❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Mirabelka02 wrote:Takie to właśnie panowie mają pojęcie o porodzie
Ale w sumie nie ma co się dziwić, my też często jesteśmy zielone dopóki nas to nie czeka
Nadzieja, masz sporo do wyjaśnienia mężowi 😅
Dokładnie zielone Mnie przy pierwszym porodzie zakoczyly wymioty, nie slyszlam.nigdy ze sie wymiotuje, a położna tylko skomentowała "jak rzyga to 6cm" i faktycznie tak było -
Moja koleżanka miała śmieszną historię z mężem na porodówce 🙃 już po urodzeniu dziecka położna chciała wyprosić małżonka z sali tłumacząc że teraz będzie trzeba urodzić łożysko, a on na to że jak to teraz, przecież u krowy to po kilku godzinach samo wychodzi 🤪 małżonek oczywiście weterynarz 😉
Mirabelka02, Evli, megson91, aniołkowa_mama, ticia9, Malutka_94, Madzko, Kropka4, agniecha2101 lubią tę wiadomość
-
AgaAgnieszka1989 wrote:Dokładnie zielone Mnie przy pierwszym porodzie zakoczyly wymioty, nie slyszlam.nigdy ze sie wymiotuje, a położna tylko skomentowała "jak rzyga to 6cm" i faktycznie tak było
Oj dużo nas może zaskoczyć, dużo.
-
Mała_Gwiazdka wrote:Dziewczyny A podpowiedzcie co powinnam teraz zrobić wiedząc że po krzywej mam przekroczenie cukru po 1h?
Czekać 2 tyg. do wizyty u gin, czy próbować się umówić samemu do diabetologa? Bo nie wiem, to gin daje jakieś skierowanie? Skąd wziąć glukometr żeby mierzyć te cukry?
A do diabetologa planujesz na NFZ chodzić czy prywatnie? Bo jak prywatnie, to nie musisz czekać na wizytę u gina tylko się umawiasz.
Ja w pierwszej ciąży glukometr kupiłam sama, bo akurat wypadał mi wyjazd i nie chciałam czekać długo do wizyty, wiec wdrożyłam dietę i mierzylam cukry a do diabetologa poszłam dopiero po jakiś 2 tyg jak wróciłam.2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka -
W moim odczuciu to jest generalnie porażka naszego systemu edukacji. Że w liceum uczy się nas jak rozmnażają się grzyby, a o ludzkim porodzie zasadniczo ani słowa. O cyklu może 20 min, przy czym pięknie utrwala się błędną wiedzę, że trwa on 28 dni - może, ale nie musi. Wiemy kiedy, kto i z kim walczył w XIII w. a nie mamy pojęcia gdzie jest śledziona i do czego służy.
Wiemy jakie mamy rzeki w Polsce, ale nie mamy pojęcia jak rozliczać PIT-y. Długi wywód mógłby z tego wyjść, ale do sedna...
Generalnie zanim ktokolwiek podejmie jakąkolwiek finalną decyzję dotyczącą czegokolwiek, czy to uczestnictwa w porodzie, czy decyzji na operację, czy wyjazdu na Kubę, powinien mieć możliwość łatwego dostępu do wiedzy i informacji w danym temacie. Czy się z nią zapozna czy nie to już prywatny wybór danej osoby i też nikogo do tego zmuszać nie wolno. Tak jak któraś z Was pisała - woli nie uczestniczyć w szkole rodzenia i nie wiedzieć. I to jest ok.
Ja generalnie jestem ogromną fanką wolności wyboru, w każdym aspekcie życia. I dopóki nie robimy innym krzywdy (czy to dosłownej czy bardziej metaforycznej) to powinniśmy móc robić co chcemy. Jak gdzieś komuś krzywda miałaby się zadziać (np. rodzącej co zostaje bez pożądanego wsparcia) to jest to pole do dyskusji i kompromisu. I warto też umieć rozróżniać granice od preferencji. Można się bać zarówno porodu sn jak i cc, jest to normalne i ewolucyjne. Ale co innego jest się bać i preferować jedno rozwiązanie od drugiego, a co innego być sparaliżowanym strachem i szukać pomocy psychiatrycznej i rozwiązania które będzie najmniej złe w tej trudnej sytuacji. I ja osobiście poznałam podczas praktyk studenckich Panią, która dopuściła się próby samobójczej, bo zaszła przypadkowo w ciążę i nie była w stanie żyć z myślą, że musi to dziecko urodzić, bo tak paraliżował ją strach przed porodem, nawet drogą cc. Uratowali ją, a dziecka już nie. Straciła macicę i była z tego powodu najszczęśliwsza na świecie, bo dzięki temu zyskała pewność, że już nigdy nie będzie musiała rodzić.
Może nasze podejście do prawy się różnią nie dlatego, że co do zasady mamy odmienne gdzieś zdanie, tylko po prostu może myślimy o innej skali problemumegson91, aniołkowa_mama, agniecha2101 lubią tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Zwariowały mi totalnie cukry po podaniu tych sterydów na rozwój płucek u małej 🥺 217 godzinę po kolacji 🥺 najwyższy wynik jaki widziałam u siebie wcześniej to 150 🥺🥺🥺
06.2021 👼🏻 5 tc
08.2021 👼🏻 4 tc
8 cykl stymulowany
18.11 3-7 dc lametta 2x1 - 2x Gonadopeptyl Daily + 1x Ovitrelle 🍀
10 dpo betaHCG 8,8 mlU/ml 🍀progesteron 21,90 ng/ml 🍀
12 dpo betaHCG 37,0 mlU/ml 🍀 progesteron 30,30 ng/ml 🍀
16 dpo betaHCG 434,3 mlU/ml 🍀 progesteron 33,30 ng/ml 🍀
30.12 💜
29.11 Histeroskopia diagnostyczna w znieczuleniu ogólnym + biopsja endometrium + HSG
Macica i endometrium ok, jajowody drożne, niewielkie przekrwienie w okolicy ujścia lewego jajowodu, z którego został pobrany wycinek na badanie histopatologiczne.
Kierunek immunologia❔
PCOS i IO 🍬🍭
MTHFR hetero A1298C
-
megson91 wrote:Zwariowały mi totalnie cukry po podaniu tych sterydów na rozwój płucek u małej 🥺 217 godzinę po kolacji 🥺 najwyższy wynik jaki widziałam u siebie wcześniej to 150 🥺🥺🥺
Leki sterydowe mają ogromny wpływ na gospodarkę cukrową organizmu. Więc to "szaleństwo" jest normalne. Jesteś w szpitalu, będą tego pilnować, więc spokojnie. Z czasem się wyrówna wszystkomegson91, Niki345 lubią tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Megson trzymam kciuki za Was☺️
Swoją drogą myślałam że już skończyły mi się dziwne sny.. śniło mi się że urodziłam, jeszcze w szpitalu malutka była przy mnie i nie chciała mojego mleka, w ogóle mnie nie chciała😞 samej buźki nie pamiętam ale miałam odczucie, że była już duża i kumata i kazała mi iść po butelkę, żeby ktoś inny ją nakarmił.
Wiem że to tylko sen ale wyć mi sie chce.. co jeśli naprawdę tak będzie i nie będę dobra mamą? Nachodzą mnie wątpliwości czy podołam, czy zapewnie jej wszystko co najlepsze, czy nie powie mi kiedyś że wolalaby mieć inną - lepsza matkę..
Też macie podobne obawy?
Miłego dnia wszystkim ☺️
-
Flara wrote:A do diabetologa planujesz na NFZ chodzić czy prywatnie? Bo jak prywatnie, to nie musisz czekać na wizytę u gina tylko się umawiasz.
Ja w pierwszej ciąży glukometr kupiłam sama, bo akurat wypadał mi wyjazd i nie chciałam czekać długo do wizyty, wiec wdrożyłam dietę i mierzylam cukry a do diabetologa poszłam dopiero po jakiś 2 tyg jak wróciłam.
A jaki glukometr polecacie? -
AgaAgnieszka1989, darkestfear, MartitaS, Niki345, ticia9, Malutka_94, Madzko, Kindoll, Nadzieja777, Kagu3, AgaG88, Kropka4, m@rzenie, tym_janek, agniecha2101 lubią tę wiadomość
Moje Aniołki 4tc i 13tc
Córeczka ♥️👶 🌈 08.2020
MTHFR_1298A-C w układzie homozygotycznym
PAI-1 4G w układzie heterozygotycznym
10.2018- zaczynamy z naprotechnologią
05.2019- laparoskopia+histeroskopia
09.2019- nietolerancje: m.in. mleko, jajka, pszenica, kukurydza
28.11.2019- bHCG- 422,1 -
nick nieaktualnyHej dziewczyny, czy ktoras z Was meczy sie albo meczyla kiedys w ciazy z dusznosciami/astma? Czy takie lekkie delikatne uczucie dusznosci moze byc niebezpieczne w ciazy? Gin kazala mi brac doraznie ventolin, od paru dni musze brac dwa razy dziennie po jednym wziewie zeby czuc sie calkowicie normalnie, ale boje sie brac na dluzsza mete 🤷🏼♀️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2020, 07:31
-
AgaAgnieszka1989 wrote:Dokładnie zielone Mnie przy pierwszym porodzie zakoczyly wymioty, nie slyszlam.nigdy ze sie wymiotuje, a położna tylko skomentowała "jak rzyga to 6cm" i faktycznie tak było
Haha, moja też to powiedziała 😅 a później jak miałam taki mega kryzys, stałam przy drabince, łzy mi ciekły i miałam już dosyć to powiedziała że mamy 7-8 cm, bo taki kryzys często jest na tym etapie. I faktycznie było wtedy 7 😀Malutka_94
-
Malutka_94 wrote:Haha, moja też to powiedziała 😅 a później jak miałam taki mega kryzys, stałam przy drabince, łzy mi ciekły i miałam już dosyć to powiedziała że mamy 7-8 cm, bo taki kryzys często jest na tym etapie. I faktycznie było wtedy 7 😀
Znają się babeczki na rzeczy
25.03 - 320 g
29.04 - 700 g
27.05 - 1153 g
24.06 - 1880 g
15.07 - 2480 g
-
Mała_Gwiazdka wrote:Ja cala ciążę prowadzę prywatnie. Mogę się pewnie umówić do diabeletologa przez enel med ale to i tak nie przez najbliższe 2 tygodnie, bo mąż wyjechał i nie mam jak iść 🙄
A jaki glukometr polecacie?
Mała Gwiazdka ja jak się okazało ze mam złe wyniki krzywej cukrowej to zadzwoniłam do mojej Gin (Chodze prywatnie) bo wizytę miałam dopiero za 3 tyg. Powiedziała że mam się zgłosić do diabetologa.
Zadzwoniłam do przychodni NFZ w której jestem zarejestrowana, powiedziałam że jestem w ciąży, mam złe wyniki krzywej i że chce na wizytę do ogólnego lekarza.
Na drugi dzień rano miałam telewizyte bo to kwarantanna była, Pani doktor spisała wszystkie wyniki, pytała czy mam glukometr czy ma wypisać i przepisała mi e receptę na paski do glukometru i skierowanie do diabetologa.
Jak się powie że jest się w ciąży to nawet NFZ raz dwa ogarnia temat. Tydzień później miałam diabetologa tez z NFZ -
Cześć dziewczyny 🙂 Bardzo miło mi tu gościć po prawie 2 letniej przerwie 😁 w końcu mam trochę więcej czasu dla siebie i pozwolę sobie tutaj wpadać. Spodziewamy się drugiego dziecka. Pierworodny urodził się 1 czerwca 2018. Teraz mam termin na 3 sierpnia. Witam się z Wami czule i pozdrawiam ciepło w ten pogodny dzień
AgaAgnieszka1989, Malutka_94, MartitaS, ticia9, Lidia87, Kropka4, Madzko, m@rzenie, aniołkowa_mama, Nadzieja777, tym_janek, agniecha2101 lubią tę wiadomość