❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Co do karmienia piersią. Może najpierw moja historia:
Mała zaczęła się rodzić sama, ale finalnie było cc, o czym już pisałam. W szpitalu bardzo spadała na wadze. Jako, że pierwszą dobę spędziła w inkubatorze, a ja na pooperacyjnej to nikt nawet nie pytał mnie o zdanie tylko od razu dali jej mm. Potem w szpitalu była walka z personelem "starej szkoły", ja próbowałam walczyć kp i z laktatorem, do tego mała była dokarmiana mm aby cokolwiek zaczęła przybierać. Szczerze laktator bolał bardziej na początku niż ssanie dziecka. Ja byłam super zestresowana, miałam baby blues, no nie szło nam to. Czułam się fatalnie, ale zawzięłam się i przyjęłam myślenie "szpital szpitalem, a życie życiem. Będę walczyć o to kp". Wypisaliśmy się ostatecznie na żądanie, bo mała z wagą stała i nie chcieli nas puścić do domu. I chociaż jak podpisywaliśmy dokumenty o wypisie byliśmy z mężem przerażeni czy dobrze robimy, tak finalnie okazała sie to najlepsza decyzja. W domu laktacja ruszyła w zasadzie sama. Jak tylko zszedł stres, byliśmy sami, w swoim miejscu to po prostu zadziało się to co miało. Dużo kangurowania, mała okazało się, że jednak potrafi ssać no i poszło. Po tygodniu już wróciła na swój centyl. Kp na początku boli, potem nie, potem wychodzą dziecku zeby to znowu boli, a potem znowu nie i tak o... Podczas swojej tzw. "mlecznej drogi" miałam dużo momentów kiedy już chciałam to skończyć, a potem jednak było znów super. Finalnie karmiłam przeszło 17 mc i chociaż w ciąży już redukowałam znacząco, to i tak mała odstawiła się sama, bo ja planowałam dotrwać do 18 mc
A teraz już bardziej merytorycznie:
Do kp trzeba się przygotować. Nielicznym mamom to przychodzi naturalnie. Podpisuję się 2 rękoma pod postami dziewczyn o tym aby czytać o tym już w ciąży, szukać rzetelnych źródeł wiedzy, poszukać sobie na wszelki wypadek sensownej cdl. Psychika ma ogromne znaczenie, ale wiedza w temacie i wsparcie - równie duże.
Jak wiecie, ja jestem człowiekiem broniącym wolności wyboru i to czy dana mama karmi piersią czy mm nie ma żadnego znaczenia w kontekście tego jaką jest mamą. Sposób karmienia nie decyduje o tym, że ktoś jest lepszym lub gorszym rodzicem. Ale! To czy dziecko jest kp czy mm ma ogromne znaczenie dla niego i warto mieć tego świadomość. I tak, siara ma bardzo duży udział w kontekście odporności na starcie, ale! to mówimy o siarze, potem mleko już nie ma aż tak dużego znaczenia w kontekście bieżącej odporności - skutecznie chroni przede wszystkim przed infekcjami jelitowymi i zapaleniem ucha środkowego. Dzieci kp dostają od mamy przeciwciała na różne infekcje, co wiadomo, wzmacnia tą odporność, ale cudów nie ma - dziecko nie dostanie przeciwciał jeżeli mama ich sama nie ma. Jeżeli mama jest chora i karmi dziecko piersią to maluch raczej od niej się nie zarazi. Podobnie jak panuje jakiś wirus w domu czy sąsiedztwie, z którym mama tez ma kontakt, nawet jeżeli nie ma objawów. Ale jak na placu zabaw maluch złapie wirusa, z którym mama wcześniej nie miała kontaktu to choroba może zdążyć się rozhulać. Poza tym na naszą odporność składa się jeszcze wiele wiele innych czynników, niż tylko sposób karmienia. Swoją drogą, taka ciekawostka - kp dziecka ma zdecydowanie większe znaczenie w kontekście budowania jego długofalowej odporności niż droga porodu. Więc też te mamy, którym zależy bardzo na psn, a przytrafi się cc, i panikują, bo przecież dziecko nie przeszło przez kanał rodny i te bakterie, i masaż główki... Jeszcze większe znacznie niż to jak się dziecko urodziło ma to jak jest karmione w pierwszych 6 mc życia:)
Ale wracając do wagi kp - często zapomina się o tym, że kp przynosi jeszcze korzyści długofalowe - dzieci kp zdecydowanie rzadziej w wieku dorosłym chorują na otyłość, nadciśnienie lub cukrzycę. Z kolei mamy karmiące piersią mają mniejsze ryzyko osteoporozy i niektórych nowotworów.
Więc jeżeli ktoś się zastanawia czy warto próbować kp, to warto. Jeżeli ktoś się zastanawia czy warto o to walczyć - warto. Ale jeżeli kp ma być źródłem samych negatywnych emocji, potencjalnie depresji, albo sprawia trudności które nas przerastają, albo wydarzy się coś co uniemożliwi karmienie piersią... to nie warto się biczować. Pomimo ogromnych zalet dla dziecka z kp, to trzeba pamiętać, że bardziej niż mleka mamy dziecko potrzebuje po prostu mamy - jej miłości, bliskości, wsparcia. Mm nie zastąpi mleka mamy, ale stanowi na prawdę sensowną alternatywę w sytuacji, gdy ta alternatywa jest potrzebna.
Jeszcze w temacie w odniesieniu do dyskusji. Na sutki w pierwszym rzędzie smarowanie własnym mlekiem i wietrzenie. Lanolina tez jest ok, ale zazwyczaj przy wietrzeniu i własnym mleku okazuje się zbędna
Biustonosze do karmienia na sam początek polecam miękkie, bo rozmiar piersi zanim się laktacja ustabilizuje potrafi trochę szaleć i sztywne miseczki mogą nie zdać egzaminu. Za to jak już się ustabilizuje to już jak komu wygodnieOsobiście zawsze lubiłam sztywniejsze miseczki, ale np karmiąc w miejscach publicznych łatwiej mi było dyskretnie karmić z miękkimi miseczkami.
I teraz ważne - NIE HARTUJEMY PIERSI W CIĄŻY. Udowodniono badaniami że "hartowane" sutki częściej pękają niż te, które zostawia się w spokoju. Nie mówiąc już o tym, że jest to niepotrzebne zadawanie sobie bólu, bo mechanizm ssania dziecka jest zupełnie inny niż dowolne zabiegi, które sobie same zafundujemy. No i tak jak dziewczyny już pisały, dotykanie i masowanie sutków powoduje uwalnianie oksytocyny, a ta z kolei może wywołać przedwczesną akcję porodową.
Mirabelka02, Niki345, Asasa, agniecha2101, ticia9, Iskierka87, Kropka4, Evli, madziab, Madzko lubią tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
KLESZCZE. dziewczyny uważajcie na te dziadówy. Wczoraj u młodego zobaczyliśmy pod kolanem pojechaliśmy do szpitala. A dzisiaj w nocy mąż miał dwa. Jeden w pachwinie, drugi na udzie. 2 lata temu mąż na jednym ramieniu miał 16 kleszczy! W naszej rodzinie mama i teściowa mają borelioze...
Jeśli spędzacie dużo czasu na dworze po przyjściu oglądajcie swoje ciało, a najlepiej chyba wziąć kąpiel, zanim wyjdziecie użyć preparat na kleszcze.
-
Hej Dziewczyny!
Wczoraj mieliśmy wizytę, dostałam zastrzyk z immunoglobuliny. Był prawie bezbolesny, jedynie później trochę odczuwalam pieczenie na tyłku w tym miejscu... Lekarz mówił, że to bezpieczny lek i aby się nie martwić.
Szyjka długa, Niunio w pozycji glowkowej, ale usg było szybkie, bez pomiarów. Jedynie stwierdził, że narazie wszystko jest dobrze. Oby tak już zostało 🙏
Co do kleszczy to po mnie jeden chodził ostatnio a mąż miał już 2wczoraj kupiliśmy taki sprzęt i środek do pryskania i będziemy z tym działać na podwórku i na działce bo normalnie nie da rady siąść spokojnie...
Milego dnia! 💜agniecha2101, Kindoll, ticia9, m@rzenie, Iskierka87, Mirabelka02, Kropka4, megson91, Madzko, i_ka, tym_janek lubią tę wiadomość
PCOS
Starania - 01.2019
Czerwiec 2019 - usunięty polip trzonu macicy
1 cs z letrozolem ovu 12 dc
11.2019 - ciąża biochemiczna
2 cs z letrozolem ovu 15 dc
5.12 II 🙏❤️
"I wzywaj mnie w dniu niedoli, ja cię wybawie a ty Mnie uwielbisz" Ps. 50:15 -
nick nieaktualnyDzień dobry wszystkim 🙂
Tym_Janek zawsze lubię czytać to co piszesz i oczywiście zgadzam się z Tobą 🙂 bd próbować KP bo bardzo chcę żeby mała dostawała moje mleko. Ja nie byłam karmiona mlekiem mamy mimo iż mama chciała karmić jednak nie miała pokarmu. Mam nadzieję że u nas będzie inaczej.
Irola super że wszystko jest ok 🙂
Tak na kleszcze musimy uważać tym bardziej że nasza sunia jest pełna energii i na spacerach szaleje w trawach.
Megson kochana jak u Was sytuacja? 💜🍀
Pogoda dziś ładna a ja zaraz robię kawkę i mykam do zusu mam nadzieję że coś w końcu się ruszyło w mojej sprawie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2020, 07:54
Irola, tym_janek lubią tę wiadomość
-
Melduję, że leżymy pod KTG od 7:15 i właśnie zostałam podpięta do 8 strzykawki 🥺
agniecha2101 lubi tę wiadomość
06.2021 👼🏻 5 tc
08.2021 👼🏻 4 tc
8 cykl stymulowany
18.11 3-7 dc lametta 2x1 - 2x Gonadopeptyl Daily + 1x Ovitrelle 🍀
10 dpo betaHCG 8,8 mlU/ml 🍀progesteron 21,90 ng/ml 🍀
12 dpo betaHCG 37,0 mlU/ml 🍀 progesteron 30,30 ng/ml 🍀
16 dpo betaHCG 434,3 mlU/ml 🍀 progesteron 33,30 ng/ml 🍀
30.12 💜
29.11 Histeroskopia diagnostyczna w znieczuleniu ogólnym + biopsja endometrium + HSG
Macica i endometrium ok, jajowody drożne, niewielkie przekrwienie w okolicy ujścia lewego jajowodu, z którego został pobrany wycinek na badanie histopatologiczne.
Kierunek immunologia❔
PCOS i IO 🍬🍭
MTHFR hetero A1298C
-
nick nieaktualny
-
Dzień dobry
Megson bidulko
kleszczy jest faktycznie masamy w zeszłym roku o mało nie straciliśmy przez nie naszego psiaka
mimo obroży foresto, wyciągnęłam z niego ponad 10 kleszczy i bidulek złapał babeszjozę
dobrze że się wcześnie zorientowaliśmy i od razu do weta pojechaliśmy. Dzień później i byłoby po nim
Moje Aniołki 4tc i 13tc
Córeczka ♥️👶 🌈 08.2020
MTHFR_1298A-C w układzie homozygotycznym
PAI-1 4G w układzie heterozygotycznym
10.2018- zaczynamy z naprotechnologią
05.2019- laparoskopia+histeroskopia
09.2019- nietolerancje: m.in. mleko, jajka, pszenica, kukurydza
28.11.2019- bHCG- 422,1 -
megson91 wrote:Melduję, że leżymy pod KTG od 7:15 i właśnie zostałam podpięta do 8 strzykawki 🥺
megson91 lubi tę wiadomość
🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
Megson buziaki dla Ciebie :*
Ja liczę od zakończonego 37 ze będzie 3 trymestr lepiej działa mi to ja psychike. Aplikacje tez tak pokazuje
Ale jak mysle ze jeszcze 3 miesiace to tak dlugo a juz chcialabym abysmy w 4 byli No ale co trzeba czekaćmegson91 lubi tę wiadomość
-
Megson trzymam kciuki, żeby te leki w końcu ruszyły i brzuch się uspokoił. Ciagle o Was myślę...
Ja dzisiaj po pierwszym oznaczeniu grupy krwi do karty. Dziewczyny długo czekałyscie na to? Powiedzieli mi w laboratorium, że miesiąc czasu czeka się na wyrobienie jej i wydaje mi się, że w obecnych realiach może to być prawda. -
Megson każdy dzień Dzidzi w brzuchu jest na waszą korzyść ale koleżanka mi wczoraj opowiadała ze na Ujastku ratują rekordowo małe dzieci. Granicą wagi się podobno cały czas obniża. Mówiła coś już o poniżej 600 gram 😲
Ja dziś zaczęłam dzień od pierwszej pralki ciuszków 😉 Mam mieszane uczucia do prania w wysokiej temperaturze ponieważ bije się że rzeczy się zniszcza... Nastawiłam na 40 stopni.
Przedemna jeszcze z 2 pralki. Dobrze ze mam suszarkę elektryczna 😁
31 lat - Bocian Katowice
⏱13.06.18 - Pierwsza wizyta w Klinice
1️⃣
03.08.18 - Transfer dwóch zarodków - cb ❌
02.11.18 -❄️Crio - cb ❌
2️⃣
2019.12.05 - Crio - 3dniowego 💮
13dpt - beta 909!
🍼14.08.2020 - Poród przez cc
02.07.2022 - powrót po rodzeństwo - transfer ❄️(4d) cb ❌
Na zimowisku: ❄️(3d)
Przygotowania do ostatniego criotransferu -
A ja właśnie jestem po rozmowie z polozna i od czerwca rusza z prywatna szkoła rodzenia (do ktorej chodziłam poprzednio, ale to już 5 lat minęło więc odświeżenie się przyda) więc jestem mega zadowolona 😊
Kindoll lubi tę wiadomość
25.03 - 320 g
29.04 - 700 g
27.05 - 1153 g
24.06 - 1880 g
15.07 - 2480 g
-
Mousie89 wrote:Słodkie mamy, znalazłam stronę: www.napolslodko.com
Są tu różne przepisy bez zastosowania cukru, z pominięciem mleka lub z użyciem mąk pełnoziarnistych. Ja jeszcze tych przepisów nie testowałam, ale chyba się skuszę co najmniej na placuszki pełnoziarniste z jabłkiem lub z twarogiem 😋
Może wam się przyda 😄
Ja właśnie z tej strony robiłam tort urodzinowy dla męża i był pyszny!
Mam tez w planie bułeczki orkiszowe z czekoladą ale zamiast czekolady chce władować własnoręcznie robioną nutellę bo tez gdzieś przepis znalazłam 😁 tylko kakao muszę kupić bo całe które mialam do tortu poszło 😂
Mozna na swój sposób urozmaicać te rzeczy, dodawać innych owoców itp. a same przepisy traktować jako bazę 😊 -
Wróciłam z wizyty. Młoda ma już 940g:) Łożysko niestety, to co zdążyło się podnieść 2 cm do poprzedniej wizyty wróciło na miejsce i znowu jest na szyjce. Szyjka długa 6 cm bo młoda leży poprzecznie -co nie do końca jest dobre bo mocniej odczuwam ruchy i w kość dostaje wątroba, w którą mała wali. Czas na obrót jeszcze oczywiście jest więc mała powinna się spokojnie zdążyć obrócić ale przy takim położeniu lepiej żeby to się odbyło szybciej niż później bo po prostu będzie mnie to mniej bolało:) Mam częściej leżeć na prawym boku żeby sprowokować ją do zejścia niżej i masować z prawej strony brzuch uciskając w dół.
Młoda silna, piękna (tu nie jestem obiektywna:)), wg. USG wszystko z nią dobrze.madziab, Madzko, Kagu3, MartitaS, Kropka4, Mirabelka02, aniołkowa_mama, kasia_pra, Asasa, ticia9, Iskierka87, Nadzieja777, Marta35, megson91, m@rzenie, Zozo, Malutka_94, agniecha2101, Kindoll, Bela, tym_janek lubią tę wiadomość
-
Jestem po porannej wizycie 😊
Mała wazy 1440g (co wydawało mi się ogromną wartością, ale Gin powiedziała że mieści się w połowie wykresu wiec jest ok) 😊
Pupa na dole, głowa pod żebrami, powiedziała że mała akrobatka ale jeszcze ma 6 tyg żeby się odwrócić główka w dół.
Szyjka długa i twarda.
Nie widzi przeciwwskazań do wyjazdu nad morze 600km 😊
Usg III trymestru (to chyba to samo co trzecie płatne prenatalne) mam 1 czerwca, a 8 czerwca kolejna wizytę u Gin przed samym urlopem.
Ciesze się że z małą wszystko dobrze ❤️
Jedyne co mnie zmartwiło to że zauważyła „kłykciny i zmiany brodawkowate” które jednoznacznie mówią o zakażeniu wirusem HPV 😳
Powiedziała że kiedyś w ciąży się to usuwało, teraz już nie i że mam się nie martwić bo tym zajmiemy się po porodzie.
Oczywiście zdążyłam już poczytać że można tym wirusem zarazić dziecko...
Powiedziała tez że nawet kilkanaście lat można nie wiedzieć że się ma wirusa a przy obniżonej odporności (tak jak np. W ciąży) lubi się dopiero ujawniać.
Czy któraś z Was miała z tym styczność? Trochę jestem tym zmartwiona...Kropka4, ticia9, Iskierka87, Marta35, m@rzenie, Malutka_94, Zozo, agniecha2101, Kindoll, Bela, tym_janek lubią tę wiadomość