Sierpniowe mamy 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Czy są tu dziewczyny, które są już po co najmniej jednym przebytym cc i teraz też na pewno tą drogą poród się odbędzie? Mnie po pierwszym cc zrobiła się tzw. nisza, a sama blizna w najcieńszym miejscu ma zaledwie 1 mm, więc ryzyko jej rozejścia się i wszelkich tragicznych konsekwencji jest duże. Od 3 tygodni żyję w mega stresie, bo chodzę z tykającą bombą 🥺 U mnie poród SN w ogóle nie wchodzi w grę w związku z defektem blizny, ale druga cesarka też mnie mega przeraża. Na tym etapie w ogóle nie potrafię się cieszyć, że urodzi mi się córeczka, bo najzwyczajniej w świecie bardzo się boję tego co przede mną.
zasada lubi tę wiadomość
-
Farfalla, mnie niestety czeka drugie CC jeśli mała się nie przekręciła i wciaż jest ułożona pośladkowo (a czuję mocno kopniaki w dole brzucha, więc obstawiam że nie). Załamuje mnie to, bo bardzo chciałam urodzić naturalnie. Mój lekarz nic nie mówił nigdy na temat blizny, więc chyba jest z nia wszystko OK
-
Marrud88 wrote:Hej Dziewczyny, ile par tych siateczkowych majtek bierzecie?
Ja spakowałam 6 par w dwóch rozmiarach i nie wiem czy ten mniejszy rozmiar nie będzie za mały więc najwyżej tuż przed porodem dokupię ze dwie pary większych
Marrud88 lubi tę wiadomość
-
U mnie na poprzedniej wizycie lekarz sugerował, że w razie gdyby bobo się nie obrócił mogę w szpitalu mieć wykonany obrót przez brzuch. Nie zagłębiałam się w temat, licząc jednak na zmianę położenia na główkowe, ale taki obrót manualny wydaje się bolesny 🙈 któraś z Was miała może?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2023, 13:42
-
ada.d wrote:I my po wizycie, Staś waży 2130g
Od przyszłego tygodnia mamy już KTG.
Szyjka cały czas zamknięta, poród 22.07.
Ja biorę butelkę Dafi, ale u mnie w szpitalu są baniaki z wodą do picia, a po za tym Warszawska kranówka nie jest taka zła 😆
Gdybym miała zabrać ze sobą wodę butelkowaną to chyba musiałabym zakupić całą paletę, bo tyle tego idzie 😂
Ja będę brała wodę butelkowaną, na codzień w domu używamy filtra. Ja w ciąży na wszelki wypadek pije wodę przegotowaną dlatego do szpitala jeszcze planuję butelki.
Mimi - dla mnie ta niepewność jest okropna. Chciałabym się nastawić na poród SN lub CC. Zdaje sobie sprawę że zawsze sytuacja może się zmienić w ostatniej chwili ale jednak kobieta wie wcześniej jak się przygotować a tu nie wiadomo nawet jak pakować torbę. W przypadku porodu naturalnego chciałam kupić też ten żel do porodu i teraz nie wiem czy go kupować czy nie... Ja mam nadzieję że dotrwam do terminu bo szpital mam zaplanowany na 20.07 a kilka dni wcześniej ma mja do nas przyjechać goście żeby jeszcze pokorzystać trochę z bezdzietności.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2023, 13:53
-
Usiasia wrote:Ada to Twój synuś chyba wagowo normalnie, ja byłam na wizycie tydzień temu i wychodziła waga 2300. Nie wiem czy dobrze pamiętam że pisałaś kiedyś, że może być u niego niska waga przez chemię.
Ja będę brała wodę butelkowaną, na codzień w domu używamy filtra. Ja w ciąży na wszelki wypadek pije wodę przegotowaną dlatego do szpitala jeszcze planuję butelki.
Mimi - dla mnie ta niepewność jest okropna. Chciałabym się nastawić na poród SN lub CC. Zdaje sobie sprawę że zawsze sytuacja może się zmienić w ostatniej chwili ale jednak kobieta wie wcześniej jak się przygotować a tu nie wiadomo nawet jak pakować torbę. W przypadku porodu naturalnego chciałam kupić też ten żel do porodu i teraz nie wiem czy go kupować czy nie... Ja mam nadzieję że dotrwam do terminu bo szpital mam zaplanowany na 20.07 a kilka dni wcześniej ma mja do nas przyjechać goście żeby jeszcze pokorzystać trochę z bezdzietności.
Tak, póki co bardzo ładnie rośnie, zobaczymy jak na końcówce. Dziś też lekarz powiedział, że ten przyrost w ostatnich tygodniach może (ale nie musi) być mniejszy. Nie wiadomo do końca jak wydolne jest moje łożysko po ten całej chemii.
Jaki żel nasz na myśli?Usiasia lubi tę wiadomość
-
Farfalla wrote:Czy są tu dziewczyny, które są już po co najmniej jednym przebytym cc i teraz też na pewno tą drogą poród się odbędzie? Mnie po pierwszym cc zrobiła się tzw. nisza, a sama blizna w najcieńszym miejscu ma zaledwie 1 mm, więc ryzyko jej rozejścia się i wszelkich tragicznych konsekwencji jest duże. Od 3 tygodni żyję w mega stresie, bo chodzę z tykającą bombą 🥺 U mnie poród SN w ogóle nie wchodzi w grę w związku z defektem blizny, ale druga cesarka też mnie mega przeraża. Na tym etapie w ogóle nie potrafię się cieszyć, że urodzi mi się córeczka, bo najzwyczajniej w świecie bardzo się boję tego co przede mną.
-
Ja biorę cztery pary majtek wielorazowych do szpitala. Miałam paczuszkę S/M od koleżanki, ale dobrze że przymierzałam, bo się w nie nie mieszcze i musiałam zamówić L/XL Mam już na plusie 15kg, ale czuję się bardzo dobrze. Przed ciążą byłam bardzo aktywna sportowo (moje hobby) i mam nadzieję, że po porodzie szybko do tego wrócę i zrzucę te kilogramy.
Wizytę mam za tydzień i jestem ciekawa co tam słychać u malutkiej. Ogólnie jest spokojna, nie dokazuje bardzo, w nocy śpię spokojnie, choć budzę się na siku co 2-3h. Oby to był znak że po porodzie mała też będzie taka grzeczna
Walizka już spakowana, wszystko gotowe, choć cały lipiec jeszcze przede mną.
Ale zawsze wszystko robię wcześniej, żeby nie budzić się z ręką w nocniku, nie tylko teraz w ciąży. Jestem spokojniejsza
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2023, 14:22
Marrud88 lubi tę wiadomość
-
eweljina wrote:U mnie na poprzedniej wizycie lekarz sugerował, że w razie gdyby bobo się nie obrócił mogę w szpitalu mieć wykonany obrót przez brzuch. Nie zagłębiałam się w temat, licząc jednak na zmianę położenia na główkowe, ale taki obrót manualny wydaje się bolesny 🙈 któraś z Was miała może?
Rozmawiałam o tym ze swoim lekarzem, u pierworódek ponoć można sie w to bawic, ale jak juz jest kolejna ciąża i poprzednio było CC, to ponoć żaden rozsadny lekarz sie nie podejmie.
W Poznaniu na Polnej są lekarze co potrafia przyjmowac porod naturalny przy ułożeniu dziecka pośladkowym, ale ja nie mam zamiaru ryzykowac - nie chce myslec, jak bym wtedy była popękana i czy kiedykolwiek jeszcze uprawiałabym seksz gdyby dziecko wyszło ze mnie nogami i dupką zamiast głową 😬Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2023, 14:57
-
Dziewczyny,
Ile paczek podkładów poporodowych zabieracie do szpitala?
Czy do torby na porodówkę pakujecie ręcznik?
Wiadomo, że do szpitala zabieram dwa ręczniki, ale czy przyda się jeszcze dodatkowy na salę porodową?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2023, 15:09
Usiasia lubi tę wiadomość
-
ada.d wrote:Dziewczyny,
Ile paczek podkładów poporodowych zabieracie do szpitala?
Czy do torby na porodówkę pakujecie ręcznik?
Wiadomo, że do szpitala zabieram dwa ręczniki, ale czy przyda się jeszcze dodatkowy na salę porodową? -
ada.d wrote:Dziewczyny,
Ile paczek podkładów poporodowych zabieracie do szpitala?
Czy do torby na porodówkę pakujecie ręcznik?
Wiadomo, że do szpitala zabieram dwa ręczniki, ale czy przyda się jeszcze dodatkowy na salę porodową?
Ja biorę dwie paczki night i jedna zwykłych podkładów. Pierwsza ciąża i nie mam pojęcia ile będzie potrzebnych. A na porodówkę rzeczywiście można wziąć jakoś ręcznik szybkoschnący, może się przydać do zimnych okładów, choć też czytałam że wystarczy pielucha tetrowaWiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2023, 16:07
-
Farfalla wrote:Czy są tu dziewczyny, które są już po co najmniej jednym przebytym cc i teraz też na pewno tą drogą poród się odbędzie? Mnie po pierwszym cc zrobiła się tzw. nisza, a sama blizna w najcieńszym miejscu ma zaledwie 1 mm, więc ryzyko jej rozejścia się i wszelkich tragicznych konsekwencji jest duże. Od 3 tygodni żyję w mega stresie, bo chodzę z tykającą bombą 🥺 U mnie poród SN w ogóle nie wchodzi w grę w związku z defektem blizny, ale druga cesarka też mnie mega przeraża. Na tym etapie w ogóle nie potrafię się cieszyć, że urodzi mi się córeczka, bo najzwyczajniej w świecie bardzo się boję tego co przede mną.
A na kiedy chcą ci zrobić cc? Powiem, że po drugiej cc doszłam do siebie o wiele szybciej i było lepiej no od razu wiedziałam, że mam się wyprostować i chodzić, chodzić i jeszcze raz chodzić 😅 ale wydaje mi się, że na mnie to wszystko goi się jak na psie 🤣 szwy mi wyszły na drugi dzień same a rana nic się nie rozeszła.Farfalla lubi tę wiadomość
-
Arga wrote:Ja już miałam dwie cesarki i teraz będzie trzecia. Blizna u mnie jest w porządku więc ja chcę czekać do 39 tygodnia jeśli się da.
A na kiedy chcą ci zrobić cc? Powiem, że po drugiej cc doszłam do siebie o wiele szybciej i było lepiej no od razu wiedziałam, że mam się wyprostować i chodzić, chodzić i jeszcze raz chodzić 😅 ale wydaje mi się, że na mnie to wszystko goi się jak na psie 🤣 szwy mi wyszły na drugi dzień same a rana nic się nie rozeszła.
Na razie próbujemy dotrwać do 34 tc. Jeśli w ocenie lekarza zagrożenie będzie niewielkie i sytuacja się nie pogorszy, spróbujemy poczekać do 36-37 tc, ale możliwe, że to oczekiwanie będzie się już odbywać w szpitalu. -
Marrud88 wrote:Ja jestem po jednym cc z powodu braku postępu. Blizna minitorwana na bieżąco. Obie opcje porodu mnie stresują na tę chwilę, nie wiem co wybrać.
A Twój lekarz prowadzący ku czemu bardziej się skłania? Czy pozostawia tę decyzję Tobie? Wiadomo, że to indywidualna kwestia, ale, o dziwo, niektóre dziewczyny lepiej wspominają drugą cesarkę niż pierwszą. Moja szwagierka w ubiegłym roku urodziła SN po pierwszej cc i też była bardzo zadowolona, choć lekarz namawiał ją na drugie cięcie.