalam, wiec tak sobie nalewam te przynajmniej 38, bo to i tak szybko stygnie, no i od tamtej pory tak czasami sobie poleze w wannie, maz na mnie krzyczy ze mam sie nie wylegiwac w tej wodzie i zawsze uwaza, ze jest za ciepla xD kocham wanne bo tylko tam sie potrafie dobrze odprezyc 🛁
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2020, 14:27
Przyszłamamusia lubi tę wiadomość
-
Ja wanny chwilowo nie mam więc tylko prysznic ale w ciąży bym nie brała kąpieli bo dla mnie też tylko konkretnie gorąca woda ma sens a takiej nie można. 🤷
Agniecha współczuję sytuacji z mężem... Dawaj znać co tam u niego...
I w ogóle w kontekście tego całego koronawirusa to osoby które mówią że to takie nic i nakręcanie afery myślę że prędzej czy później i tak odczują na własnej skórze skutki tej afery... Już pomijając rozważania czy się zarazimy czy nie i jakie to ma skutki dla ciąży... Będą i są już konsekwencje w wielu dziedzinach życia. Od podróżowania przez gospodarkę bo to już zatoczyło zbyt duże.kolo żeby pozostało bez echa 🤷 dziewczyny które mieszkają poza Polską chociazby już pisA jakie to rodziny nich komplikacje. Niby "nic" bo nikt nie umarł ale jak widać można z dnia na dzień być uwięzionym w swoim mieście bo akurat się pojawi ognisko wirusa. A różnie może być. Może być problem z dojazdem do szpitala, z dostępem do lekarza... Jak ktoś ma.super ciążę to pewnie mocno tego nie odczuje, ale ja się np boje ze jednak zostanę w którymś momencie bez opieki a mam zagrożenie porodem przedwczesnym. Może głupie takie strachy mieć ale nic nie poradzę 🤷
Dzisiaj już kilka z Was napisało że w miejscu pracy mogło mieć kontakt z osobą potencjalnie będąca nosicielem wirusa... Ja mam duży szacunek do osób pracujących w ciąży i dla mnie to wyczyn bo sama nie byłabym w stanie przez samopoczucie i komplikacje. Ale w takiej sytuacji wialabym na zwolnienie w mgnieniu oka. Wyobraźcie sobie taką sytuację że taka dziewczyna w ciąży nieszczęśliwie łapie tego wirusa i przez długo o tym przecież nie wie... A w międzyczasie idzie do ginekologa i w poczekalni zaraza kolejne kilka ciężarnych. No taki mój koszmar którego nie potrafię wyrzucić z głowy 🙈darkestfear, Evli, megson91, Kropka4, agniecha2101 lubią tę wiadomość
❤️Synek 2017
💔 5/6 hbd 2019
❤️Córeczka 26 lipca 2020
♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
👩🏻 32 👦🏼 31 👩❤️👨 2010 👰🏻♀️🤵🏼♂️ 2014 -
darkestfear wrote:A ja mam takie pytanko, pojawia Wam sie taki bialy kolor na sutkach, a raczej w sutkach? 🙈 zazwyczaj po wyjsciu z kapieli mam takie biale cos po czym zaraz znika 🤨 Przy okazji tematu kąpieli, jaki macie stosunek do kąpieli w wannie? Ja przed ciaza zawsze uwielbialam sie pluskac we wrzatku, w ciazy tego nie robie, do ii trymestru mylam sie pod prysznicem, ale dwa tygodnie temu bylam tak zmeczona ze postanowilam sobie zrobic ciepla kapiel, jezu 37 stopni wody to zamarzalam, wiec tak sobie nalewam te przynajmniej 38, bo to i tak szybko stygnie, no i od tamtej pory tak czasami sobie poleze w wannie, maz na mnie krzyczy ze mam sie nie wylegiwac w tej wodzie i zawsze uwaza, ze jest za ciepla xD kocham wanne bo tylko tam sie potrafie dobrze odprezyc 🛁
Bo podejście do tego też mam sceptyczne - kobiety w ciepłych krajach raczej jak są w ciąży nie emigrują na inny kontynent. Niby mogą mieć przystosowane organizmy do tego, no ale sama nie wiem.
Na pewno nie kąpałabym się w gorętszej wodzie niż 39 stopni - a ona przecież i tak zaraz się ochłodzi.darkestfear lubi tę wiadomość
08.05.2020 - 24+1 - 620g
04.06.2020 - 28+0 - 1110g
02.07.2020 - 32+0 - 1800g
30.07.2020 - 36+0 - 2780g
20.08.2020 - 39+0 - 3300g
-
nick nieaktualnyZazu ja w tym momencie w ciazy jestem w domu, ale maz pracuje w duzym gronie ludzi gdzie sporo osob podrozuje, ma mozliwosc pracowac na home office, ale jakos nie przejmuje sie za bardzo tym wirusem i narazie nie ma zamiaru nie chodzic do biura..z drugiej strony przeciez nie zamkniemy sie w chacie az do ucichniecia tematu..
Starająca lubi tę wiadomość
-
darkestfear wrote:Zazu ja w tym momencie w ciazy jestem w domu, ale maz pracuje w duzym gronie ludzi gdzie sporo osob podrozuje, ma mozliwosc pracowac na home office, ale jakos nie przejmuje sie za bardzo tym wirusem i narazie nie ma zamiaru nie chodzic do biura..z drugiej strony przeciez nie zamkniemy sie w chacie az do ucichniecia tematu..❤️Synek 2017
💔 5/6 hbd 2019
❤️Córeczka 26 lipca 2020
♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
👩🏻 32 👦🏼 31 👩❤️👨 2010 👰🏻♀️🤵🏼♂️ 2014 -
nick nieaktualnyzazu wrote:Ale ja to rozumiem i to nie jest tak że ja potępiam że ktoś chodzi do pracy albo że normalnie żyje. Napisałam co ja bym zrobiła i jaka wizja mnie przeraża. 🤷
Ja wiem, wiem wlasnie popieram to co mowisz bo ja go probuje jakos przekonac, ze moze lepiej zeby popracowal w domu skoro ma taka mozliwosc, a z drugiej strony sobie mysle, ze i tak sie nie zamkniemy w domu i nie wiem jakie jest dobre wyjscie z tego.. -
Cześć dziewczyny!
U mnie dzisiaj pracowity dzień. Rano usg szyjki. I tutaj muszę wychwalić swojego lekarza od usg (pamiętam, że któraś pytała o dobrego z Enel Medu w Warszawie), Dr Radziszewskiego, bo mógł zrobić tylko usg transwaginalne, zmierzyć długość szyjki I do widzenia. Lekarz sam zaproponował że dodatkowo zrobi usg a la polowkowe. Pięknie mi pomierzyl i opisał córęNa badaniu wszystko pięknie wygląda, więc kamień z serca. Za 3 tyg powtórka i zrobi ponownie połówkowe, już we właściwym terminie. Szyjka trzyma, drugie uffff
sporo o diecie rozmawialiśmy (u mnie anemia) i oczywiście tutaj zaleca jeść wszystko w zbilansowanej postaci. A na najbardziej poleca kaszankę, wątrobę kakao i pistacje
to tak a propos ostatnich jedzeniowych dylematów
Później zabrałam swoich małoletnich na szczepienie na "kleszcze". I tym razem pediatra zrobiła mi mini wykład o koronawirusie. Mówiła, że w Polsce zaczyna się panika. Matki u niej na wizytach szaleją, proszą o leki "profilaktyczne". A jeżeli chodzi o dzieci (0-9) to mają wrodzoną odporność i jeżeli nawet zachoruje, to przechodzą bardzo łagodnie. Wirus jest najgroźniejszy dla osób po 60 r.z. Także mówiła, że na spokojnie, bo ta panika jest gorsza od samego wirusa. Jej córka mieszka we Włoszech i to co tam się dzieje, to dramat. Pokazywała mi zdjęcia które jej córka przesłała - markety z pustymi półkami. Oby w Polsce do tego nie doszło.
Evli, darkestfear, zazu, megson91, agniecha2101, tym_janek lubią tę wiadomość
2012 - syn
2015 - córka -
O właśnie Puella to Tobie zapomniałam odpisać! Bo jakiś taki dzień wczoraj załatany. Cieszę się że szyjka trzyma 👍
A wyniki posiewu ok?
Ja z jednej strony chciałabym żeby oczywiście moja też trzymała a z drugiej wolałabym mieć już za.soba to zakładanie pessara więc trochę liczę na to że będzie sytuacja "graniczna" i dla świętego spokoju mi to zainstalują już. Teraz to ciągły stres czy wejście po schodach, ganianie za młodym albo dłuższe stanie w kuchni nie spowoduje pogorszenia 🙈 chciałabym już odetchnąć. Także w poniedziałek się okaże co tam się dzieje na dole.❤️Synek 2017
💔 5/6 hbd 2019
❤️Córeczka 26 lipca 2020
♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
👩🏻 32 👦🏼 31 👩❤️👨 2010 👰🏻♀️🤵🏼♂️ 2014 -
darkestfear wrote:A ja mam takie pytanko, pojawia Wam sie taki bialy kolor na sutkach, a raczej w sutkach? 🙈 zazwyczaj po wyjsciu z kapieli mam takie biale cos po czym zaraz znika 🤨 Przy okazji tematu kąpieli, jaki macie stosunek do kąpieli w wannie? Ja przed ciaza zawsze uwielbialam sie pluskac we wrzatku, w ciazy tego nie robie, do ii trymestru mylam sie pod prysznicem, ale dwa tygodnie temu bylam tak zmeczona ze postanowilam sobie zrobic ciepla kapiel, jezu 37 stopni wody to zamarzalam, wiec tak sobie nalewam te przynajmniej 38, bo to i tak szybko stygnie, no i od tamtej pory tak czasami sobie poleze w wannie, maz na mnie krzyczy ze mam sie nie wylegiwac w tej wodzie i zawsze uwaza, ze jest za ciepla xD kocham wanne bo tylko tam sie potrafie dobrze odprezyc 🛁
U mnie też na sutkach zaczęło się coś takiego pojawiać właśnie pod prysznicem 😂 mój mąż to pierwszy zauważył i śmieje się, że mleko już produkuje 😂😂😂😂😂06.2021 👼🏻 5 tc
08.2021 👼🏻 4 tc
8 cykl stymulowany
18.11 3-7 dc lametta 2x1 - 2x Gonadopeptyl Daily + 1x Ovitrelle 🍀
10 dpo betaHCG 8,8 mlU/ml 🍀progesteron 21,90 ng/ml 🍀
12 dpo betaHCG 37,0 mlU/ml 🍀 progesteron 30,30 ng/ml 🍀
16 dpo betaHCG 434,3 mlU/ml 🍀 progesteron 33,30 ng/ml 🍀
30.12 💜
29.11 Histeroskopia diagnostyczna w znieczuleniu ogólnym + biopsja endometrium + HSG
Macica i endometrium ok, jajowody drożne, niewielkie przekrwienie w okolicy ujścia lewego jajowodu, z którego został pobrany wycinek na badanie histopatologiczne.
Kierunek immunologia❔
PCOS i IO 🍬🍭
MTHFR hetero A1298C
-
megson91 wrote:U mnie też na sutkach zaczęło się coś takiego pojawiać właśnie pod prysznicem 😂 mój mąż to pierwszy zauważył i śmieje się, że mleko już produkuje 😂😂😂😂😂
Siara pojawia się już w ciąży w piersiach. I moze tak się zdarzyć już na początku drugiego trymestru. Kobiety po takich późnych poronieniach właśnie od około 15 tygodnia wzwyż mogą mieć po poronieniu normalna laktację która czasem zatrzymuje się lekami z wiadomych względów. Więc jak najbardziej na tym etapie.moze zaczynać się pojawiać siara.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2020, 15:54
agniecha2101 lubi tę wiadomość
❤️Synek 2017
💔 5/6 hbd 2019
❤️Córeczka 26 lipca 2020
♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
👩🏻 32 👦🏼 31 👩❤️👨 2010 👰🏻♀️🤵🏼♂️ 2014 -
megson91 wrote:Kurczę, właśnie teraz na wieczór jest masakra 🥴 boli mnie w pachwinach od przedniej strony ud. Nie mogę się tam dotknąć, ani podnieść nogi na centymetr do góry. Chodzenie, to katorga, bo z bólu nie mogę robić kroków do przodu 😥😥😥
Mialam tak w pierwszej ciąży, identycznie. Założenie lub ściągnięcie spodni to taki bol a zeby sie przekręcić w nocy z boku na bok to tragedia . Ale nie pamietam kiedy mnie puściło zeby cie pocieszycmegson91 lubi tę wiadomość
👧 Córka 26. 08.2011
Starania od 09.2017
1 cykl na clo grudzień 2018
01.19 cb
12.05.19 [*] 8tc
2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
👶🏻 Synek 02. 08.2020 -
nick nieaktualnymegson91 wrote:U mnie też na sutkach zaczęło się coś takiego pojawiać właśnie pod prysznicem 😂 mój mąż to pierwszy zauważył i śmieje się, że mleko już produkuje 😂😂😂😂😂
No chyba mleko, bo w sumie co innego 😂 dobrze, ze nie jestem sama 🤣🙈megson91 lubi tę wiadomość