❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Evli oczy ma magiczne 🥰
Evli lubi tę wiadomość
7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️ -
Kagu3 wrote:
Rośnie jak na drożdżach 😍❤
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
Kagu gratulacje🥰🥰jaka już jest duża !
Super że wszystko dobrze👍
Nadzieja- urocza ta psina twoja😍 oczy ma faktycznie niespotykane. Bidulek by pobiegał one nie lubią siedzieć za bardzo chyba?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2020, 15:59
Nasze szczęście Oliwia💝🧸
14.04.-21tc 382g❤️
12.05.- 25tc 840g💘
3.06.- 28 tc 1300g💝
16.06.-30tc 1703g💞
30.06- 32tc 2250g💖 -
YoYo85 wrote:Mnie ta cała sytuacja bardzo stresuje. Izolacja dodatkowo pogarsza sprawę.. Tak bardzo się cieszyłam że zaszłam w ciążę a teraz nie mogę się normalnie cieszyć tym stanem tylko wzdrygam na każdą myśl o koronawirusie. Może
panikuję i gdybym nie była w ciąży to bałabym się mniej ale mimo wszystko ciężko jest funkcjonować tak jak "przed"
Dokładnie też mam takie odczucia jak wyżej napisałaś. Że to teraz musiało się ze***ć No nie mamy łatwo trzeba przyznać
Nadzieja777, YoYo85 lubią tę wiadomość
Nasze szczęście Oliwia💝🧸
14.04.-21tc 382g❤️
12.05.- 25tc 840g💘
3.06.- 28 tc 1300g💝
16.06.-30tc 1703g💞
30.06- 32tc 2250g💖 -
Tak, ruch to jego życie. Choć nie był uczony byc psem zaprzęgowym i pracującym z racji mieszkania w blokach i tego, ze wychował się z 4 kotami ( on myśli , ze jest kotem ) to moj mąż biegał z nim dwa- trzy razy w tyg kilka km . W przeciwnym razie roznosila go energia , teraz jest po prostu bardzo znudzony i smutny . Wychodzenie obok bloku to dla niego za mało .
W sytuacjach kryzysowych ( wakacje, remont itp) wywodziliśmy go w góry do moich rodziców , tam maja duży ogród to chociaż mógł być często na świeżym powietrzu , kopał dziury, zjadał owoce w sezonie z drzewa i był szczęśliwy . Teraz nie mam go jak zawieźć , bo musiałabym się spotkać z bliskimi .7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️ -
Ja uwazam, ze zdrowie psychiczne jest rownie wazne jak fizyczne. Faktem jest, ze dobrostan psychiczny jest kluczowy dla odpornosci, nic tak jej nie obniza jak przewlekly stres. Dlatego obostrzenia obostrzeniami, ale trzeba o siebie dbac. Jezeli juz na prawde czlowiek nie daje rady w domu, i musi wyjsc bo ma objawy depresji (uprzejmie przypominam, ze depresja jest choroba smiertelna) to lepiej jest aby wyszedl w jakies odludne miejsce, np. Pochodzic po polach, skoro w lesie mysliwi a w parku policja. Ewentualnie nie przyjac mandatu. Niz skakac z balkonu
Uwazam, ze jakby ludzie nie byli takimi patalachami co nie potrafia sobie odmowic piwka ze znajomymi czy domowki czy grilla w parku, to by te wszystkie obostrzenia nie byly tak restrykcyjne. Bo zasadniczo w epidemii nie chodzi o to aby sie kisic w domu, tylko aby ograniczyc rozprzestrzenianie sie wirusa, czyli unikac innych ludzi a nie drzew i swiezego powietrza.Kagu3, Nadzieja777, Kropka4, MartitaS, Bela, to_tylko_ja, megson91, agniecha2101 lubią tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
tym_janek wrote:Ja uwazam, ze zdrowie psychiczne jest rownie wazne jak fizyczne. Faktem jest, ze dobrostan psychiczny jest kluczowy dla odpornosci, nic tak jej nie obniza jak przewlekly stres. Dlatego obostrzenia obostrzeniami, ale trzeba o siebie dbac. Jezeli juz na prawde czlowiek nie daje rady w domu, i musi wyjsc bo ma objawy depresji (uprzejmie przypominam, ze depresja jest choroba smiertelna) to lepiej jest aby wyszedl w jakies odludne miejsce, np. Pochodzic po polach, skoro w lesie mysliwi a w parku policja. Ewentualnie nie przyjac mandatu. Niz skakac z balkonu
Uwazam, ze jakby ludzie nie byli takimi patalachami co nie potrafia sobie odmowic piwka ze znajomymi czy domowki czy grilla w parku, to by te wszystkie obostrzenia nie byly tak restrykcyjne. Bo zasadniczo w epidemii nie chodzi o to aby sie kisic w domu, tylko aby ograniczyc rozprzestrzenianie sie wirusa, czyli unikac innych ludzi a nie drzew i swiezego powietrza.
Jak zwykle w punkt. Ale mamy tak debilny naród , ze połowa się dostosuje a połowa uwaza , ze jej to nie dotyczy. U mnie np niektóry salony potajemnie pracują, pod napisem zamknięte remont lub z roleta do połowy. Dzwoniłam w weekend do sanepidu ale ciagle zajęte, nie wiem jakim trzeba być kretynem by po prostu się nie bać . Jak nie o siebie to chociaż o najbliższych. Popieprzona sytuacja i popieprzeni ludzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2020, 16:16
7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️ -
Ja bardzo chętnie wyszłabym na spacer, gdzieś na łono natury gdzie nie ma ludzi ale mieszkam na dość sporym osiedlu i tu w pobliżu nie ma takich miejsc. Tylko w niedziele jeździmy z mężem,córką i psem 15 km za miasto i chodzimy po polnych drogach żeby się dotlenić. Bo teraz nawet do lasu nie można wchodzić 😔 Paranoja...
-
Ale jeśli są ludzie, którzy twierdzą, że pandemia to spisek i żadnego wirusa nie ma, to o czym my mówimy:( Wszędzie jest najważniejszy zdrowy rozsądek. Jednak w taka pogodę trudno utrzymać ludzi w domu, dlatego wymyślają zakazy, żeby chociaż trochę zminimalizować ilość osób na zewnątrz, bo potem się robi tłok nawet w tych mniej odludnych miejscach. Chociaż jak ktoś myśli o tym jako o spisku lub ma podejście, że jego to nie dotyczy, to nic go raczej w domu nie zatrzyma.
Myślę, że gdybym nie miała możliwości wyjścia na ogród to bym zwariowała w domu bez godziny na dworze. Ten czas na ziemi teraz jest wyjątkowy, a pierwsze ciepłe powietrze działa bardzo pozytywnie na głowę.
Fajnie będą miały Wasze dzieciaki z psiakamiMoja by dużo dała za takiego kompana teraz
-
Mirabelka02 wrote:Ale jeśli są ludzie, którzy twierdzą, że pandemia to spisek i żadnego wirusa nie ma, to o czym my mówimy:( Wszędzie jest najważniejszy zdrowy rozsądek. Jednak w taka pogodę trudno utrzymać ludzi w domu, dlatego wymyślają zakazy, żeby chociaż trochę zminimalizować ilość osób na zewnątrz, bo potem się robi tłok nawet w tych mniej odludnych miejscach. Chociaż jak ktoś myśli o tym jako o spisku lub ma podejście, że jego to nie dotyczy, to nic go raczej w domu nie zatrzyma.
Myślę, że gdybym nie miała możliwości wyjścia na ogród to bym zwariowała w domu bez godziny na dworze. Ten czas na ziemi teraz jest wyjątkowy, a pierwsze ciepłe powietrze działa bardzo pozytywnie na głowę.
Fajnie będą miały Wasze dzieciaki z psiakamiMoja by dużo dała za takiego kompana teraz
A ja Ci zazdroszczę ogroduoj ile bym teraz dała za kawałek swojej ziemi.
7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️ -
Kagu pięknie rośnie 😍😍
Ja miałam mieć dzisiaj wizytę ale na szczęście mam jutro. U mnie problem z ruchami. O ile w poprzedniej ciąży miałam łożysko na ścianie przedniej to ruchy czułam od 20 tyg. Obecnie 23tydz i póki co przez cały dzień cisza dopiero wieczorem coś tam poczuje. Boję się najgorszego...
Też planowałam rodzic w salve ale jak sytuacja ma się przeciągnąć do lipca to słabo to widzę...
Sama bym wyjechała do dziadków albo mamy na wieś, żeby młody i pies mieli gdzie się wyszalec. Nadzieja piękny pies strasznie mi go zal 😞 -
Nadzieja, pocieszę Cię, że ten kawałek ziemi wymaga sporo czasu i pracy, każdy kij ma dwa końce
Teraz może mamy na to więcej czasu, chociaż i tak poprosiliśmy o pomoc profesjonalnych ogrodników przy przygotowaniu ogrodu do sezonu. Ale tak normalnie przy pracy i malym dziecku to jest ciezko znalezc na to jeszcze czas. Nasz ogród ma już 20 lat i chociaż jest fajnie zarośnięty to właśnie przez to jest dużo pracy. Moja mama miała bzika na punkcie ogrodu, za jej czasów był przepiękny i to jest mój cel, ale nie wiem czy kiedykolwiek jej dorównam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2020, 17:22
-
nick nieaktualnyA ja mam jeszcze łożysko nisko schodzące, ale jakoś się tym nie martwię, doktor mówi, że się podniesie
Położna twierdzi, że do sierpnia może być problem z porodami rodzinnymi, w tamtym roku grypa zamknęła na 3 mies oddziały, więc koronawirus raczej nie na krócej.
Będę rodzić z mężem przez Skype :p ..
Nadzieja, piękny Twój piesek.
Ja też bym sfiksowala bez ogrodu. W dodatku jestem takim typem, który nie usiedzi długo na tyłku, mąż też i zawsze co wolne, to gdzieś gnaliśmy, to do rodziny, to w Polskę. Teraz naprawdę siedzimy na tyłku, ale wiecie co, zaczęliśmy jakoś celebrować trochę ten czas jak jesteśmy tylko my i nie ma reszty świata. Każdy wstawia memy, że się rozwiedzie z mężem a my 3 tygodnie nie mogliśmy się nacieszyć wspólnym czasem. W tym wszystkim widzimy tyle dobrego 😊Mirabelka02, Kropka4, megson91 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mirabelka02 wrote:Nadzieja, pocieszę Cię, że ten kawałek ziemi wymaga sporo czasu i pracy, każdy kij ma dwa końce
Teraz może mamy na to więcej czasu, chociaż i tak poprosiliśmy o pomoc profesjonalnych ogrodników przy przygotowaniu ogrodu do sezonu. Ale tak normalnie przy pracy i malym dziecku to jest ciezko znalezc na to jeszcze czas. Nasz ogród ma już 20 lat i chociaż jest fajnie zarośnięty to właśnie przez to jest dużo pracy. Moja mama miała bzika na punkcie ogrodu, za jej czasów był przepiękny i to jest mój cel, ale nie wiem czy kiedykolwiek jej dorównam
Wiem, pamietam jako dziecko ile rodzice mieli pracy, do mnie należała pomoc przy grabieniu liści i zbieranie jabłek po ogrodzie 🤔 ale jaka przyjemność było potem w takim wysprzatan ogrodzie usiąść i choćby zrobić grilla . Eh.,po co mi to miasto było. Ale każdy medal ma dwie strony.
Ja o samotnym porodzie nie nysie i nie dopuszczam do siebie tej myśli. Zacznę martwić się początkiem lipca i tak nie mam na nic wpływu wiec nie będę się tym teraz stresować . A może stanie się cud ., a , ze w cuda wierze to tym będę żyć 😁7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️ -
Nadzieja777 wrote:Wiem, pamietam jako dziecko ile rodzice mieli pracy, do mnie należała pomoc przy grabieniu liści i zbieranie jabłek po ogrodzie 🤔 ale jaka przyjemność było potem w takim wysprzatan ogrodzie usiąść i choćby zrobić grilla . Eh.,po co mi to miasto było. Ale każdy medal ma dwie strony.
Ja o samotnym porodzie nie nysie i nie dopuszczam do siebie tej myśli. Zacznę martwić się początkiem lipca i tak nie mam na nic wpływu wiec nie będę się tym teraz stresować . A może stanie się cud ., a , ze w cuda wierze to tym będę żyć 😁
I tak trzeba trzymać 😊 jest jeszcze troche czasu.
Dziewczyny, a tak z ciekawości, jakich kremów do twarzy używacie? Wiem, że każda ma inną cerę, ja mam mieszaną z tendencją do przetłuszczania w strefie T, zwłaszcza na nosie, ale może poznam jakieś nowe marki i znajdę też coś ciekawego dla siebie? Albo o jakiejś sobie przypomnę, bo w ciąży mam straszne pustki w głowie jeśli idzie o pamięć.
Ja od dłuższego czasu używam kremów Resibo, bardzo mi odpowiadają, ale chciałabym spróbować czegoś nowego, zwłaszcza na dzień. -
Ja trochę inaczej podchodzę do tej całej sytuacji. Może przez to, że pierwszą ciążę od 22 tc przelezalam. Jedynym wyczynem było wstanie do toalety, szybki prysznic i wizyty. Nie widziałam jak wiosna się zaczyna, jak ciepło nagle się robi. To był dla mnie dół. Wiecie jak w tej ciąży się cieszę, że mogę chodzić po domu, wyjść na chwilę na zewnątrz i poczuć wiosnę? Pewnie później i tak mnie położy i będę modlić się o każdy tydzień, ale narazie cieszę się z wszystkiego co mam. Może to głupie i banalne, ale cieszmy się, że nasze dzieci są zdrowe, a ciąże bez większych komplikacji ❤ Ta pandemia w końcu minie 😉
Nadzieja777, Flara, kasia_pra, YoYo85, Kropka4, Marta35, m@rzenie, agniecha2101 lubią tę wiadomość
-
Ticia ja tez do tego podchodzę w sposób, ze po tym całym czasie czeka mnie największe szczęście i bez względu na wszystko to jest dla mnie najważniejsze i utrzymuje mnie zdrowych zmysłach. Ale czasem po prostu brak człowiekowi sił i musi się trochę nad sobą poużalać
Ja polecam bardzo wszystkie kosmetyki z hello body . Kremy maja fantastyczne, olejki i resztę tak samo, mam chyba z 15 różnych produktów od nich, często maja promocje . Stosowałam je przed ciąża , cerę mam mieszana z tendencja do przetłuszczania.ticia9, Mirabelka02 lubią tę wiadomość
7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️ -
ticia9 wrote:Ja trochę inaczej podchodzę do tej całej sytuacji. Może przez to, że pierwszą ciążę od 22 tc przelezalam. Jedynym wyczynem było wstanie do toalety, szybki prysznic i wizyty. Nie widziałam jak wiosna się zaczyna, jak ciepło nagle się robi. To był dla mnie dół. Wiecie jak w tej ciąży się cieszę, że mogę chodzić po domu, wyjść na chwilę na zewnątrz i poczuć wiosnę? Pewnie później i tak mnie położy i będę modlić się o każdy tydzień, ale narazie cieszę się z wszystkiego co mam. Może to głupie i banalne, ale cieszmy się, że nasze dzieci są zdrowe, a ciąże bez większych komplikacji ❤ Ta pandemia w końcu minie 😉