X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne ❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
Odpowiedz

❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 maja 2020, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agniecha boję się że nie dam rady i mała będzie głodna a po cc podobno ciężej jest z karmieniem właśnie 😟 ta moja nadwrażliwość do tego ech...

  • Loczek:) Ekspertka
    Postów: 203 230

    Wysłany: 20 maja 2020, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jak już jesteśmy przy temacie karmienia powiedzcie jakie biustonosze do karmienia polecacie?
    Już jest czas żeby kupić czy warto jeszcze poczekać?
    Przed ciążą nosiłam 70e, w sumie ciągle się w nie wciskam ale teraz zapinam najluznej jak się da..

    0d1yhqvke2vztk4w.png
  • AgaAgnieszka1989 Autorytet
    Postów: 494 374

    Wysłany: 20 maja 2020, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja kupilam tym razem z lidla Alw pewnie tylki w szpitalu bede uzywac Nie cierpie miękkich stanikow (choc w domu sa wygodne) przed nosikam 75e teraz zamowilam rozmiar C z lidl i jest spory tak ze do konca ciazy spokojnie będzie dobry i przy karmieniu

    m3sxqqmz9ufod68y.png
  • Mirabelka02 Autorytet
    Postów: 805 779

    Wysłany: 20 maja 2020, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iskierka karmienie nie jest łatwe z różnych powodów, dlatego warto się w tej kwestii trochę wyedukować, żeby być przygotowanym na różne możliwości. Poszukaj też doradcy laktacyjnego, z którego pomocy mogłabyś skorzystać już po porodzie, mam nadzieję, że do tego czasu będzie można jakoś normalnie skorzystać z takich konsultacji. Ewentualnie znajdź położna, która jest takim doradcą albo ma duże doświadczenie w temacie i jest bardzo pro kp :)

    Iskierka87 lubi tę wiadomość

    0d1y3e3kd67pqxfy.png
    ijpbdf9htcioseuj.png
  • Mousie89 Autorytet
    Postów: 270 210

    Wysłany: 20 maja 2020, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megson, świetne wiadomości 😄😄 Oby teraz już Mała została w brzuszku jak najdłużej 💪

    Czekamy na Ciebie, synku :*
    5djyugpji8lujvry.png
    l22nio4prrw560ty.png
  • Namyria Autorytet
    Postów: 347 658

    Wysłany: 20 maja 2020, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też obawiam się karmienia bo mam tak samo "nadwrażliwość" piersi 😁

    Dlatego porządny laktator elektryczny to mój must have w razie jakichś psychicnzych lub fizycznych jazd po porodzie (które wie co mi do głowy przyjdzie).

    Z porad które uslyszalan:

    1. Warto smarować sutki tymi specjalnymi maciami już przed porodem - ja planuje tak z miesiąc przed.

    2. Rozkręcenie laktacji może trwać nawet 14 dni. Podobno to najczestrzy błąd że już w szpitalu pytają: Karmisz? Nie. I spisują już na straty.... Mamy na to naprawdę dużo czasu aby nauczyć się przystawiać dziecko ☺️

    2.

    Iskierka87 lubi tę wiadomość

    IGGRp2.png

    31 lat - Bocian Katowice

    ⏱13.06.18 - Pierwsza wizyta w Klinice
    1️⃣
    03.08.18 - Transfer dwóch zarodków - cb ❌
    02.11.18 -❄️Crio - cb ❌
    2️⃣
    2019.12.05 - Crio - 3dniowego 💮

    13dpt - beta 909!

    🍼14.08.2020 - Poród przez cc


    02.07.2022 - powrót po rodzeństwo - transfer ❄️(4d) cb ❌

    Na zimowisku: ❄️(3d)

    Przygotowania do ostatniego criotransferu
  • Mała_Gwiazdka Autorytet
    Postów: 686 784

    Wysłany: 20 maja 2020, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iskierka87 wrote:
    Najbardziej co mnie przeraża to właśnie KP jeszcze wszyscy tak to opisują boleśnie 😣 a ja od zawsze mam fioła na punkcie piersi tj każdy dotyk mnie drażni i mężowi nigdy nie daje dotykać bo mnie to wprawia w nerw potworny a teraz jak mam karmić dziecko to mnie to przeraża że nie zniosę bólu a dzidzia będzie na tym cierpieć. Chcę dla niej jak najlepiej i bd się starać żeby wszystko poszło dobrze ale same czytanie o tym mnie już przeraża 😔
    nie stresuj się :) to boli przz pierwsze 2-3 dni, potem już jest bosko :)

    Iskierka87 lubi tę wiadomość

    mhsv3e5eyqrqhx0e.png
    3i49df9hz44horru.png
  • Mirabelka02 Autorytet
    Postów: 805 779

    Wysłany: 20 maja 2020, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zdecydowanie karmienia trzeba się nauczyć i trzeba na to czasu i spokoju. Ja kupiłam tym razem taką pompkę do sutków, bo mimo karmienia nie są jakieś duże. Zobaczymy czy coś da :)

    0d1y3e3kd67pqxfy.png
    ijpbdf9htcioseuj.png
  • AgaG88 Autorytet
    Postów: 289 301

    Wysłany: 20 maja 2020, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iskierka87 wrote:
    Najbardziej co mnie przeraża to właśnie KP jeszcze wszyscy tak to opisują boleśnie 😣 a ja od zawsze mam fioła na punkcie piersi tj każdy dotyk mnie drażni i mężowi nigdy nie daje dotykać bo mnie to wprawia w nerw potworny a teraz jak mam karmić dziecko to mnie to przeraża że nie zniosę bólu a dzidzia będzie na tym cierpieć. Chcę dla niej jak najlepiej i bd się starać żeby wszystko poszło dobrze ale same czytanie o tym mnie już przeraża 😔
    Iskierka ja mam tak samo. Mam strasznie nadnadwrażliwe sutki i praktycznie nigdy od zawsze nie pozwalam dotykać się mężowi bo dla mnie to okropne uczucie i nie znoszę tego. Sama jak się kąpie staram się omijać i nie dotykam odkąd pamietam tak po poprostu mam. Jak słyszę jak ktoś hartuje brodawki przed karmieniem to aż mam dreszcze na sama myśl. Jak synek się urodził to się bałam jak to będzie. Miałam osłonki żeby zmniejszyć mój dyskomfort. Jednak mały nie bardzo chciał chwytać także zaczęłam ściągać laktatorem i podawałam mu z butelki. Całe sutki miałam poranione i popękane a mój ból i dyskomfort strasznie mnie dołował :( niestety wytrzymałam miesiąc i potem przeszłam na mm i szczerze wtedy odżyłam i dopiero zaczęłam się cieszyć W pełni macierzyństwem. Dodam tylko, ze oczywiście czułam wyrzuty sumienia na początku...a mały super się rozwija, jest bystry i naprawdę bardzo rzadko choruje i nie ma żadnych alergii. Ma prawie 4 lata a nigdy nie miał antybiotyku ani żadnej choroby typu zapalenie płuc, oskrzeli itp. Zawsze po prostu zwykle przeziębienie no i ostatnio ospę. Także ja wiem ze nie ma reguły na ta odporność itd. Wiem ze mleko matki jest najlepsze ale nie za wszelka cenę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2020, 09:24

    Iskierka87, ticia9, Madzko lubią tę wiadomość

    w4sqqqmzkt8w1t59.png
    f2wlanlikcvz92zp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 maja 2020, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Namyria ja też słyszałam żeby sutki już zacząć smarować specjalną maścią. Patrzyłam na produkty z ziaji i pewnie kupię co by na wszelki wypadek mieć.

    Mała_Gwiazdka mam nadzieję że tak właśnie będzie

    AgaG spodziewam się tego samego u mnie dokładnie. Oczywiście bardzo chce KP ale tak jak piszesz nie za wszelką cenę i cenę własnego cierpienia. Zrobię wszystko by móc karmić jednak jeśli nie podołam to trudno jakoś damy radę. Też różne historie znam z tą odpornością. Np. Moja znajoma karmiła córkę piersią do 3 roku życia a mała mimo to bardzo często chorowała i ma bardzo zepsute zęby.

  • Mildred Autorytet
    Postów: 1393 3153

    Wysłany: 20 maja 2020, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megson daj znać co u was ? Jak się dziewczynki czujecie. ❤️

    9ewns65gkf9ocqq6.png
  • ticia9 Autorytet
    Postów: 601 478

    Wysłany: 20 maja 2020, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie też było ciężko z karmieniem. Ciężki poród, cesarka, krwiak u córki, żółtaczka, małe przybieranie na wadze. Mleko niby było, a każdy mi wmawiał, że jest ZA CHUDE, co jest raczej niemożliwe. Wszystko się skumulowało, ja nie miałam wsparcia tylko każdy dołował (szczególnie mama i babcia) i w końcu zaczęłam dokarmiać, aż całkowicie przeszłam na mm. Córka mimo, że krótko karmiłam nie choruje, ma super odporność, ale mimo wszystko teraz postaram się nie poddać i na pewno nie będę nikogo słuchać oprócz ewentualnego doradcy. Stwierdziłam, że niech się walą ze swoimi "złotymi" radami.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2020, 09:54

    Madzko, tym_janek lubią tę wiadomość

    mhsvpx9i7vzd02b9.png
    klz98rib7t5zryeb.png
  • Asasa Autorytet
    Postów: 593 419

    Wysłany: 20 maja 2020, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z karmieniem to jest tak indywidualna sprawa, że nie ma złotej rady i każda z nas inaczej to będzie przechodzić. Ostatnio gdzieś właśnie wyczytałam, że hartowanie sutków nic nie daje, a wcześniej słyszałam, że właśnie już w ciąży trzeba je smarować. Jedne będą karmić bez bólu i jakichkolwiek problemów a inne będą miały tylko pod górkę. Dla mnie bardzo bolesne było karmienie przez jakiś miesiąc, potem już było to nawet przyjemne, a moja koleżanka od początku nie miała zastoji ani popękanych brodawek, poprostu idealne książkowe karmienie.

    Megson dobrze słyszeć takie wiadomości. Teraz tylko odpoczywaj i nie stresuj się 😊

    agniecha2101 lubi tę wiadomość

    UAtCp1.png
    mhsv9vvj0znnlhyf.png
  • Flara Autorytet
    Postów: 1073 843

    Wysłany: 20 maja 2020, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobre nastawienie, w razie problemów doradca laktacyjny i może się uda. Jak nie to mm to naprawdę nie jest koniec świata. Mieszkanki są coraz lepsze i naprawdę dobrze robią swoją robotę.

    A odporność to cały proces a nie tylko jeden element.
    Ja mam córkę karmiona piersią do 2 roku życia, nigdy nie przegrzewa, zawsze bez czapki, chyba że zima i mróz, po domu bez skarpetek gania, uwielbia warzywa i na widok pomidorów się aż trzęsie z radości. Wyniki krwi idealne, wszystko cacy a jednak jak tylko spotka kogoś z wirusem odrazu ma zapalenie oskrzeli, bo ma nadreaktywność oskrzeli, które zalewają się momentalnie glutem.

    2017 - listopad - córka :)
    2020 - sierpień - córka :)
  • i_ka Autorytet
    Postów: 1850 1508

    Wysłany: 20 maja 2020, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem po zastrzyku z immonuglobuliny. Przed miałam krótkie usg, wiec super, bo martwiłam się słabymi ruchami, a mała podskakiwała sobie :) Zastrzyk bezbolesny, czuje się dobrze. Po zostałam 20 min w przychodni.

    Irola, Kindoll, Kropka4, Iskierka87, agniecha2101, tym_janek lubią tę wiadomość

    f2w39n73dgdg4l6w.png

    klz99vvj720njnd5.png

    20.01.2022 mamy ❤️
    27.12.2021 FET❄️
    Beta7dpt83,1;9dpt212,2;11dpt464,8;14dpt1851,3
    —————————-————
    12.12.2019 mamy ❤️
    Beta7dpt61,21;9dpt177,4;11dpt465,05;14dpt1965,72
    18.11.2019 FET ❄️
    10.2019 II IVF
    —————————————-
    Zostały ❄️❄️❄️
    —————————————-
    7.2019 FETx2 - beta <0,1
    6.2019 I IVF ❄️❄️
    —————————————-
    9.17 - pocz. starań; 9.18 Invimed
    Endometrioza I st., AMH 1,91
    MTHFR_677C-T hetero, PAI-1 homo
    on: morf. 1% Kariotypy: ok
  • AgaG88 Autorytet
    Postów: 289 301

    Wysłany: 20 maja 2020, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie z ta odpornością to nie ma reguły. Dzieci karmione mm które dużo chorują od razu jest wniosek ze dlatego ze nie było karmione piersią. Ale kto to wie jak by było gdyby było karmione....a jestem prawie pewna, ze tak samo. Mój synek tez ma zdrowe ząbki mimo ze odkąd skończył miesiąc ciągnął butle aż do skończenia 2 lat. A mojej koleżanki synek w tym samym wieku od początku karmiony piersią a już jak miał 2 miesiące pierwsze zapalenie płuc i generalnie często Choruje i czasem ciągnie sie to miesiąc albo i dłużej i często na antybiotyku.
    Także dziewczyny jeśli Wam karmienie nie wyjdzie to proszę nie obwiniajcie się i nie miejcie wyrzutów tylko cieszcie się maluszkami bez względu na to jak będzie karmione 😘

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2020, 10:10

    Mildred lubi tę wiadomość

    w4sqqqmzkt8w1t59.png
    f2wlanlikcvz92zp.png
  • mmm Przyjaciółka
    Postów: 73 130

    Wysłany: 20 maja 2020, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megson trzymam kciuki za Ciebie i malutką!

    W pierwszej ciąży do karmienia podeszłam na luzie, co ma być to będzie. Byłam po cesarce z którą do końca się nie mogłam pogodzić więc z psychiką też nie było najlepiej. W szpitalu mi małego dokarmiali, bo faktycznie tego mleka nie było od początku, ale po powrocie do domu przystawienie do piersi wydawało się takie naturalne, że to były najpiękniejsze chwile. Mam też wrażliwe piersi i też nie zawsze mąż może ich dotknąć. Tak jak Mała_Gwiazdka napisała przez parę dni boli, ale myślę ze jak jesteśmy w stanie znieść ból porodowy to i to damy radę. Wiem, że są różne problemy z karmieniem i nie zawsze się uda. Teraz też nie nastawiam się, ze jak karmiłam pierwsze to nie będzie problemu z drugim. Wydaje mi się ze lepiej nastawić się na gorsze i miło zaskoczyć niż na odwrót.

    3bb28da322.png[/url]
  • Irola Autorytet
    Postów: 882 422

    Wysłany: 20 maja 2020, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    i_ka wrote:
    Ja jestem po zastrzyku z immonuglobuliny. Przed miałam krótkie usg, wiec super, bo martwiłam się słabymi ruchami, a mała podskakiwała sobie :) Zastrzyk bezbolesny, czuje się dobrze. Po zostałam 20 min w przychodni.
    Dziękuję że się odezwałaś :) drugi raz dostajesz ten zastrzyk w tej ciąży prawda? Nie wiem czy dobrze zrozumiałam.
    Ja właśnie rozmawiałam jeszcze z moim lekarzem, i dzisiaj ma mi podać ten zastrzyk na wizycie... 🙏 Oby wszystko było dobrze.

    oar8skjo5n2yr83t.png

    PCOS
    Starania - 01.2019
    Czerwiec 2019 - usunięty polip trzonu macicy
    1 cs z letrozolem ovu 12 dc
    11.2019 - ciąża biochemiczna
    2 cs z letrozolem ovu 15 dc
    5.12 II 🙏❤️

    "I wzywaj mnie w dniu niedoli, ja cię wybawie a ty Mnie uwielbisz" Ps. 50:15
  • Madzko Autorytet
    Postów: 259 517

    Wysłany: 20 maja 2020, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fajnie że opisaliście swoje historie z kp, bo nie ukrywam że moje sutki są mega delikatne i nie wiem czy dam radę karmić.
    Oczywiście założenie jest takie że jak tylko się da to oczywiście kp. Laktator zakupiony, osłonki na piersi, koleżance zostały jakieś kompresy z poprzedniej ciąży wiec obiecała że przyniesie.

    Wykupie cały arsenał możliwie łagodzący ból 😂

    No i poleciła smarować lanoliną, właśnie zamawiam 😊

    agniecha2101 lubi tę wiadomość

    oar89n739mpxwn5r.png
  • Mirabelka02 Autorytet
    Postów: 805 779

    Wysłany: 20 maja 2020, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmienie piersią nie jest remedium na odporność ;) Niewątpliwie ma wiele zalet i warto się nie poddawać zbyt szybko, dlatego dobrze wiedzieć jakie mogą być problemy i skąd czerpać pomoc. Ale tak jak dziewczyny piszą, koniec kp czy rezygnacja z niego to nie koniec świata i absolutnie nie świadczy o tym jaką jest się mamą (co za nonsens w ogóle...).

    Ja sama wiele razy na początku mówiłam, że zaraz podam butelkę i skończę te męczarnie. U mnie to były raczej problemy emocjonalne niż fizyczne, chociaż to ciągłe wiszenie na mnie mocno dało mi się we znaki także fizycznie. Ale mimo wielu takich myśli nie poddałam się, bo byłam bardzo zdecydowana na karmienie piersią. Właściwie nie dopuszczałam innej myśli i napawało mnie to trochę dumą, że dałam radę. Potem było już łatwiej, opanowałam karmienie publicznie, mała najadała się szybciej, zaczynał klarować się jakis rytm.

    Jak któraś jest zdecydowana to polecam poczytać bloga Hafija, już się tutaj przewijał. A zwłaszcza zapisać sobie gdzieś post o kupkach😅, bo to zawsze temat wywołujący duże wątpliwości, a jakże ważny 😁 (dla oceny zdrowia malucha).

    agniecha2101 lubi tę wiadomość

    0d1y3e3kd67pqxfy.png
    ijpbdf9htcioseuj.png
‹‹ 797 798 799 800 801 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ