❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Bo mówisz , ze masz cienkie włosy i chcesz im dodać obojętności . Natomiast cieniując włosy zmniejszasz ich objętość
bo jest to technika pozbywania się objętości
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2020, 21:46
7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️ -
nick nieaktualnyKumam czyli lepiej ściąć i tyle. Jeszcze zastanawia mnie to że farby czarne są z odcieniem niebieskiego np. Granatowa czerń a z odcieniem czerwieni nie ma choć kiedyś chyba była taka farba która daje ten właśnie czerwony połysk. Może znasz taką? I przepraszam że Cię tak mecze z tym 🙃
-
Wiesz co, bywają farny czarne z dodatkiem tez No fioletu. Musiałabyś poszukać, bo wiem, ze są ale nie pamietam z jakiej firmy
Spokojnie, z chęcią Pomogę 🥰7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️ -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny mnie dopadł już stres na poważnie... W dzień jest ok, ale jak się zbliża wieczór to zaczynam czuc niepokój, nie lubię tego uczucia. Jakoś nie boje się tak bardzo zmian w życiu, tego czy dam radę, z tym sobie radzę, chociaż ciagle mi się śni, ze karmie piersią i raz mogę a raz nie, wiec pewnie podświadomie tez mysle o takich rzeczach. Na drugim miejscu boje się porodu, ale jakoś każdy sobie radzi to i ja chyba dam radę. Najbardziej boje się odklejenia łożyska. przy tym krwotoku było tyle krwi i jak pomyśle, ze miałoby to się wydarzyć w domu to mnie paraliżuje. Ciagle sprawdzam czy nie krwawię, bo biorę ten besins dopochwowo i coś tam wycieka. Mojej kuzynce odkleoilo się łożysko, zdążyli dojechać do szpitala. Synek nałykał się krwi, wiec przewieźli go do szpitala oddalonego o 50 km, ale wszystko się dobrze skończyło. Evli Twój opis tego mnie przeraził trochę. Wczoraj wieczorem tak mnie bolało w pachwinach, ale chyba to normalne. Dzisiaj już jest ok. W każdym razie zabroniłam już mężowi pic piwko wieczorem, w razie czego. To chyba wynika z tego, ze jeszcze nie wierze, ze się udało i boje się, ze coś się stanie, za długo spokojnie było. Muszę wymyślić jak sobie z tym radzić, bo oszaleć można.
A mój mąż tez ciagle pyta skąd mamy wiedzieć, ze się zaczyna, wiec pewnie tez już zaczyna go stres łapać. Wiec udając, ze jestem wyluzowana powiedziałam mu jakie miga być opcje. Mam nadzieje, ze jest przygotowany i zachowa zimna krewCzasami to wolałabym wcześniej trafić do szpitala, żebym czuła się spokojniejsza, ze już tam jestem na miejscu.
20.01.2022 mamy ❤️
27.12.2021 FET❄️
Beta7dpt83,1;9dpt212,2;11dpt464,8;14dpt1851,3
—————————-————
12.12.2019 mamy ❤️
Beta7dpt61,21;9dpt177,4;11dpt465,05;14dpt1965,72
18.11.2019 FET ❄️
10.2019 II IVF
—————————————-
Zostały ❄️❄️❄️
—————————————-
7.2019 FETx2 - beta <0,1
6.2019 I IVF ❄️❄️
—————————————-
9.17 - pocz. starań; 9.18 Invimed
Endometrioza I st., AMH 1,91
MTHFR_677C-T hetero, PAI-1 homo
on: morf. 1% Kariotypy: ok -
i_ka nie chciałam Cię przestraszyć.. u mnie była inna sytuacja bo łożysko już od początku nie było takie jak trzeba, widać było na usg że ma inna forme, no i nie dawało rady wyżywić Małej, ciagle była za mała do wieku ciąży.
Nie stresuj się, przecież Twoja córeczka pięknie rośnie! Żadne łożysko Ci się nie odklei! 😘2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
Evli wiem, ze nie chciałaś mnie ani nikogo wystraszyć, zreszta dobrze, ze o tym pisałaś, bo przynajmniej wiem co się wtedy dzieje i, ze trzeba szybko działać
Tylko ja jakoś od dawna się tego boje, nie wiem skąd mi to przyszło, chyba po tym krwotoku, bo wtedy pierwsza mysl to była poronienie, a druga właśnie odklejenie łożyska. Juz drugi raz nie chciałabym czegoś takiego przeżyć. W każdym razie mysle o tym na tyle intensywnie, ze np. stwierdziłam, ze musimy już położyć w samochodzie coś na siedzenie, żeby nie wybrudzoc w razie czego. Wiem, ze brzmię trochę jak nienormalna, staram się nas tym zapanować
20.01.2022 mamy ❤️
27.12.2021 FET❄️
Beta7dpt83,1;9dpt212,2;11dpt464,8;14dpt1851,3
—————————-————
12.12.2019 mamy ❤️
Beta7dpt61,21;9dpt177,4;11dpt465,05;14dpt1965,72
18.11.2019 FET ❄️
10.2019 II IVF
—————————————-
Zostały ❄️❄️❄️
—————————————-
7.2019 FETx2 - beta <0,1
6.2019 I IVF ❄️❄️
—————————————-
9.17 - pocz. starań; 9.18 Invimed
Endometrioza I st., AMH 1,91
MTHFR_677C-T hetero, PAI-1 homo
on: morf. 1% Kariotypy: ok -
Były pytania o łożysko i wody to opisałam jak to wyglądało u mnie..
i_ka ja też się boje 😟 ale próbuje sobie wbić do głowy że musi być dobrze, mimo że analizuje każdy ruch Małej i każdą jakąkolwiek boleść 😟 za dużo czasu wolnego i analizowania😏 nie no..musi być dobrze, już tak daleko jesteśmy!
i_ka lubi tę wiadomość
2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
Heh nie widziałam już tez 3 tyg Małej, jeszcze tydzień... mam nadzieje że wszystko dobrze u niej 🙏🏻 Miesiąc czekania to za długo🥺
Czy którejś z Was puchną nogi? Kurcze na początku myślałam że to od gorąca, ale ochłodziło się już.. do tego dziwne ale puchnie mi tylko lewa 🤔2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
Ja właśnie się ostatnio zastanawiam czy mi puchną czy jestem po prostu gruba. Ale chyba jednak to drugie.
Po palcach u dłoni czuje jak są opuchnięte gdy długo chodzę, po nogach takiego uczucia nie mam, ale kostki coraz mniej widoczne2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka -
Flara no właśnie ja widzę różnice po kostce bo jej nie mam 🥴
Najlepszy był ostatnio moj mąż 🙈 Patrzę się na swoje nogi i mówię „o nogi zaczynaja mi puchnąć”, a on do mnie „już masz takie od jakiegoś czasu!” Wiec mu mówię że „nie”, a on do mnie „rzucasz mi te szkity codziennie na kolana to widzę”🤣
Hehe ja nie widziałam 🙈🤔Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2020, 23:42
Madzko, Mamuśka☺️, Nadzieja777, Kropka4, aniołkowa_mama, Niki345, MartitaS, Malutka_94, agniecha2101 lubią tę wiadomość
2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
No miesiąc to długo, ja cieszę się, ze teraz będę miała wizytę co 3 tygodnie i w międzyczasie jeszcze ktg, to tez spokojniej będę żyła. A propos stop, to aż obejrzałam, ale jak na razie nie puchną. W każdym razie ja mam nawyk, ze sobie ruszam palcami u stop albo zakładam duży palec na ten kolejny i tak non stop. I nie miałam o tym pojęcia przez całe życie, dopóki mąż po ok. pol roku związku nie zaczął się ze mnie śmiać, jakie ma widowisko zawsze jak siedzę na kanapie
Biedak nie mógł się na filmach skupić, które na początku związku oglądaliśmy na potęgę 🙈
Madzko, Kropka4, Asasa, Evli lubią tę wiadomość
20.01.2022 mamy ❤️
27.12.2021 FET❄️
Beta7dpt83,1;9dpt212,2;11dpt464,8;14dpt1851,3
—————————-————
12.12.2019 mamy ❤️
Beta7dpt61,21;9dpt177,4;11dpt465,05;14dpt1965,72
18.11.2019 FET ❄️
10.2019 II IVF
—————————————-
Zostały ❄️❄️❄️
—————————————-
7.2019 FETx2 - beta <0,1
6.2019 I IVF ❄️❄️
—————————————-
9.17 - pocz. starań; 9.18 Invimed
Endometrioza I st., AMH 1,91
MTHFR_677C-T hetero, PAI-1 homo
on: morf. 1% Kariotypy: ok -
Ja sączenie wód pomyliłam z popuszczaniem:) to było nie do opanowania i własne w niewielkich ilościach przez jakieś trzy dni. Nie skojarzyłam ze to mogą być wody:) pozniej w poniedziałek wieczorem - akurat jeszcze po pracy pojechaliśmy po ostatnie zakupy do spakowania torby - w każdym razie przy podcieraniu się zauważyłam podbarwiony na czerwono śluz. Pamietam moje przerażenie i jak ze łzami w oczach mówiłam do męża ze to już bo dopiero wtedy doszło do mnie ze muszę urodzic😂 ale po chwili się opanowałam bo przecież wody jeszcze nie chlusnęły hak to na filmach pokazują wiec na spokojnie się wykąpałam pogolilam co trzeba i pojechałam do szpitala. Tam nie chcieli mnie przyjąć bo jak wody nie chlusnęły to to jeszcze nie to ale jedna babeczka się zlitowała i stwierdziła ze jak już jestem to mnie zbada. Użyła chyba papierka lakmusowego sprawdzającego pH i powiedziała ze rzeczywiście coś tu z tymi wodami się dzieje wiec zabrała mnie na usg. Badanie pokazało mało wód wiec przyjęli mnie na oddział. Nad ranem polało się ich więcej i myślałam ze to te słynne chluśnięcie ale przy porodzie okazało się ze pęcherz wcale nie pękł i położna go przebijała żeby akcja poszło do przodu.
Teraz mam w szafce sama zapas papierków i jak tylko zacznę popuszczać odrazu to sprawdzę. -
nick nieaktualnyJa tam ciągle marzę o odejściu wód za 7 tygodni 🙃 właśnie, muszę kupić enemę i jak się zacznie, to sobie zrobię, gdziekolwiek będę :p. Z porodu pamiętam to okropne uczucie parcia na stolec, a położne częstowały mnie czopkiem (na skurczach za Chiny czopek nie pomoże się wypróżnić, ja go nawet nie czułam :p )
Rozpakowałam te piękne rzeczy i sprawdziłam listę, i został do kupienia już tylko monitor oddechu i klapki 😭 pora napaść na sh, bo jak to tak, tak szybko wyprawka skończona 🤔
Mi wody chlusnęły jakoś przed partymi podczas porodu. Pamiętam, że zaczęłam mówić, że strasznie chcę siku i takie pyk i poszło tego dużo
-
I_ka na pewno będziesz wiedziała jak się zacznie, tak się mówi, ale naprawdę nie sposób tego pomylić z niczym innym
Skurcze porodowe sa regularne, ich częstotliwość narasta i nawet jeśli czasem okazuje się, że były to poważne skurcze przepowiadające, to naprawdę rozpoznasz, że jest coś na rzeczy. Nie przegapicie tego
Ja też boję się wielu rzeczy, zwłaszcza po tej ostatniej wizycie, kiedy słuchałam wykładu o wodach, krwotokach i skurczach. Mimo słodkiego jak miód głosu mojego lekarza pewne rzeczy wryły mi się do głowy. Tak naprawdę żadna z nas nie zna dnia ani godziny, kiedy coś się może zdarzyć. Ale czy to znaczy, że musimy się ciągle tym zadręczać, bo coś się może stać? Każda ma swoje przeżycia lub ze swojego otoczenia, przez które zwraca uwagę na niektóre rzeczy bardziej i bardziej się nimi martwi. Nie da się uniknąć tych zmartwień, bo chyba taki już los matki 😉, ale nie uprawiajmy czarnowidztwa, ma być dobrze! Nie martwmy się na zapas 🙂 Sama jestem z tych, że jak za długo jest dobrze to zaczynam się bać, ale staram się to sobie tłumaczyć w ten sposób, że skoro inni ludzie mogą coś przeżyć normalnie, to może i ja też? Że może nie zawsze musi się coś zaraz spieprzyć?
Zresztą jak sama widzisz z przykładu z Twojej rodziny, nawet tragicznie wyglądające sytuacje kończą się dobrze. Głowa do góryi_ka, Bela, Madzko lubią tę wiadomość
-
Nasz mały się naprawdę uaktywnil, bo mam taką dyskotekę w brzuchu że już nie śpię 🙄 chociaż cukier mam od 5 dni poniżej 90 😁 i nie wiem czy jeść śniadanie czy jednak próbować jeszcze spać.
Starsza córkę wczoraj znaleźliśmy do moich rodziców na weekend, więc mam pierwszy raz od 4 miesięcy chwilę wytchnienia. Wcześniej przed covid jeździła do dziadków często, a teraz po tych 4 miesiącach bycia ze sobą 24h jakoś mi pusto w domu. Choć wiem że ona ma mega frajdę 😊 wczoraj jak ja odwiezlismy, pijemy kawę U rodziców, a nasza 4 letnia córka patrzy na mnie i męża i mówi "no, idźcie już sobie" 😂😂😂pati_zuzia83, Kropka4, aniołkowa_mama, Evli, Malutka_94 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej wszystkim ja tak z rana mam pytanie do dziewczyn które dostały też zastrzyk na konflikt serologiczny.
Czy on jest na prawdę potrzebny w trakcie 1 ciąży? Zawsze czytałam o tym że się go daje po porodzie.. Czy te które go dostały to jesteście w 1 ciąży czy to kolejna? I ile wcześniej przed nim robiłyście badania na przeciwciała?
Znajoma mi głupot nagadała o tych zastrzykach i mam stracha teraz:(
Mówiła że ona sie na niego nie zgodziła, bo ponoć przy porodzie jak by się coś działo i np trzeba by było krew przetaczać czy coś to wtedy jest większy problem jak już jest się po zastrzyku? Że muszą jakoś krew badać dodatkowo. Prawda to?
Jak się czułyście po tym zastrzyku?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2020, 05:57
-
nick nieaktualnyWitam się w sobotni poranek 🙂
Mamuśka co prawda ja bd dopiero miała ten zastrzyk robiony ale badania coombsa robiłam już drugi raz. Ostatnio w czwartek i ponownie wyszło brak przeciwciał. Mi gin od razu powiedział że go dostanę jak tylko dowiedział się że jestem minusowa. Wcześniej miałam operacje na macicy więc być może to też ma znaczenie że go dostanę no ale nie wiem czy nie wszystkie minusówki go teraz muszą dostać. To moja pierwsza ciąża a co do sytuacji z przetaczaniem krwi to chyba nie ma znaczenia bo przecież po podaniu zastrzyku krew i tak zostaje taka jaką miałaś a jedynie nie grozi nam ryzyko konfliktu w razie gdyby był jakiś problem podczas porodu. Trzeba by było poczytać więcej o tym. Ja tam wolę go wziąć z resztą lekarz chyba wie lepiej co dla mnie i dla dziecka dobre.
Może ktoś się tu lepiej zna i powie coś więcej na ten temat 🙂 -
Dzień dobry ☕
Ja też od jakiegoś czasu mam opuchnięte nogi. Jak zdejmuje skarpetki to mam taki balon nad ściągaczem 😬 dłonie też spuchnięte, musiałam nawet zdjąć obrączkę 🙈
Ja od wczoraj czuję się okropnie. Cały dzień miałam bolesne skurcze. Nawet jak leżałam to i tak brzuch twardniał, a jak chciałam wstać, albo zmienić bok na drugi to od razu kamień i to dosyć bolesny 😟 dziś jeszcze nie zwlekłam się z łóżka, ale jak będzie tak jak wczoraj to chyba będę dzwonić do lekarza... -
nick nieaktualnym@rzenie wrote:Dzień dobry ☕
Ja też od jakiegoś czasu mam opuchnięte nogi. Jak zdejmuje skarpetki to mam taki balon nad ściągaczem 😬 dłonie też spuchnięte, musiałam nawet zdjąć obrączkę 🙈
Ja od wczoraj czuję się okropnie. Cały dzień miałam bolesne skurcze. Nawet jak leżałam to i tak brzuch twardniał, a jak chciałam wstać, albo zmienić bok na drugi to od razu kamień i to dosyć bolesny 😟 dziś jeszcze nie zwlekłam się z łóżka, ale jak będzie tak jak wczoraj to chyba będę dzwonić do lekarza...a stopy czasem nagle mi tak spuchną że muszę w domu chodzić na boso bo klapki mi nie wchodzą na stopę 🤭