❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Niki345 wrote:Też liczę skończone, czyli jestem w 27 tc, tak teraz patrzę po internetach, że trzeci trymestr faktycznie od 28+0, no to mnie apka wkręciła 😂 ale jak już obtrąbiłam III trymest to niech już zostanie 😉😁
Mi 3 aplikacje pokazują 3 trymestrz tym liczeniem to chyba zawsze będą wątpliwości
33 lata
05.2017 - sono hsg, oba jajowody drożne
1 IUI - 19.09.2017 --> ☹️, 2 IUI - 12.01.2018 --> ☹️
Endometrioza IV stopnia - laparoskopia i usunięcie zrostów i torbieli, histeroskopia 12.2018
3IUI - 14.02.2019 --> ☹️, 4IUI - 13.04.2019 --> ☹️
Lipiec 2019 - 1 procedura. Długi protokół
22.08.2019 - punkcja, 1 blastka. 11 zamrożonych oocytów.
27.08 - transfer blastki 2BB ☹️
13.09 - start II procedury. Długi protokół
21.10 - punkcja, 20 pobranych, 12 się zapłodniło. Mamy ❄️❄️ 3 dniowe i ❄️❄️❄️❄️ blastki (3.2.2, 3.2.2, 2.2.2, 3.2.3)
24.10 - transfer 2 zarodków 3 dniowych (12AB, 9A)beta 3,56 - cb
27.11 - transfer blastki 3BA
3 dpt - beta <0,1, 7 dpt - beta 66,54, 9 dpt - beta 201,
12 dpt - beta 665,7
19 dpt - beta 9957, mamy pęcherzyk i ciałko żółtkowe 🎉
23 dpt - mamy serduszko ♥️ -
Flara wrote:Ja tam nie umiem się powstrzymać i jem sadzone, lub gotowane na wpół miękko, wiadomo nie jakieś super płynne, ale też nie ścięte na maksa bo takie nie są smaczne. Kupuje jajka w sklepie, szukam zawsze tych z wolnego wybiegu bo faktycznie smaczniejsze są.👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
Ja pytałam ostatnio mojej lekarki i mówiła, ze 3 trymestr zaczyna się od 28+0.
20.01.2022 mamy ❤️
27.12.2021 FET❄️
Beta7dpt83,1;9dpt212,2;11dpt464,8;14dpt1851,3
—————————-————
12.12.2019 mamy ❤️
Beta7dpt61,21;9dpt177,4;11dpt465,05;14dpt1965,72
18.11.2019 FET ❄️
10.2019 II IVF
—————————————-
Zostały ❄️❄️❄️
—————————————-
7.2019 FETx2 - beta <0,1
6.2019 I IVF ❄️❄️
—————————————-
9.17 - pocz. starań; 9.18 Invimed
Endometrioza I st., AMH 1,91
MTHFR_677C-T hetero, PAI-1 homo
on: morf. 1% Kariotypy: ok -
Dziewczyny, my po obchodzie. Dowiedziałam się guzik, że czekamy aż wysycę się lekiem, że niektórym potrzeba więcej czasu. Ale, że ogólnie ten lek w 99% działa i mamy być dobrej myśli 🍀 póki co brzuch mam cały czas twardy i bolesny, spożywam właśnie 6 strzykawkę z 9 🍀
agniecha2101, Kagu3, ticia9, Kropka4, tym_janek, Malutka_94 lubią tę wiadomość
06.2021 👼🏻 5 tc
08.2021 👼🏻 4 tc
8 cykl stymulowany
18.11 3-7 dc lametta 2x1 - 2x Gonadopeptyl Daily + 1x Ovitrelle 🍀
10 dpo betaHCG 8,8 mlU/ml 🍀progesteron 21,90 ng/ml 🍀
12 dpo betaHCG 37,0 mlU/ml 🍀 progesteron 30,30 ng/ml 🍀
16 dpo betaHCG 434,3 mlU/ml 🍀 progesteron 33,30 ng/ml 🍀
30.12 💜
29.11 Histeroskopia diagnostyczna w znieczuleniu ogólnym + biopsja endometrium + HSG
Macica i endometrium ok, jajowody drożne, niewielkie przekrwienie w okolicy ujścia lewego jajowodu, z którego został pobrany wycinek na badanie histopatologiczne.
Kierunek immunologia❔
PCOS i IO 🍬🍭
MTHFR hetero A1298C
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
kasia_pra wrote:Mi 3 aplikacje pokazują 3 trymestr
z tym liczeniem to chyba zawsze będą wątpliwości
🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
megson91 wrote:Dziewczyny, my po obchodzie. Dowiedziałam się guzik, że czekamy aż wysycę się lekiem, że niektórym potrzeba więcej czasu. Ale, że ogólnie ten lek w 99% działa i mamy być dobrej myśli 🍀 póki co brzuch mam cały czas twardy i bolesny, spożywam właśnie 6 strzykawkę z 9 🍀
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2020, 22:20
🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
Iskierka87 wrote:Wiadomo że jak dam radę to bd karmić piersią i nie ma gadania ale jak będzie to niemożliwe to w końcu mm to nie koniec świata prawda? Czas pokaże i na nic się nie nastawiam a jedynie pozytywnie myśleć 🙂
Ja też z tej apki korzystam i też myślałam że od 28 tc 7 miesiąc się zaczyna.
Agniecha jeśli chcesz to mogę Ci napisać na priv o tej sprawie. Nie chcę tu zaśmiecać niepotrzebnie wątku dziewczynom 😉
Napisz tak mniej więcej, może być na privChociaż już po tym co pisałyście tutaj, to można troszkę się domyślać o co chodziło.
Iskierka87 lubi tę wiadomość
👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
megson91 wrote:Dziewczyny, my po obchodzie. Dowiedziałam się guzik, że czekamy aż wysycę się lekiem, że niektórym potrzeba więcej czasu. Ale, że ogólnie ten lek w 99% działa i mamy być dobrej myśli 🍀 póki co brzuch mam cały czas twardy i bolesny, spożywam właśnie 6 strzykawkę z 9 🍀👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
Ja liczę wg tego (tylko tu jest wg tygodni rozpoczętych, a nie tak jak ginekolodzy liczą zakończone, czyli 28 tydzień to od 27+0 - 27+6)
Ale dużo faktycznie rozbieżności jest, bo już w preglife np liczą od 28+0. Pozostaje osobista interpretacja - ja chcę ten 3 trymestr jak najszybciej
Megson - na pewno lek u Ciebie działatrzymam kciuki :* odzywaj się jak tylko będziesz miała czas.
Kindoll lubi tę wiadomość
08.05.2020 - 24+1 - 620g
04.06.2020 - 28+0 - 1110g
02.07.2020 - 32+0 - 1800g
30.07.2020 - 36+0 - 2780g
20.08.2020 - 39+0 - 3300g
-
Kindoll wrote:Co do liczenia trymestrów, to przyjęłam 27+0 bo to było mniej więcej 14 maja, a termin mam na 14 sierpnia, więc dla moich potrzeb uznałam, że to właściwa data 😜 No i fajnie się z tym czuje hehe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2020, 22:40
Kindoll, madziab, agniecha2101, tym_janek, AgaAgnieszka1989, Nadzieja777 lubią tę wiadomość
🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
Megson caly czas zaciskam kciuki :* Musi byc dobrze. Wybierzesz calosc tego leku i bedzie poprawa...
Dla mnie 3 trymestr to skonczony 27 tydzien. nie ma to zadnego znaczenia oczywiscie haha. Skoro trymestr to 3 miesiace to pierwszy konczy sie 13+0 (koniec 3 miesiace), a drugi 27+0 (koniec 6 miesiaca). Ale ile osob tyle teorii czy to wsrod nas czy wsrod lekarzy bo tak jak pisalam... nie ma to zadnego znaczenia, to tylko nazwy
W temacie karmienia piersia... Swego czasu krazylo w internetach zdanie "nie wazne jak karmisz, wazne ze kochasz". No coz. Ja sie z tym absolutnie nie zgadzam. Czy sie to komus podoba, czy nie, zywienie takiego malego czlowieka jest sprawa bardzo istotna. I tak, najlepsze dla dziecka jest karmienie piersia. Pod wieloma wzgledami lepsze od podania mieszanki. Takie sa po prostu fakty. ALE! To nie znaczy, ze kobieta karmiaca mm jest gorsza matka. Tego nie dajcie sobie nigdy wmowic. Zwlaszcza ze wiekszosc kobiet jednak chcialaby kp a czesto z roznych wzgledow sie to na roznych etapach nie udaje i to praktycznie nigdy nie jest wina tej matki ktorej nie wyszlo, na to sie sklada ogrom czynnikow.
Natomiast jesli komus zalezy na karmieniu piersia to napisze tak... Nie wystarczy sie pozytywnie nastawic. Powtarzanie sobie, ze na pewno sie uda, bo to sama natura naprawde moze byc niewystarczajace. Dlaczego? Ano dlatego ze nasze matki, babcie, tesciowe, kolezanki zaleja wiekszosc z nas szkodliwymi mitami na temat karmienia. Co gorsza - pediatrzy, polozne i inni przedstawiciele zawodow medycznych tez prawdopodobnie beda Wam dawac rady i wyglaszac opinie ktore nijak maja sie do tego jak karmienie powinno wygladac. Niestety tak to w naszym kraju wyglada - laktacyjny ciemnogrod. Na kazdym kroku wciska sie matkom butelki, smoczki, mm "na wszelki wypadek", kaze dokarmiac bez powodu, albo karmic co 3 godziny. Takze dziewczyny... Jesli zalezy Wam na karmieniu piersia, to prosze zrobcie to dla siebie i dziecka i wyedukujcie sie w tym temacie... Tak zeby "dobre rady" ktore moga Wam zabic laktacje jeszcze przed wyjsciem ze szpitala wpuszczac jednym uchem a wypuszczac drugim. Polecam przeczytac blog Hafija. Teraz, w ciazy. Bo po porodzie nie bedzie juz na to czasu, bedziecie zalane hormonami, niewyspane i rozchwiane emocjonalnie.
Mam nadzieje, ze nikogo nie urazilam. To jak bedziecie karmic to Wasza decyzja, ale uwazam, ze poniewaz wplywa ona bezposrednio na dobro dziecka (ktore samo o sobie nie jest w stanie decydowac) to nalezy to wszystko dobrze przemyslec, przeanalizowac. Poczytac, doksztalcic sie i dopiero potem podejmowac decyzje.
Jest to troche sliski temat, bo sa osoby ktore tak jak z porodem powiedza ze to cialo kobiety i ona decyduje... No tylko ze to taki jedyny w zyciu moment gdzie nie chodzi tylko o nas. Ehhh temat rzeka
Ale jako ze wiekszosc kobiet zaklada, ze chociaz sprobuje kp, to jeszcze raz goraco zachecam do przeczytania bloga Hafija, tyle mozecie juz teraz dla siebie i Waszego dziecka zrobic
madziab, Mirabelka02, tym_janek, agniecha2101, ticia9, aniołkowa_mama lubią tę wiadomość
❤️Synek 2017
💔 5/6 hbd 2019
❤️Córeczka 26 lipca 2020
♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
👩🏻 32 👦🏼 31 👩❤️👨 2010 👰🏻♀️🤵🏼♂️ 2014 -
Dokładnie Zazu, jak zawsze w punkt - też uważam, że najważniejsze w karmieniu piersią jest przygotowanie, wyedukowanie w tym temacie. Żeby wiedzieć jak to robić, jak sprawdzić czy robimy to dobrze, jakie mogą być kłopoty, jak sobie z nimi radzić, jakie są metody i wreszcie - znaleźć sobie kogoś, kto jest na bieżąco i FAKTYCZNIE pomoże. Czy inna bliska mama karmiąca piersią, czy grupa na fb, forum, dobra położna czy doradca laktacyjny. Karmienie piersią to nie tylko bolące brodawki. Jedne mamy mogą doświadczyć tylko tego i nie mieć innych problemów, a inne całą masę innych kłopotów i nie wiedzieć co to krwawiący sutek. U nas np.byly problemy z przystawieniem i do dziś żałuję, że odpuściłam konsultację z CDL decydując się na nakładki oraz że nie sprawdziłam jej u kogoś sensownego wędzidełka (bo w szpitalu położne orzekły, że mam małe sutki i muszę je wyciągnąć, wtedy moje problemy znikną). Mimo to karmiłam dość długo.
Trochę to przykre, bo sama intuicja nakazuje myśleć, że kp przychodzi naturalnie, a chyba nie znam innej sprawy, którą tak ciężko jest wypracować. I niestety zgubne jest zdawanie się na własną intuicję.
Dla własnego komfortu i lepszego startu lepiej wiedzieć jak to może wyglądać, znać teorię, żeby móc ją potem skonfrontować z praktyką.
Moja położna, która przychodziła do nas po porodzie (nie korzystałam w pierwszej ciąży z położnej przed rozwiązaniem) zasugerowała nam po 2 tygodniach, żeby dokarmić małą butelka, właściwie chyba tylko po to, żeby zobaczyć czy się trochę uspokoi, bo była bardzo płaczliwa. Ale zapytaliśmy z mężem (przepraszam, że tak podkreślam jego zaangażowanie w tym temacie, ale on jest raczej takim typem macho, samiec alfa, a był naprawdę mocno wkręcony w moje kp i słuchał kiedy mu o tym opowiadałam) dlaczego mamy dokarmiać, skoro przyrost wagi miała prawidłowy licząc od wagi spadkowej, je czesto i prawidłowo sie załatwia. Popatrzyła na nas, na swoje zapiski i stwierdziła, że rzeczywiście nie ma sensu. Ale jednak odruch starej szkoły jest.tym_janek, agniecha2101 lubią tę wiadomość
-
Tak precyzując, bo zabrzmiało to dość strasznie - kp bywa trudne do załapania, bo z jednej strony mamy przeświadczenie, że skoro naturalne to jest też łatwe i przyjemne, a z drugiej kobieta po porodzie, w połogu, jest naprawdę rozchwiana, emocjonalna, tkliwa i zmęczona. W takiej sytuacji trudniej się odnaleźć po prostu. Niemniej te trudne czasem początki warte są wiele, naprawdę wiele
-
Co do jajka - można jeść jajko sadzone w ciąży
Smacznego!
Co do wagi - pamiętajcie, że waga dziecka + drugie tyle co dziecko w postaci łożyska i wód płodowych, to to co wam od razu ubędzie po porodzie. Dalej, w naszych organizmach teraz krąży zdecydowanie więcej krwi i mamy zatrzymane przez to sporo wody, która z nas zajedzie w pierwszych dobach po porodzie (kolejne 1-2 kg) w postaci latania do toalety co chwilę albo w postaci pocenia się. Więc zakładając, że noworodek waży jakieś 3 kg (a może przecież i 4 albo więcej), to śmiało można założyć, że ok. 7-9 kg stracimy jeszcze przed powrotem do domu. Także dziewczyny - chillagniecha2101, madziab, Bela lubią tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Ja nie zapomnę, co powiedziała do mnie moja teściowa, kiedy zobaczyła mnie po porodzie w pierwszej dobie w szpitalu - "no w ogóle nie widać, że byłaś w ciąży i dopiero urodziłaś, nogi ZNOWU masz takie chude jak wcześniej!!". A całą ciążę mówiła mi, że "tylko brzuszek Ci urósł, nic poza tym" 😅 Więc chyba nie do końca tak było
Ale fakt, że po porodzie poczułam duże uff, jeśli chodzi o rozmiar ciała. W koncu nie byłam taka napięta.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2020, 01:01
tym_janek lubi tę wiadomość