❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny z cukrzycą, moja dzisiejsza obserwacja. O tej 5.30 miałam cukier 84, czyli dla mnie idealny, ale w końcu nic nie zjadłam tylko poszłam dalej spać 😁 wstałam o 8.30 i cukier 96 🙄
Czyli od jutra budzik na 6 i śniadanko 😉 albo może powinnam dołożyć 3 kolację o północy? Chociaż zazwyczaj ledwo do 22 ciągne i zasypiam -
Dzisiaj wolne od przedszkola to chociaż pospane, zaraz śniadanie i plac zabaw
Ja narazie nie puchne ale zaraz sie upaly zaczna wiec zobaczymy co befzie
Zaraz 30 tydzień sie zaczyna! Za tydzien musze zadzownic do szpitala gdzie chce rodzic na wizyte kwalifikacyjna sie umowictorby spakowane, prawie wszystko kupione, zostalo mi juz tylko przescieradli do wozka i torba do wozka, niestety nie bylo w zestawie a dla mnie to konieczność
-
A co do opuchlizny to teraz też widzę że już zaczyna być co raz gorzej. Ale pamiętam z pierwszej ciąży ten koszmar. Miałam termin na połowę września, lato okropnie gorące i po prostu ja miałam stopy jak balony. Nic nie pomagało, ani zimne okłady, ani maści. W żadne buty nie wchodzilam. To było straszne, gorsze niż zgaga. Ja miałam tak opuchnięte stopy na koniec że nie mogłam zginac stop ... nawet jak mnie do szpitala przyjmowali na poród to wpisali opuchlizne. I dopiero jakoś miesiąc po porodzie się wszystko unormowalo
Teraz mam nadzieję że do takiego stanu nie dojdę. Staram się pić dużo wody w ciągu dnia, bo każdy lekarz mi podkreśla że właśnie teraz w 3 trymestrze to strasznie ważne -
Mała_Gwiazdka wrote:Dziewczyny z cukrzycą, moja dzisiejsza obserwacja. O tej 5.30 miałam cukier 84, czyli dla mnie idealny, ale w końcu nic nie zjadłam tylko poszłam dalej spać 😁 wstałam o 8.30 i cukier 96 🙄
Czyli od jutra budzik na 6 i śniadanko 😉 albo może powinnam dołożyć 3 kolację o północy? Chociaż zazwyczaj ledwo do 22 ciągne i zasypiam
Pomiar na czczo powinien byc chyba.minimum 8 godzin po ostanim posilku. Ja im duzej pospie tym cukier lepszy:)
Wczoraj mialam 91 dzisiaj 96, a juz ponad miesiąc bylo w normie, o 1j zwieksze dzisiaj insuline. Choc zastanawiam sie ze moze wyzszy bo to byly 2 ostatnie zastrzyli z ampulki, moze dlatego?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2020, 09:12
-
Mamuśka zgadzam się z Iskierka i radzę porozmawiać z lekarzem, a nie koleżanka
Ja jestem w pierwszej ciąży, ale miałam krwawienie, wiec miałam podane 2 zastrzyki. Ale ten podawany w 3 trymestrze jest oficjalnym zaleceniem lekarzy i czytałam, ze od kiedy się go podaje profilaktycznie, bardzo spadła liczba konfliktów serologicznych. Ja wole nie narażać dzieciątka na przetaczanie krwi w razie pojawienia konfliktu. Gdybym nie miała krwawienie to równiez zdecydoalabhm się na profilaktykę w III trymestrze. Po podaniu obu zastrzyków czułam się dobrze.
Iskierka87, Mamuśka☺️ lubią tę wiadomość
20.01.2022 mamy ❤️
27.12.2021 FET❄️
Beta7dpt83,1;9dpt212,2;11dpt464,8;14dpt1851,3
—————————-————
12.12.2019 mamy ❤️
Beta7dpt61,21;9dpt177,4;11dpt465,05;14dpt1965,72
18.11.2019 FET ❄️
10.2019 II IVF
—————————————-
Zostały ❄️❄️❄️
—————————————-
7.2019 FETx2 - beta <0,1
6.2019 I IVF ❄️❄️
—————————————-
9.17 - pocz. starań; 9.18 Invimed
Endometrioza I st., AMH 1,91
MTHFR_677C-T hetero, PAI-1 homo
on: morf. 1% Kariotypy: ok -
I_ka ja Cię rozumiem bo myślałam, że w III trymestrze będę już naprawdę spokojna bo to już niby bezpieczniejszy okres i coraz bliżej końca, a tymczasem mam inne obawy typu sądzenie wód, odklejanie łożyska, a to maluch się mało rusza itp. Zawsze coś sobie człowiek nakładzie do tej głowy i żyje w stresie 😔
Mamuśka co do zastrzyku ja też mam go przyjąć. We worek idę zbadać przeciwciała na świeżo i mam nadzieję, że wynik będzie ujemny. No i mam nadzieję, że max za 1.5 tyg go dostanę. Boję się że trochę późno ale gin mówiła że do 32 tc mam czas. Koleżanki nie słuchaj. Jasne, ze po porodzie zbadają krew Twojego dziecka i jeśli będzie dodatnia po tacie to znowu dostaniesz zastrzyk żeby chronić następne ciążę, a jeśli dziecko będzie mieć ujemną po Tobie to nie podadzą zastrzyku.
Ja póki co nie mogę narzekać na puchnięcie ale nie ma upałów na razie i jeszcze jest trochę czasu ale mam nadzieję, ze mnie to ominie. Czasem palce u rąk mi troszkę s puchną ale obrączka jeszcze bez problemu wchodzi 😅 z tym ze przed ciążą to była luźna i raz już myślałam że ją zgubiłam a się okazało że ściągnęłam ją razem z rękawiczką i wpadła do torebki, boshe co za stres wtedy przeżyłam.. . 😂
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
Mała_Gwiazdka wrote:Dziewczyny z cukrzycą, moja dzisiejsza obserwacja. O tej 5.30 miałam cukier 84, czyli dla mnie idealny, ale w końcu nic nie zjadłam tylko poszłam dalej spać 😁 wstałam o 8.30 i cukier 96 🙄
Czyli od jutra budzik na 6 i śniadanko 😉 albo może powinnam dołożyć 3 kolację o północy? Chociaż zazwyczaj ledwo do 22 ciągne i zasypiam
Ja to już też głupieję. Czasem obudzę się około 6:30, ale jeszcze nie wstaję, bo za wcześnie 😅 To zasypiam ponownie i wstaję około 8:00. I nie wiem czy powinnam ten cukier mierzyć właśnie o 6:30 i mogę dalej spać czy pierwszy pomiar około 8:00, bo wtedy zaczynam dzień? 😶Czekamy na Ciebie, synku :*
-
AgaAgnieszka1989 wrote:Pomiar na czczo powinien byc chyba.minimum 8 godzin po ostanim posilku. Ja im duzej pospie tym cukier lepszy:)
Wczoraj mialam 91 dzisiaj 96, a juz ponad miesiąc bylo w normie, o 1j zwieksze dzisiaj insuline. Choc zastanawiam sie ze moze wyzszy bo to byly 2 ostatnie zastrzyli z ampulki, moze dlatego? -
Mousie89 wrote:Ja to już też głupieję. Czasem obudzę się około 6:30, ale jeszcze nie wstaję, bo za wcześnie 😅 To zasypiam ponownie i wstaję około 8:00. I nie wiem czy powinnam ten cukier mierzyć właśnie o 6:30 i mogę dalej spać czy pierwszy pomiar około 8:00, bo wtedy zaczynam dzień? 😶
ja zaczęłam badać te cukry o wcześniejszej godzinie bo o 8 jak wstaje to naprawdę jestem już piekielnie głodna. I wyczytałam właśnie że cukier może wybijac rano z głodu. Jak masz dobry cukier o 8 to bym wcześniej nie wstawala:)
-
Ja jak narazie zauważyłam, że trochę puchną mi stopy przy ściąganiu skarpetek widzę jak poodciskane mam na stopach szylaczki. Obrączki nie nosze już dawno, pewnie bym jej już nie zdjęła i byłby problem. Ogólnie nie ma tragedii właśnie gorzej jak będzie ze 30 stopni. Już mówiłam mężowi że jak będą upały to kupujemy mały basenik i będę w nim siedziała w pokoju i jadła arbuza😂😂
Dziś ładna pogoda w końcu słońce 🌞wczoraj miałam doła i na dodatek mąż mnie w domu denerwował tym, że oddycha.
Jedziemy dziś po chicco hug znalazłam w miarę normalnej cenie używane z materacykiem kokosowym. Zobaczymy czy wszystko działa oby tak bo kawałek jest.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2020, 09:36
Nasze szczęście Oliwia💝🧸
14.04.-21tc 382g❤️
12.05.- 25tc 840g💘
3.06.- 28 tc 1300g💝
16.06.-30tc 1703g💞
30.06- 32tc 2250g💖 -
AgaAgnieszka1989 wrote:Dzisiaj wolne od przedszkola to chociaż pospane, zaraz śniadanie i plac zabaw
Ja narazie nie puchne ale zaraz sie upaly zaczna wiec zobaczymy co befzie
Zaraz 30 tydzień sie zaczyna! Za tydzien musze zadzownic do szpitala gdzie chce rodzic na wizyte kwalifikacyjna sie umowictorby spakowane, prawie wszystko kupione, zostalo mi juz tylko przescieradli do wozka i torba do wozka, niestety nie bylo w zestawie a dla mnie to konieczność
-
Dzień dobry mamusie !
Ja tez dzisiaj od 5:30 nie śpię... ale to akurat ze względu na mojego cudownego męża który tak mnie wczoraj wieczorem zdenerwował głupią gadką, że poszłam spać na sofę 😂
No i o 5:30 mnie obudził że mam iść do łóżka.
Oczywiście nie poszłam, bo obraza majestatu, ale że rolety były nie zaciągnięte i słońce rozświetlało cały pokój, no to tak leżałam do 6:30, poszłam pod prysznic, o 7 zjadłam 2 kanapki żytnie z szynką i pomidorem i odpaliła TV.
Nie wiem czy kiedykolwiek w sobotę o tej godzinie oglądałam Tv 😂😂😂
Później pojechałam do sklepu po spozywke, teraz jestem po 2gim śniadaniu bo mąż na przeprosiny uwalił all inclusive😂 -
Bela wrote:Dziś ładna pogoda w końcu słońce 🌞wczoraj miałam doła i na dodatek mąż mnie w domu denerwował tym, że oddycha.
Jedziemy dziś po chicco hug znalazłam w miarę normalnej cenie używane z materacykiem kokosowym. Zobaczymy czy wszystko działa oby tak bo kawałek jest.i teraz żałuję, bo rzadko tak blisko mnie się pojawiają oferty, zwykle trzeba kawałek podjechać.
08.05.2020 - 24+1 - 620g
04.06.2020 - 28+0 - 1110g
02.07.2020 - 32+0 - 1800g
30.07.2020 - 36+0 - 2780g
20.08.2020 - 39+0 - 3300g
-
Madzko wrote:A zaraz wybieramy się do kuzyna i jego żony na nowy taras, opalanko, grill, piwko 0%.
Mam zamiar poczuć dziś wakacyjny klimacik i podłapac troszkę koloru 😎🏖☀️
Nie lubie Cię eh. No dobra . Żartujełap słoneczko ☀️
Madzko lubi tę wiadomość
7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️ -
nick nieaktualny
-
AgaG88 wrote:Planujesz poród w prywatnym szpitalu, że musisz mieć wizytę kwalifikacyjną? 😊
Wiesz co to chyba bardziej prywatna placowka. Kiedyś mieli porody prywatne i na nfz ale robili przekręty i teraz tylko na nfz mozna rodzic u nich ale wlasnie wizyte kwalfikacyjna trzeba przejsc. Warunki maja super, opieke, sale nowe. Do porodu jednoosobowe sale a nie jak u mnie w miescie dupa ze tak powiem przy dupie, po porodzie sale w osobowe, daradca laktacyjny itp. Wiec stwierdziłam ze warto sprobowac sie starac o porod u nich
Jedyna oplata to wlansie tej wizyty kwalfikacyknej 180 zl i jakies ryzyko ze miejsca nie będzie jak zaczne rodzic -
AgaAgnieszka1989 wrote:Wiesz co to chyba bardziej prywatna placowka. Kiedyś mieli porody prywatne i na nfz ale robili przekręty i teraz tylko na nfz mozna rodzic u nich ale wlasnie wizyte kwalfikacyjna trzeba przejsc. Warunki maja super, opieke, sale nowe. Do porodu jednoosobowe sale a nie jak u mnie w miescie dupa ze tak powiem przy dupie, po porodzie sale w osobowe, daradca laktacyjny itp. Wiec stwierdziłam ze warto sprobowac sie starac o porod u nich
Jedyna oplata to wlansie tej wizyty kwalfikacyknej 180 zl i jakies ryzyko ze miejsca nie będzie jak zaczne rodzic
-
AgaG88 wrote:A daleko będziesz miała do tego szpitala od domu ? Ja planuje w prywatnym szpitalu poród, ale właśnie trochę się martwię dojazdem bo ok 1,5 godziny drogi chociaż ostatnio czytałam statystyki i naprawdę mało prawdopodobne, żebym nie zdążyła :p w pierwszej ciąży odeszły wody a akcji nie było dopóki nie dali kroplówki także długo to trwało....
Google map pokazuje mi 26 km Wiec tragedii nie ma Mi przy pierwszym za zaczely sie najpirew bole wody bardzo pozno odeszly Ale bole mialam od wtorku rano a dopiero ok 21 na przedpordowa mnie wzieli Wiec jak znow będzie takie tempo to napewno zdarze dojechacWiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2020, 11:43
-
W końcu mogę dodać zdjęcie. Już parę razy próbowałam w tym tygodniu i nie szło. Ostatnio miałam dzień kuriera, przyjechało aż 3 😅 a o to moje zakupy:
AgaAgnieszka1989, Evli, i_ka, Mamuśka☺️, MartitaS, Bela, Kindoll, agniecha2101 lubią tę wiadomość
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)