❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAgnessa wrote:Mamuśka, powiedz na wszelki wypadek. Myślę, że mądry lekarz się nie obrazi.
D dimery w ciąży mogą być podwyższone tak po prostu, hemoglobina - ostatnio lekarz mi mówił, że tak długo jak jest dwucyfrowa, w ciąży jest ok.
Powiedz, że się średnio czułaś i dlatego zrobiłaś badania. Lepiej dmuchać na zimne.
No właśnie tak chyba zrobię. Zwłaszcza że Oststnio miałam też poniżej normy Ferrytyne. A w prenatal duo, który jem jest duża dawka żelaza. Więc się dziwię spadkiem tej hemoglobina. -
Madzko o jak miło 🥰❤️
I jakie piękne ! ❤️
W moim społeczeństwie jestem ta od minnie, mam ja nawet wytatuowana na ręcerazem z agnes z jednorożcem z minionkow, pocahontas , dzwoneczkiem, balonem myszki miki i Vanelopa z ralfa demolki 😁 moj wcześniejszy salon to połączenie różu z biela i czernią i duża myszka minnie na recepcji 😁 wiec ja taka bajkowa. Ale minnie kocham całym sercem - moja kotka nawet nosi jej imię 😁
Wiecie co, zaczyna się u mnie etap znudzenia. Jak do tej pory jeszcze jakoś dawałam radę tak po prostu cała ta sytuacja zaczyna mnie potwornie nudzić i łapie mnie kryzys. Przez salon całe moje życie stoi, finanse stoją, wszystko stoi. Dopadła mnie jakaś taka beznadzieja .
Rozmawiacie o górach - ja z racji wychowania się w górach średnio za nimi przepadam. Jako dziecko wyprawy w zaspach na przystanek , walka z jeleniami i dzikami przy -20 stopniach i to wspinanie się każdego dnia do domu zrobiło swoje . Może dlatego tez doceniam wygodę miasta . Choć uwielbiam jeździć do rodziców. Ogród, góry obok . Ale za tym tęsknie. ale żeby śmigać po nich to kiepsko.
My mamy zarezerwowany ( rezerwowalismy w listopadzie ) kilkudniowy pobyt w czerwcu na Boże ciało pobyt nad morzem w domkach na takim konkretnym zadupiu. Byliśmy w takim roku na majowce tam, fantastyczne miejsce jak i samemu tak i z dziećmi . Plaża magiczna , cisza, spokój, brak tłumów. Nie odwoływałam tego i tak się nad tym zastanawiam . Jeśli sami nie odwołają to chyba zaszyjemy się w tym domku na te kilka dni . Nikt nie każe mi chodzić po restauracjach ani przytulać tubylców . Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie ale inaczej gdyby był to hotel a insczej jak tylko domek na wyłączność . Decyzja jeszcze do podjęcia i przemyślenia .
Ale gdybyście się po eoidemi już Np z maluchami wybierały to polecam - Domeczki Blaneczki . Świetni właściciele, piękny plac zabaw, sekunda do morza, trasa rowerowa bezpośrednio przy morzu , darmowe wypożyczenie rowerów dla całej rodziny. Super, my byliśmy zafascynowani .Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2020, 09:18
Madzko lubi tę wiadomość
7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️ -
Ach Bieszczady 😍 Byliśmy w 2016 i zakochaliśmy się absolutnie. Ciagle myśleliśmy o powrocie, ale wydawało nam się, że z maluszkiem ciężko na tamtejsze trasy, bo te, po których my chodziliśmy, były bardzo długie, wąskie i takie odludne, w przeciwieństwie do naszych karkonoskich, gdzie co rusz jakieś schronisko i pełno ludzi:) Ale pamiętam, że na początku szlaku widzieliśmy małżeństwo z maleństwem max pół roku w chuście, które mama karmiła przed startem, a potem gdzieś też ich minęliśmy pod koniec trasy. Zamarzyłam wtedy, że też tak będziemy. Na szczęście mój mąż jest pierwszy do podróżowania i wystarczy mu rzucić hasło, a zaraz wszystko zorganizuje.
A jak córka podrosła to zaczęliśmy jeździć sporo rowerami i jakoś tak w góry nie było nam po drodze, a też bardzo lubimy i tęsknimy. Tyllk my to lubimy nastukać kilometrów i się tak dojechać, a z małym dzieckiem to już tak się nie da. To podróżowanie ma już inny wymiar i my się wciąż tego uczymy
Pierwszy wyjazd zaliczyliśmy jak córka miała 3 miesiące, pojechaliśmy nad morze, do hotelu, czyli krótka trasa i maksimum wygód. Ale to było we wrześniu, więc jeszcze nie tak zimno, chociaz pogoda była bardzo wietrzna. Dużo chodziliśmy, raz zaliczyliśmy nawet 3godzinny spacer, bo córka zasnęła w chuście i strach było się zatrzymać, żeby się nie obudziła
Teraz wyjazd wypadałby w listopadzie/grudniu, a to chyba nie jest nasza pora podróżowania. Chociaż z drugiej strony jak tylko już będzie można bezpiecznie podróżować to na pewno gdzieś ruszymy, nawet na weekend, bo już nas nosi. W maju mieliśmy jechać do rodziny na wieś, na taką prawdziwą z wszelkimi zwierzętami, więc raj dla trzylatki. No ale wyszło jak wyszło
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2020, 09:24
-
My mamy w planie w przyszłym roku wyjechać na święta w góry. W tym roku nie byliśmy, ale już chyba z 9 lat jeździmy na święta w góry cala rodzina. Choć co roku skład się lekko zmienia to średnio jedzie nas ok 15-20 osób:) I to jest piękne, bo nie trzeba nic przygotowywać tylko spędzać czas z rodziną. I tylko ten jeden raz w roku udaje nam się zebrać taka gromadke razem
A pogodzić oczekiwania wszystkich to wyczyn niesamowity więc cieszę się że nam się udaje i mam nadzieję że w sumie w tym roku W święta też się uda
My na pierwszych wczasach z córka na Minorce byliśmy jak miała 9 miesięcy i było cudownie, więc dla mnie dzieci są tylko jeszcze większą radością w podróży. Te ich zdziwione minki jak widzą coś nowego
A jeżeli chodzi o góry to dokładnie rok temu w kwietniu byliśmy właśnie w Szklarskiej i nasza wtedy 2.5 letnia córka sama pokonała cala trasę w górę i w dół do wodospadu Kamienczyka i miała najwięcej siły z nas wszystkich, więc naprawdę wszystko się da
-
nick nieaktualnyMy też wiecznie w podróży w tamtym roku zaliczyliśmy 14 wycieczek (2 za granicą a reszta po Polsce) jak tylko był wolny weekend czy jakiś dzien to od razu pakownaie i w drogę. Tego roku w lutym byliśmy w dolinie Roztocza. A teraz to pewnie za szybko się nigdzie nie wybierzemy
. Też łapie już doła. Marzy mi się przynajmniej w Bieszczady lub góry bo tu mam najbliżej
Nadzieja te domeczki blaneczki to super wyglądająmoże się kiedyś skusimy 😁😁
-
nick nieaktualnyMała gwiazdka. My myślimy na przyszła wiosnę pojechać na Maltę i tak się zastanawiam jak to jest z małym dzieckiem pakowanic się na wakacje. Pewnie pół domu trzeba zabrać 😅 ale ogólnie jak mała zniosła lot samolotem i cały pobyt?
Zazdroszczę świat w górach, też kiedyś o takich marzyłam. Ale u nas z rodziną to ciężko się zorganizowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2020, 09:38
-
Mamuśka☺️ wrote:My też wiecznie w podróży w tamtym roku zaliczyliśmy 14 wycieczek (2 za granicą a reszta po Polsce) jak tylko był wolny weekend czy jakiś dzien to od razu pakownaie i w drogę. Tego roku w lutym byliśmy w dolinie Roztocza. A teraz to pewnie za szybko się nigdzie nie wybierzemy
. Też łapie już doła. Marzy mi się przynajmniej w Bieszczady lub góry bo tu mam najbliżej
Nadzieja te domeczki blaneczki to super wyglądająmoże się kiedyś skusimy 😁😁
Właściciele są przemili , okolica mimo, ze wieś jest piękna. My w tamtym roku zrobiłyśmy sobie wypad stamtąd do Kołobrzegu i Sopotu . No i cena super, bo przed sezonem czyli jeszcze czerwiec to kwota 200 zł za dobę a jechalibyśmy w 4 plus 9 letnie dziecko . Polecam bardzo. W domku jest wszystko, nawet otwieracz do wina😁 Spakować swoje jedzonko i świetny chillout.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2020, 09:39
Mamuśka☺️ lubi tę wiadomość
7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️ -
Flara, Kindoll, Mamuśka☺️, Kropka4, agniecha2101 lubią tę wiadomość
7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️ -
My w Bieszczadach robiliśmy za atrakcje samą w sobie, bo wyglądaliśmy tak:
Byliśmy że znajomymi, też z 6 miesięcznym maluchem i 3 latkiem.
Idealnie się z takimi maluchami chodzi, mleko masz zawsze pod ręka:) było ciepło wiec jakiś słoiczek z deserkiem można zabrać. Wychodziliśmy w trasę ok 9-10, koło wracaliśmy koło 16.
Mam nadzieje że córkę uda się znowu kiedyś wyciągnąć w góry
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2020, 06:08
Mamuśka☺️, Mirabelka02, aniołkowa_mama, megson91 lubią tę wiadomość
2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka -
Mamuśka☺️ wrote:Mała gwiazdka. My myślimy na przyszła wiosnę pojechać na Maltę i tak się zastanawiam jak to jest z małym dzieckiem pakowanic się na wakacje. Pewnie pół domu trzeba zabrać 😅 ale ogólnie jak mała zniosła lot samolotem i cały pobyt?
Zazdroszczę świat w górach, też kiedyś o takich marzyłam. Ale u nas z rodziną to ciężko się zorganizowaćcały lot przespala, a na miejscu jeszcze nie chodziła więc nie trzeba było mieć oczu do okola głowy
A pakowanie to faktycznie, córka miała cala swoją walizkę A my z mężem drugą na pół 😉 chociaż taka prawda że wiele rzeczy kupisz na miejscu. My zabraliśmy wtedy wanienke dmuchana, trochę słoiczków i kaszke z mm odmierzona na ten czas w woreczku strunowym
ja byłam kp więc to trochę ułatwiło sprawę, bo nie musieliśmy mieć butelek że sobą
pampersy mieliśmy trochę na podróż i jeden dzień, resztę kupiliśmy na miejscu:) najwięcej miejsca nam zajęły słoiczki w bagażu A też bez sensu bo wszystko było na miejscu I można było spokojnie kupić
Mamuśka☺️ lubi tę wiadomość
-
Mamuśka☺️ wrote:Mała gwiazdka. My myślimy na przyszła wiosnę pojechać na Maltę i tak się zastanawiam jak to jest z małym dzieckiem pakowanic się na wakacje. Pewnie pół domu trzeba zabrać 😅 ale ogólnie jak mała zniosła lot samolotem i cały pobyt?
Zazdroszczę świat w górach, też kiedyś o takich marzyłam. Ale u nas z rodziną to ciężko się zorganizować
U nas lot samolotem był bezproblemowy.
Z 9 miesieczniakiem lecieliśmy do budapesztu, a jak miała 10 miesięcy na Majorkę. U nas problemem zawsze była jazda samochodem, wiec większy problem to było dojechanie na lotnisko (a mamy 6 km) nic sam lotMamuśka☺️ lubi tę wiadomość
2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka -
tak powspominałyśmy, że jeszcze bardziej mi przykro że teraz nigdzie nie pojedziemy i nie polecimy. Ostatnio do męża mówiłam, że może bomby nad głowami nam nie latają, ale potem będziemy mogli mówić dzieciom że przeżyliśmy swego rodzaju wojnę. W tym roku nie liczę na poprawę sytuacji na świecie, ale mam nadzieję, że w przyszłym będzie już lepiej i wszyscy to przetrwamy. Na prawdę jak wspominam nasze życie w tamtym roku, a teraz to nie mogę uwierzyć jak to szybko może się wszystko zmienić
Nadzieja777, Mamuśka☺️, Kropka4 lubią tę wiadomość
-
My mieliśmy wykupiony urlop w Egipcie w czerwcu - ale nad morzem śródziemnym, przy Aleksandrii nowy kierunek. Napaliłam się bo wyglada tam przepięknie, klimat srodziemnomorski, pełno zieleni no i temperatury dużo niższe niż w całej reszcie Egiptu.
W grudniu okazało się że rodzinka się powiększy, wiec stwierdzialam że 7 miesiąc to trochę lipa w Egipcie bo w razie W to nawet nie wiadomo jaka opieka medyczna.
I zmieniliśmy plany na Chorwację samochodem.
No ale w obecnej sytuacji to będę szczęśliwa jesli uda nam się pojechać na wieś do rodziny w świętokrzyskie...
Kurczę, chciałabym jeszcze taki urlop tylko z mężem spędzić, bo ostatnio dyskutowalismy o tym, że już nigdy więcej nie będziemy tylko we dwójkę, że teraz już zawsze będzie z nami córeczka 😍
I tak dziwnie sentymentalnie się zrobiło jak człowiek sobie uświadomił, że to zmieni całe nasze życie 😉megson91 lubi tę wiadomość
-
Mała_Gwiazdka wrote:U mnie rodzice mają mieszkanie w Szklarskiej, który kupili pod inwestycje na wynajem. I właśnie ostatni raz byliśmy przed Świętami, 3 dni po tym jak zrobiłam test 😁 miałam plan że w maju pojedziemy znowu, ale już chyba się nie uda. Sama nie wiem, muszę ocenić ryzyko zagrożenia... A Tak my też chociaż 2 razy w roku staramy się w weekend gdzieś wyskoczyć, najbardziej tęsknię za Wrocławiem, chociaż góry też kocham całym sercem 😍
U nas jeszcze była tradycja wyjazdu co roku do Energylandii. W tamtym roku pojechaliśmy z mężem sami w rocznicę ślubu i w końcu udało nam się przejechać Hyperionem 😍😍😍 mam nadzieję że w przyszłym roku już się uda znowu pojechaćjak jeszcze nie byłyscie i wszystko się uspokoi to polecam każdemu jeden dzień takiej zabawy
ENERGYLANIAja jestem w niej zakochana - w tamtym roku byłam 3 razy + 1 raz na festiwalu.
Ale ja mam do niej 30 km
Miałam zabieg wycięcia polipa a za tydzień szalałam na Hyperionie... wiem, że niepoważne ale raz się żyjemegson91 lubi tę wiadomość
31 lat - Bocian Katowice
⏱13.06.18 - Pierwsza wizyta w Klinice
1️⃣
03.08.18 - Transfer dwóch zarodków - cb ❌
02.11.18 -❄️Crio - cb ❌
2️⃣
2019.12.05 - Crio - 3dniowego 💮
13dpt - beta 909!
🍼14.08.2020 - Poród przez cc
02.07.2022 - powrót po rodzeństwo - transfer ❄️(4d) cb ❌
Na zimowisku: ❄️(3d)
Przygotowania do ostatniego criotransferu -
nick nieaktualny
-
Dzięki dziewczyny, pocieszyłyście mnie z kwestią podróży z małym dzieckiem
My z mężem też jesteśmy typami "podróżników". Co rok ok. 3-4 razy polskie morze (mamy tam znajomych, więc zawsze fajnie do nich wpaść), kilka razy inne wyjazdy po Polsce (jeziorka bardzo często i raz na jakiś czas góry) + 3-4 razy do roku jakiś wypad za granicę.
Bardzo nastawiliśmy się na podróżowanie z synkiem, ale jednak milion obaw się pojawia, jak miałoby to wyglądać. Ale wszystko się da, jak się chce
Niech świat już wróci do normalności... -
Ojej ale sie rozmażyłam czytając wasze opisy z wycieczkami . Ja to zdecydowanie z tych cieplo lubnych i leniwych. Morze, piasek i kąpiel .
w górach bylam dwa razy i jakos mnie to nie rajcuje.
W tym roku to bedzie kiepsko z wyjazdami, zastanawia mnie wlasnie wakacje czy bedzie mozna korzystac z plaż, czy do tego czasu bedzie juz bezpiecznie ...Nadzieja777 lubi tę wiadomość
👧 Córka 26. 08.2011
Starania od 09.2017
1 cykl na clo grudzień 2018
01.19 cb
12.05.19 [*] 8tc
2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
👶🏻 Synek 02. 08.2020 -
Ja tak jak Zozo - plaża , piasek i błogie lenistwo. Moje serce należy do Grecji ale szczególnie ukochałam sobie Zante. Obiecałam sobie, ze jak tylko będzie to możliwe to zabiorę Mie tam gdzie zostawiłam kawełek serca. Znam ta wyspę na pamięć, każda knajpkę, każda plaże 🥰 moj mąż nie jest zwolennikiem zabierania dzieci na wakacje wiec pewnie sobie na ten moment poczekam 😁
Ah, dobrze, ze jeszcze powspominać chociaż można.
Tak bardzo brakuje normalności 🥺7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️ -
nick nieaktualnyNam się udało we wrześniu tamtego roku jechać do Rzymu i Watykanu. I teraz się cieszę bo mieliśmy początkiem tego roku jechać. A tu raz ze ciąża dwa że wirus. A teraz do Włoch to strach będzie nawet po wirusie się wybrać. 😉 A zawsze Włochy były moim marzeniem.
Ehh... Teraz to marzy mi się jakiś wlansie domek na zadupiu żeby nikogo nie było w pobliżu hehe żebym mogła w spokoju pospacerować. Znacie może taka miejscówkę w Bieszczadach lub gdzieś w stronę Zakopanego? My zawsze jezdziny do hosteli lub domków gdzie są pokoje do wynajęcia. A w dobie wirusa to chyba lepiej osobny domek wynająć. Może koło czerwca już będzie spokojniej -
Mamuśka jak Rzym ? My mieliśmy zarezerwowana podróż w październiku tamtego roku ale wypadło mi prowadzenie szkoleń i doooopa. Tez jest to moim marzeniem 😍 ale teraz to chyba spełnię je w drugim życiu 😳7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️